Skocz do zawartości


Zdjęcie

Edycja postów i trolowanie


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chce tylko ponownie zwrócić uwagę na postępowanie pewnych osób, które aby temat nie wskoczył w nowinki, edytują posty napisane przez siebie kilkanaście godzin wcześniej. Pragnę zwrócić uwagę, że jest to postępowanie bezczelne, niegodne i powinno być piętnowane.
Nie po to forum pozwala na odpowiedź drugiemu użytkownikowi, żeby ktoś nadużywał bezsensownego moim zdaniem prawa do edytowania swoich postów najwyraźniej bez określonych ram czasowych.

Prawdziwa dyskusje nie polega na modyfikacji swoich wcześniejszych wypowiedzi, tylko na odpowiadaniu konkretnej osobie.
Widać wyraźnie, że w wątku o globalnym ociepleniu prawo do edycji postów zostało w bezczelny sposób wykorzystane tylko i wyłącznie w celu ukrycia własnych błędów i spowodowaniu, by temat zniknął z nowinek, a własne błędy rozumowania nie zostały zauważone - tak jak to zrobił m.in. użytkownik Miłosz. Moim zdaniem tak robia ludzie, którzy nie mają żadnego honoru.
Do tego użytkownik Miłosz, który się do tego dopuścił był na tyle bezczelny, że przyrównał moje wypowiedzi do typowego trolowania (na co została zwrócona uwaga)., chociaż moją jedyną winą była prośba o podanie źródeł jego rewelacji.

W związku z powyższym składam wniosek o znaczne ograniczenie prawa do edycji swoich postów albo do godziny, albo do momentu, gdy ktoś na dany post nie odpowie. Co to za pomysł, by możliwa była edycja postów, na które ktoś już odpowiedział?

Użytkownik pdjakow edytował ten post 20.01.2012 - 22:54


#2

Milosz.
  • Postów: 547
  • Tematów: 47
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak myślałem, że usunięcie twojego spamu z tematu na temat globalnego ocieplenia (z resztą nie w całości), nie zrobi na tobie żadnego wrażenia i że będziesz dalej pisał, jak nie o mnie, to o naszej dyskusji, albo o edycji postów.
I to mimo tego, że wyraźnie zaznaczyłem, że nie mam ochoty z tobą rozmawiać, przykro mi, że nie chcesz przyjąć tego do wiadomości. Umiejętność rozwiązywania sporów korzystając z wiadomości prywatnych oszczędziłby ci problemu, który teraz mam zamiar ci sprezentować. Nie sądziłeś chyba, że będę milczeć w nieskończoność?

Chcę tylko ponownie zwrócić uwagę na postępowanie pewnych osób, które aby temat nie wskoczył w nowinki, edytują posty napisane przez siebie kilkanaście godzin wcześniej. Pragnę zwrócić uwagę, że jest to postępowanie bezczelne, niegodne i powinno być piętnowane. Nie po to forum pozwala na odpowiedź drugiemu użytkownikowi, żeby ktoś nadużywał bezsensownego moim zdaniem prawa do edytowania swoich postów najwyraźniej bez określonych ram czasowych.

Niektórym osobom z pewnością zależy na tym, by pewne tematy, nie znalazły się w wśród nowinek, ale jest też grupa osób i to nawet bardzo liczna, a która edytuje posty, tylko po to, by je poprawić. Sam należę do tej grupy, i powiem szczerze, że możliwość edycji postów na tym forum jest naprawdę przydatną funkcją, zwłaszcza w tedy, gdy napisało się coś źle, lub nie to, co się chciało przekazać czytelnikowi. Są oczywiście jeszcze takie błędy jak, ortograficznie, stylistyczne i tak dalej, te też są przyczyną edycji i poprawy postów, ale w moim wypadku, te się raczej nie często zdarzają.
Jeżeli uważasz, za bezczelne, niegodne i bezsensowne poprawianie różnego rodzaju błędów, to ja jestem zmuszony się z tobą nie zgodzić, więcej, uważam, że to, co napisałeś na ten temat jest bardzo niepoważne.
W regulaminie forum jest napisane wyraźnie, że trzeba pisać poprawnie i że zabronione są bardzo krótkie posty.
Przypomnę, regulaminie, który zaakceptowałeś rejestrując się tutaj.
Nie podoba ci się poprawianie postów po paru godzinach, a pomyślałeś, chociaż przez chwilę o osobach, które nie zauważyły swoich błędów za pierwszym razem, kiedy wysłały swój post/y?
Dając im czas, i możliwość edycji, jest większa szansa, że sami siebie poprawią, zanim zrobi to moderator, przy okazji przyznając upomnienie. Ten zapas czasu bardzo ułatwia życie i wbrew temu, co napisałeś, nie jest on nieograniczony.

Prawdziwa dyskusje nie polega na modyfikacji swoich wcześniejszych wypowiedzi, tylko na odpowiadaniu konkretnej osobie.

A rozważyłeś taki przypadek, że na pewne wypowiedzi czasami nie da się odpowiedzieć rozbudowaną odpowiedzią?
Co jest lepsze, robienie spamu w temacie, niezbyt długimi, dwu/trzy zdaniowymi postami, czy edytowanie swoich wcześniejszych wypowiedzi, dodając poniżej krótką wypowiedz, którą się miało do napisania? Przypomnę, spam jest na forum zabroniony, to tak dla jasności. Dziwne, że moją troskę o to, by temat nie został zaśmiecony krótkimi wypowiedziami, traktujesz, jako coś złego.

Widać wyraźnie, że w wątku o globalnym ociepleniu prawo do edycji postów zostało w bezczelny sposób wykorzystane tylko i wyłącznie w celu ukrycia własnych błędów i spowodowaniu, by temat zniknął z nowinek, a własne błędy rozumowania nie zostały zauważone - tak jak to zrobił m.in. użytkownik Miłosz. Moim zdaniem tak robią ludzie, którzy nie mają żadnego honoru.

A teraz przechodzimy do kwestii, które w większości powinniśmy sobie wyjaśnić używając wiadomości prywatnych, ale skoro już zacząłeś malować mój fałszywy i zakłamany obraz na forum, to ja pomogę ci go poprawić, bo zupełnie mnie nie przypomina, przy okazji malując twój, tyle, że prawdziwy.

Masz rację, wyraźnie widać wiele rzeczy w wątku o globalnym ociepleniu, ale nie tych, o których piszesz.
Widzę na przykład, że prawdopodobnie ludzie popierający globcia, postanowili znacznie obniżyć mi reputację w jednym z postów bym był mniej wiarygodny, w tej sprawie mam zamiar napisać do Eurego. Jak ktoś dostanie bana, to się nie zdziwię.

Ale do tematu, każdy ma prawo do edycji swoich wypowiedzi, jeżeli uważa, że są, źle napisane, lub są w nich błędy ortograficznie itd. Jeżeli coś poprawiałem, to miałem do tego pełne prawo i to prawo ma każda osoba tutaj.
Jeżeli widzisz, że zmieniłem swoją wypowiedz, możesz zmienić swoją odpowiedź na nią, ale jest jedno, ale, niemożna robić tego w nieskończoność.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego kłamiesz i piszesz, że celowo edytuje posty by temat nie był w nowinkach, przecież to jest kłamstwo, mnie jakieś nowinki nie interesują, mój powód edycji postów jest zupełnie inny, chęć by temat nie został zaśmiecony. Po prostu wole nie robić spamu, pisząc mało rozbudowane posty.
Wole krótkie odpowiedzi pisać na dole swoich dłuższych wypowiedzi, pisząc, do kogo są skierowane.
Jak ci się to nie podoba, to od razu możesz zmieniać forum.
Jesteś chyba pierwszą osobą, która o to robi tutaj awanturę, jeżeli się rozglądniesz, to dowiesz się, że nie tylko ja edytuję w podobny sposób swoje posty, by nie zaśmiecać tematów.
Honoru mi nie brak, dlatego ci odpisuje, bo tego trzeba bronić, za to tobie honoru chyba brakuje, wesz, że kłamstwa są nie honorowe?

Do tego użytkownik Miłosz, który się do tego dopuścił był na tyle bezczelny, że przyrównał moje wypowiedzi do typowego trolowania (na co została zwrócona uwaga)., chociaż moją jedyną winą była prośba o podanie źródeł jego rewelacji.

Powiedz mi, dlaczego ja mam być nie bezczelny i liczyć się z tobą skoro ty nie liczysz się ze mną? Tobie wolno kłamać, zarzucać bezpodstawnie nie wiedzę, robić dym na forum, a mi nic? Za kogo ty się uważasz?
Gdybym był moderatorem miałbyś przerąbane jak w ruskim czołgu.
Wiesz, dlaczego tak określiłem twoje wypowiedzi? Ponieważ nie umiesz, albo, co gorsza, nie chcesz przestać ciągnąć mnie za język w sytuacji, gdy ja wyraźnie napisałem, że nie mam ochoty z tobą rozmawiać.
Na uwagę moderatora odpowiedziałem na PW, może zostanie zdjęta. Twoja prośba o źródła jest bezzasadna, ponieważ niczego nowego nie przedstawiam, a co mam nadzieję, udowodnię poniżej.

Odnośnie modeli klimatycznych i CRU, pisałem ogólnie o modelach, przytoczę zdanie, którego się tak najwyraźniej czepiasz i zarzucasz mi nie wiedzę.

A do rekonstrukcji klimatu używa się również modeli klimatycznych….

Widzisz, napisałem używa się, a nie używa, gdybym napisał używa, w ten czas jest odniesienie do CRU, w ten czas masz rację, a ja piszę bzdury, bo CRU nie używa ich do rekonstrukcji klimatu, tak jak napisałeś, ale ja piszę używa się, piszę o modelach ogólnie, mam nadzieję, że zrozumiałeś. Dlatego pisałem, że nie czytasz uważnie.

Druga spawa, Calderia, tu również zarzucasz mi nie wiedzę. Myślałem, że sobie wyjaśniliśmy tą sprawę, otwarcie przyznałem, że naukowiec mówi o odległych czasach, omawiając sprawę CO2, ale też zauważyłem, że twoja pewność, że w krótkim okresie (rozmawialiśmy chyba o 100 latach) natura nie poradzi sobie z CO2, jest powiedzmy, przesadna, bo nie znamy skomplikowanej natury niektórych procesów w przyrodzie, mniej więcej tak napisałem, i chyba się z tym zgodzisz? Caldeirę przytoczyłem po to i tylko po to, by poprzeć swoje tezy, zwłaszcza tą z usuwaniem CO2 z powietrza, i tą że ten proces może przyspieszyć, gdy CO2 (nie kwestionuję wpływu tego gazu, tylko jego skalę), Słońce, lub inny czynnik zacznie podwyższać temperaturę na Ziemi.

W związku z powyższym składam wniosek o znaczne ograniczenie prawa do edycji swoich postów albo do godziny, albo do momentu, gdy ktoś na dany post nie odpowie. Co to za pomysł, by możliwa była edycja postów, na które ktoś już odpowiedział?

Jeżeli odpowiedziałeś na czyjś post, a po jakimś czasie zauważyłeś, że treść wypowiedzi w nim, się zmieniła, możesz zrobić to samo z swoją odpowiedzią, także ja nie widzę żadnego problemu, mi taka rzecz na forum nie raz się przytrafiła i nie robiłem o to rabanu. Większość poprawek swoich wypowiedzi ludzie dokonują dużo wcześniej, przed upływem czasu, w którym można ich dokonać. 48 godzin to naprawdę dużo czasu, na ewentualne korekty.

