Oczywiscie, ze zadnej debaty nie bedzie, bo protest zmienil sie w walke z rzadem.Jaka okazja, kiedy o czym?
Szkoda gadac. Byla okazja, zeby przeprowadzic solidna debate na temat tego, co wolno w sieci, a czego nie wolno, ale zostala ona zmarnowana. Nie wiem z czyjej winy - teraz sklaniam sie ku temu, ze problem lezal i lezy po kazdej ze stron, bo trudno bylo przypuszczac, ze rzad niezaleznego panstwa podda sie szantazowi grupy hakerow, ktorym - jak widac - chodzi tylko i wylacznie o to aby narobic jak najwiekszego zamieszania.
Nie wiem co wczoraj w TV widziałeś. Powiedzieli jesteśmy gotowi do podpisania. Podpiszą i uwierz mi nie będzie debaty. Zaraz będzie wiosna, jakaś powódź, jakaś afera, skonfiskują parę komputerów i powiedzą jaką to udaną akcję przeprowadzili (tak jak pościg w warszawie za pijanym kierowcą, który uciekał z prędkością 30km/h jadąc w korku). Zrobią zamęt licząc że ludzie zapomną. Chwilę później zrobią wielką nagonkę i łapankę. Ropa będzie kosztować 6,50...
A tak wogóle kolego jesteś w temacie? Czy wiesz jak to się zaczęło? Od protestu dużych portalu takich jak wikipedia.
A trudno przypuszczac, ze wybrany w demokratycznych wyborach rzad polski ugnie sie przed ultimatum grupy hakerskiej, wysuwajacej coraz bardziej powazne zadania i straszacej zablokowaniem domen .pl.
Oczywiscie, ze pole do dyskusji bylo*, bo ACTA nie wprowadza kompletnie nic, co jest kompletnie nowe w Naszym ustawodawstwie, oraz co juz teraz pozwalaloby na zamykanie ludzi w wiezieniach pod byle pretekstem. Tyle stron juz ma ten temat, a jak do tej pory chyba nikt nie przedstawil konkretnie ani jednego artykulu z owej umowy, ktory wspieralby toerie o "koncu wolnosci". Jedyny problem polega na tym, ze niektore zapisy zawarte w tym dokumencie sa srednio doprecyzowane, co pozwala na pewna dowolna interpretacje. Ale znajac polska praktyke to owe artykuly po prostu pozostana martwe, z punktu widzenia prawa.
Za dwa miesiace wszyscy zapomna o tej calej aferze. I nic, kompletnie nic, dla polskiego internauty sie nie zmieni. Taka prawda.
*W sensie, pole do dyskuji na temat tego, co wolno w internecie, a czego nie wolno. O tym pisalem.
Użytkownik jakku1 edytował ten post 24.01.2012 - 12:04