2750 odpowiedzi w tym temacie

[fructus]

Chipi ma na pewno jeszcze jedno pomieszczenie którego nie widać na kamerkach. Kiedy bawiła się kamerką 2. to były przez chwile widoczne drzwi. Dziwie się, że nikt z was tutaj o tym nie wspomniał, jaki tak się ciągle w nią wpatrujecie



W sumie to w tej osobie nie ma niczego dziwnego - je, śpi, myje się, przebiera, wychodzi gdzieś (sklep, praca, znajomi). Jedynie dziwne są to kartony, to, że się ciągle filmuje i ma zawsze zapalone światło, śpi czasem długo - leniwa jest

[Dragwen]

Ooooooo!
teraz zauważyłem że moja "książka" jest faktycznie jakąś edycją dla fanów gry disciples III. widzę wyraźnie postać, która jest na opakowaniu i.. na płycie z grą i opakowaniem gry oczywiście.
Chipie jest pewnie zaawansowanym graczem.
Widziałem okienko dialogowe, widziałem drzewa... wszystko sie zgadza!
Zasłania laptopa żebyśmy nie widzieli, że to gra.
A sama ma świetną zabawe.. nabijanie sie z nas.
Mogła sprzątnąć pudełko...

A jak o disciples nie chodzi ,jestem PEWIEN że widziałem na jakiejś grze tę postać, ba, w tej samej pozie nawet.

Użytkownik Dragwen edytował ten post 25.12.2011 - 00:08

[Syrinks]

Ooooooo!
teraz zauważyłem że moja "książka" jest faktycznie jakąś edycją dla fanów gry disciples III. widzę wyraźnie postać, która jest na opakowaniu i.. na płycie z grą i opakowaniem gry oczywiście.
Chipie jest pewnie zaawansowanym graczem.
Widziałem okienko dialogowe, widziałem drzewa... wszystko sie zgadza!
Zasłania laptopa żebyśmy nie widzieli, że to gra.
A sama ma świetną zabawe.. nabijanie sie z nas.
Mogła sprzątnąć pudełko...

A jak o disciples nie chodzi ,jestem PEWIEN że widziałem na jakiejś grze tę postać, ba, w tej samej pozie nawet.

aha ! świetnie że to dojrzałeś, z jednej strony jesteśmy bliżej rozwiązania, z drugiej nadal intryguje mnie życie z wiecznym sztucznym oświetleniem, na podłodze, w totalnym bajzlu, gra grą, a życie jak mysz w klatce to inna sprawa

[Dragwen]

mam następną "teorię".
Chipie ma ciągle zaświecone światło, bo przez swą chorobę sie ciemności boi!
Widzi w niej "copy" i inne dziwne niesklasyfikowane stworzenia.
W sumie to możliwe.. O ile jest na coś chora.

Na podłodze - ktoś zauważył, że plecy ma chore.
Poza tym.. może bidna jest i kasy nie ma na porządne łóżko!
...
zaraz, zaraz. ale na laptopy i kamery miała!

bajzel - zaawansowani gracze nie martwią się o porządek tylko o lvl lub coś innego z grą związanego

mysz w klatce - po co ma z domu wychodzić jak przed nosem ma swego "boga" - gry... >.<

prawie wszystko prowadzi do jednego - uzależnienie od gier komputerowych.
a jak juz nie, to schizofrenia.
lub inne dziadostwo.

Na potwierdzenie popatrz, co Chipa teraz robi...
Tak, gra na laptopie w towarzystwie butelek z wodą.
Poza tym myje sie co 5 dni i je świństwo...

[Serowy Rix]

Zastanawia mnie jedna rzecz.
Gdy Chip nie ma w mieszkaniu, na słuchawke w kuchni naciąga czerwony sznurek, a samymi kartonami zastawia drzwi. Wczoraj większość czasu nie było jej w mieszkaniu - jedynie raz zmieniło się położenie sznurka.
Kartony nadal stoją, sznurek cały czas widać, a Chip grzecznie sobie śpi. O co chodzi?

[Vanlid]

O, teraz zostawiła laptopa i coś je, jakieś koreańskie musli
Lol, musi być głodna bo w 20 sekund pożarła to o_O
Jak dla mnie, to ona robi sobie show, albo jest chora.

Użytkownik Vanlid edytował ten post 25.12.2011 - 11:24

[Yoh]

Na podłodze - ktoś zauważył, że plecy ma chore.
Poza tym.. może bidna jest i kasy nie ma na porządne łóżko!
...
zaraz, zaraz. ale na laptopy i kamery miała!

Czy człowiek w dzisiejszych czasach, musi posiadać łóżko? Mam niejednego znajomego, który śpi na podłodze, wyłącznie dlatego, że tego chce. Sam, w przeciwieństwie do mojej rodziny, rozkładam cienki materac na podłodze, po czym kładę na nim poduszkę i kołdrę - idę spać. I nie oznacza to tego że jestem biedny lub mam chore plecy - na własnych doświadczeniach, doszedłem do wniosku, że jest to zwyczajnie lepsze rozwiązanie, niż spanie na łóżku - które o dziwo, nie odpowiada mi.

