Robert Robbins i Jerrold Post stosują "politykę-paranoi". Człowiek politycznie paranoiczny to osoba posługująca się szeregiem szablonów. Często ma ona niewiele wspulnego z rzeczywistością która nas otacza. Wręcz tworzy złudzenie "imaginacje" nigdy dla odbiorców nie jest wynikiem racjonalnego myślenia. Obraz przedstawiony przez annonymus wydaje się być bardzo interesujący. Akcja jaką przeprowadzili na stronach rządowych. Jest dość banalna, zbombardowanie serwisów danymi spowodowało "efekt domina". Średnio inteligentny goryl jest wstanie osiągnąć taki efekt zagłębiając się w strukturę internetu. Akcja ta spowodowała "pobudzenie" się prawdziwych "młodych" hakerów. Co może spowodować a wręcz umocnić w świadomości polityków, niezbędność tego prawa.
Dość bełkotu.
Poniżej znajdują się linki ACTA
ACTA - wersja oryginalna.
Wniosek w sprawie ACTATREŚĆ DOKUMENTU
1. Podstawową korzyścią z przystąpienia do ACTA dla UE i jej państw członkowskich będzie zapewnienie skuteczniejszej ochrony unijnych, a więc także polskich właścicieli praw własności intelektualnej (zarówno twórców, artystów, wydawców, producentów oraz nadawców, jak i przedsiębiorców, których kapitałem są prawa własności przemysłowej) poza granicami Unii.
2. Unijne oraz polskie standardy przewidziane w przepisach prawa w tym zakresie są już obecnie
wyższe, niż te określone w ACTA.
3. 22 września 2011 r. organizacje zrzeszające podmioty reprezentujące rynki wydawniczy, filmowy, muzyczny i oprogramowania, skierowały do Prezesa Rady Ministrów wystąpienie popierające przystąpienie Polski do umowy ACTA. Wśród sygnatariuszy są m.in. ZPAV, ZAiKS, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Stowarzyszenie Dystrybutorów Filmowych, Business Software Alliance i FOTA .
4.
Od czerwca 2011 roku polski tekst projektu uchwały znajduje się na stronach Komisji Europejskiej.
5. Wbrew pojawiającym się wątpliwościom, ACTA zawiera szereg przepisów gwarantujących, że jej stosowanie nie będzie prowadzić do naruszania praw podstawowych, w tym
prawa do prywatności i wolności słowa. W tekście umowy nie umiemy odnaleźć przepisów, które tworzyłyby wspomniane zagrożenia.
6. Żaden przepis ACTA nie wprowadza wymogu blokowania legalnych treści w internecie. Także w tym wypadku w projekcie uchwały nie znajdujemy odnaleźć przepisów, które tworzyłyby wspomniane zagrożenia.
7. Również katalog praw własności intelektualnej, za których naruszenie mogą być nakładane sankcje karne, jest w prawie polskim szerszy niż w ACTA.
8. Kuriozalnie brzmi zarzut, jakoby ACTA przewidywało obowiązek monitorowania użytkowników internetu. Określone w tej umowie środki prawne nie mogą tworzyć barier dla zgodnej z prawem działalności, ani nie mogą naruszać prawa do wolności słowa, sprawiedliwego procesu i prywatności, a także konkurencyjności.
9. Państwa członkowskie uczestniczyły w negocjacjach tylko w zakresie przepisów karnych umowy, w pozostałym zakresie UE była reprezentowana przez Komisję Europejską. Wynika to z podziału kompetencji w UE. Dlatego procedura przystąpienia Unii Europejskiej i jej państw członkowskich odbywa się dwutorowo – zarówno na szczeblu Unii jak i poszczególnych krajów.
10. Swój podpis złożyło już 8 z 11 negocjujących stron: Stany Zjednoczone, Australia, Kanada, Korea, Japonia, Nowa Zelandia, Maroko i Singapur.
11.
Stanowisko Rządu RP popierające podpisania ACTA przez Unię Europejską zostało przyjęte na posiedzeniu Komitetu do spraw Europejskich Rady Ministrów w dniu 2 sierpnia 2011 r. oraz pozytywnie zaopiniowane przez Komisje do spraw Unii Europejskiej Sejmu i Senatu.
1. Każda Strona zapewnia w swoim prawie, w stopniu określonym w sekcji 2 (Dochodzenie i egzekwowanie praw w postępowaniu cywilnym) i sekcji 4 (Dochodzenie i egzekwowanie praw w postępowaniu karnym) dostępność procedur dochodzenia i egzekwowania, tak aby umożliwić skuteczne działania przeciwko naruszeniu praw własności intelektualnej, które odbywają się w środowisku cyfrowym, w tym doraźne środki zapobiegające naruszeniom i środki odstraszające od dalszych naruszeń.
2. Poza postanowieniami ust. 1, procedury dochodzenia i egzekwowania każdej stron mają zastosowanie do naruszenia prawa autorskiego lub praw pokrewnych za pośrednictwem sieci cyfrowych, które możemy obejmować bezprawnie wykorzystanie środków powszechnego rozpowszechniania w celu dokonywania naruszenia. Procedury są stosowane w sposób, który pozwala uniknąć tworzenia barier dla zgodnej z prawem działalności, w tym handlu elektronicznego, oraz, zgodnie z prawem Strony, przy zachowaniu podstawowych zasad, takich jak wolność słowa, prawo do sprawiedliwego procesu i prywatności.Dr Piesiewicz zwrócił uwagę na to, że ACTA jest w swoich przepisach mało precyzyjna. "Umowa jest uregulowana w tak ogólny sposób, tak bardzo odbiega od języka prawnego i polskich aktów prawnych, że jest mi niezwykle trudno przewidzieć,
jakie konsekwencje będzie miało implementowanie tych rozwiązań. Na tym stopniu ogólności nie jestem w stanie przewidzieć jak daleko będą to idące konsekwencje. Po lekturze nasuwają mi się dziesiątki pytań, w szczególności, że ACTA dotyka zagadnień z zakresu prawa autorskiego, prawa własności przemysłowej, procedury cywilnej, procedury karnej, prawa karnego, prawa cywilnego, jak i szeroko pojętego prawa do prywatności. Jest to materia niezwykle szeroka" - podkreślił.
Jeśli takowe informacje pojawiły się już na forum to proszę o wybaczenie.
W prawie jak sobie Państwo zdają sprawę "bieżąca woda " w lokalu może oznaczać od instalacji hydraulicznej po potok ze ściekami przepływający przez "lokal". Osobiście uważam że ta "paranoja" jest zbędna. Ale protesty są jak najbardziej potrzebne ażeby interpretacja była odpowiednia! A ludziom którzy żyją tylko dla piractwa, może sie to wydawać straszne. Pozostaje pytanie czy zależy nam na "wolności słowa" czy na nowej gierce? Bo jeśli problemem jest tylko "piractwo" to nic nie osiągniemy przemocą. Natomiast można zainwestować w serwerownie np. w Etiopii.