Captain Jack
A ogladales te filmiki ? U nas ksiądz zarządał obowiązkowe zbiórki pieniędzy na osoby potrzebujące. Kiedy je zebrano kupił sobie nowy samochód po pół roku gdzieś. Nikt się z nim nie rozlicza. W sąsiedniej parafi ksiądz zgwałcił malą dziewczynke. Ludzie go bronili bo też człowiek..itd..to jest katolicyzm..
Wielu którzy widzieli kochanki księży jak zapytałem czy byli "prześcieradłem" w czasie (akcji) spuszczali głowy. Niektórzy mieli na tyle przyzwoitości, że komentowali "tak słyszałem, ja tam gumki księdzu nie zakładałem ale kumpel mówił że zna gościa który jest bratem tejże namiętnej"
A z drugiej strony barykady "ksiądz to święty, niemożliwe aby miał dzieci z gospodynią, to ploty i oszczerstwa"
Czy możliwym jest aby ktoś poszedł drogą kapłaństwa tylko z powodu wyrachowania?
Zgwałcił - do pierdla. Nie zgwałcił - nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Czy jeśli ktoś użyje skrótu myślowego i nie doda tej drugiej, pogrubionej części za każdym razem, to nikt nie domyśli się tak oczywistej kwestii? Pewnych uogólnień nie da się uniknąć..
Nienawiśc, zacofanie, nieumiejętnośc analizy czegokolwiek zionie z ich umysłów. Religia katolicka i nie tylko, religia wogóle, to matka słabych, pozbawionych zmysłu racjonalnej analizy jednostek.
Sorry, ale jak widać to jest pocisk po wszystkich. Więc ja siebie obrażać nie pozwalam.
Dziwnym trafem Europę logicznego myślenia nauczył Akwinata. W setkach pozycji wydanych przez kk jednym z kanonów jest zasada racjonalnego myślenia. To nie hierarchia kk na widok łez na obrazie sika z podniecenia lecz prosty tłum. To nie biskup dzwania to telewróżki tylko podłamany profesor ateista, polityk szukający magicznych zaklęć dla utrzymania swojej popularności, piosenkarka/aktorka - cóż wykształcona, dyplom mgr tyle nie powie ci co cyganka.
Kim są właściciele i redaktorzy naczelini w tv i gazetach, ludziska z lasu, bez podstawówki? - a jednak horoskopy, telewróżki królują. Gdzie ich racjonalne myślenie? A jednak, pieniądz może i to wyłączyć w człowieku.
Moralnośc i życie zgodne z wyznawaną filozofią najlepiej widać na was, młodym pokoleniu. Ilu z was idzie z zamiłowania na wybrane kierunki studiów? A ilu z wyrachowania(bo łatwiej studiować, itp) i chęci ustawienia się w życiu?
Na tej podstawie zgodnie z logiką inicjatora wątku należy zlikwidować uczelnie.
Ilu prawników szło studiować bo czuli wewnętrzną potrzebę utwierdzania pożądku i sprawiedliwości?
Użytkownik mariuszm edytował ten post 06.02.2012 - 21:03