Wiecie co, powiem wam że wersja z narkomanką jest teraz bardzo prawdopodobna, taką ospałość wywołują opiaty więc bardzo możliwe że daje sobie w żyłę heroinę. Tłumaczy to też dlaczego tak mało je - opiaty znoszą głód. Heroina która i tak i tak jest metabolizowana do morfiny (Ale przenika barierę K-M szybciej niż morfina stąd ten większy potencjał uzależniający) nie jest toksyczna dla organizmu i można na niej jechać całe lata pod warunkiem że będzie miało się stały dostęp. Wszelkie toksyczności wynikają z zanieczyszczenia towaru. Sam "bawiłem się" (Bo opiatami prędzej czy później pierdoli się sobie życie) i widzę wiele podobieństw.
Dziewczyna sobie po prostu przez pół dnia nodduje* i ubarwia sobie swoje narkomańskie życie robieniem wokół siebie szumu.
*"W slangu funkcjonuje również określenie nodding, pochodzące od angielskiego słowa nod (skinięcie, pochylenie głowy) i oznaczające przysypianie, częste zmiany pomiędzy snem a świadomością, występujące najczęściej po zażyciu zwiększonej dawki opioidów."
Ów nodding (który osiąga się poprzez ćpanie jakiegoś opiatu) jest baaaardzo bardzo przyjemny że tak to ujmę i nie dziwię się że dziewczyna mogła by tak pół dnia spędzać.
Nie przypomina wam to czegoś ?
Mi to przypomina chorobę sierocą. O, czekaj, opiszę teraz chorobę sierocą i napiszę co ma wspólnego z chip-chan, za chwilę wszystkie możliwe choroby jej przypiszemy, nie wydaje Ci się to bezcelowe?
Czemu nie zadajecie sobie prostszych pytań typu gdzie jest jej rodzina i czy w ogóle istnieje? Czy pracuje? Ile ma lat? Skąd bierze pieniądze na wode i jedzenie?
Zamiast tego wolicie pogrążać się w śmiesznych teoriach spiskowych typu "boi się bakterii", "jest narkomanką", "ma chip w nodze i stalkuje ją psychiczny policjant" =|
Ja tam nie widze, żeby się jej jakakolwiek krzywda działa na moje oko funkcjonuje normalnie, pisała, że spała nawet 20godzin, ja też kiedyś spałem 20godzin =| co za problem po obudzeniu spać sobie dalej albo drzemać.
A zdjęcia policjantów znowu tylko jedna teoria - ta, którą ona opisuje. Dziwi mnie naprawdę, że we wszystko jej wierzycie...
Równie dobrze te zdjęcia mogły być zrobione u kogokolwiek, mogła je znaleźć w internecie.
Może faktycznie nie płaci rachunków.
Może po prostu ją znaleźli i ktoś ich wysłał, żeby sprawdzili co się dzieje.
No sorry ludzie, ona po prostu wrzuca na policjantów w korei, w końcu muszą coś zrobić jeśli się dowiedzieli gdzie mieszka to na bank sprawdzali o co chodzi. A nie wiemy czy otworzyła drzwi, czy udawała, że jej nie ma, czy może robiąc zdjęcia po prostu rozmawiała z nimi, że wszystko jest w porządku -.-
Użytkownik KlausDefeater edytował ten post 23.12.2011 - 11:23