619 odpowiedzi w tym temacie

[manitoris]

z tym 100 lat to troche przesadziles, bo na upartego znajda sie ludzie tyle zyjacy.. ale powiedzmy ze jesli podobne zjawisko mialo miejsce 500 lat temu, to nawet jesli zostalo gdzies spisane dawniej to obecnie jest wcisniete gdzies miedzy basnie, mity i legendy..

[Andy-1970]

z tym 100 lat to troche przesadziles, bo na upartego znajda sie ludzie tyle zyjacy.. ale powiedzmy ze jesli podobne zjawisko mialo miejsce 500 lat temu, to nawet jesli zostalo gdzies spisane dawniej to obecnie jest wcisniete gdzies miedzy basnie, mity i legendy..

Mam na myśli tylko i wyłącznie sposób w jaki ludzie reagowali i reagują na dziwne zjawiska. W jednej z posiadanych książek są relacje świadków wydarzenia "Katastrofa Tunguska". Brzmią zupełnie inaczej niż gdyby były opisane powiedzmy 50 lat temu.

...między baśnie... tu się z Tobą zgadzam

[Jarecki]

Już mamy tłumaczenie na polski strony, którą wcześniej podał sechmet http://www.datelinez...ounds-are-real/
Osobiście skłaniam się ku tej drugiej teorii związanej z postępującymi zmianami w jądrze ziemi ale jak jest na prawdę, tego jeszcze nikt nie ustalił.

Dziwne dźwięki mogą być powodowane przez aktywność słoneczną lub zmiany w jądrze Ziemi

Profesor Elchin Khalilov, geofizyk z Azerbejdżanu, prowadził ostatnio badania w celu ustalenia, czym są dziwne harmoniczne dźwięki słyszalne ostatnio w różnych częściach globu. Khalilov nazywa fenomen "buczeniem nieba". Jako geofizyk poczuł się zaintrygowany sprawą dziwnych dźwięków raportowanych w wielu miejscach świata.

Podczas gdy reszta środowiska naukowego miała inklinacje w celu nazwania całej sprawy nonsensem, Khalidov zaczął pracować nad wyjaśnieniem tego fenomenu dźwiękowego. Naukowiec został zapytany o naturę tego zaskakującego zjawiska.

"Analizowaliśmy nagrania tych dźwięków i doszliśmy do wniosku, że ich spektrum znajduje się wewnątrz zakresu infradźwięków, czyli nie są słyszalne przez ludzi. To, co słyszą ludzie to tylko mały ułamek rzeczywistej mocy tych dźwięków. Są to niskie częstotliwości akustyczne w zakresie od 20 do 100 Hz modulowane przez ultra niskie fale infrasoniczne w zakresie od 0,1 do 15 Hz. W geofizyce są one nazywane falami akustyczno-grawitacyjnymi. Powstają one w górnych warstwach atmosfery a zwłaszcza na granicy atmosfery i jonosfery. Może być wiele przyczyn powstawania takich fal: trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, huragany, burze, tsunami, itp. Jednakże, skala zaobserwowanego szum zarówno pod względem powierzchni pokrycia i jego moc znacznie przekracza te, które mogą być generowane przez wyżej wymienionych zjawisk. "

Dalej naukowiec podaje więcej szczegółów na temat swoich ustaleń.

"Naszym zdaniem, źródłem takiej potężnej i ogromnej manifestacji fal akustycznych grawitacji muszą być bardzo duże procesy energetyczne. Procesy te obejmują silne słoneczne rozbłyski i ogromne przepływy energii generowane przez nie, pędzą w kierunku powierzchni Ziemi i destabilizują magnetosferę, jonosferę i górne warstwy atmosfery. Tak, więc skutki silnych rozbłysków słonecznych to wpływ fal uderzeniowych wiatru słonecznego, strumieni cząstek i wybuchów promieniowania elektromagnetycznego i są to główne przyczyny generacji akustycznych fal grawitacyjnych po zwiększonej aktywności słonecznej."

"Biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost aktywności słonecznej, która przejawia się w większej liczbie i energii słonecznych rozbłysków od połowy 2011 roku, możemy założyć, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo wpływu znacznego wzrostu aktywności słonecznej na powstawanie niezwykłego buczenia nadchodzącego z nieba."

Profesor Khalilov powiedział też, że przyczyna "buczenia nieba" może tkwić w jądrze Ziemi.

"Jest jeszcze jedna z możliwych przyczyn powstawania tych dźwięków i może leżeć w jądrze Ziemi. Faktem jest przyspieszenie dryfu ziemskiego północnego bieguna magnetycznego, które wzrosło ponad pięciokrotnie w latach 1998 i 2003 i jest to proces w wewnętrznym i zewnętrznym jądrze, który tworzy ziemskie pole magnetyczne. Tymczasem, jak już kilkukrotnie informowano, w dniu 15 listopada 2011 roku wszystkie stacje geofizyczne sieci ATROPATENA, które rejestrują trójwymiarowe wariacje ziemskiego pola grawitacyjnego niemal równocześnie zarejestrowały potężny impuls grawitacyjny. Stacje są rozmieszczone w Stambule, Kijowie, Baku, Islamabadzie i Dżakarcie, a pierwsza i ostatnia są oddalone o około 10 000 km. Takie zjawisko jest możliwe tylko wtedy, gdy źródło tej emanacji jest na poziomie podstawowym. To ogromne uwolnienie energii z jądra Ziemi pod koniec ubiegłego roku było jakimś sygnałem startu wskazującym przejście wewnętrznej energii Ziemi w nową fazę aktywności."

"Intensyfikacja procesów energetycznych w jądra Ziemi może modulować pole magnetyczne, które poprzez łańcuch procesów fizycznych w jonosferze generuje akustyczno-grawitacyjne fale dźwiękowe, które zostały zarejestrowane przez ludzi w formie przerażająco niskich częstotliwości dźwiękowych w różnych częściach naszej planety. "

"W obu rozważanych przypadkach, przyczyny akustyczno-grawitacyjnych fal mają zrozumiała naturę geofizyczną, są one wskaźnikiem oczekiwanego wzrostu znacznej aktywności słonecznej i geodynamicznej działalności we wnętrzu naszej planety. Nie ma wątpliwości, że procesy w jądrze powodują wewnętrzną energię naszej planety, dlatego pod koniec 2012 roku należy się spodziewać gwałtownego wzrostu silnych trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów, tsunami i ekstremalnych zjawisk pogodowych a szczytowy poziom tych zjawisk powinien nastąpić w latach 2013- 2014."

To już kolejny naukowiec wypowiadający się oficjalnie na temat tych fenomenów naukowych. Do teorii odgłosów generowanych przez Pasy Van Allena dochodzi teoria fal akustyczno-grawitacyjnych wywoływanych przez zwiększoną aktywność słoneczną. Azerski geofizyk jest wyraźnie poruszony wydarzeniami z listopada 2011 i sugeruje, że dźwięki to zwiastun nadchodzącego okresu wzmożonej aktywności geofizycznej.

Wszyscy, którzy uspokajali swoje sumienie twierdząc, że dżwięki sa oszustwem mają teraz orzech do zgryzienia. Dla niektórych to po prostu za dużo gdy przewidywania na rok 2012 stają się tak namacalnie realne.

[Staniq]

sechmet@
Do Twojej wiadomości:
- moja karta dźwiękowa - ASUS Xonar D2,
- nie korzystam z mp3 podczas badan porównawczych,
- dolna granica słyszalności ludzkiego ucha ok. 25 Hz (około, bo to jest bardzo indywidualne, średnia to 30 Hz), dodatkowo wiąże się to z ciśnieniem akustycznym wywołanym przez źródło dźwięku, gdzie np. fala akustyczna o częstotliwości 50 Hz i średnicy 15 cali (głośnik - duży), wywoła drżenie odczuwalne na klatce piersiowej, przy mocy użytej 15W. Gdybyś posiadał głośnik o średnicy dziesięciokrotnie większej, przy tej samej mocy zamieniłbyś swoje wnętrzności w mielone, nie wspominając o równie podobnych obrażeniach wewnątrz Twojej czaszki.
Powiedz mi, jaką w/g Ciebie ma jakość plik dźwiękowy, skoro 30 sek. dźwięków ma wielkość 32 Mb?

[sechmet]

Staniq

A jakim mikrofonem nagrywano ten dźwięk?
W jakiej rozdzielczości go masz?

Rekomendowane to 96kHz, 32bitowa karta, głośniki najmniej aktywne monitory z membranami z kevlaru, 8,5" dla odsłuchu, 25" dla dobrego odsłuchu takie dodatkowe gdy chcesz popatrzeć jak membrana pracuje poniżej częstotliwości słyszalnych tzn od 20Hz w dół

Karta z charakterystyką pozwalającą zagrać 105dB w zakresie słyszalnym.

I tak, wiem co to SS 70kW klasy DYI, bliskiego pola, gdzie tańczysz w dźwięku w odległości 1metra od głośnika, bywało się na dobrych tek'ach.

aha i polecam 35Hz, coś jest w tej legendzie

Wracając do rzeczy, goście wyraźnie piszą że szukać należy od 15 do 0,1 Hz i tam szukaj harmonicznych zgodnych

Polecam przyspieszyć odtwarzanie 3x lub 4x i na słuch znaleźć jakiś punkt odniesienia.

[Mariush]

Do tej pory w temacie specjalnie się nie udzielałem (1 post), ale starałem się śledzić go na bieżąco, obserwując rozwój wydarzeń.

Zwróciłem uwagę na jedną bardzo zastanawiającą mnie rzecz. Wszystkie nagrania mają bardzo zbliżony do siebie charakter. Charakter, który moim zdaniem nie przydaje im wiarygodności. W absolutnej większości nagrań jedynym świadkiem dźwięków jest osoba nagrywająca. Czasem tylko towarzyszy jej ktoś więcej (członek rodziny, ktoś znajomy). Biorąc pod uwagę potencjalną skalę zjawiska (olbrzymi zasięg wynikający z znacznej mocy dźwięków) oraz ilość materiału, dawno już powinny pojawić się nagrania, na których dzieję się coś więcej. Gdzie nagrania, na których widać jakąś konsternację większej liczby postronnych osób, jakąś reakcję ulicy? Nie żądam mrożących krew w żyłach obrazów masowej paniki na Szóstej Alei w NY, ale czegoś nieco bardziej przekonywującego niż to, co serwowane jest obecnie. Przecież nagrań jest chyba już grubo ponad setkę, wiele z nich pochodzi z dużych miast ...

Większość nagrań pochodzi ze sporych miast, nierzadko z wielomilionowych metropolii. Taki przeraźliwie głośny, bijący chyba wszelkie rekordy hałasu dźwięk usłyszeliby praktycznie wszyscy (może z wyjątkiem kompletnie głuchych). Liczba amatorskich nagrań każdego ze zdarzeń powinna iść w tysiące. YouTube pękałby od nich w szwach. Także radio, telewizja, prasa - wszyscy trąbiliby o tym na okrągło. A nic takiego się nie dzieje. Wszystko wygląda absurdalnie skromnie...

[Staniq]

Mówisz oczywiście o głośnikach mających charakterystykę do 100 Hz - tzw. niskotonowych. Nie wygłupiaj się z 25", bo to coś musiało by mieć pudło jak garaż na malucha. Sprzęt (poza kartą dźwiękową) nie ma tutaj znaczenia (to moje małe hobby, uwierz jest dobry), bo odsłuchuję takie rzeczy przez słuchawki (Sennheiser HD 449 - 16 do 24000 Hz , 32oHm).
Dobrze zogniskowany dźwięk z głośnika robi bałagan nie w odległości 1m, lecz troszkę dalej. Zależy to od jego budowy, min. skoku membrany, który jest różny przy z pozoru tak samo wyglądających głośnikach. Nie będę teraz robił Ci wykładu z akustyki, ani o budowie pudla rezonansowego i jego wpływie na dźwięk.
Niestety nie nagrano tego materiału mikrofonem dynamicznym, tylko pojemnościowym, bo takie są w kamerach. Dźwięk zapisany był w formacie wav. i tylko taki materiał obrabiałem, bez konwersji do innych formatów.
Uzyskana jakość po oczyszczeniu to 99 000 Hz w 32 bitach, dlatego materiał końcowy miał dziesięciokrotnie większą objętość niż wejściowy. Niestety nie stać mnie na kartę 64 bit (kosztuje majątek i prawie nie do kupienia, robione są w większości na zamówienie).
Asus to dynamika i SNR na poziomie 123 dB, próbkowanie od 10 do 200kHz i natywna rozdzielczość 24bit. To moje hobby, nie jestem audiofilem.

[sechmet]

Moje monitory aktywne 8,5" mają płaską charakterystykę do 45Hz, a stoją sobie w pokoju i nie potrzebują garażu

25" głośniki też z bliska podziwiałem, utrasztywne membrany z kevlaru - robią niesamowite wrażenie.

Kartę polecam Ci M-Audio 1010LT - 32bit/96kHz i świetnie przetworniki cyfrowo-analogowe. Niedrogo można już kupić, myślę że jakością dźwięku przebija ASUS'a - ale przekonaj się sam

Mariush:

http://insidecostari...a120109UD02.htm

http://www.ticotimes...January-12-2012

http://www.costarica...ound-explained/

Since early Monday morning just after midnight when Costa Ricans began a flood of reports for a strange audible booming or humming sound, people have been scrambling to explain it.

The local news channels are leaning in the direction of fireworks but many remain skeptical.

The same night at the precise moment the reports began, the Zapote Fair was having it’s closing ceremonies whereas they set off some 150+ high powered fireworks in to the sky.

Now, it’s important to note that the reports of the strange sound in the Costa Rica skies Monday…came from as far as Perez Zeledon – what is the likelihood of anyone in Perez Zeledon, some 170kms from Zapote over the tallest mountain range in the country, hearing fireworks from Zapote? Not likely.

Jeśli MSM podają takie informacje, to trudno zaprzeczyć że coś miało miejsce i że nie był to samolocik i ognie sztuczne odpalane 170km dalej..

Użytkownik sechmet edytował ten post 14.02.2012 - 08:51

[Staniq]

up@
Nie zrozumiałeś mnie. Napisałem, że pudła rezonansowe dla głośników 25" miałyby wielkość garażu dla malucha. Oczywiście trochę przesadziłem, ale niewiele, ponieważ optymalna pojemność obudowy to około 3m sześcienne dla takiego głośnika. Za pomocą konstrukcji pudła otrzymujemy to czego oczekujemy od danego zestawu. Albo łagodny dźwięk, za to rozchodzący się dość daleko, albo mocno akcentujący, np. rockowy charakter, ale na dość bliską przestrzeń. Dodatkowo, za pomocą odpowiednich użebrowań i otworów, można wymusić wolną, bądź szybką akcję membrany. Sztywne membrany nie cieszą ucha akustyka, tylko papierowe, bo dają dźwięk najbliższy ideałowi. Oczywiście, zawsze trzeba znaleźć kompromis. Budowanie zestawów, to była kiedyś moja profesja.

[sechmet]

Ale nie zaprzeczysz, że liniowo do 45Hz zagrają dobre monitory ?

Wracając do tematu - oto mapa i linki do źródeł - youtube itp

http://seektress.com/ssounds.htm

i jutub z Costa Rica



z TV nagrany, razem z mnóstwem innych źródeł

Użytkownik sechmet edytował ten post 14.02.2012 - 12:09

[Staniq]

Tak, zagrają, jeżeli charakterystyka głośników na to pozwala.
Powiedz, dlaczego na Costa Rica jedna (!) stacja się tym zajęła, w bardzo krótkim zresztą reportażu? Tylko jedna...

[corradam]

Mariush jest w tym temacie film z meczu basebalowego gdzie sami komentatorzy zwracaja uwage na ten dzwiek

[Jarecki]

No to lecimy dalej .....

Strange sounds in the sky 2012 (Oregon)

http://www.youtube.com/watch?v=ns8n-ZpA6uY

This is the 3rd morning in a row at roughly 3:00 am. The sound starts with a rumbling in the ground, and then the sound continues for roughly 30 minutes or so. Can not explain where it is coming from, it seems as if it is coming strait from the sky with not a single plane in sight.
If anyone has anymore info. on this sound we are hearing, I would very much appreciate any explanation to what we are experiencing here in Oregon.



STRANGE SOUNDS FROM THE SKY - BERGEN, NORWAY 2012

http://www.youtube.com/watch?v=rDzbZ1P0pj0

This happened like 5 minutes ago, I was walking up to my house with a friend. And this noise started, I've already seen som clips of " Strange Sounds From the Sky " In Kiev, Denmark, England and Canada and so on.



Earth or Sky Groaning

http://www.youtube.com/watch?v=KMG_fjLT7gg

Excuse my grumpy lol... My son likes to talk... This was on Feb 9th 2012, at around lunch time. Brisbane Australia. This was all I could get, it's much quieter and shorter then the pieces I heard earlier, but I didn't get them on film. Even when the noises were at their loudest, people outside were going about their business, they didn't even register the noises. All the dogs in the neighbourhood were parking though. Honestly, I didn't register the noises even though they were really loud, they were going on for minutes before I clicked to what it was. This video is the 3rd or 4th time I heard the noises, about an hour after I originally them it.