2750 odpowiedzi w tym temacie

[katalonia]

Nawet nie mamy pewności czy ona tej pomocy potrzebuje, najgorsze jest to, że NIC nie jest pewne, tak samo to, że ten Koreańczyk może mówić to co jest ogólnie przyjęte, a prawda może być zupełnie inna..  

Nie mam pojęcia jak  to jest z tymi protestami, nigdy nie wnikałam akurat w te sprawy.

 

 

+ Kolejny raz o tej samej godzinie gaśnie światło:)

Użytkownik katalonia edytował ten post 16.02.2014 - 23:39

[HanakoSan]

Może ktoś dać link do jej bloga?

[katalonia]

Jak widać wszyscy mają to gdzieś

[Sparklelights]

Całkiem niedawno skończyły mi się ferie... Teraz niestety nie poświęcam wolnego czasu dla Chippie, ponieważ rzadko kiedy go mam. Póki co mam sporo nauki, także jeśli tylko będzie trochę luzu od książek itp... postaram się trochę nowych informacji o Chippie wyszukać. Teraz sprawdziany,lektury i kartkówki mi na to nie pozwalają.

[ServusSnajper]

To co powiedział ten Koreańczyk wydaje się być bardzo prawdopodobne. Może być psychicznie chora, ale sprawa z tym policjantem może prawdą. Verichip może być wymyślony przez nią, ale COP P. może istnieć naprawdę - może ją nękać, prześladować, chcieć przejąć jej spadek, mógł być przyjacielem jej rodziców. 

Akurat Verichip jest faktem. Znalazłam nawet pdf "The Shocking Truth About The Verichip", ale nie mam czasu teraz tego czytać. Jak ktoś zna angielski, to proponuję przeczytać. Generalnie chipowanie ludzi jest już faktem. Może nie w Polsce, ale wiem, że gdzieś już się to robi, a prawda jest taka, że zapewne będzie to kiedyś obowiązkowe.

Jednak, czy Chippie to ma? Jakiś lekarz musiałby się podjąć sprawdzenia, może jakieś prześwietlenie? Pewnie tego się nigdy nie dowiemy. I nic się nie zmieni w tej sprawie, póki jakiś Koreańczyk nie odwiedzi tej kobiety lub ktoś z zaciekawionych... 

Może będę się uczyć koreańskiego za rok czy dwa, bo będzie wybór między chińskim, a koreańskim. Póki co mogłabym poprosić o pomoc koleżanki. Chociaż nie wiem, czy są na odpowiednim poziomie z języka.

[Weronika666]

Hej hej (:

Tu znowu ja. Nie udzielałam się bo wszystko było w porządku, ale teraz coś nie gra.

Gdzie jest Chip? Czy ona ostatnio w ogóle była w domu? Bo za każdym razem przez ostatnie dni gdy wchodzę na kamerki (tak btw kamerka nr 2 jest na stronach: aassdd.viewnetcam.com, webcamvue i opentopii, w ostatniej jest duży ekran, tylko trzeba dać live feed chyba) to jej nie ma, na blogu też ostatnio pustka... Czy ona wraca do domu? Co jest? Może ją gdzieś zabrali? :'/

 

edit: dobra, już jest.

Użytkownik Weronika666 edytował ten post 04.03.2014 - 20:29

[ChristinaCoral]

Ja już nie zaglądałam na te forum, bo temat nam zamkneli : ( ale widze ze ruszyl znów

[kondzik123]

Choroba psychiczna, przykład z naszego podwórka http://www.sysplex.pl/

[Weronika666]

Nie mogę patrzeć na zdjęcie pana z bloga, przeszywa mnie ;o

Cisza tu, chyba tematy się skończyły bo w ogóle nie ma już nad czym dyskutować, przełom był w 2011, teraz prawie jej w domu nie ma.

[ameyarashi]

Weszłam dzisiaj o 18:20 na kamerę, o tak, z nudów. Patrzę, patrzę, i nagle dociera do mnie, że tam ktoś jest! Nie wiem, czy to była Chip-Chan, czy ktoś inny, ale postawiła przy drzwiach kilka zgrzewek wody, trochę napojów, a wcześniej kręciła się po pokoju. Wodę i napoje zaczęła obwiązywać czerwonym sznurkiem, czy cokolwiek to było, a później wyszła i zamknęła drzwi.
Stworzyłam specjalnego tumblra, gdzie dodałam zdjęcia:

chip-chan-polska.tumblr.com