Ten temat, albo wniosek, jak wolisz, napisałeś tylko i wyłącznie, dlatego, by kontynuować to, na co nie pozwolił ci moderator w temacie o globalnym ociepleniu, czyli spamu, tam nie mogłeś pisać o mnie i o naszej dyskusji, więc stworzyłeś odpowiedni temat. Chciałeś zrobić ze mnie kogoś, kim nie jestem, ale jak widzisz, nie tylko ci się to nie udało, ale i do tego ludzie dowiedzieli się, co nieco o tobie.

Nie bardzo się przejmuje tym, co napiszesz w odpowiedzi, kto mnie zna, ten wie, co napisane przez ciebie jest prawdą o mnie, a co jest kłamstwem. W każdym razie, lądujesz u mnie na liście ignorowanych.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 21.01.2012 - 09:00




#3

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak myślałem, że usunięcie twojego spamu z tematu na temat globalnego ocieplenia (z resztą nie w całości), nie zrobi na tobie żadnego wrażenia i że będziesz dalej pisał, jak nie o mnie, to o naszej dyskusji, albo o edycji postów.
I to mimo tego, że wyraźnie zaznaczyłem, że nie mam ochoty z tobą rozmawiać, przykro mi, że nie chcesz przyjąć tego do wiadomości.


Ale ja również nie mam ochoty z Tobą tutaj rozmawiać. Nie temu służy ten temat.

Niektórym osobom z pewnością zależy na tym, by pewne tematy, nie znalazły się w wśród nowinek, ale jest też grupa osób i to nawet bardzo liczna, a która edytuje posty, tylko po to, by je poprawić. Sam należę do tej grupy, i powiem szczerze, że możliwość edycji postów na tym forum jest naprawdę przydatną funkcją, zwłaszcza w tedy, gdy napisało się coś źle, lub nie to, co się chciało przekazać czytelnikowi. Są oczywiście jeszcze takie błędy jak, ortograficznie, stylistyczne i tak dalej, te też są przyczyną edycji i poprawy postów, ale w moim wypadku, te się raczej nie często zdarzają.


Po pierwsze - edycja jak najbardziej, ale nie po kilkunastu godzinach. Jeśli przez tyle czasu nie zauważyłeś, że masz coś napisane nie tak, oznacza to jedynie tylko tyle, że nie zadałeś sobie trudu przeczytania swojego postu przed wysłaniem. A tymczasem nagle, po kilkunastu godzinach "odkrywasz", że masz coś napisane nie tak? Dobre sobie.

Jeżeli uważasz, za bezczelne, niegodne i bezsensowne poprawianie różnego rodzaju błędów, to ja jestem zmuszony się z tobą nie zgodzić, więcej, uważam, że to, co napisałeś na ten temat jest bardzo niepoważne.


Nie bądź bezczelny. Jedyne co tam konkretnego dopisywałeś, to edity z informacjami skierowanymi do mnie. Szkoda Ci było kliknąć "odpowiedz"? Klasyczny przykład masz tutaj:

Pozwolę sobie zacytować:

Napisano 18.01.2012 - 00:23

@Down: Pdjakow to do czego się odnosisz jest nieaktualne, zrobiłem edycje treści swojej wypowiedzi zanim odpowiedziałeś. Uważam dane z CRU, za nie pewne, a nie nieprawdziwe.

EDIT: Po odpowiedzi Mariusha uważam, że dalsza dyskusja jest bezsensowna, "zmiany kosmetyczne" klimatu, ciekawe co jeszcze według ciebie jest taką zmianą? Ktoś tu kręci? Tak, Komitet Nauk Geologicznych PAN to oszuści i krętacze, tak oczywiście, Żwirek kręci z Muchomorkiem.

EDIT2: Tak pdjakow, nie mam pojęcia o czym piszę, osłabiasz mnie.
CRU przewiduje zmiany klimatu na podstawie modeli, a te są niepewne, tak mówi nauka, a ty bierzesz te dane za pewnik i starasz się mi wcisnąć, że tak jest, gdyby tak było, spór zielonych z nie zielonymi byłby dawno rozstrzygnięty na korzyść tych pierwszych, a tak nie jest.
Dla mnie te twoje modele klimatu CRU, to wróżenie i tego się trzymam.
A dlaczego? Napisałem na początku tego posta i tutaj.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 18.01.2012 - 15:10


A więc masz jasno na białym trzy edytki, które wbrew temu, co próbujesz właśnie tu wcisnąć nie miały na celu poprawy błędów, tylko były (szczególnie zaś ostatnia) konkretną odpowiedzią skierowaną do mnie. 15 godzin po napisaniu postu. Dodatkowo po mojej odpowiedzi na Twój post jesteś na tyle bezczelny, bo go wyedytować i postawić lakoniczną informację, że jest to "nieaktualne".

I ty wciskasz tu ludziom, że służy Ci to poprawianiu błędów? Miejże choć odrobinę honoru człowieku.


W regulaminie forum jest napisane wyraźnie, że trzeba pisać poprawnie i że zabronione są bardzo krótkie posty.


Nie zasłaniaj się regulaminem. Żaden z Twoich postów nie był ani krótki, ani nie niepoprawnie napisany. Zmieniasz treść postów, dopisujesz uwagi, odpowiedzi w postach napisanych kilkanaście godzin wcześniej. Co sam przyznajesz w odpowiedzi cytowanej wyżej.

Przypomnę, regulaminie, który zaakceptowałeś rejestrując się tutaj.
Nie podoba ci się poprawianie postów po paru godzinach, a pomyślałeś, chociaż przez chwilę o osobach, które nie zauważyły swoich błędów za pierwszym razem, kiedy wysłały swój post/y?


Jeszcze raz. Jeśli uważasz przykład swojej kreatywnej edycji postów za "poprawianie błędów", to jesteś dziwny. Jestem za tym, żeby była godzina na poprawę, a najlepiej do momentu, gdy ktoś na dany post nie odpowie. Rażące literówki może poprawić moderator. Jeśli przez godzinę nie zadałeś sobie trudu przeczytania swojego postu i poprawki literówek, to oznacza, że masz w głębokim poważaniu resztę użytkowników forum.

Dając im czas, i możliwość edycji, jest większa szansa, że sami siebie poprawią, zanim zrobi to moderator, przy okazji przyznając upomnienie. Ten zapas czasu bardzo ułatwia życie i wbrew temu, co napisałeś, nie jest on nieograniczony.


Ponownie. Nie byłoby żadnego problemu, gdybyś edycję postu ograniczył do ortów, literówek i interpunkcji, czy poprawie składni. Ty wychodzisz w tym o wiele za daleko. Jeśli ktoś po godzinie nie widzi swojego babola, to nie zobaczy go i później.

Masz rację, wyraźnie widać wiele rzeczy w wątku o globalnym ociepleniu, ale nie tych, o których piszesz.
Widzę na przykład, że prawdopodobnie ludzie popierający globcia, postanowili znacznie obniżyć mi reputację w jednym z postów bym był mniej wiarygodny, w tej sprawie mam zamiar napisać do Eurego. Jak ktoś dostanie bana, to się nie zdziwię.


Każdy ma prawo się zgodzić z Twoim postem, lub nie. Jeśli ktoś widzi post edytowany kilkanaście godzin po napisaniu, przy czym ewidentnie (wbrew temu co tu wciskasz) widać, że zmieniasz sens postów, dopisujesz do nich całe wątki, lub odpowiadasz w nich na pytania zawarte w postach napisanych niżej, to nie dziw się, że Cię minusują - przecież to co robisz, to nic innego jak manipulacja dyskusją.

