Witajcie!
Jestem tutaj nowa, historię o chip-chan odkryłam dopiero dzisiaj. Poczytałam sobie wasze spostrzeżenia i wypowiedzi, historia jest faktycznie dziwna i niezbyt normalna. Bardzo dużo wskazuje na to, że dziewczyna jest po prostu chora psychicznie, ja jednak w tą wersję mało wierzę. Dla mnie jest to jakaś przygotowana akcja, ktoś kieruje tym żeby zrobić rozgłos (tak mi się wydaje). Chociaż z drugiej strony wydaje się, że to jest bez sensu żeby ktoś specjalnie to zaplanował, spanie na ziemi? kto by się na to zgodził (chyba że jak już ktoś wcześniej wspominał, dziewczyny sie wymieniają). Ale jak wytłumaczyć tak długie spanie tej dziewczyny? Gdyby była to "ściema" to "aktorka" nie spała by tak długo, z drugiej strony może my wcale nie widzimy obrazu na żywo? Może ten obraz jak ona śpi jest ciągle tym samym obrazem puszczanym np. na kilka godzin? Więc z jednej strony jest prawdopodobne, że ktoś chce wzbudzić jakąś sensacje, zaistnieć.
Starałam się wszystko przeczytać co tutaj wcześniej zostało napisane, chociaż mogłam kilka stron pominąć, więc przepraszam jeśli się powtarzam, ale mam takie pytanie. Co sądzicie o tym że jest ciągle u niej w domu światło włączone? Nie widać w ogóle różnicy między dniem a nocą, tam gdzie niby jest okno (teraz w koreii jest po 3 w nocy) jest strasznie jasno, jak by słońce wpadało (dla mnie to wygląda jak swiatło z reflektorów z jakiegoś studia). Czy było to w jakiś sposób wyjaśniane? Przecież nawet jeśli świeci się ciągle to światło to rachunki musi dziewczyna dostawać bardzo wysokie.
Kolejne moje pytanie odnośnie kamer. Jeśli kamery działają 24/7 i można oglądać je na całym świecie, to raczej chyba jest to płatna usługa? i trzeba chyba się troche znać na tym. A więc czy ją by było stać na takie coś? 24/7 światło właczone i kamery? no i jej umiejętności internetowo-kamerowe też musiałyby być wysokie. Troche dziwne jak na chorą psychnicznie osobe prawda? Dlatego coraz mniej wierze w to, że jest to osoba chora psychicznie, za dużo wydatków by przy tym miała i za dużo umiejętności by potrzebowała.
I jeszcze ostatnia kwestia która mi się nasunęła. Pisaliście wcześniej, że gdy był nowy rok jej akurat wtedy w domu nie było, to samo w święta. Tzn, że na pewno spotyka się z kimś (rodzina?), nie jest aż taka nienormalna i wyrzucona ze społeczności. Chociaż dziwne jest też to, że nikt jej nie odwiedza.
U nas nie jest tak głośno o niej, ale w Korei na pewno o niej słyszeli. Myślicie,że gdyby była chora psychicznie nikt by nie zareagował? gdyby zrobiło się o tej osobie głośno? u nas na pewno od razu by się o niej pojawiło w jakiejś "Uwadze" czy "Fakcie". Koreańczycy na pewno też mają takie podobne programy które szukają sensacji, więc było by więcej o tym nawet w sieci, a wszystko jest owiane jakąś dziwną tajemnicą. Skłania mnie to ku myśleniu, że ktoś po prostu chce zrobić jakiś szum, program, akcje, albo coś jeszcze innego
Ciekawa jestem waszych opinii