Gdy Chip nie ma w mieszkaniu, na słuchawke w kuchni naciąga czerwony sznurek, a samymi kartonami zastawia drzwi. Wczoraj większość czasu nie było jej w mieszkaniu - jedynie raz zmieniło się położenie sznurka.
Kartony nadal stoją, sznurek cały czas widać, a Chip grzecznie sobie śpi. O co chodzi?

Z tego co zdążyłem zaobserwować, kiedy wychodzi, czerwony sznurek jest przeciągany za kartony i prawdopodobnie zaczepiany o klamkę drzwi wyjściowych/wejściowych. Gdy „Chipi” jest obecna, sznurek zazwyczaj leży na podłodze lub jest zaczepiony o aparat telefoniczny, znajdujący się na ścianie.

Odnoszę wrażenie jakby to było jedno wielkie The Truman Show. Kto oglądał, ten wie The Chip-Chan Show.

Dobry film.
Gdyby uruchomić dodatkowe kamery i obserwować ją na każdym możliwym kroku, gdy przebywa w domu... Film stałby się rzeczywistością - jedynie bohaterka by się zmieniła, a miejscem akcji, nie byłby świat, tylko jej mieszkanie. Masz u mnie plusa - świetne porównanie

Użytkownik Kyon edytował ten post 25.12.2011 - 12:15

[Sirith]

@the vampire
W jednym ze swoich postów, na wcześniejszej stronie wymieniłaś słowa pojawiające się na blogu Chip-chan, i dodałaś że po wstukaniu tego w google nic się nie pojawia.Uwierzyłam na słowo, ale wpadłam na pomysł żeby umieścić te słowa w google tłumaczu - nie wiem czy to coś da ale słowa są nawet podobne.

Noepagoe - Homepage - Strona Główna
Jolrigeham - Jordige ham - Po wyszukanie w google : Jorge Cham - Chiński rysownik i robocista z Panamy, znany z gazet oraz internetowych komiksów pt. "Piled Higher and Deeper"
Danggigeham - Dang gingham - Najprawdopodobniej kraciasty wzór.

[B@dB0y]

Wy tez widzicie tylko dwa obrazy?

Jeśli ma faktycznie jakiś problem z plecami, który jest długo nie leczony, mogło dojść do jakiegoś zwyrodnienia i spanie w dziwnych pozycjach może uśmierzać ból

[Syrinks]

Łóżko ma na bank bo widziałam na jakimś filmiku na jej blogu
Co do reszty to się z wami zgadzam, chociaż porównanie do Truman Show niekoniecznie - w końcu Truman nie wiedział, że jest oglądany, i że wszyscy w okół biorą udział w tym przedstawieniu, a Chipi wie i sama poprawia nawet kamerki byśmy ją lepiej widzieli, więc to raczej jej prywatny Big Brother No i Truman jak już się dowiedział to chciał się za wszelką cenę wydostać, a Chipi ma na to wywalone
Wydaje mi się, że Dragwen naprawdę ma dużo racji w teorii o graczu, wszystkie wyjaśnienia wydają się logiczne.

Użytkownik Syrinks edytował ten post 25.12.2011 - 13:08

[B@dB0y]

Jeśli ma łózko na którym nie śpi to jest to tylko potwierdzenie mojej teorii, nie leczone plecy bolą ja tak ze musi wymyślać dziwne pozy żeby uśmierzyć ból

[q1a1z1]

Jezeli tak jak mówicie jest nałogowym graczem to po co ta cała historia z "cop P" i te karteczki z dziwnymi znakami?

[Mogwai]

Witam.
Z moich obserwacji, ten "tajemniczy przedmiot" to nie jest książka, ani gra. Wydaje mi się że to jest jakieś opakowanie po czymś, widać tam na nim jakieś dwie osoby. To mi wygląda jak opakowanie po aparacie, myszce do komputera albo coś. A wymienioną już grę osobiście sprawdziłam, i to raczej nie to. Oczywiście, możliwe jest, że w coś gra. Używa dwóch laptopów, jeden do grania, a drugi to serwowania po internecie.

Tak z mojego punktu widzenia, to ona jest zwyczajnie pochłonięta przez internet i gry. Nie ma przyjaciół, nie ma się z kim spotkać, wszyscy mają ją gdzieś, to zaczęła pisać bloga, umieściła kamery w domu, żeby ludzie patrzyli na jej marny żywot i współczuli, do tego straciła kompletnie poczucie czasu. Ale to tylko moja opinia.

[KlausDefeater]

Chipie ma ciągle zaświecone światło, bo przez swą chorobę sie ciemności boi!
Widzi w niej "copy" i inne dziwne niesklasyfikowane stworzenia.

hej, bo widze, że dalej masz problemy z angielskim. Na początku pisałeś/aś "cup", poprawiłem Cię, że Chip-chan pisze COP. COP to po angielsku nic innego jak glinia (policjant).

[Michsior14]

Mnie zastanawia po co Chip pisze przez te piankowe ochronki czy tam kartki leżące na jej klawiaturze? Popatrzałem też na Wasze zrzuty i wszędzie się one pojawiają.



I jeszcze wspomniany zielony płynik:

Użytkownik Michsior14 edytował ten post 25.12.2011 - 19:03