i wszystko byłoby ok gdyby ceny w Polsce były takie jak w Indiach czy Chinach ale mamy takie same ceny jak w Niemczech, Włoszech czy Francji...
Mamy takie same ceny jak na zachodzie? Wyjaśnij o co dokładnie ci chodziło, bo jest to oczywista bzdura i wie o tym każdy, kto choć raz był za granicą na wakacjach.
Bzdura? Komputery, samochody, telewizory, pralki, lodówki wszystko w podobnych cenach. Spożywka i chemia różnie - jeden produkt u nas jest tańszy inny u nich. Jeśli chodzi o mieszkania to różnie to bywa, generalnie jest drożej ale zarobki są dużo wyższe i więcej się odkłada niestety koszty utrzymania mieszkania są wyższe.
http://www.banque-france.fr/fileadmin/user_upload/banque_de_france/Economie-et-Statistiques/Entreprises/Bulletin-de-la-Banque-de-France-etude-180-6.pdf
Za małe i średnie firmy uznawane są tu te o przychodzie poniżej 50 milionów euro. Za małe firmy uznawane są te o przychodzie poniżej 10 milionów euro.
Tabelka na stronie 60 pokazuje ilość małych i średnich firm (po francusku PMI) w 2008r:
Polska - 11 766
Niemcy - 6 533
Belgia - 15 202
Na stronie 63 mamy tabelkę z procentowym wkładem małych i średnich firm w przemysł wytwórczy (tabelka po lewej):
Polska - 46%
Niemcy - 14%
Belgia - 30%
Dla wyłącznie małych firm będzie to (tabelka po prawej):
Polska - 21%
Niemcy - 3%
Belgia - 13%
Swoją drogą, jak widać na tabelkach, Francuzi analizują swoją ekonomię w porównaniu do ośmiu innych krajów UE, my załapaliśmy się w tej ósemce, świadczy to o tym, że inni nie traktują naszej gospodarki jako jakiejś katastrofy.
No tak jestesmy w 8 krajów z którymi francuzi się sprawdzają i nie wynika to z jakiegoś niewiadomo jakiego szacunku lecz z prostego faktu, że mamy 7 największy PKB w UE.
Proponuję Ci przyjrzeć się moim tabelką z Eurostatu
Kluczowe wskaźniki produkcji
Ilość zatrudnionych w mikro, małych, średnich i dużych przedsiębiorstwach produkcyjnych
Wkład do PKB w Euro i podział procentowy pomiędzy micro, małe, średnie i duże przedsiębiorstwa produkcyjne
Nie obchodzą mnie Twoje dywagacje na temat stoczni (były 3 nie ma ani jednej), a garażowych firm produkujących meble (ten wielki polski przemysł). Obchodzą mnie twarde dane z eurostatu.
Garażowe?
Tylko ukazujesz swoją skrajną ignorancje, albo trollujesz po prostu. To są garażowe firemki: Grupa Black Red White (1,55 mld zł przychodu), Grupa Meblowa Szynaka (ok. 682,37 mld zł), Grupa IMS (ponad 458 mln zł)?
A może Com.40 Limited (ponad 625 mln zł przychodów). Poniżej ich hale.
To może Fakro jest garażówką?
Może Oknoplast.
Dodam jako ciekawostkę że właściciel jeździ Astonem Martinem.
Stalprodukt?
Reszta Twojej pisaniny to standardowe płacze że u nas nie jest jak na zachodzie (na takie pierdoły nie chce mi się odpowiadać). Natomiast Twoje żądania żebym dawał tutaj jakieś chorej dokładności dane statystyczne? Daruj sobie, jeśli potrafisz wypisywać że Polskie firmy meblarskie to garażówki nie mam zamiaru podawać Ci choćby linka do strony GUS.
Frazesami? Czy bardzo duży udział przemysłu w PKB nie świadczy o tym że posiadamy dużą liczbę firm które działają w przemyśle? Jeśli nie to o czym to świadczy? O niebieskich jednorożcach?
Wiesz o czym to świadczy? Nie o jednorożcach ale o tym że bardzo duży udział w bardzo niskim PKB oznacza bardzo słabe państwo.
a PKB Polski stanowi 4,2% PKB Unii Europejskiej - wiesz, że to ponad 2 razy mniej od Hiszpańskiego, ponad 3 razy mniej od Włoskiego prawie 6 razy mniej Niemieckie! Czyli w porównaniu do przemysłu Europejskiego - nasz przemysł praktycznie nie istnieje - tzn można nas porównać do małych mikro państewek, ale żadne państwo o podobncyh do nas rozmiarach nie ma tak beznadziejnie małego przemysłu.
Jak zwykle mylo - nie masz nic do powiedzenia, nic do udowodnienia. Popracowałem więc ja i wstawiam tabelki z eurostatu.
Wiesz dlaczego nie możemy się dogadać bo to jest kwestia skali. Możesz sobie wklejać kilka ładnych fabryk ale to jest tak jak bym mówił, że całe wojsko Polskie wygląda jak GROM - możesz zwalać to, na to że kilka firm meblarskich nie robi na mnie wrażenia - no bo jak mają robić. Gdy Ty podniecasz sie Astonem Martinem jakiegoś prezesa, ja się zastanawiam czy odrzutowce prezesów Renault, Citroen, Airbus są szybsze od dźwięku czy nie..
Widzisz nasz problem to problem skali - Ty jesteś mieszkańcem dużego kraju, który cieszy się z sukcesów na miarę małego kraju. Ja natomiast wymagam sukcesów na miarę jego wielkości i liczebności. Ty się podniecasz firmą o wartości kilkudziesięciu milionów i uważasz, że to jest super, a ja myślę, że super to jest firma o wartości kilku miliardów.
Firmy meblarskie to są firmy garażowe, korzystające z najprostszych technologii podobnie, jak firmy produkujące proszki do prania lub szyjące ubrania. Ile mamy fabryk, których know how warte jest miliony - wiesz takich z zaawansowaną technologią?
Jest coś jeszcze - Twój język - ten którego używasz. Znam ten język - to jest język dziennikarzy zachwalających Polskę Polakom, inaczej język inżynierii społęcznej. Te ciekawostki o Astonie Martinie, o polskiej dumie z fabryk meblowych. Zwykły Kowalski przecież nie potrafi sobie wyobrazić odrzutowca i hal montażowych w których produkują tysiące samochodów, a tym bardziej wielkich samolotów pasażerskich typu A380. Nie potrafi sobie wyobrazić tych wszystkich inncyh przedsiębiorstw potrzebnych do wydobycia i przetworzenia surowców, aby te samochody i samoloty wyprodukowano. Dlatego używasz języka prostej projekcji - czyli prostego do wyobrażenia..
Użytkownik Striker edytował ten post 20.08.2013 - 00:35