Ale do tematu, każdy ma prawo do edycji swoich wypowiedzi, jeżeli uważa, że są, źle napisane, lub są w nich błędy ortograficznie itd. Jeżeli coś poprawiałem, to miałem do tego pełne prawo i to prawo ma każda osoba tutaj.
Jeżeli widzisz, że zmieniłem swoją wypowiedz, możesz zmienić swoją odpowiedź na nią, ale jest jedno, ale, niemożna robić tego w nieskończoność.


To znaczy, że uważasz za normalną praktykę modyfikację swoich wcześniejszych wypowiedzi i do tego chcesz nałożyć na mnie obowiązek modyfikacji moich własnych postów, bo "Miłoszowi się coś po zajączkowało"? Z choinki się urwałeś? Mam teraz czytać dyskusję wstecz, być może porównując jednocześnie wcześniejsze posty, tylko dlatego że masz za wielkiego lenia nie powiem gdzie i nie chce się Ci kliknąć "odpowiedz" i napisać wyjaśnienie?

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego kłamiesz i piszesz, że celowo edytuje posty by temat nie był w nowinkach, przecież to jest kłamstwo,


Bo nie widzę innego wyjaśnienia idiotycznej praktyki odpowiedzi na dyskusję w postach napisanych kilkanaście godzin wcześniej?

mnie jakieś nowinki nie interesują, mój powód edycji postów jest zupełnie inny, chęć by temat nie został zaśmiecony. Po prostu wole nie robić spamu, pisząc mało rozbudowane posty.



Mam pomysł. W ogóle ograniczmy dyskusję do dwóch postów, w których każdy będzie je edytował. Będzie super.
Przecież robiąc to co robisz, sam nie tylko zaśmiecasz temat, ale i burzysz logikę wypowiedzi. Forum jest dyskusją. W dyskusji nie cofasz się w czasie modyfikując swoje wypowiedzi, czy odpowiadając na pytania jeszcze nie zadane.
Teraz ktoś, kto czyta ten nieszczęsny wątek dostanie kręćka, bo przeczyta Twoją odpowiedź do posta, którego jeszcze nie było. I to jest Twoim zdaniem utrzymywanie porządku na forum? Dobre sobie. Po za tym zdecyduj się chłopie, do tego czy te edytki służą Ci do poprawy ortów, czy masz "zupełnie inny powód", bo zaprzeczasz sam sobie.

Wole krótkie odpowiedzi pisać na dole swoich dłuższych wypowiedzi, pisząc, do kogo są skierowane.
Jak ci się to nie podoba, to od razu możesz zmieniać forum.


Nie muszę. Po za Tobą jakoś niesamowicie rzadko zdarza się tu forma dyskusji w której adwersarz za stosowne uważa podróż w czasie. Może powinieneś się jednak zastanowić, czy w ogóle potrafisz prowadzić dyskusję?

Powiedz mi, dlaczego ja mam być nie bezczelny i liczyć się z tobą skoro ty nie liczysz się ze mną? Tobie wolno kłamać, zarzucać bezpodstawnie nie wiedzę, robić dym na forum, a mi nic? Za kogo ty się uważasz?


Ależ proszę Cię. Poprosiłem o źródło Twoich rewelacji i się nie doczekałem. A może w końcu mi w tamtym temacie odpowiesz?

Gdybym był moderatorem miałbyś przerąbane jak w ruskim czołgu.


Wiem, bo wyraźnie widzę że lubisz manipulacje. Na przykład postami.


Wiesz, dlaczego tak określiłem twoje wypowiedzi? Ponieważ nie umiesz, albo, co gorsza, nie chcesz przestać ciągnąć mnie za język w sytuacji, gdy ja wyraźnie napisałem, że nie mam ochoty z tobą rozmawiać.


W żaden sposób nie wywoływałem Cię tu do odpowiedzi. Miałem raczej nadzieję, że wypowie się w tej sprawie ktoś, kto nie jest stroną w sporze, a najlepiej któryś z moderatorów. Przykre, że tego nie zrozumiałeś.


A do rekonstrukcji klimatu używa się również modeli klimatycznych….

Widzisz, napisałem używa się, a nie używa, gdybym napisał używa, w ten czas jest odniesienie do CRU, w ten czas masz rację, a ja piszę bzdury, bo CRU nie używa ich do rekonstrukcji klimatu, tak jak napisałeś, ale ja piszę używa się, piszę o modelach ogólnie, mam nadzieję, że zrozumiałeś. Dlatego pisałem, że nie czytasz uważnie.


A wiec jednak potrafisz odpowiedzieć. Szkoda tylko że nie w temacie, który jest do tego przeznaczony. Szkoda również, że w odpowiedzi znów ściemniasz. Dyskusja toczyła się na temat rosyjskich stacji i rekonstrukcji temperatury w XX/XXI wieku. Tej rekonstrukcji, jak zapewne doskonale wiesz, nie robi się w oparciu o modele klimatyczne, tylko w oparciu o prosty griding surowych danych ze stacji meteorologicznych. Nie ma tam nawet kawałka modelowania. Od modelowania jest raczej Hadley Centre. Po za tym, jak zapewne doskonale wiesz, modeluje się XX wiek, ale tylko po to, by sprawdzić czy wyniki działania modeli zgadzają się z obserwacjami.

Chyba żadne dane publikowane na stronie Climate Research Unit nie pochodzą z modeli.

Druga spawa, Calderia, tu również zarzucasz mi nie wiedzę. Myślałem, że sobie wyjaśniliśmy tą sprawę, otwarcie przyznałem, że naukowiec mówi o odległych czasach, omawiając sprawę CO2, ale też zauważyłem, że twoja pewność, że w krótkim okresie (rozmawialiśmy chyba o 100 latach) natura nie poradzi sobie z CO2, jest powiedzmy, przesadna, bo nie znamy skomplikowanej natury niektórych procesów w przyrodzie, mniej więcej tak napisałem, i chyba się z tym zgodzisz? Caldeirę przytoczyłem po to i tylko po to, by poprzeć swoje tezy, zwłaszcza tą z usuwaniem CO2 z powietrza, i tą że ten proces może przyspieszyć, gdy CO2 (nie kwestionuję wpływu tego gazu, tylko jego skalę), Słońce, lub inny czynnik zacznie podwyższać temperaturę na Ziemi.


To też jest offtop. Skoro walczysz o "przejrzystość wypowiedzi", to nie łatwiej było poinformować, że odpowiedziałeś i wkleić to do odpowiedniego wątku? W skrócie odpowiem, że Twoja teza, że w ciągu następnych 100 lat natura sobie z CO2 poradzi, jest cokolwiek naiwna. Po pierwsze dlatego, ze również nie znasz skomplikowanej natury tych zjawisk, a po drugie dlatego, że przez ostatnie 60 lat sobie nie radziła.


Ten temat, albo wniosek, jak wolisz, napisałeś tylko i wyłącznie, dlatego, by kontynuować to, na co nie pozwolił ci moderator w temacie o globalnym ociepleniu, czyli spamu, tam nie mogłeś pisać o mnie i o naszej dyskusji, więc stworzyłeś odpowiedni temat. Chciałeś zrobić ze mnie kogoś, kim nie jestem, ale jak widzisz, nie tylko ci się to nie udało, ale i do tego ludzie dowiedzieli się, co nieco o tobie.


Ten temat założyłem tylko po to, by moderatorzy jakoś zareagowali na manipulacje, których się dopuszczasz przy edycji postów. Szczególnie zaś modyfikację sensu swoich wcześniejszych wypowiedzi. W świetle tego co tu napisałeś - najpierw twierdzisz, że edytujesz błędy. Potem przyznajesz, że posuwasz się nieco dalej,a to co każdy widzi, to prosty fakt że modyfikujesz sens swoich wcześniejszych wypowiedzi, na które ktoś już odpowiedział, zamiast wyjaśnić problem w nowym poście. Do tego najwyraźniej wydaje Ci się, że wprowadzając swego rodzaju temporlany bałagan zachowujesz porządek na forum.
W Twoim wydaniu "porządek" wygląda tak, że ktoś czytający ten wątek najpierw czyta Twoją odpowiedź do mojego postu, którego jeszcze nie przeczytał. Dodatkowo ponieważ zmieniasz sens swojej wypowiedzi, moja odpowiedź również przestaje ten sens mieć, więc chcesz wymusić na mnie konieczność edycji własnego postu. Co więcej taki styl pisania, nie dość że trąci manipulacją, powoduje że wszyscy ci, którzy ten wątek czytają, muszą cofać się parę stron i czytać wszystko od nowa, bo Książę Miłosz postanowił coś pozmieniać. Ci, którzy to czytają, nawet się nie zorientują że coś postanowiłeś odpisać, nawet ja muszę się domyślać, że mogłeś coś gdzieś, w dowolnym miejscu sobie dopisać. I to Ty mi zarzucasz trolowanie, po prostu żenujące.


Nie bardzo się przejmuje tym, co napiszesz w odpowiedzi, kto mnie zna, ten wie, co napisane przez ciebie jest prawdą o mnie, a co jest kłamstwem. W każdym razie, lądujesz u mnie na liście ignorowanych.



...powiedział Miłosz, tupnął nóżką i zabrał zabawki. Nie żałuję.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 21.01.2012 - 11:02


#4

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Miłoszu,
dobrze wiesz, że nie rozchodzi się tu o edytowanie postów w celu poprawy błędów ortograficznych czy stylistycznych. Tego nikt Ci nie broni. Chodzi o edytowanie postów w celu dodawaniu dopisków będących odpowiedziami na posty napisane poniżej. Takie działanie bardzo niekorzystnie wpływa na przejrzystość dyskusji i jest po prostu nieeleganckie.

A rozważyłeś taki przypadek, że na pewne wypowiedzi czasami nie da się odpowiedzieć rozbudowaną odpowiedzią?
Co jest lepsze, robienie spamu w temacie, niezbyt długimi, dwu/trzy zdaniowymi postami, czy edytowanie swoich wcześniejszych wypowiedzi, dodając poniżej krótką wypowiedz, którą się miało do napisania? Przypomnę, spam jest na forum zabroniony, to tak dla jasności. Dziwne, że moją troskę o to, by temat nie został zaśmiecony krótkimi wypowiedziami, traktujesz, jako coś złego.

Nawet jednozdaniowa wypowiedź nie będzie spamem, jeśli będzie rzeczowa i konkretna. To nie długość wypowiedzi decyduje, czy jest ona spamem, ale jej jakość.



#5

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Proponuję, aby możliwość edycji kończyła się wraz z dodaniem kolejnego postu pod aktualną wypowiedzią albo stosować jakieś kary jeśli ktoś edytuje po to by odnieść się do postu poniżej. Często czytając tematy natrafiam na takich delikwentów, gdzie nagle pojawia info kompletnie niespójne po czym okazuje się, że dotyczyła treści poniższych przez co zakłócona jest "chronologia" i sens. Czytając temat chcę jedynie przewijać go w dół, a nie skakać jak głupia po całym temacie, żeby nadążać za polemiką.

#6

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W związku z powyższym składam wniosek o znaczne ograniczenie prawa do edycji swoich postów albo do godziny, albo do momentu, gdy ktoś na dany post nie odpowie. Co to za pomysł, by możliwa była edycja postów, na które ktoś już odpowiedział?

Właśnie moderatorzy pracują nad poprawą regulaminu, weźmiemy też ten temat pod dyskusję.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych