Użytkownik freshage edytował ten post 28.12.2012 - 21:15
Napisano 28.12.2012 - 21:09
Użytkownik freshage edytował ten post 28.12.2012 - 21:15
Napisano 28.12.2012 - 21:20
Użytkownik Dark_Paranoia edytował ten post 28.12.2012 - 21:23
Napisano 28.12.2012 - 23:48
Napisano 29.12.2012 - 06:24
Napisano 29.12.2012 - 08:30
Napisano 29.12.2012 - 08:41
Użytkownik IGotYouDancing edytował ten post 29.12.2012 - 08:47
Napisano 29.12.2012 - 09:17
Poszukam koreańskich imion na NPo co 30-35 letnia kobieta ma mieć kraty w oknie, zwłaszcza że mieszka na około 2-3 piętrze (zdjęcia policjantów robione z okna, pamiętacie?), tak więc złodziej się raczej nie połasi na wspinanie się, CopP raczej nie wbije jej na lianie do domu jak w reklamie coli zero... ona tylko wie po co je ma, miejmy nadzieje ze poruszy ten temat.
Co do tłumaczenia wyżej i kwestii łóżka - zaczęła wywlekać się z domu, to nie problem iść, czy nawet zamówić przez internet łóżko, prawda?
Smutno mi jak widze ją na tym psim posłaniu, a na wideo z 2009 śpi na zimnej posadzce...
freshage - nawet jakby miała tą zabaweczkę w nodze, ale popatrz jak to wygląda:
trzydziestoletnia kobieta twierdzi że w nodze ma coś, co ją kontroluje. Ok. Poda nazwiska, dane, powie wszystko co wie.
Policjanci śledzący ją powiedzą że pierwszy raz babe na oczy widzą, albo inaczej: powiedzą że znają z tego że jest pie*dolnięta.
I teraz patrz: jedna kobieta na iluś tam policjantów, w Korei, w kraju gdzie władza jest najlepsza, to władza ma rację nawet jak tej racji nie ma.
Wrobiliby Czipciankę w jakaś fajną psychozę, czy inną schizofrenię, sprawa bylaby załatwiona. A to że o eksperymencie wiedzą wszyscy? to co?
Wszyscy mają ją za szurnietą, kto jej wierzy? nikt. Prawie.
Poza tym, Korea jest walnięta, to wiemy. Ale! - takie eksperymenty robiliby raczej w tajnych,ukrytych w ciemnej dupie jaskiniach, w Ameryce, a nie w Korei, na dziwnej kobiecie, pod obserwacją internautów.
Dodaotkowo - tak, w Polsce nawiedzaliby ją, gimbaza miałaby ubaw... ale tam, Fresh (moge tak zdrabniać? ) osoby chore psychiczne są traktowane jak trędowaci, nieroby, utrzymanki, no czyli znaczy się niefajnie. Jest chora, nie pracuje, a tam bycie bezrobotnym to hańba- pracuje się do samej śmierci. Ktoś tu złapał koreańczyka z Seulu, który tłumaczył nam plakaty, pamiętasz (albo to byłaś Ty?) - i nie słyszał o niej nic.
Może dorwać ludzi z Seulu, na fb, wysyłać im jedną, określoną wiadomość po angielsku, z linkami do sprawy Czipcianki, prosząc o rozdmuchanie sprawy? Wiem, ciągle mówie o tym FB, ale to jedyna droga do tego by ludzie z Seulu o tym usłyszeli. Koreańskie fora, Fb, co jeszcze? a nuż sumienie ruszy, ktoś się wybierze, no nie wiem, tak bardzo chciałabym żeby Chip była bezpieczna...
Pytałam juz raz o to, ale... czy koreańczycy mają PLAKIETKI na drzwiach? wiecie, z imionami i nazwiskami? bo jeśli tak... może ktoś dałby się ubłagać na zobaczenie, albo nie wiem, zapukanie do drzwi jako ankieter żeby wyciągnąć dane? kurde, może 4chan znów, tam ludzie sa walnieci nie bardziej niż w korei, moze ktoś by sie wybrał. ciekawi mnie jak ma na imie. śniła mi się Chip, w mojej klasie, która podpisywała się na kartkówce (O.o) i widzialam pierwszą literę - N. ale byłoby fajnie jakby sie okazało ze faktycznie na N
Napisano 29.12.2012 - 13:15
Użytkownik Dark_Paranoia edytował ten post 29.12.2012 - 13:16
Napisano 29.12.2012 - 13:35
A Ty, gdybyś była w takiej sytuacji, wolałabyś zaryzykować, czy dalej mieć takie parszywe życie?freshage może ona nie powiadamia nikogo, bo przeczuwa, że jej coś zrobią? Przecież ten chip miał jej wszczepić skorumpowany policjant. To przecież Korea,, dyktatorzy i inne sprawy
ale tam, Fresh (moge tak zdrabniać? ) osoby chore psychiczne są traktowane jak trędowaci, nieroby, utrzymanki, no czyli znaczy się niefajnie. Jest chora, nie pracuje, a tam bycie bezrobotnym to hańba- pracuje się do samej śmierci. Ktoś tu złapał koreańczyka z Seulu, który tłumaczył nam plakaty, pamiętasz (albo to byłaś Ty?) - i nie słyszał o niej nic. Może dorwać ludzi z Seulu, na fb, wysyłać im jedną, określoną wiadomość po angielsku, z linkami do sprawy Czipcianki, prosząc o rozdmuchanie sprawy? Wiem, ciągle mówie o tym FB, ale to jedyna droga do tego by ludzie z Seulu o tym usłyszeli. Koreańskie fora, Fb, co jeszcze? a nuż sumienie ruszy, ktoś się wybierze, no nie wiem, tak bardzo chciałabym żeby Chip była bezpieczna...
Użytkownik freshage edytował ten post 29.12.2012 - 13:43
Napisano 29.12.2012 - 14:25
Napisano 29.12.2012 - 14:43
Użytkownik freshage edytował ten post 29.12.2012 - 14:49
Napisano 29.12.2012 - 15:15
Napisano 29.12.2012 - 15:40
Napisano 29.12.2012 - 15:44
Napisano 29.12.2012 - 15:47
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych