Ale nauka mówi jednoznacznie, że to Egipcjanie zbudowali piramidy, bo wszystkie dostępne dowody na to wskazują. Ale są też ludzie ze świata nauki albo pseudonauki, którzy mimo tych wszystkich dowodów twierdzą, że to nie mogli być oni, tylko kosmici albo ktoś inny np. Atlantydzi. Zawsze wśród naukowców znajdą się ludzie podważający oficjalną wersję obojętnie jakiej dziedziny wiedzy, są podważane oczywiste fakty i teorie sprawdzone miliony razy. Podważa się teorię ewolucji na którą mamy miliony dowodów, podważa się kulistość Ziemi, na co też mamy miliony dowodów, oraz teorię względności, mechanikę kwantową. Dosłownie wszystko. Więc trudno się dziwić, że można podważać pochodzenie piramid.
Tyle że podważanie tych wszystkich faktów nie oznacza, że są jakieś wątpliwości co do tego czy są zgodne z rzeczywistością. Bo do uznania jakiegoś zjawiska za prawdziwe nie trzeba zgody wszystkich ludzi żyjących na Ziemi, wszystkich naukowców. Bo gdyby taka było to w dzisiejszych książkach byśmy czytali że ,,Ziemia jest kulista, ale nie możemy być tego do końca pewni, bo jakiś tam koleś uważa, że tak nie jest" ,,piramid nie zbudowali Egipcjanie bo kilku naukowców uważa, że tak nie było, a do tego dokłada się tłum wątpiących ludzi". Z takim podejściem do rzeczywistości nie ustalilibyśmy nawet aksjomatycznych prawd, bo każda prawda byłaby względna.
Masz ewidentną tendencję do wrzucania wszystkiego do jednego worka. Nauka faktycznie stara się dowieść faktów. W przypadku wielu kwestii, nauka przedstawia powszechnie zaakceptowane dowody (takie, z którymi zgadzają się wszystkie środowiska akademickie - czytaj naukowcy z różnych uniwersytetów, laboratoriów, etc) to wiedza ta jest legitymizowana i uznawana za prawdziwą. Oczywistym dla 99,9% ludzkości na ziemi jest to, że ziemia jest okrągła i kręci się wokół słońca. Nikt normalny temu nie zaprzecza. Promil nienormalnych być może tak ale dowody są przytłaczające więc robią z siebie pośmiewisko.
W przypadku Archeologii sprawa już nie wygląda tak jasno bo dowody, które posiadamy to przypadkowo zachowane artefakty zawierające skrawki niesprecyzowanych informacji wyciągniętych z kontekstu. Archeologowie starają się je rozszyfrować po przez teorie. Takie teorie są publikowane i albo akceptowane przez środowisko archeologiczne albo odrzucane ale nikt nie może ich tak naprawdę zweryfikować bo nie ma świadków naocznych tamtych zdarzeń. Czasami zdarza się odnaleźć jasne i zrozumiałe opisy ale przeważnie są to malowidła na ceramikach, ścianach, cegłach. W takim przypadku naukowcy posiłkują się wiedzą już zdobytą – idą do biblioteki tak jak napisał brotaszan i poszukują podobieństw z tym co już sklasyfikowali i opisali. Trzeba, jednak pamiętać, że to że coś zostało wcześniej opisane może nie koniecznie odnosić się do nowego artefaktu lub nawet być błędnie opisane. Tak więc teorie archeologiczne są zazwyczaj akceptowane przez historyków dopiero po wielu latach badań i krzyżowych porównań do czasu, aż nie znajdą się nowe dowody, które mogłyby podważyć poprzednie teorię co się zdarza bardzo często (podawałem wcześniej przykład uznania przez naukę, że to 100.000 robotników budowało piramidy, a w konsekwencji po odkryciu Krobów liczba ta spadła do 10.000 wyspecjalizowanych robotników). Pytanie zatem pojawia się na jakiej podstawie stwierdzono wcześniej, że było to aż 100.000 niewolników?
Tak samo jest z Egiptem. Dowody na to że to mieszkańcy tego Państwa wybudowali piramidy są bardzo mocne i przekonywujące. Jednak te dowody nie zadowalają każdego. Co jest normalne, skoro nawet niektórzy potrafią wątpić w kulistość Ziemi. Nigdy nie znajdziemy 100% dowodów zadowalających każdego. Nie możemy oczekiwać niczego więcej niż zapisów tekstowych z dziejów starożytnego Egiptu, odkryć archeologicznych itp. Przecież nic poza tym nie jest i nigdy nie będzie stanowiło lepszego dowodu niż to co już mamy. Nie będziemy mieli nagrań wideo w jakości Hd pokazujących budowę wszystkich piramid. A i tak pewnie niektórzy by powiedzieli że te nagrania są sfałszowane przez kosmitów.
To prawda że jest kilka niewyjaśnionych kwestii dotyczących budowy piramid, ale po to są prowadzone intensywne prace min. przez Hawassa żeby te wątpliwości wyjaśnić. Odkryć w archeologii dokonuje się głównie dzięki pracy w terenie a potem opisywaniem tego co się nalazło. Właśnie dzięki takim poszukiwaniom odkryto kilka lat temu rampe przy piramidzie Cheopsa. Niestety teorie Danikena w tym nie pomagają bo wprowadzają jedynie zamęt sowimi błędnymi tezami, kłamstwami itp. A wszystko to jest robione tylko po to żeby dowieść swojej teorii że kosmici pomagali w budowie piramid, albo tak jak głoszą inne teorie (nie wiem czy Daniena też) że bloki cięto laserami. Na wszystkim da się zarobić, a jeśli komuś kasa przesłania wzrok to wymyśli każdą teorię byle się dobrze sprzedała, a to że w tej teorii jest pełno dziur to już sprawa mało istotna.
Wręcz przeciwnie. Nie ma wielu dowodów na to by to Egipcjanie wybudowali Wielką Piramidę w Gizie. Teorie na ten temat są wysunięte na podstawie szczątkowych wykopalisk podpartych racjonalnym wytłumaczeniem tego co nie racjonalne i nie wszyscy uczeni się zgadzają do co jakości przedstawionych dowodów. Uznaje się powszechnie, daną teorię do czasu, aż nie znajdzie się dowodów zaprzeczających jej. Archeologia ma za zadanie wykopać, skatalogować i później latami tłumaczyć i odnajdywać sens tego co się odnalazło. Jednak badania są finansowane dzięki Uniwersytetom, a te żądają wyników. Archeologowie wielokrotnie fałszowali wyniki, wymyślali teorie lub przemilczeli fakty i wykopaliska by uzyskać fundusze na dalsze badania i wątpie by byli lepsi lub gorsi od Danikena pod tym względem.
Edit: Strike back
Co do tego przedostatniego obrazka, to już było tłumaczone na forum kilka razy. Takie wzory powstały pewnie w wyniku nałożenia kilku wykutych w skałach wizerunków. To co wygląda jak jak łódź podwodna to ręka. Egipcjanie tak właśnie ją przedstawiali z długimi palcami, tu masz to lepiej opisane http://sceptycznie.p..._rewelacje.html
Tak było tłumaczone ale nawet Ty piszesz: „Takie wzory powstały
pewnie w wyniku”. Tzn, że nie wiemy jak powstały. O ile zgodzę się, że górn prawy hieroglif przedstawia rękę a dolny prawy ramię to, jednak mam pewne zastrzeżenia. Przede wszystkim dlaczego tak marnie nadpisali te hieroglify? Dlaczego powstał, aż taki zbieg okoliczności, że mamy do czynienia z 4 nadpisanymi hieroglifami? Nie będę się upierał przy mojej wersji. Sprawa jest kontrowersyjna i być może naprawdę są to zbiegi okoliczności. Być może robaczek po lewej ze skrzydełkami ma coś wspólnego z rączką, latającym spodkiem i Black Hawkiem . Zastanawia mnie tylko skoro oni nie znali się na aerodynamice to skąd u nich model szybowca? Skoro ten jeden się zachował to ile mogło ich być? Czy była to zabawka, która dzieci rzucały w powietrze czy może model w pomniejszonej skali?
Ciekawi mnie to ale tutaj przyznam Ci rację.
Co do Haawasa. Nie ma dla mnie znaczenia w to co ten człowiek wierzy a w co nie. Liczą się badania i odkrycia archeologiczne. To one potwierdzają teorie Haawasa a nie bajki Denikena.
Tyle tylko, że to Hawass decyduje o tym kto będzie prowadziłbadania w Egipcie, gdzie będzie je prowadził i jak długo. Niemal wszystko, jeśli chodzi o badania piramid zależne jest od Hawassa. Tyle tylko, że to nie Hawass odkrył zależność pomiędzy piramidami, a konstelacjami gwiezdnymi.
Niepokoi mnie natomiast to, że w całej informacji na temat znaleziska grobów oprócz stwierdzenia że są to groby budowniczych po przez nazwanie ich tak nie ma żadnej informacji na podstawie czego to stwierdzono poza informacją, że znajdują się nie daleko piramid i mają po 4500 lat.
A mnie nie niepokoi. Już dawno opisano te znalezisko. Stwierdzono, że ci ludzie mają liczne urazy wskazujące, że byli to robotnicy.
Azza Mohamed Sarry El-Din, antropolog badający szkielety robotników z nekropoli odkrytej przez Hawassa w Gizie: „Widać to po ich kościach (...) obejrzałam 175 szkieletów, mniej więcej pół na pół jeśli chodzi o płeć, i niemal wszyscy mieli artretyzm. Kręgi lędźwiowe są bardzo ściśnięte. Spodziewałam się tego u robotników, zdumiało mnie jednak, że cierpiały na to i kobiety (...) ich kości są zniszczone bardziej niż można byłoby oczekiwać, gdyby ograniczały się do wykonywania posług domowych (...) a nawet noszenia pakunków na głowie. Wiadomo za to, że robotnicy mieli dostęp do opieki lekarskiej. Jeden z nich uległ wypadkowi, po którym amputowano mu rękę poniżej łokcia. Operacja udała się, podobnie jak w przypadku urzędnika, któremu odjęto nogę.
Andrzej Ćwiek: EGIPTOLOG NA HUŚTAWCE, CZYLI NIE TAK POWSTAŁY PIRAMIDY.
Zgadzam się z odpowiedzią brotaszana – W tamtych czasach ludzie pracowali od rana do nocy i generalnie wszystkie znajdowane szkielety są w podobnym stanie. Teorie na temat dostępu do opieki medycznej na podstawie znalezienia szkieletu bez ręki to zwykłe spekulacje. Nie musiał to być lekarz. Pomoc mogła zostać udzielona przez rodzinę. W średniowieczu też żyli ludzie bez rąk. Też umierali na artretyzm. To jest charakterystyczne dla prymitywnych ludów.
A co do drzew: Drzewa były w samym Egipcie jak i były też importowane, więc nie czepiaj się nieistotnych szczegółów:
Egipcjanie opracowali perfekcyjne systemy nawadniania, które pozwalały dostarczać wodę na tereny położone powyżej rzeki. Używali do tego kanałów, grobli, śluz, studni, tam. Dzięki temu można było sprowadzić drzewa, które nie miały szans na zaaklimatyzowanie się w terenach bezpośrednio przylegających do rzeki, z powodu regularnych jej wylewów. Podstawowymi funkcjami jakie miały spełniać drzewa były: owoce, drewno i cień. Tego Egipcjanie szukali w swych pierwszych ogrodach.
http://www.architekci.pl/architekturakrajobrazu/index.php?id_dzialu=54&id_fragment=712&od=0
.
Właśnie ważne bo doskonale zdaję sobie sprawę jak wyglądał krajobraz Egiptu w starożytności - drzewostan Egiptu nie był bogaty. Egipt sprowadzał drewno od zawsze. Drzewa które rosły były zbyt cenne aby je wycinać niepotrzebnie. Dawały pożywienie, cień a przede wszystkim były naturalną zapora przeciwko wiatrom, które nawiewały piasek z pustyni. Wyhodowanie drzewa to wiele lat więc nie wycinali ich na skale przemysłową. Importowane drzewa służyły na cele bieżące i nie wiele by ich zostało na budowę piramidy przy zakładanej przez Ciebie skali. Skąd to wiem? Bo akurat historię starożytną semestr I na wydziale Historii zaliczyłem zanim nie zmieniłem kierunku studiów.
A co do tych żarówek:
Jest to fragment podwójnej sceny przedstawionej w krypcie w świątyni w Denderze. Stele wężowe wyłaniające się z kwiatu lotosu są podtrzymywane (podnoszone) przez symboliczne figury, reprezentujące obie części świata: z lewej - górną, świetlistą (bóg Re z tarczą słoneczną na głowie, na łodzi słonecznej), z prawej - dolną, niewidoczną, tożsamą z Krainą Zmarłych (Ozyrys w symbolicznej postaci filaru Dżed). Klęczące postacie człowieka, być może arcykapłana, są zwrócone w stronę, gdzie w scenie jest przedstawiony król Ptolemeusz XII (tutaj pominięty). Napisy hieroglificzne nad stelami określają ich wysokość i materiał, z jakiego zostały wykonane (złoto).

Różne warianty stel wężowych spotykane w hieroglifach oraz na reliefach z różnych okresów
Przedmioty "podobne do żarówki", przedstawione w krypcie nr 1, były wykonane ze złota i miały wysokość od 3 dłoni do 1 łokcia (tj. od ok. 22,5 cm do 52,36 cm). Wszystkie są ukazane w położeniu ukośnym, co świadczy, że były to rekwizyty stosowane w tzw. rytuale podnoszenia, gdy jakiś symboliczny przedmiot z pozycji leżącej był ustawiany do pionu, co miało oznaczać triumf nad wrogiem, siłami chaosu, ciemnością itp. To, co zapewne leżało w krypcie w Denderze, to były tzw. stele wężowe, zaopatrzone w podstawkę i rozszerzające się ku górze, z zaokrąglonym zakończeniem, imitacje pierwotnych kamiennych symboli najstarszych sanktuariów egipskich, zdobione wizerunkiem wzniesionego węża, jakie figurują na kilku reliefach.
Był to prastary symbol pierwszych świątyń zjednoczonego Górnego i Dolnego Egiptu, symbolizujący zarówno wyłonienie się świata z pierwotnego chaosu ciemności, jak i samo zjednoczenie, czyli "połączenie obu krajów" (po egipsku sema-taui). Symbol ten, uosobiony jako "bóstwo", stał się z czasem identyczny z Horusem-Dzieckiem z różnych mitów, przedstawianym jako młody bóg siedzący na kwiecie lotosu . Lotos, który miał się wynurzyć z pierwotnego praoceanu, dając początek życiu, był innym symbolem stworzenia świata. Symbolika ta przetrwała po czasy rzymskie, czyli do końca istnienia starożytnej kultury egipskiej. W Denderze młodym bogiem - dzieckiem boskiej pary Hathor i Horusa - był właśnie Somtus (grecka forma starego sema-taui), czyli wąż wynurzający się z kwiatu lotosu. Narodziny tego "boskiego dziecka" były tożsame z ponownym "stworzeniem świata", czyli Nowym Rokiem.
Fragmenty i rysunek z książki "Z powrotem na Ziemię" pod redakcją A.K Wróblewskiego.
Zgodzę się z Tobą. Masz rację. Nie potrzebnie wstawiałem informacje z filmów.
Wracając więc go Gizy jeśli są tam gdzieś malowidła to mogli wymalować to jak wyobrażali sobie, że te piramidy powstały.
Jasne a projekt mojego budynku w którym mieszkam jest tylko wyobrażeniem ówczesnych ludzi, którzy tak sobie wyobrażali jego budowę.
Już pisałem, że dla mnie takie tłumaczenie nie ma żadnego sensu i żadnych podstaw. Traktuję to tylko jako łatwe odrzucenie niewygodnych faktów, nie pasujących do teorii, że Egipcjanie nie byli twórcami piramid.
Fakty są takie. Nie da się na podstawie badań metodą węgla wyznaczyć daty piramid. Można natomiast wyznaczyć datę malowideł. Malowidła mają po 4500 lat i ta datę uznano na tej podstawie za datę powstania piramid. Powyżej ponieważ było Ci wygodnie sam uznałeś, że helikoptery i statki kosmiczne to hieroglify, które zostały na siebie nałożone. Możesz mi powiedzieć dlaczego nałożyli jedne hieroglify na drugie, a nie mogli pomalować pustych korytarzy, ani dlaczego uważasz, że Egipcjanie malowali tylko rzeczywistość, skoro malowali bogów? Tak jak mówiłem dysponujemy jedynie skrawkami hieroglifów. Z których wiele jest poniszczonych i wybrakowanych. Nie mamy pewnych dowodów więc spekulujemy.
Wracając teraz do mojego poprzedniego posta. Nie widzę abyś zaprzeczał, że jednak Piramidy zostały stworzone z odlewów.
Powiem Ci coś jeszcze ciekawszego co wynika z analiz naukowców z Filadelfii – bloki „skalne” Wielkiej Piramidy w Gizie zawierają w sobie 100 milionów galonów wody. M.in. dlatego nie udały się eksperymenty za pomocą radio sygnalizatora ponieważ bloki skalne zawierające wodę pochłaniały fale dźwiękowe.
Naukowcy Ci też ustosunkowali się do wykorzystania ramp. Uważają oni, że Egipcjanie nie mogli budować, ąz tak wysokich ramp. Maksymalna wielkość rampy mogła wynosić do połowy piramidy. Resztę naukowcy uważają, że wylewano z kruszcu. To oczywiście teraz to są fakty naukowe więc nie masz prawa się z nimi nie zgodzić. Ekspertyza wykonana przez szanowany Uniwersytet.