Napisano 27.01.2012 - 22:30
Napisano 27.01.2012 - 22:44
Użytkownik Xeo edytował ten post 27.01.2012 - 22:46
Napisano 27.01.2012 - 22:51
Napisano 27.01.2012 - 22:57
Wiedzieć coś, a mieć świadomość czegoś, to akurat dwie różne sprawy.Jak nie wiedzą? Przecież chyba widzą że na ich internetowym koncie są wyszczególnione informacje gdzie i za ile kupili. Nie róbmy z ludzi takich idiotów, po prostu mają to gdzieś. Wygoda korzystania z konta internetowego wygrywa z poufnością naszych zakupów.
Poniekąd.A może "oni" tego właśnie chcą.
Nie można uogólniać. Są ludzie, którzy mają konta tylko po to, żeby ktoś inny miał ich w znajomych (). Jak ktoś chce, to i na fb zachowa trochę prywatności.Popatrz na FB i zastanów się, czy ich prywatność coś obchodzi. O ile podałem dobry przykład
Mogą. Nie oznacza to jednak, że takie informacje są dla nich osiągalne zawsze. Już proxy wystarczy, żeby mieli mały problem.Dokładnie. Internet nie był nigdy anonimowy. Przykład? Admini na tym forum(o ile się nie mylę) mogą wiedzieć gdzie mieszkasz, jaki masz internet i inne tego typu sprawy.
Napisano 27.01.2012 - 22:58
Napisano 27.01.2012 - 23:31
Napisano 27.01.2012 - 23:52
Wiedzieć coś, a mieć świadomość czegoś, to akurat dwie różne sprawy.
Akurat to, że taki pan Zdzich może sobie sprawdzić co kiedy kupił nie oznacza jeszcze, że ogarnia jak to działa. W jego przekonaniu tylko on ma do tego dostęp
Mogą. Nie oznacza to jednak, że takie informacje są dla nich osiągalne zawsze. Już proxy wystarczy, żeby mieli mały problem.
Napisano 27.01.2012 - 23:57
Pan Zdzich z przykładu nie jest debilem. Jego to zwyczajnie nie obchodziNie rób z ludzi większych debili niż są.
No temu napisałem, że to mały problemMożna zablokować proxy.
Użytkownik Ill edytował ten post 27.01.2012 - 23:57
Napisano 28.01.2012 - 00:14
Mam pytanie.
Zależy wam, żeby była rozpierducha, czy żeby coś się wreszcie -trwale- zmieniło na lepsze?
Bo jesli to drugie, to nie manifestacje, nie blokady. Wszelkiej maści referenda też można zmanipulować.
Nie metodą siłową.
Ruszcie wreszcie głową.
Można zablokować proxy.
Użytkownik Androll edytował ten post 28.01.2012 - 00:17
Napisano 28.01.2012 - 00:40
Użytkownik JackXP edytował ten post 28.01.2012 - 00:42
Napisano 28.01.2012 - 01:07
Może i trochę źle się wyraziłemCo do kart to ludzie nie mają pojęcia o tym
Jak nie wiedzą? Przecież chyba widzą że na ich internetowym koncie są wyszczególnione informacje gdzie i za ile kupili. Nie róbmy z ludzi takich idiotów, po prostu mają to gdzieś. Wygoda korzystania z konta internetowego wygrywa z poufnością naszych zakupów.
@mylo
Wiedzieć coś, a mieć świadomość czegoś, to akurat dwie różne sprawy.Jak nie wiedzą? Przecież chyba widzą że na ich internetowym koncie są wyszczególnione informacje gdzie i za ile kupili. Nie róbmy z ludzi takich idiotów, po prostu mają to gdzieś. Wygoda korzystania z konta internetowego wygrywa z poufnością naszych zakupów.
Akurat to, że taki pan Zdzich może sobie sprawdzić co kiedy kupił nie oznacza jeszcze, że ogarnia jak to działa. W jego przekonaniu tylko on ma do tego dostęp
@TorekPoniekąd.A może "oni" tego właśnie chcą.
