2750 odpowiedzi w tym temacie

[Mołdawia]

Tak to jest kuchnia. Widać nawet garnki i inne narzędzia kuchenne. Tylko odkąd Chippi sprząta? x D Musi też mieć gdzieś łazienkę, np. na wprost kuchni albo w klatce schodowej. Chyba że wydala mocz na dworze. Jak ja bym mieszkała naprzeciwko niej, to z chęcią bym do niej poszła każąc wysprzątać dom. Ale niestety nie mieszkam w Seulu. A na ustream to słyszę (zawsze) jak ktoś gada po koreańsku. Myślę że każdy to słyszy. 

[katalonia]

Rozmawiałam z koreańczykiem i poprosiłam o przetłumaczenie plakatu i napisał mi "It says that u need to keep moving", jak mamy to rozumieć?

[Sparklelights]

Ta cała Chip Chan coraz bardziej mnie przeraża ;/ Nie ogarniam tego jej trybu życia , kto normalny potrafi żyć w takich warunkach w jakich ona żyje?! ( Chociaż Chippie raczej nie jest normalna )  ... I jeszcze te nowe plakaty z jakimś napisami, które trudno zrozumieć w odbiorze.Ciekawi mnie czy ona rzeczywiście pracuje. Przecież ( jak już ktoś wcześniej wspomniał) pieniądze po spadku już jej się na pewno skończyły, a w końcu z czegoś żyć musi.Nasza Chippie nie jest oszczędna  

 

PS. Ten reflektor xDDDDDD

[Mołdawia]

I jeszcze kolejny ^^

http://www.tinypic.pl/6bd0fp4vb2nc

Jestem ciekawa co na nich wypisuje. 

[Mołdawia]

Bardzo dziwne, że ona ustawiła lustro naprzeciwko komputera. W tej chwili jest w różowej bluzce i śpi.

http://www.tinypic.pl/knooa2h4btha

[Mołdawia]

Ja powiem szczerze, że nie chce mi się już jej oglądać. Bo po co? Ona tylko kilka czynności dziennie wykonuje (m.in. robi plakaty). Niszczy sobie życie, wmawiając sobie jakieś bzdury. Lepiej niech idzie do lekarza, bo my jej niestety nie pomożemy. Plakatami sobie rozwiesza cały dom, robi zdjęcia swoich nóg, wiecznie przegląda internet i śpi. Ehh... co my się z nią mamy.

Ja powiem szczerze, że nie chce mi się już jej oglądać. Bo po co? Ona tylko kilka czynności dziennie wykonuje (m.in. robi plakaty). Niszczy sobie życie, wmawiając sobie jakieś bzdury. Lepiej niech idzie do lekarza, bo my jej niestety nie pomożemy. Plakatami sobie rozwiesza cały dom, robi zdjęcia swoich nóg, wiecznie przegląda internet i śpi. Ehh... co my się z nią mamy.

Ja powiem szczerze, że nie chce mi się już jej oglądać. Bo po co? Ona tylko kilka czynności dziennie wykonuje (m.in. robi plakaty). Niszczy sobie życie, wmawiając sobie jakieś bzdury. Lepiej niech idzie do lekarza, bo my jej niestety nie pomożemy. Plakatami sobie rozwiesza cały dom, robi zdjęcia swoich nóg, wiecznie przegląda internet i śpi. Ehh... co my się z nią mamy.

Ja powiem szczerze, że nie chce mi się już jej oglądać. Bo po co? Ona tylko kilka czynności dziennie wykonuje (m.in. robi plakaty). Niszczy sobie życie, wmawiając sobie jakieś bzdury. Lepiej niech idzie do lekarza, bo my jej niestety nie pomożemy. Plakatami sobie rozwiesza cały dom, robi zdjęcia swoich nóg, wiecznie przegląda internet i śpi. Ehh... co my się z nią mamy.

[inside]

Ludzie, brak słów, po co nadal ją oglądacie?

[ananaseq]

Też już Chippie nie oglądam. Kiedyś, jak ta sprawa nabierała 'tempa', potrafiłam całymi dniami siedzieć przed kamerkami i śledzić każdy jej ruch, wyczekiwać aż wyjdzie, przyjdzie czy ruszy ręką. A teraz? Teraz, oglądanie jej jest dla mnie bezsensowne. Nic się w tej sprawie nie zmieniło, wszystko stoi w miejscu. Co z tego, że zmieniła układ kamer, czy zrobiła nowy plakat, jak to nic do tej sprawy nie wnosi. Co innego, gdyby przykładowo zmieniła miejsce zamieszkania, tak jak to zrobiła wcześniej kilka razy... Przykro mi, ale wszystko wskazuje na to że jest po prostu chora, cierpi na jakieś zaburzenie osobowości. Mało to jest psycholi na tym świecie? Są gorsze psychole od Chippie, ale jakoś nikt o nich nie mówi... Nie ma sensu bawić się dalej w detektywów, skoro nawet nie mamy najważniejszego punktu zaczepienia, nie wiemy nawet jak się nazywa...