Napisano
29.12.2011 - 12:34
Witam. Sprawa jest bardzo ciekawa. Oto moja opinia.
Chyba od razu można wykluczyć VeriChipa sterującego jej umysłem. Jasne jest, że to niemożliwe. A gdyby było możliwe, to już dawno bylibyśmy zaczipowani.
Ktoś powiedział, że może być to studentka pisząca jakąś pracę. Według mnie ma ok. 30 lat. To raz, a dwa - ona pisze bloga od 2001, a kamerki ma, co najmniej od sierpnia. Ta opcja też odpada.
Albo może ktoś sobie robi jaja? To w sumie możliwe, ale gdyby kręciła się i pisała bloga najwyżej dwa tygodnie.
Według mnie ona nie udaje. Co nie znaczy, że nie zmyśla. Wydaję mi się, ze ona jest chora psychicznie, a właściwie jestem pewien. Być może na prawdę ma ten spadek po rodzicach. Być może istnieje również cop P. To logiczne cop P znał ją i jej rodzinę i wie o pieniądzach. Rodzice mówią mu w zaufaniu, że córka miewa paranoje, a jej stan psychiczny nie jest najlepszy. Umierają rodzice, jej się jeszcze bardziej pogarsza. Cop P to wykorzystuje i wmawia jej, że wczepił jej czip, za pomocą którego nią steruje. Ona - chora umysłowo paranoiczka - poddaje się sugestii i zaczyna postępować, jakby rzeczywiście miała ten czip. Wyjaśnia to skąd ma pieniądze, dlaczego zachowuje się tak dziwnie i dlaczego nikt nie reaguje. Otóż dlatego, że skoro cop P jest policjantem, to jej dom może podchodzić pod jego rejon. Posterunek otrzymuje zgłoszenia, jednak on może mieć wysokie stanowisko i nic z tym nie robi. A poza tym ona nie robi nic nielegalnego. Każdy może sobie postawić kamerkę i się kręcić prosząc na kartkach o pomoc. Raz ją policjanci sprawdzili, ona powiedziała, że wszystko w porządku - bo czip jej kazał to powiedzieć - a oni na późniejsze zgłoszenia nie reagowali.
Tak jak ktoś napisał wyżej, może ona zażywa środki nasenne i dlatego tyle śpi.
W każdym razie sprawa jest bardzo ciekawa.