Nie można uogólniać. Są ludzie, którzy mają konta tylko po to, żeby ktoś inny miał ich w znajomych (). Jak ktoś chce, to i na fb zachowa trochę prywatności.Popatrz na FB i zastanów się, czy ich prywatność coś obchodzi. O ile podałem dobry przykład
Mogą. Nie oznacza to jednak, że takie informacje są dla nich osiągalne zawsze. Już proxy wystarczy, żeby mieli mały problem.Dokładnie. Internet nie był nigdy anonimowy. Przykład? Admini na tym forum(o ile się nie mylę) mogą wiedzieć gdzie mieszkasz, jaki masz internet i inne tego typu sprawy.
Napisano 28.01.2012 - 10:56
FBI będzie obserwować konta na Twitterze i Facebooku
Użytkownik rainman edytował ten post 28.01.2012 - 10:57
Napisano 28.01.2012 - 11:35
Użytkownik Kyon edytował ten post 28.01.2012 - 11:36
Napisano 28.01.2012 - 16:29
Obecnie nagłówki gazet zostały zdominowane przez zamknięcie strony Megaupload. Jednak jest coś co znacznie przyćmiewa te zdarzenie – potężne internetowe korporacje cenzurowały strony polityczne od lat realizując plan “normowania” internetu. Google jako jedna z pierwszych dużych międzynarodowych korporacji oficjalnie sprzeciwiła się SOPA jednocześnie przez lata wdrażając własne rozwiązania działające identycznie, usuwając strony internetowe z agregatorów informacji i realizując rządowe rozkazy usuwania materiałów z wyszukiwarki i Youtube.
Jako jeden z przykładów Google usunęło Infowars.com i PrisonPlanet.com, znanych w całych stanach stron Alexa Jonesa z silnika wyszukiwania wiadomości. Google News jest agregatorem artykułów który pozwala na znajdywanie interesujących haseł zawartych w artykułach. Również w podobnym akcie cenzury, Amazon współpracował z rządami zamykając hosting dla WikiLeaks. W maju 2011 Department of Homeland Security zajął wiele domen oraz zamknął kilka stron internetowych, pod pretekstem piractwa i przepisów o prawach autorskich.
W maju Nicolas Sarkozy zwołał światową konferencję aby promować ideę, w której rządy powinny mieć najwyższą władzę nad Internetem. Spotkanie nazwane e-G8, odbyło się w Paryżu. Wśród gości byli prezes Google Eric Schmidt, prezes i dyrektor generalny News Corp Rupert Murdoch, założyciel i CEO Facebooka Mark Zuckerberg. Rząd Sarkozy'ego prowadzi również czarną listę internetu, której celem jest raportowanie stron które zawierają "obraźliwe" treści. Podobne formy działań są obecnie implementowane przez rzekomo demokratyczne rządy na całym świecie.
Z naszego podwórka szef MSZ R. Sikorski też chce być w klubie wielkich "etyków internetu" i dlatego wykorzystując stanowisko państwowe dla własnych celów chce regulować internet:
"Wytoczyłem pozwy przeciwko wydawcom, którzy tolerują groźby karalne, mowę nienawiści, oszczerstwa i antysemityzm na swoich stronach. Dążę do ustanowienia precedensu prawnego, mianowicie, że fora internetowe rządzą się nie ustawą o hostingu, o użyczaniu serwerów, tylko rządzą się prawem prasowym, w związku z tym wydawcy są odpowiedzialni za treści, które rozpowszechniają" - powiedział dziennikarzom szef MSZ.
To są jedynie wybrane przykłady znacznie szerszego procederu. Tak więc cenzura już działa, koordynowana nieformalnie przez duże korporacje i rządy. Pytanie jak daleko chcą sięgnąć w regulowaniu treści i reglamentowaniu wolności słowa?
http://www.youtube.com/watch?v=XdvfZn4pB7o
SOPA i PIPA.
Ostatni protest przeciwko ustawom wprowadzającym regulację i cenzurę internetu w USA o nazwie SOPA i PIPA, który przetoczył się przez internet, już dał pierwsze istotne rezultaty. Kilku senatorów i przedstawicieli Izby Reprezentantów, którzy przedłożyli ustawy, wycofało lub zapowiedziało wycofanie poparcia dla nich. Czy ustawa przejdzie czy nie przyjdzie nam poczekać i zobaczyć, jednak jej projekt wyraża długofalową politykę USA mającą na celu pełną kontrolę internetu.
Wraz z tym jak Pentagon ogłosił internet polem bitwy, podkreślił, że może odpowiedzieć na wszelkiego rodzaju cyberataki w sposób militarny. “Jeśli wyłączysz linie zasilania, my możemy wysłać pocisk w komin twojego domu,” powiedział w maju przedstawiciel armii USA. Polityka militarnych odpowiedzi na wyraźne cyberataki została wprowadzona przez prezydenta Obamę w 2009 roku. Dał on wyraźne instrukcje dla Pentagonu aby on odpowiedział na każde cyberzagrożenie na terenie USA. Zamiast pozwolić na działanie lokalnych organów ścigania, policji, Obama naruszył prawo Posse Comitatus zabraniające wojsku na działania na terenie Stanów Zjednoczonych tworząc z kraju strefę wojny: “Administracja Obamy zaadoptowała nowe procedury dla Departamentu Obrony, zawierające szeroki wachlarz cyberwojennych działań na wypadek ataków na sieci wewnątrz Stanów Zjednoczonych, delikatnie zmieniając historyczne zasady działania armii na Amerykańskiej ziemi” napisał w tamtym czasie New York Times.
SOPA i PIPA są jedynie elementem znacznie szerszego działania mającego na celu kontrolowanie internetu i zmniejszania zagrożeń związanych z jego funkcjonowaniem dla rządu.
ACTA.
26 stycznia polski rząd ma podpisać kontrowersyjne porozumienie ACTA, które m.in ma kontrolować i cenzurować treści w internecie. Negocjacje woków całego porozumienia zostały utajnione. ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA. Porozumienie ma zostać wprowadzone w życie by chronić przemysł i „własność intelektualną”, jednak eksperci i internauci słusznie uważają, że działania realizujące postulaty zawarte w ACTA będą realizowane kosztem wolności internetu, pozwalając rządom na coraz to szerszą jego regulację. Minister Kultury w rządzie Donalda Tuska przyznała, że Rada Ministrów zadecydowała o przyjęciu ACTA zaraz po wyborach "w trybie obiegowym" a nie na posiedzeniu rady.
Alex Jones o Internecie 2, nowym ocenzurowanym systemie komunikacji:
http://www.youtube.com/watch?v=qjvWkBr2hFI&feature=player_embedded
Regulacja. Globalny kierunek dla internetu.
W listopadzie 2011 podaliśmy w artykule “Globaliści wykorzystując spotkanie ds cyberprzestrzeni chcą uchwalenia globalnego traktatu dotyczącego cenzurowania internetu”, że podczas szczytu w Londynie firmy takie jak Google, Facebook, Microsoft i Tudou.com i urzędnicy z 60 krajów debatowali nad wprowadzeniem uzgodnionych regulacji internetu. [...] "Kilka dni przed konferencją, członkowie Council on Foreign Relations CFR- Adam Segal i Matthew Waxman napisali, że dla tych którzy chcą podjąć temat światowego traktatu regulującego internet, spotkanie jest krokiem w tym kierunku." Wskazywali oni także na to, że sojusznicy NATO już w zasadzie zgodzili się na traktat: "W czerwcu 2011, ministrowie obrony państw NATO zgodzili się na wspólną wizję cyberobrony, a Stany Zjednoczone i Australia ogłosiły niedawno, że ich układ o wzajemnej obronie obejmuje również cyberprzestrzeń." [...] Podczas gdy USA wraz z innymi mocarstwami mówią o ochronie wolności słowa, to wydają się mieć podobne ambicje do cenzurowania internetu tak jak Chiny i Rosja, które wykorzystują prywatne kartele internetowe aby wykonywały za nich brudną robotę. Dlatego też jest wielce prawdopodobnie, że wszystkie kraje nie są aż tak dalekie od osiągnięcia porozumienia w sprawie traktatu. Jedynym przypadkiem gdzie nie ma zgody co do tego jak działać, są potencjalne przestępstwa cybernetyczne i działania wobec podejrzanych zagrożeń.”
Ruch mający na celu ograniczenia i kontrolę Internetu, jak już wielokrotnie ostrzegaliśmy, jest realizowany ponieważ skostniałe tradycyjne korporacyjne i rządowe media, przegrywają z alternatywnymi i niezależnymi źródłami informacji pod względem udziału widowni, zaufania i wpływu. Rządy jak tylko mogą starają się utrzymać własną narrację zdarzeń i polityki wydając grube miliony co od dłuższego czasu jest coraz mniej efektywne. Taki spadkowy trend w możliwości oddziaływania propagandy na społeczeństwo próbuje się zatrzymać właśnie takimi ustawami jak ACTA. Takie działania rządów i korporacji muszą się spotkać z ostrą opozycją na każdym poziomie oraz w całym spektrum politycznym. Regulacja Internetu nie tylko stanowi ogromny zamach na wolność słowa, lecz będzie tworzyła nowe przeszkody dla e-gospodarki i w konsekwencji doprowadzając do dalszej dewastacji opanowanej przez kryzys gospodarki.
Powiedz NIE dla ACTA i wyślij swojego maila ze słowami dezaprobaty do Sejmu RP.
Oto maile niektórych posłów RP:
Biuro Poselskie Joachima Brudzińskiego
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Mirosławy Masłowskiej
e-mail: [email protected]
Biuro Posła do PE Marka Gróbarczyka
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Czesława Hoca
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Stefana Strzałkowskiego
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie PiS przy Zarządzie Okręgowym PiS
e-mail: [email protected]
Biuro Przewodniczącego Komitetu Wykonawczego PiS Joachima Brudzińskiego (Biuro Organizacyjne PiS)
e-mail: [email protected]
Biuro Zarządu PO RP w Wielkopolsce
e-mail: [email protected]
Biuro Zarządu PO RP w Wielkopolsce
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Rafała Grupińskiego
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Adama Szejnfelda
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Waldy Dzikowskiego
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Bożeny Szydłowskiej
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Arkadego Fiedlera
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Jakuba Rutnickiego
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Pawła Arndta
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Tomasza Nowaka (biuro podstawowe)
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Wojciecha Ziemniaka
e-mail: [email protected]
Biuro Poselskie Macieja Orzechowskiego
e-mail: [email protected]
Biuro poselskie Mariusza Witczaka
e-mail: [email protected]
Biuro poselskie Małgorzaty Adamczak
e-mail: [email protected]
Biuro Seantorskie Witolda Sitarza
e-mail: [email protected]
Biuro Senatorskie Piotra Gruszczyńskiego
e-mail: [email protected]
Biuro Senatorskie Ireneusza Niewiarowskiego
e-mail: [email protected]
Biuro Senatorskie Marka Ziółkowskiego
e-mail: [email protected]
Biuro Senatorskie Jadwigi Rotnickiej
e-mail: [email protected]
Biuro Senatora Mieczysława Augustyna
e-mail: [email protected]
Biuro poselskie Filipa Kaczmarka Posła do Parlamentu Europejskiego
e-mail:
Bruksela Sylwia Tyra , Asystenka
e-mail: [email protected]
Napisano 28.01.2012 - 20:37
Zgodnie z zapisami tej Deklaracji każdy rząd, który działa przeciw zapisom tejże Deklaracji i przeciw woli własnego narodu traci legitymizację do sprawowania władzy. Władza nalezy do narodu, społeczeństwa. Tym wybranym w wolnych wyborach pomyliły sie rolę. Oni nie są od podważania woli ludu a od dbania o naród.[...]
Artykuł 12
Nie wolno ingerować samowolnie w czyjekolwiek życie prywatne, rodzinne, domowe, ani w jego korespondencję, ani też uwłaczać jego honorowi lub dobremu imieniu. Każdy człowiek ma prawo do ochrony prawnej przeciwko takiej ingerencji lub uwłaczaniu.
[...]
[...]
Artykuł 21
(1) Każdy człowiek ma prawo do uczestniczenia w rządzeniu swym krajem bezpośrednio lub poprzez swobodnie wybranych przedstawicieli.
(2) Każdy człowiek ma prawo równego dostępu do służby publicznej w swym kraju.
(3) Wola ludu jest podstawą władzy rządu; wola ta wyraża się w przeprowadzanych okresowo rzetelnych wyborach, opartych na zasadzie powszechności, równości i tajności, lub na innej równorzędnej procedurze, zapewniającej wolność wyborów.
[...]
Artykuł 30
Żadnego z postanowień niniejszej Deklaracji nie można rozumieć jako udzielającego jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do podejmowania działalności lub wydawania aktów zmierzających do obalenia któregokolwiek z praw i wolności zawartych w niniejszej Deklaracji.
Użytkownik Sentinel edytował ten post 29.01.2012 - 09:33
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych