Teraz się biedny tłumaczy.
Użytkownik kudlaty88 edytował ten post 22.01.2012 - 18:01
Napisano 22.01.2012 - 17:59
MKiDN: Porozumienie ACTA gwarantuje wolność słowa i prawo do prywatności
ACTA zawiera przepisy gwarantujące, że jej stosowanie nie naruszy wolności słowa i prawa do prywatności, ma za zadanie zapewnić skuteczniejszą ochronę praw własności intelektualnej - informuje w komunikacie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
"Wbrew pojawiającym się wątpliwościom, ACTA zawiera szereg przepisów gwarantujących, że jej stosowanie nie będzie prowadzić do naruszania praw podstawowych, w tym prawa do prywatności i wolności słowa" - podało ministerstwo.
Według resortu w tekście umowy nie można odnaleźć przepisów, które tworzyłyby wspomniane zagrożenia.
Zdaniem ministerstwa najważniejszą korzyścią dla Unii Europejskiej z przystąpienia do ACTA byłoby zapewnienie "skuteczniejszej ochrony unijnych, a więc także polskich, właścicieli praw własności intelektualnej". Dotyczy to również artystów, twórców, producentów, nadawców, przedsiębiorców, których "kapitałem" są prawa własności przemysłowej poza granicami Unii.
Jak podkreśliło MKiDN, "żaden przepis ACTA nie wprowadza wymogu blokowania legalnych treści w internecie"
"Kuriozalnie brzmi zarzut, jakoby ACTA przewidywało obowiązek monitorowania użytkowników internetu. Określone w tej umowie środki prawne nie mogą tworzyć barier dla zgodnej z prawem działalności, ani nie mogą naruszać prawa do wolności słowa, sprawiedliwego procesu i prywatności, a także konkurencyjności" - podkreślono w komunikacie.
Ministerstwo zauważa, że polskie oraz Wspólnotowe standardy wyrażone w przepisach ochrony dóbr własności intelektualnej są obecnie bardziej restrykcyjne, niż te przewidziane w ACTA.
"Państwa członkowskie uczestniczyły w negocjacjach tylko w zakresie przepisów karnych umowy, w pozostałym zakresie UE była reprezentowana przez Komisję Europejską (...) wynika to z podziału kompetencji w UE, dlatego procedura przystąpienia Unii Europejskiej i jej państw członkowskich odbywa się dwutorowo - zarówno na szczeblu Unii jak i poszczególnych krajów" - przypomniało ministerstwo.
We wrześniu 2011 roku organizacje zrzeszające w Polsce podmioty reprezentujące rynki: wydawniczy, filmowy, muzyczny i oprogramowania, skierowały do premiera Donalda Tuska wystąpienie popierające przystąpienie Polski do umowy ACTA.
Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. ZPAV, ZAiKS, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Stowarzyszenie Dystrybutorów Filmowych, Business Software Alliance.
ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem.
Rada UE decyzję o podpisaniu go podjęła za polskiej prezydencji na posiedzeniu 15-16 grudnia 2011 z udziałem ministrów rolnictwa i rybołówstwa, pod przewodnictwem Marka Sawickiego. Kraje UE uzgodniły przystąpienie do porozumienia na szczeblu eksperckim; w takim przypadku jest przyjętą praktyką, że formalną decyzję podejmują bez dyskusji ministrowie na dowolnym posiedzeniu
Polska ma podpisać międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z naruszeniami własności intelektualnej ACTA 26 stycznia w Tokio.
Napisano 22.01.2012 - 18:45
Napisano 22.01.2012 - 18:54
To, że ktoś obraża uczucia religijne, pluje na autorytety ludzi którzy dokonali czegoś, to nie wina internetu i internetowymi ustawami nie powinno się tego zwalczać. Problem leży w człowieku, w jego wychowaniu, w jego ośrodku zdrowego rozsądku zwanego mózgiem. Z drugiej strony cała religijna agresja może też wynikać z tego, że dziś religia straciła status sacrum - jest czymś powszechnym, jest wszędzie. Boga nie znajdziesz już tylko w Biblii. Znajdziesz go również na stronach internetowych, na facebookowych kontach parafii, w telewizji i cholera wie gdzie jeszcze. Przepraszam za przemysłowy charakter zwieńczenia wypowiedzi, ale jak jakiegoś produktu jest za dużo, to traci on swój urok, traci on na jakości. Tak jest też z religią, bo ona faktycznie stała się produktem.Oczywiście łatwiej karać Jasiów Kowalskich za pliki, ale serio, zabraliby sie ci acta-wyznawcy i im podobni za coś pożytecznego, jak np. za pedofilię w sieci i kary za masową obraze uczuć religijnych, szkalowanie i umieszczanie obrzydliwie wulgarnych materiałów z naszym papieżem przez chołote wszędzie, gdzie moderatorzy śpią.
Jeśli będę miał kiedyś pieniądze to kupie płyty swoich ulubionych wykonawców, ale jeśli muzyki nie dało by się pobrać z internetu prawdopodobnie nigdy nie miał bym swoich ulubionych wykonawców... Nie każdy rodzi się z sakwą złota w dupie.
Napisano 22.01.2012 - 19:01
Użytkownik Kajman edytował ten post 22.01.2012 - 19:02
Napisano 22.01.2012 - 19:12
A po drugie nie wiesz czy to by było łamaniem ACTA, tylko domniemujesz.
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 22.01.2012 - 19:48
Napisano 22.01.2012 - 19:37
Napisano 22.01.2012 - 19:47
Napisano 22.01.2012 - 19:52
No, ale jak to tak? Przecież autor powinien mieć prawa autorskie do swego dzieła, a udostępnianie go bez jego zgody byłoby nielegalne. Tak samo jak z muzyką, filmami i tak dalej. Czy to prawo chroniło by tylko tych biednych milionerów, miliarderów? Bo takie żuczki nic nie znaczą?
Napisano 22.01.2012 - 20:03
Użytkownik Hologram edytował ten post 22.01.2012 - 20:04
Napisano 22.01.2012 - 20:13
Użytkownik trele12 edytował ten post 22.01.2012 - 20:20
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych