70 odpowiedzi w tym temacie

[Ana Mert]

Jak ktoś czekał na śnieg to się ucieszy bo dziś trochę tego białego paskudztwa nasypało. Nadal jest zimno więc śnieg przyjął formę ładnych gwiazdek i się nie topi na butach ale i tak nie jest fajnie. Wspominałam już, że biały to mój najbardziej znienawidzony kolor? A teraz wszystko jest białe i jest zimno! Wpadam w depresję. Dobrze, że chociaż w moim pokoju panują ogniste kolory to się mogę ogrzać psychicznie (czerwony, żółty, pomarańczowy - jak goście przychodzą mówią, że czują się jak w piecu ).

[Moltenlair]

Jakbym miał przebywać w pomieszczeniu o takich kolorach popełniłbym samobójstwo.
Ja poważnie nie rozumiem ludzi lubujących się w cieple, jaskrawych kolorach i tego typu sprawach. Przecież to męczarnia dla ciała i ducha.

[dżek]

tu na południu spadło na weekendzie znów około 20cm śniegu.

Od początku lutego z powodu wychłodzenia zmarły 42 osoby. Od piątku 27 stycznia z powodu wychłodzenia zmarło już w całym kraju łącznie 62 osoby. MSW przypomina, aby stale informować służby o osobach, które znalazły się w sytuacji zagrażającej życiu.

Użytkownik dżekson edytował ten post 06.02.2012 - 14:00

[Jarecki]

Wszystkim, którzy twierdzą, że to normalne, gdy w zimie jest zimno i pada śnieg należy przyznać rację. Tak to jest normalne, że w Polsce w lutym jest bardzo zimno a temperatura spada znacznie poniżej zera. To, co w tej zimie jest wyjątkowego to jej skala i fakt, że obejmuje prawie cały kontynent europejski a zwłaszcza jego południową część.

http://www.youtube.com/watch?v=kasb15QCFmk

Aby dostrzec nienormalność i anomalie musimy się zorientować, co dzieje się w innych krajach. Polska jest zwykle dobrze zabezpieczona przed mrozami. Domy są raczej solidne, ludzie maja ogrzewanie, drogowcy czasem są zaskoczeni śniegiem w styczniu czy lutym, ale po czasie już jakby mniej i wszystko jakoś funkcjonuje.

Na Bałkanach już tak dobrze nie jest a w Serbii wprowadzono właśnie stan wyjątkowy. Władze podjęły taką decyzję, ponieważ ponad siedemdziesiąt tysięcy ludzi śnieg odciął od świata, dziewięć osób zginęło, a jedna zaginęła. Nienormalne dla tej szerokości geograficznej zimno i śnieg doprowadziły do ​​zakłóceń w wielu dziedzinach życia w Serbii. Wiele dróg zamknięto, wciąż zdarzają się masowe przerwy w dostawie prądu, w tym w stolicy kraju, Belgradzie.

Stolica Serbii w weekend była dosłownie wypełniona śniegiem. Po wielu ulicach nie można przejść nawet na piechotę. W mieście brakuje sprzętu do sprzątania śniegu, czyszczone są tylko główne arterie i autostrady.

Zimno spowodowało pierwsze od 30 lat zamarznięcie Morza Czarnego. Jeszcze niedawno było tak ciepło, że pojawiły się tam flamingi a teraz ukraińskie, rumuńskie i bułgarskie wybrzeże jest skute lodem.

Śnieżyce sparaliżowały Rzym. To akurat nie dziwi, bo deszcze też to potrafią a włoska organizacja pracy nie pomaga w radzeniu sobie z takimi wyzwaniami. Gdy jesteśmy przy Włoszech nie sposób nie wspomnieć, że po raz pierwszy od 80 lat zamarzły również kanały w Wenecji.



Dla nieprzygotowanych społeczeństw tak wielka fala mrozu i towarzyszących mu opadów śniegu stanowi wielkie wyzwanie organizacyjne. Już teraz można się pokusić o porównania tej zimy do poprzedniej, która również była śnieżna, ale nie tak mroźna. Podstawowe pytanie, jakie należy zadać to czy przyszła zima będzie jeszcze ostrzejsza?

Naukowcy nie wiedzą właściwie, co się dzieje. Widzą skutki i starają się przyporządkować do nich jakieś wydarzenia. Podejrzewają, że zmianie uległy prądy powietrzne i oceaniczne jednak bardzo ostrożnie wypowiadają się na temat przyczyn podając głównie uniwersalne tłumaczenie, że to wpływ globalnego ocieplenia. Większość ludzi słysząc to puka się w głowę stwierdzając, że teoria, iż globalne ocieplenie prowadzi do globalnego oziębienia jest delikatnie mówiąc nie za dobra.

Taka jest jednak oficjalna przyczyna kłopotów Europy. Ludzie nie dość, że nie do końca rozumieją, co się dzieje to jeszcze niewiele mogą z tym zrobić. Zarżnięcie własnego przemysłu w imię redukcji emisji gazu stanowiącego podstawę fotosyntezy roślin nie brzmi jak dobry plan na wyjście z tej sytuacji. Człowiek musi w końcu zrozumieć, że może i jest panem tej planety, ale są na niej procesy tak znaczne, że cała ludzkość przy nich jest tylko trochę większym mrowiskiem i niczym więcej.

http://zmianynaziemi...poludniu-europy
http://www.nr2.ru/inworld/371171.html
http://news.mail.ru/...1338167/#viewer

[pdjakow]

Naukowcy nie wiedzą właściwie, co się dzieje. Widzą skutki i starają się przyporządkować do nich jakieś wydarzenia. Podejrzewają, że zmianie uległy prądy powietrzne i oceaniczne jednak bardzo ostrożnie wypowiadają się na temat przyczyn podając głównie uniwersalne tłumaczenie, że to wpływ globalnego ocieplenia. Większość ludzi słysząc to puka się w głowę stwierdzając, że teoria, iż globalne ocieplenie prowadzi do globalnego oziębienia jest delikatnie mówiąc nie za dobra.

Takie tłumaczenie pojawiło się odnośnie nie obecnej zimy, a poprzedniej. Teraz to media odgrzebały. Podstawa tego tłumaczenia nie były już nawet jakieś niezwykłe temperatury, a dość specyficzna sytuacja atmosferyczna. Niektórzy postulują, że wolna od lodu Arktyka jest przyczyną powstawania częstszych "blokad omega" nad Atlantykiem, oraz skrajnie niskiego NAO i AO.

Byłem skrajnie zdziwiony, że piszesz iż kanały w Wenecji zamarzły pierwszy raz od 80 lat. Być może chodziło o coś innego, przeczytaj pierwszy komentarz:
http://veniceblog.ty...in_venice_.html

W Wenecji jest zimno, ale w 1987 również zamarzły kanały, temperatura spadła do -9. Dodatkowo spadło tam niemal 20 cm śniegu. Skrajnie zimno było również w 1985, kiedy temperatura spadła tam do -12. Z tymi kanałami to jakiś humbug.

Rozumiem, że mówiąc "80" lat temu ktoś miał na myśli rok 1929. Tyle, że zimy 1929 w żaden sposób do naszej przyrównać nie można. Posłużę się tu wycinkami z prasy (uwaga do modów - pochodzą z mojego własnego bloga hostowanego na serwerze bez limitów)

















Źródło: „Czas”, Luty 1929. Małopolska Biblioteka Cyfrowa.



Dodatkowo przypomnę fragmenty "Przeglądu Geofizycznego" z 1983 wspominającego owe mrozy:

"(...) minima bywały niższe od wymienionego w pracy Wiszniewskiego i Chełchowskiego (1975). Według Ziobrowskiego (1933) w dniu 10 II 1929 w Rabce (na poziomie 2m) temperatura obniżyła się do -45 st C. Różański (1951), za inż. Poholeskim, autorem planu zagospodarowania przestrzennego Nowego Targu, cytuje: "W roku 1928/29 minimum zimowe dosięgało -49, temperatury nie notowanej nigdzie dotąd w Polsce". Mimo braku lokalizacji owo minimum zasługuje na uwagę. Michalczewski (1962) badając genezę zastoisk mrozowych w Kotlinie Orawsko-Nowotarskiej przez wnikliwą analizę mikrosynoptyczną, konstatuje: "przytoczona przez Różańskiego wartość -49 st. C leży w granicach możliwości klimatycznych tego regionu, stanowiąc niewątpliwe ekstremum"

Także -35 w Jabłonce większego wrażenia na mnie nie robi, jako że jest to tzw. "mrozowisko" (frost hollow). Temperatury mogą tam spadać znacznie niżej - szczególnym przypadkiem takiego mrozowiska jest Funtensee w Niemczech.

Na Bałkanach spadło bardzo dużo śniegu - zdarzyło się to, co zdarza się niemal zawsze, gdy jęzor chłodu spływa nad Morze Śródziemne - dochodzi tam do gwałtownej cyklogenezy. Morze tam jest stosunkowo ciepłe, więc niże niosą bardzo dużo wody. Po jego północnej i zachodniej stronie występują gwałtowne opady śniegu, zaś po wschodniej intensywne opady deszczu. Dość podobna sytuacja miała tam miejsce w 1995.

[pdjakow]

Zawsze żyłem w przekonaniu, że przy temperaturach <0 stopni C śnieg nie pada - jak to jest? Dzisiaj na minusie 17 stopni i trochę śniegu, więc moja teoria legła w gruzach

Jak najbardziej pada. Niby czemu ma nie padać? Może padać nawet przy -40 i to zdrowo, jeśli wyżej wślizguje się cieplejsze powietrze. Kilka lat temu zdrowo sypało w Terespolu przy -19.

[dżek]

Wyż Cooper, z centrum nad pograniczem Rosji i Finlandii, ściągnął do Europy siarczyste mrozy. Za ich sprawą do piątku zmarło ponad 320 osób. Najwięcej, aż 135 ofiar śmiertelnych, odnotowano na Ukrainie. W wielu miejscach padły rekordy zimna. W górach czeskiej Szumawy słupek rtęci wskazał -38,1 st. Celsjusza.

W całej Europie zamarzło ok. 300 osób, w tym wielu bezdomnych. Najwięcej ofiar jest w krajach wschodnioeuropejskich. Tylko w Polsce, według poniedziałkowych danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, od 27 stycznia z powodu wychłodzenia zmarły łącznie 62 osoby. Z powodu bardzo niskich temperatur i śnieżyc szkoły w wielu krajach odwołują zajęcia, komplikuje się sytuacja w transporcie, a także dochodzi do przerw w dostawach elektryczności.

Niemcy: odwołane promy

Z powodu sięgającej 20 centymetrów grubości pokrywy lodowej od poniedziałku została zawieszona żegluga na łączącym Odrę i Ren niemieckim Kanale Śródlądowym. Żeglugę na Łabie na północ od Magdeburga wstrzymano już w niedzielę rano. Lód zablokował także Kanał Łaba-Hawela na całej jego długości.

Ukraina: 135 ofiar

Liczba ofiar mrozów na Ukrainie rośnie w zastraszającym tempie.

Ministerstwo Spraw Nadzwyczajnych podało w poniedziałek, że w ciągu ostatniej doby z powodu wychłodzenia zmarły 4 osoby. Łącznie za sprawą trudnych warunków pogodowych zmarło 135 osób.

- Ofiarami są przeważnie ludzie starsi i ubodzy. Wielu z nich umiera na ulicy - powiedział szef MSN Wiktor Bałoha w programie jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych.

Ukraińskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podało też, że szpitale przyjęły ponad 2 tys. osób, które wymagały pomocy medycznej z powodu wychłodzenia.

Ukraińcy radzą sobie z zimnem, jak mogą. Na ulicach wielu miast ustawiono ogrzewane namioty, w których wydawana jest herbata i ciepłe posiłki.

Ostatniej doby zanotowano znaczne ocieplenie. Lokalnie temperatury podniosły się nawet o 20 st. C.

Węgry: pierwsze ofiary silnych mrozów

Węgierskie służby meteorologiczne ostrzegają przed "ekstremalnym mrozem". W tym w ciągu ostatnich 24 godzin z wychłodzenia zmarły trzy osoby - podało w niedzielę węgierskie pogotowie ratunkowe. Ofiarą fali mrozów na Węgrzech padło łącznie już dziewięcioro ludzi.

Służby meteorologiczne ostrzegają przed "ekstremalnym mrozem". Jak podała policja, jednego dnia do schronisk w całym kraju skierowano ponad 150 bezdomnych.

Dużą część kraju pokrywa śnieg. W niektórych regionach jego warstwa ma 30 cm, co powoduje problemy na drogach, w transporcie miejskim i kolejowym.

Meteorolodzy ostrzegają, że w poniedziałek temperatura spadnie do minus 22 stopni, a mrozy i opady śniegu utrzymają się do końca tygodnia.

Białoruś: zmarł 17-latek

Na Białorusi padł rekord mrozu. W nocy z 3 na 4 lutego temperatura w miasteczku Jezieryszcze w obwodzie witebskim spadła do -33,3 st. C. W sobotę do mediów wyciekły informacje o pierwszej ofierze śmiertelnej mrozów.

W podmińskiej wiosce zamarzł na ulicy 17-latek. Według milicji, chłopak zabłądził po drodze do domu, szedł "wzdłuż torów i w pewnym momencie skręcił w lewo, a tymczasem należało w prawo".

Jako że władze nie podają informacji o ofiarach śmiertelnych mrozów, trudno wskazać, jaka jest ich rzeczywista liczba.

Rosja - liczba ofiar nieznana

Rosjanie, jak dotąd, udostępnili bilans ofiar śmiertelnych mrozów jedynie w styczniu.

- 64 osoby zmarły w Rosji w styczniu, a ponad 1300 zgłosiło się po pomoc z powodu wychłodzenia i odmrożeń - poinformował w piątek wiceminister zdrowia Maksim Topilin.

O lutowych ofiarach wiadomo niewiele. Z Rosji dochodzą natomiast doniesienia o rekordowo niskich temperaturach i swoistej anomalii pogodowej - obficie padającym z nieba śniegu.

W ciągu ostatnich trzech tygodni w stolicy Rosji temperatura powietrza była niższa o 6-8 stopni od przeciętnej o tej porze roku. Jak przekazują służby meteorologiczne, poniżej -30 st. C odnotowano w obwodach moskiewskim, twerskim, kostromskim, smoleńskim i briańskim. W Smoleńsku w czwartek padł rekord niskich temperatur. Słupki rtęci wskazały -30,2 st. C. Poprzedni rekord, z 1966 roku, wynosił -27 st. C.

Władze Moskwy powiadomiły również o tym, że w ciągu ostatniej doby, przy temperaturze -20 st. C, spadło tam niemal 10 cm śniegu. - To niebywałe zjawisko, kiedy przy tak niskich temperaturach pada śnieg - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami wicemer Moskwy Piotr Biriukow.

23 ofiary mrozu na Litwie

- W wyniku nadmiernego wychłodzenia na Litwie zmarło już 11 osób - informowały w czwartek litewskie media.

Co najmniej 12 osób zmarło natomiast w ciągu ostatniego weekendu, zwiększając bilans ofiar śmiertelnych do 23.

W niedzielę nad ranem w wielu litewskich miejscowościach zanotowano rekordowo niską tej zimy temperaturę, -32 st. C. W poniedziałek nad ranem w Wilnie zanotowano 22 stopnie mrozu.

Czechy i Słowacja: 16 ofiar śmiertelnych, awarie i rekordy temperatur

Czechy mają za sobą najmroźniejszą noc tego roku: w poniedziałek nad ranem w stacji meteorologicznej w Kvildzie w paśmie górskim Szumawa termometry wskazały -39,4 st. Celsjusza. W pozostałych częściach kraju mróz sięgał -20 st. Celsjusza.

Jak dotąd w Czechach, za sprawą mrozów, zmarło 14 osób, a na Słowacji dwie.

Śnieg sparaliżował Bośnię i Czarnogórę

W sobotę Bośnia była sparaliżowana trwającymi nieustannie od 48 godzin opadami śniegu. W Sarajewie powstały metrowe zaspy, a w rejonach górskich pokrywa śnieżna osiągnęła metr. Nie działa transport publiczny, wiele tramwajów utkwiło w zaspach na torach.

Władze podały, że liczba ofiar spowodowanych atakiem zimy wzrosła w poniedziałek do ośmiu.

Drogi w Bośni zamknięto dla transportu ciężkiego. Całkowicie wstrzymano ruch na drogach w środkowej i wschodniej Bośni z uwagi na zagrożenie lawinami.

Czarnogóra poinformowała o dwóch zgonach wywołanych wychłodzeniem. Silne opady śniegu w nocy z piatku na sobotę odcięły od świata górzystą, północną część Czarnogóry. W nocy ratownikom udało się ewakuować 120 osób z zasypanych wiosek, w tym 30 albańskich uczniów, którzy przyjechali tu na ferie.

Uratowano też 11 osób, które spędziły w zablokowanym przez śnieg autobusie 16 godzin. Temperatura spadła wtedy do -20 st. C. Port lotniczy w stolicy kraju, Podgoricy i lotnisko w Tivacie na wybrzeżu Adriatyku zostały zamknięte. Śnieg sparaliżował też ruch kolejowy.

Serbia: 11 tys. osób odciętych przez śnieg

Według informacji wydziału ds. sytuacji nadzwyczajnych serbskiego MSW w Serbii z powodu mrozów zmarło 10 osób. Władze apelują do starszych ludzi, by nie wychodzili z domu.

W czwartek władze Serbii poinformowały, że 11 tys. mieszkańców serbskich wsi położonych w górach jest odciętych od świata przez silne opady śniegu. Kłopoty z dostawami prądu ma Czarnogóra, z powodu śniegu zamknięto lotnisko w Podgoricy.

W nocy ze środy na czwartek w Serbii i w Czarnogórze po raz kolejny znów spadł obfity śnieg, co spowodowało utrudnienia w transporcie. Nie ma dojazdu do 6,5 tys. domostw, gdyż drogi są oblodzone i zasypane śniegiem.

Duże opady śniegu spowodowały poważne zakłócenia w ruchu drogowym i w dostawach energii elektrycznej już w weekend. Na południu Serbii w 14 regionach ogłoszono stan alarmu. Bez prądu w ostatnich dniach pozostawały tysiące ludzi. W nocy z niedzieli na poniedziałek temperatura spadła do -20 stopni Celsjusza.

Helikoptery ewakuowały dziesiątki ludzi z zablokowanych przez śnieg wiosek. Interweniowały też w Bośni i w Hercegowinie. Śnieg jest w niektórych miejscach wysoki na pięć metrów, wystają z niego tylko dachy domów, mówią ratownicy.

Chorwacja: najgorzej w Dalmacji

W chorwackiej Dalmacji ponad 100 wsi jest odciętych od świata z powodu gwałtownego ataku zimy. Władze poinformowały, że z wychłodzenia zmarły cztery osoby.

Bułgaria: zamarznięty Dunaj i gwałtowna odwilż

Mrozy w Bułgarii przyniosły 11 ofiar śmiertelnych. Obfity śnieg padający od nocy z soboty na niedzielę sparaliżował transport w wielu regionach kraju. Bardzo utrudniony jest ruch przez pięć górskich przełęczy w Starej Płaninie, dzielącej kraj na część północną i południową. Cztery z nich zostały zamknięte.

Trudna jest sytuacja w Sofii, w której opady śniegu są najbardziej obfite. Wiele tras jest trudno przejezdnych, komunikacja miejska funkcjonuje z opóźnieniem. W kilku gminach na południowym wschodzie kraju przy granicy z Turcją i Grecją, z powodu ataku zimy ogłoszono stan klęski żywiołowej.

Tymczasem kiedy temperatura podniosła się powyżej zera, w rejonie nastąpiła gwałtowna odwilż. Topnienie śniegu i obfite opady deszczu doprowadziły do wezbrania wód w zbiornikach i rzekach. Ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Do akcji ratunkowej włączyło się wojsko.

Bułgarski odcinek Dunaju zaczął zamarzać na początku tygodnia. Wstrzymano żeglugę w okolicy miasta Ruse, gdzie kra zajmuje 30 proc., powierzchni wody. Przy mieście Silistra kra zajęła 70 procent powierzchni wody.

Rumunia: kilkadziesiąt ofiar, zamknięte szkoły

Zamarzło też w niektórych miejscach Morze Czarne w pobliżu wybrzeża Rumunii. W nocy z niedzieli na poniedziałek w tym kraju zmarło z wychłodzenia kolejnych pięć osób, co zwiększyło do łącznie 39 liczbę śmiertelnych ofiar utrzymującej się od ponad tygodnia fali mrozów.

Wśród ofiar jest niemowlę, które zmarło z powodu hipotermii w nieogrzewanym domu w okręgu Jassy w północno-wschodniej części kraju. 363 osoby z objawami wychłodzenia trafiły na pogotowie.

W całej Rumunii nieczynnych jest ponad 2,6 tys. szkół. W części z nich przestało działać ogrzewanie, a do innych uczniowie nie mogą dotrzeć z powodu zasp. Wiele dróg międzymiastowych jest zamkniętych, poważne zakłócenia powstały również w komunikacji kolejowej.

Mołdawia: odwołane lekcje, policja szuka bezdomnych

W części regionów Mołdawii szkoły i przedszkola przerwały pracę. Policja, która przeszukuje dworce, piwnice i opuszczone domy, odnalazła w nich 1600 bezdomnych, w tym ponad 300 dzieci. Bezdomni kierowani są do tymczasowych ośrodków. Pogotowie informuje, że dwukrotnie w ostatnich dniach wzrosła liczba pacjentów, u których stwierdzono wychłodzenie i odmrożenia.

Tyraspol, główne miasto separatystycznego regionu Mołdawii, Naddniestrza, w czwartek rano przeżył awarię centralnego ogrzewania. Do poniedziałku odwołano zajęcia w szkołach i przedszkolach. W czwartek w Tyraspolu odnotowano -15 st. C.

Turcja: problemy z komunikacją

Mróz i obfite opady śniegu sparaliżowały północny zachód Turcji. W poniedziałek na międzynarodowym lotnisku w Stambule odwołano ok. 200 lotów. Trudne warunki pogodowe utrudniają poruszanie się po 15-milionowej metropolii.

Również mieszkańcy wschodu cierpią w wyniku trudnych warunków pogodowych. Nieprzejezdne są tam setki dróg prowadzących do mniejszych miejscowości. Są problemy z dostawą elektryczności.

Holandia: dobre strony zimy

W Holandii tegoroczna zima jest najgorszą od 15 lat. Mimo to, wielu mieszkańców cieszyło się z możliwości jazdy na łyżwach po zamarzniętych kanałach.

Francuzi za dużo grzeją

We Francji, gdzie temperatury w ciągu dnia wynoszą -10 st. C, w niektórych departamentach armia udostępniła koszary bezdomnym. Tamtejsza prasa nazywa nietypowe w tym kraju mrozy "syberyjskimi".

Raptowny spadek temperatury powoduje, że zużycie energii we Francji zbliżyło się do rekordowego poziomu z grudnia 2010 roku. Z powodu nadmiernego ogrzewania mieszkań w niektórych regionach, jak Bretania czy Lazurowe Wybrzeże, mieszkańcom grożą nawet przerwy w dostawach prądu. Władze lokalne apelują o oszczędzanie energii, zwłaszcza wieczorem.

Szwajcaria: blisko rekordu mrozu

W miejscowości Samedan w kantonie Gryzonia, na wschodzie Szwajcarii, odnotowano w nocy z niedzieli na poniedziałek tegoroczny krajowy rekord zimna, wynoszący -35,1 st. C, poinformowało Federalne Biuro Meteorologii i Klimatologii.

Absolutny szwajcarski rekord zimna, -41,8 st. C, padł w 1987 roku w wiosce La Brevine w kantonie Neuchatel na zachodzie kraju. W nocy z niedzieli na poniedziałek było tam -27,6 st. C.

Portugalia nieprzygotowana do zimy

Fala mrozów z Europy Wschodniej dotarła do Portugalii. W piątek nad ranem odnotowano w tym kraju najniższe w ciągu ostatnich dwóch dekad temperatury: do -8 st. C.

Portugalia jest zupełnie nieprzygotowana do ataku zimy. Większość domów nie posiada centralnego ogrzewania, a pługów śnieżnych w całym kraju jest zaledwie kilkanaście.

Hiszpania: "biegun północny"

W piątek temperatura w niektórych regionach Hiszpanii spadła do -20 st. C. Śnieg w północno-wschodniej części Hiszpanii paraliżuje komunikację.

W wielu hiszpańskich regionach (takich, jak Kantabria, Kraj Basków, Asturia, ale także Katalonia i Baleary) ogłoszono stan alarmu i postawiono w stan pogotowia saperów. Ponad 1500 żołnierzy wojsk specjalnych jest gotowych do interwencji na terenie całej Hiszpanii.

Madryt, gdzie w piątek rano odnotowano minus 7 st. C, media nazywają "biegunem północnym". Jako że nocami w schroniskach dla bezdomnych nie ma już miejsc, władze miasta otworzyły dla najbiedniejszych metro.

tvnmeteo.pl

[Ana Mert]

Zawsze żyłem w przekonaniu, że przy temperaturach <0 stopni C śnieg nie pada - jak to jest? Dzisiaj na minusie 17 stopni i trochę śniegu, więc moja teoria legła w gruzach

Ja bym raczej powiedziała, że jest odwrotnie. Śnieg pada właśnie w temperaturach <0 bo >0 zwyczajnie zamienia się w deszcz lub deszcz ze śniegiem.
W końcu śnieg to nic innego jak zamarznięta woda a woda zamarza przy +/- 0*C.

[pdjakow]

Zawsze żyłem w przekonaniu, że przy temperaturach <0 stopni C śnieg nie pada - jak to jest? Dzisiaj na minusie 17 stopni i trochę śniegu, więc moja teoria legła w gruzach

Ja bym raczej powiedziała, że jest odwrotnie. Śnieg pada właśnie w temperaturach <0 bo >0 zwyczajnie zamienia się w deszcz lub deszcz ze śniegiem.
W końcu śnieg to nic innego jak zamarznięta woda a woda zamarza przy +/- 0*C.

Dżeksonowi raczej chodziło o to, że w niskich temperaturacy (znacznie poniżej zera) opady śniegu są rzadsze.
W Madrycie wcale tak źle nie było:
http://www.ogimet.co...=REV&enviar=Ver
Owszem, w nocy dość znaczne wychłodzenia - ale to raczej tam normalne. Rekord zimna dla tych okolic to ~ -15. W ostatnich dniach w samym Madrycie temperatura spadła do -4 (chłodniej mogło byś w okolicach i w obniżeniach terenowych), zaś wczoraj było niemal +15. Całkiem nieźle moim zdaniem.

[Cactus]

Dla nas obecnie żyjących, faktycznie te anomalie mogą wydawać się czymś niecodziennym i niespotykanym, ale gdyby spojrzeć na to z większej perspektywy, chociażby kilkusetletniej, można by pewnie dojść do wniosku, że to nie pierwsze i zapewne nie ostatnie takie wariacje pogody.

[dżek]

Dżeksonowi raczej chodziło o to, że w niskich temperaturacy (znacznie poniżej zera) opady śniegu są rzadsze.
W Madrycie wcale tak źle nie było:

Razorowi chodziło
na południu Europy wielkie zdziwienie. mam znajomych, którzy wyjechali przeszło 10lat temu do Włoch, i są wielcy zdziwieni, bo od pobytu w Polsce śniegu nie widzieli. no, ale jak już przy mnius 10 gazety we francji piszą o syberyjskim mrozach to faktycznie zima nowego tysiąclecia.

[BadBoy]

SROGA ZIMA W EUROPIE

Promenada nad brzegiem Jeziora Genewskiego .. Versoix - Szwajcaria 05.02.2012 AP

Promenada nad brzegiem Jeziora Genewskiego .. Versoix - Szwajcaria 05.02.2012 AFP

Lew w zoo bawi się kulą śniegową .. Belgrad - Serbia 05.02.2012 AFP

Zamarznięty kanał .. Wenecja - Włochy 06.02.2012 AFP

Zamarznięty wodospad .. Triberg - Niemcy 07.02.2012 AP

Turysta za zamarzniętym wodospadem .. Bad Urach - Niemcy 07.02.2012 EPA

[pdjakow]

To jezioro zawsze chciałem obejrzeć w takich okolicznościach. Tam się to stosunkowo często zdarza, kiedyś trzeba się wybrać

[BadBoy]

MAZURY - NIELEGALNE WYŚCIGI PO JEZIORACH

Po wielu bardzo mroźnych dniach jeziora na Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie skuł lód. Jego grubość przekracza 30 centymetrów. Śmiałkowie ryzykując życie ścigają się samochodami, nawet w nocy.

Pierwsza połowa zimy była na tyle ciepła, że jeziora w północno-wschodniej Polsce pozostawały wolne od lodu wyjątkowo długo.

Jednak wraz z końcem stycznia i nadejściem fali syberyjskich mrozów zaczęły zamarzać. Obecnie grubość lodu przekracza 30 centymetrów, a w skrajnych przypadkach dochodzi nawet do pół metra.

Największą grubość lód ma zazwyczaj przy brzegu, zaś najmniejszą w swej środkowej części, bo tam zamarza najpóźniej. Dlatego tak niebezpieczne może być przebywanie z dala od brzegu.

Niestety ludzka pomysłowość nie zna granic, dlatego niemal na każdym akwenie można spotkać wędkarzy, którzy siedząc na stołeczku zanurzają swą wędkę w lodowatych wodach licząc na dobre branie.

Upomnienia policji i straży miejskiej na niewiele się zdają. Wędkarze są zdania, że jeśli jest srogi mróz, to jezioro musi być zamarznięte, ale często w praktyce jest inaczej. Stąd też tak duża liczba utonięć w okresie zimowym.

Nie tylko smakosze dobrej ryby ryzykują swoje życie wkraczając na pokryte lodem jeziora. Do grupy śmiałków pozbawionych wyobraźni należą też kierowcy samochodów, które tylko z pozoru można nazwać wyścigowymi.

Próbują oni swoich sił zwłaszcza wieczorami i nocami, co można poznać po charakterystycznym ryku silnika. O tyle o ile wędkarza utrzyma lód o grubości 10 centymetrów, to już samochodem bezpiecznie można jeździć tylko wówczas, gdy warstwa lodu przekracza 30 centymetrów.

Człowiek nie powinien wchodzić na lód, gdy jego grubość nie przekracza 5 cm, ponieważ lód łatwo się wówczas załamuje i można utonąć. Nie zapominajmy, że w lodowatej wodzie szansa na przeżycie jest wielokrotnie mniejsza niż w ogrzanej do 10-15 stopni.

Utonąć można już w ciągu kilkunastu sekund, nawet jeśli potrafimy pływać.

http://www.youtube.com/watch?v=3KReEoaRQCI

twojapogoda