885 odpowiedzi w tym temacie

[Avenarius]

Popełnił błąd bo przecenił poziom zidiocenia społeczeństwa i musiał zerwać wszystkie układy w/s ACTA realizowane pod stołem. Teraz padł na niego blady strach że stracił zaufanie grupy trzymającej władzę na świecie, która sobie może poszukać bardziej kompetentnego zarządcę tej kartoflanej republiki. Jesze kilak takich "błędów" i jego samolot też może pierdyknąć w jakąś pancerną brzozę przy lądowaniu.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 17.02.2012 - 16:36

[Torek]

Tylko żebyśmy się nie zdziwili, jak po cichu podpisze nam tą umowę. Teraz może chcieć ostudzić emocję. Jak to zrobi to możemy być udupieni.

[Wszystko]

Chyba Tusk za późno się obudził. Jak już jest podpis złożony to teraz wycofanie się z ratyfikacji jest jeszcze trudniejsze a jak niektórzy sądzą praktycznie możliwe. Widać spadek poparcia musiał zaboleć bo jeszcze nie dawno to mówił co innego.

[Alembik_Vina]

Wie ktoś może co się dzieje z Partią Piratów?

[Cirilla]

Podobno, w związku z dyrektywami zawartymi w ACTA, po wejściu ustawy w życie, będziemy musieli płacić za wypożyczenie książek z biblioteki, jako że są związane prawami autorskimi. Niby spekulacje medialne, ale wszystko jest prawdopodobne. Podobno ma powstać fundusz, który pokryje koszty wypożyczania, ale nie chce mi się w to wierzyć.

[Alembik_Vina]

Swoją drogą to na chomikuj już nie ma większości e-booków. Pobiera się taki plik a tam zonk: Pro Bono.

[km1972]

Ja najbardziej boję się likwidacji lub ograniczenia użytku dozwolonego w przyszłości. Nie tylko nie będzie można pobierać prawie nic z internetu, ale też na każdy już posiadany plik MP3 czy nieoryginalny CD z muzyką, trzeba będzie mieć kwit od legalnego dystrybutora (albo oryginał na półce). Na razie tak nie jest, ale na pewno wielki amerykańsko-europejski brat nad tym pracuje.

[Jęk Lodowatych Ulic]

"Dziennik Gazeta Prawna": Szybki internet z inwigilacją
Każdy nasz ruch będzie w pełni kontrolowany. Powstanie archiwum stron, które odwiedzamy - ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna".
Dostawcy stacjonarnego internetu ostrzegają, że będą gromadzić dane na temat odwiedzanych przez nas stron WWW. Taki może być skutek wejścia w życie przygotowywanej przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nowelizacji ustawy - Prawo telekomunikacyjne, która ma zmusić firmy sprzedające dostęp do internetu, aby zagwarantowały wykupioną prędkość.

"Na wypadek ewentualnych reklamacji będziemy zmuszeni przez 12 miesięcy przechowywać szczegółowe informacje o tym, z jakimi stronami łączył się użytkownik oraz jakie pliki i skąd pobierał" - mówi zastrzegający anonimowość przedstawiciel jednego z większych polskich dostawców internetu.

Więcej... http://wyborcza.pl/1...l#ixzz1n0VE1huO
Zagrożenie jest realne, co potwierdza Eugeniusz Gaca z zarządu Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. "Tylko w ten sposób dostawca będzie mógł sprawdzić, czy np. w poniedziałek 20 lutego o godz. 14 rzeczywiście nastąpił spadek prędkości transmisji i czym był spowodowany" - wyjaśnia ekspert.

Gdyby spełniły się czarne scenariusze, dostawcy gromadziliby nieprawdopodobne wręcz ilości danych na nasz temat. Chociaż dane te mają być zbierane wyłącznie na potrzeby ewentualnych reklamacji, dostępu do nich mogą zażądać służby w związku z prowadzonymi postępowaniami.

Więcej... http://wyborcza.pl/1...l#ixzz1n0VLdeCZ

link ACTA jeszcze nie przeszło to mają już inny pomysł jak gromadzić dane każdego rodzaju na nasz temat w sieci.

[kuba9449]

Podobno, w związku z dyrektywami zawartymi w ACTA, po wejściu ustawy w życie, będziemy musieli płacić za wypożyczenie książek z biblioteki, jako że są związane prawami autorskimi. Niby spekulacje medialne, ale wszystko jest prawdopodobne. Podobno ma powstać fundusz, który pokryje koszty wypożyczania, ale nie chce mi się w to wierzyć.

To nie przez acta. Płacić za wypożyczane książki będziemy musieli "dzięki" dyrektywom UE. Nakłada ona obowiązek płacenia za wypożyczanie, a kraj który się nie dostosuje dostanie odpowiednie kary.

[DaMiAn85osg]

Co teraz się dzieje...
Mój odnośnik

8 marca 2012 FBI planuje wyłączenie części Internetu

[km1972]

Wczoraj w "Drugim śniadaniu mistrzów" w TVN24, Tomek Lipiński stwierdził, że nasze protesty ws. ACTA są nie na czasie i wcale o to nie chodzi, co nam się wydaje. Dziś karty rozdają Chiny i to właśnie im zależy najbardziej na rozszerzeniu ich wizji "wolności" na cały świat. Gdy Chińczycy zaczną kolonizować świat zachodni, będą chcieli mieć m.in. nad internetem u nas taką samą kontrolę, jaką teraz mają u siebie.

Użytkownik km1972 edytował ten post 26.02.2012 - 21:53

[Torek]

Tylko to co piszesz jest trochę dziwne,bo w ACTA, PIPA, SOPA Chiny nie brały udziału. Chyba, że mają taką władzę, że nie muszą w tym w ogóle udziału brać. Korzyści mogli i by mieć. I czy ktoś podziela słowa Tomasza Lipińskiego? Czy to są tylko jego domysły?

Użytkownik Torek edytował ten post 26.02.2012 - 22:21

[Wieniawa]

Jakby nie patrzeć, to hyperreal został zablokowany, kiedy rzekomo rozważano przyjęcie ACTA przez naszego premiera.
Wszystko rozegrało się za naszymi plecami już wcześniej i teraz walili tylko pokazówkę na ku uciesze gawiedzi, żebyśmy mieli złudzenia, że coś zdziałaliśmy.

[cichy45]

Mam pytanie dla osób który znają się na polskim prawie.
Załóżmy, że ktoś pobiera piracki soft z internetu, no i jako kozła ofiarnego postanowili mu zrobić pokazowy proces o posiadanie nielegalnego oprogramowania. Jako dowód mają logi z sieci od operatora, dokładny wykaz co się ściągało, kiedy etc., lecz po zrobieniu "najazdu" na domostwo znajdują dyski twarde których zawartości nie potrafią odczytać(szyfrowane wystarczająco mocno aby zapobiec takiej sytuacji).

Czy w związku z posiadaniem logów mogą na ich podstawie skazać taką osobę(zawsze możne ona powiedzieć że o tym nie widziała i ktoś przekierowywał swoje pobieranie przez sieć kilku PCtów, w tym od niej)?
Czy mogą zmusić w jakikolwiek sposób dozwolony prawem taką osobę do podanie hasła zabezpieczającego szyfrowane dyski?

Zawsze mnie to nurtowało jak ma się z takim przypadkiem w świetle prawa polskiego.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 19.05.2012 - 19:43

[ChemicalStimulants]

Mam pytanie dla osób który znają się na polskim prawie.
Załóżmy, że ktoś pobiera piracki soft z internetu, no i jako kozła ofiarnego postanowili mu zrobić pokazowy proces o posiadanie nielegalnego oprogramowania. Jako dowód mają logi z sieci od operatora, dokładny wykaz co się ściągało, kiedy etc., lecz po zrobieniu "najazdu" na domostwo znajdują dyski twarde których zawartości nie potrafią odczytać(szyfrowane wystarczająco mocno aby zapobiec takiej sytuacji).

Czy w związku z posiadaniem logów mogą na ich podstawie skazać taką osobę(zawsze możne ona powiedzieć że o tym nie widziała i ktoś przekierowywał swoje pobieranie przez sieć kilku PCtów, w tym od niej)?
Czy mogą zmusić w jakikolwiek sposób dozwolony prawem taką osobę do podanie hasła zabezpieczającego szyfrowane dyski?

Zawsze mnie to nurtowało jak ma się z takim przypadkiem w świetle prawa polskiego.

Mi się wydaje że nie mogą. Z tego co się orientuje to anagliczna sytuacja jest jak ktoś powie na policje i pokaże smsy od ciebie w których chwalisz się że masz narkotyki to i tak muszą je u ciebie znaleźć.