Dodam tylko, że nie rozumiem także w innych tematach minusowania za tematy, w których ktoś wkleja linka do innej strony przedstawiającą jakąś treść. Żeby nie być gołosłownym powiem to na przykładzie: ostatnio Easy_Raider wkleił link do strony z książką o Smoleńsku. Osobiście z jej treścią kompletnie się nie zgadzam, ale jak rany to nie jest powód żeby dawać ujemną reputację za LINK. Sam dałem Raiderowi za to plusa...
W związku z cyt. wyżej wypowiedzią oraz w kontekście niniejszego tematu sądzę, że Administracja Forum powinna zastanowić się nad sensem dalszego utrzymywania systemu ocen, który m. in. na tym moim przykładzie wykazał swoją absurdalność, albo po prostu się przeżył. Logicznie biorąc, oceniać można czyjeś stanowisko, poglądy, natomiast jeżeli podałem tylko link z informacją o charakterze neutralnym , to taka wypowiedź w ogóle nie powinna podlegać ocenie, ale widać niektórzy wykorzystują system ocen nie w kategoriach merytorycznych, lecz emocjonalnych, a może jest to tylko perfidna forma trollingu.
Jeżeli głębiej się nad tym zastanowić, to pojawia się pytanie, czy to sam system ocen nie jest źródłem tego rodzaju infantylnych zachowań? Jest to bowiem coś zbyt nachalnie przypominające tanią dydaktykę, w narzuconym jakby układzie szkolno-dyscyplinującym - z jednej strony mądrzy i dorośli moderatorzy, z drugiej - masa niezbyt dojrzałych i niezbyt odpowiedzialnych użytkowników, których trzeba ex cathedra pouczać oraz dyscyplinować różnymi karami, przywołującymi niegdysiejsze, szkolne metody "wychowawcze" polegające na klęczeniu na grochu lub pozostawianiu w "kozie".
Trzeba dodać, że stosowany tutaj system ocen jest swego rodzaju ewenementem, gdyż nie funkcjonował ani nie funkcjonuje na żadnym za znanych mi for. Może powinna być ogłoszona w tej sprawie ankieta?
W związku z cyt. wyżej wypowiedzią oraz w kontekście niniejszego tematu sądzę, że Administracja Forum powinna zastanowić się nad sensem dalszego utrzymywania systemu ocen, który m. in. na tym moim przykładzie wykazał swoją absurdalność, albo po prostu się przeżył. Logicznie biorąc, oceniać można czyjeś stanowisko, poglądy, natomiast jeżeli podałem tylko link z informacją o charakterze neutralnym , to taka wypowiedź w ogóle nie powinna podlegać ocenie, ale widać niektórzy wykorzystują system ocen nie w kategoriach merytorycznych, lecz emocjonalnych, a może jest to tylko perfidna forma trollingu.
Otoz to. Minusowanie i plusowanie przestalo byc forma wynagradzania badz karania za wiedze, rzetelnosc wypowiedzi czy tez jej brak. Stalo sie narzedziem walki. Zreszta, latwiej dac minusa, niz wdac sie w powazna polemike.
Nie zgodze sie natomiast z jedna rzecza, o ktorej napisales - o "ocenie pogladow". Mysle, ze mozna jedynie oceniac "uzasadnienie" i z nim "dyskutowac" (tutaj jest szerokie pole do "minusowania" i "plusowania"). Z pogladami mozna sie nie zgadzac badz zgadzac ale zawsze trzebe je szanowac (no, moze nie wliczajac w to przypadkow skrajnych i obelzywych).
Sprawa jest banalnie prosta - administrator dał użytkownikom fajne narzędzie do wyrażania swojej opinii. Ale niektórzy użytkownicy są na tyle dziecinni, że nie potrafią posługiwać się tym narzędziem a zamiast tego niczym banda szalonych szympansów używają go do tłuczenia "wrogów" po łbie. Dla samej zasady.
Przykre że niektórzy ludzie po prostu nie potrafią normalnie współżyć z innymi.
@Aguilo - a może samo narzędzie ma nieco infantylny charakter? Może jest to właśnie wymarzone narzędzie dla trolli różnego autoramentu, które przez sam fakt swojej obecności powoduje nakręcanie negatywnych emocji? Czyżby przerażała Cię wizja, że nagle system ocen przestaje istnieć? I co by się takiego wtedy stało? Nie trzeba daleko szukać - w tym temacie nie ma ocen i proszę - czyż nie jest to spokojna i kulturalna dyskusja?
Natomiast co do wyrażania opinii - inteligentni ludzie używają do tego celu słów, a nie punktów, jak w przypadku ogłupiających, telewizyjnych programów rozrywkowych.
Easy@
Dyskusja jest fajna, bo temat dość neutralny. Aquila ma rację, niektórzy zachowują się jak małpa z brzytwą. Inna para kaloszy, że po nazwaniu swoich oponentów agentami itp. właściciel postu nie otrzymuje regulaminowej kary (bo to zdaniem moderacji nie jest to obrażanie), więc uczestnicy dyskusji sami mu wymierzają klapsy. Jeżeli ktoś kłamie, a kłamstwo zostało mu udowodnione, a ja w odpowiedzi na raport dowiaduję się, że on się tylko minął z prawdą, to co? Mam mu dać plusika? A może zignorować i nie reagować na dalsze kłamstwa?
Użytkownik Staniq edytował ten post 15.02.2012 - 01:08
jeżeli podałem tylko link z informacją o charakterze neutralnym , to taka wypowiedź w ogóle nie powinna podlegać ocenie, ale widać niektórzy wykorzystują system ocen nie w kategoriach merytorycznych, lecz emocjonalnych, a może jest to tylko perfidna forma trollingu
Jezeli kopiuje artykul z nowosciami w geoinzynierii i jest to oficjalne oswiadczenie naukowcow dotyczace manipulacji pogoda i opryskow, jawne przyznanie ze takie badania sa prowadzone i opryski rowniez i nikt tego nie komentuje, bo wlasciwie co moze podwazyc, oficjalne oswiadczenie? Dostaje za to kilka minusow, to czym to jest? Nikogo nie nazwalam agentem, ale slowo "trolling" coraz czesciej przychodzi mi na mysl. Poza tym w ogole nie widze w stanowisku moich przeciwnikow dyskusji nic dobrego w kategorii ogolu. Abstrahujac od teorii spisku swiatowego, to kazdego rozsadnego czlowieka interesowaloby, czy rzeczywiscie naukowcy nie bawia sie naszym kosztem, badz politycy, badz wielkie koncerny. Ale zamykanie oczu i slepe twierdzenie ze nic takiego sie nie dzieje, jest albo chore, albo oplacalne. System ocen. Poszukujac miejsca na zamieszczenie tego tematu stwierdzilam, ze nawet pokoj opinii ma mozliwosc oceniania i tego tez nie rozumiem. Czy wyrazajac swoja opinie/poglad tez musze brac pod uwage co przyjmie reszta a czego nie? Tez nie ma swobody wyrazania mysli. Ale oczywiscie macie racje, to wszystko zalezy od ludzi i ich dojrzalosci do dyskusji na forach publicznych.
jeżeli podałem tylko link z informacją o charakterze neutralnym , to taka wypowiedź w ogóle nie powinna podlegać ocenie, ale widać niektórzy wykorzystują system ocen nie w kategoriach merytorycznych, lecz emocjonalnych, a może jest to tylko perfidna forma trollingu
Jezeli kopiuje artykul z nowosciami w geoinzynierii i jest to oficjalne oswiadczenie naukowcow dotyczace manipulacji pogoda i opryskow, jawne przyznanie ze takie badania sa prowadzone i opryski rowniez i nikt tego nie komentuje, bo wlasciwie co moze podwazyc, oficjalne oswiadczenie? Dostaje za to kilka minusow, to czym to jest? Nikogo nie nazwalam agentem, ale slowo "trolling" coraz czesciej przychodzi mi na mysl.
A zwróciłaś uwagę, że za post o geoinżynierii dostałaś ode mnie plusa? Nawet biorąc pod uwagę fakt, że autorzy opracowania na które się powołałaś wprost powiedzieli, że tego typu działań się nie przeprowadza a ich badanie miało sens jedynie dla sprawdzania modeli klimatycznych? Teraz ewidentnie konfabulujesz, bo piszesz jakoby było to oficjalne przyznanie, że "badania są prowadzone i opryski również", choć w Twoim poście naukowcy nic nie mówią na temat prowadzonych oprysków. Za takie stwierdzenie dostałabyś tam słusznego minusa. Zresztą nie wiem skąd u Ciebie ten krzyk o minusowanie, gdyż akurat za tamten post masz +1.
Jeżeli natomiast w co drugim poście Walczący z Trollami delikatnie sugeruje iż jego adwersarze to sługusy NWO i kłamcy, to nie ma co się dziwić, ze dostaje minusy. W ogóle nie rozumiem o co chodzi z tymi plusami/minusami. Levele wbijacie, czy jak?
Edit:
Jeszcze jedno: Mag, Twoja reptuacja nie zależy od tego ile masz plusów/minusów. Jeśli tego nie rozumiesz, to jest mi bardzo przykro. Ludzie nie będą Cię postrzegać przez to ile tych minusów masz, a przez styl, charakter i jakość Twojej wypowiedzi. Smutne to wszystko trochę, bo wygląda na to, że do założenia tego tematu skłoniła Cię stosunkowo niewielka ilość minusów, jakie dostałaś za swój post, co oznacza że dla Ciebie to jakaś szalenie istotna sprawa. Być może moderatorzy są w stanie sprawdzić kto i jak ten post oceniał.
Użytkownik pdjakow edytował ten post 15.02.2012 - 09:45
Pdjakow Jak juz slusznie i inteligentnie zauwazyles, do zalozenia tematu nie sklonila mnie moja wlasna reputacja, ktora nie jest zalosnie niska, ale pewnie by byla gdybym chciala w "waszym" temacie zagoscic na dluzej i to jest smutne i zalosne. Co do opnii na temat mojego artykulu, to radzilabym wiecej poszukiwac nowosci naukowych niz pisac bzdurne hasla o geoinzynierii klimatu.
A zwróciłaś uwagę, że za post o geoinżynierii dostałaś ode mnie plusa? Nawet biorąc pod uwagę fakt, że autorzy opracowania na które się powołałaś wprost powiedzieli, że tego typu działań się nie przeprowadza a ich badanie miało sens jedynie dla sprawdzania modeli klimatycznych? Teraz ewidentnie konfabulujesz, bo piszesz jakoby było to oficjalne przyznanie, że "badania są prowadzone i opryski również", choć w Twoim poście naukowcy nic nie mówią na temat prowadzonych oprysków. Za takie stwierdzenie dostałabyś tam słusznego minusa.
A mozesz zwrocic uwage na to co napisalam pozniej? To ze od symulacji do urzeczywistnienia jest tylko krok? Prosze o to krok... Mój odnośnik
Pdjakow Jak juz slusznie i inteligentnie zauwazyles, do zalozenia tematu nie sklonila mnie moja wlasna reputacja, ktora nie jest zalosnie niska, ale pewnie by byla gdybym chciala w "waszym" temacie zagoscic na dluzej i to jest smutne i zalosne.
Z pewnością tak nie będzie, jeśli spełnisz kilka warunków:
Będziesz dyskutować na poziomie
Nie będziesz wyzywać dyskutantów od sługusów NWO i jakichś agentów
Powstrzymasz się od takich tanich chwytów, jakich czepia się Walczący
Nie będziesz wyzywać innych od pseudoprofesorów tylko dlatego, że mają inne zdanie
Nie sprowadzisz całej dyskusji do "Ja mam rację, a jeśli ktoś ma inne zdanie to jest kłamcą"
A mozesz zwrocic uwage na to co napisalam pozniej? To ze od symulacji do urzeczywistnienia jest tylko krok?
Nie mogłem zwrócić na to uwagi, gdyż mój post jest o godzinę starszy niż Twój. Mam nadzieję, że to dostrzegasz. A odpowiedzi już udzieliłem.
To forum już dawno upadło na niski poziom jeśli chodzi o świadomość lub ewentualne rozwikłanie pewnych zagadek, wszak - jest to forum PARANORMALNE.PL a nie wszystkojasne.pl
I choć kiedyś było miło czytać 3, 4 lata temu obecny "trzon" forum, który wklejał fajne tematy, to teraz faktycznie ludzie sceptycznie nastawieni do tematu chociażby chemtrials mają szerokie pole do popisu by wyśmiewać ten temat, ze względu na nowo pojawiające się osoby, a co osoba to różna według nich "teoria" . Wcale się nie dziwię.
Tylko że owi "panowie" (jak przypuszczam w znacznej większości) nie zajmują się rzetelną analizą takich filmów jak :
i paru innych takich filmach nie przetłumaczonych na język polski, dostępnych na youtube.
Już nie wspomnę o filmie " What are they... " znanemu tutaj już od jakiegoś czasu.
Najbardziej przytłaczająca jest atmosfera milczenia w kongresie, widać owe szuje boją się mówić o tym, lub obiecywać że zajmą się tym. Tym filmie jest autentyczny dowód na to. Jak i wiele innych.
Oczywiście... ktoś by powiedział - " oooo ! jutubowi naukowcy spiskowi atakują, co wiedzą tylko z jutuba wszystko i nic więcej ! " .
Ja takim gamoniom odpowiadam tak : Tak się okazuje jakoś dzisiaj nie przypadkowo - że youtube to taki portal, w którym jeszcze cenzura nie osiągnęla maksimum i można zamieścić tam totalne bzdury, pierdoły, śmiechy, Pabla co je zupkę, kąciki różne, reklamy i inne gówna, ale i można dostrzec tam KONKRETNE materiały " . Wcześniej, kiedy nie było "jutuba" - to z telewizji dowiadywano się tego i owego. Natomiast kiedy wyszło tak, że youtube'a nie da się kontrolować jeśli chodzi o treść - i widnieją w nim przeróżne informacje - to każdy rozsądny strateg - nie walczyłby z zamknięciem youtube'a ani z jego ocenzurowaniem. Pytanie co szykują elity jeśli chodzi o cenzurę, bo na pewno coś szykują, ACTA to taki pierwszy "tryb" do tego. Ale już by nie odbiegać od tematu to na tym skończę.
Niczym złym jest być scpetycznym, wręcz przeciwnie - jest to świetne podejście.
Richard Dolan - znakomity badacz UFO, obcych i tego typu tematyki - mówi o tym wyraźnie, że sceptycyzm nie polega na całkowicie krytycznym podejściu do tematu, lecz prawdziwy badacz który jest sceptykiem - musi mieć na tyle otwarty umysł by zbadać wszystkie za i przeciw, odbiegając od tego emocjonalnie, światopoglądowo i być areligijny, ponieważ takie podejście jest bliższe słowu "obiektywny" .
Jest to bardzo logiczna definicja i stwierdzenie prawdziwego pojęcia "naukowiec" .
Jest jeszcze do tego jedna kwestia - wiedza.
Wiedzę zdobywamy na różne sposoby :
- książki, publikacje
- internet (tu trzeba szczególnie uważać)
- sympozja
- eksploracja, własne badania
- rozmowa z innymi ludźmi o różnym punkcie widzenia, z podejściem bez emocjonalnym, otwartym, szczerym
- obserwacja świata, siebie, otoczenia
- inne
Nie twierdzę, że niektórzy z was, "sceptycy" (specjalnie w cudzysłowie, bo nie spełniacie tej definicji nawet) są nie douczeni, czy nie mają wiedzy.
Twierdzę - że macie nie odpowiednie podejście - patrz definicja Richarda Dolana.
Temat chemtrials jest tematem bardzo drażniącym nie tylko umysł, ale aspekt "człowieczeństwa" .
Zastanawiacie się pewnie : " no debile spiskowi myślą że rządzący chcą tylko i wyłącznie świat odtruć, zabić większość populacji i dobrze żyć z tego " . Założę się że niektórym z Was przeszło to przez myśl.
Ale tylko przez słabe wyniki obserwacji tego co się dzieje w świecie i błędne wnioski - nie możecie i nie powinniście w ogóle nazywać się "sceptykami" tematu chemtrials.
Większość z nas, ludzi tu piszących, podejrzewam że grrrrrruuuba większość - nie ma okazji zbadania tematu własnymi narzędziami, aparaturą, czy innymi zabawkami - tak ciekawego tematu. I to jest całkiem logiczne - brak kasy, brak czasu być może, brak współpracy i tak dalej.
Jesteście tylko krytykującymi ludźmi internetu.
No ale... by nie być tylko jednoliniowym w ocenie, przejdę do drugiej strony barykady, tzw jak wy to nazywacie "teoretycy spiskowi" .
Tu jest temat dużo bardziej głęboki, niż się może wydawać.
Z obserwacji tego światka - ci ludzie też nie mają dużo wspólnego ze słowem naukowiec, czy człowiek o sceptycznym podejściu.
W waszych oczach - są po prostu durniami, czy jak wy byście to określili "żałośni krzykacze" . Wcale się nie dziwię. Wcale.
Lecz jeżeli za argument że chemtrials nie istnieją, ktoś chce podać taki, że ludzie "żalośni krzykacze" mają swoje różne nie spójne teorie - to to jest godne pożałowania intelektu i podejścia do sprawy.
tzw "bitwa" na argumenty w dowolnym "głośnym" jak chemtrials temacie - powinna odbywać się na ARGUMENTY MERYTORYCZNE, POMIAROWE, jeżeli już to NAUKOWE. Jeżeli dani ludzie, tzw alternatywni naukowcy, czy też naukowcy, którzy nie chcieli iść "głównym nurtem" chcą podjąć tematu chemtrials - ba, podejmują go, badają i mają wyniki a wy chcecie to olać (!?) to to jest również godne pożałowania.
Krytyka... jest bardzo fajnym narzędziem do odkrywania pewnych zagadek, tajemnic, ale nie zdrowa krytyka jest krzywdząca dla tych zagadnień, czy chociażby dla ludzi, którzy chcieli się postarać o nagłośnienie sprawy, by pomóc im ostatecznie rozwikłać dane zagadnienie.
W tym świecie jest tak, że przychodzisz tu na niego, rodzisz się, "nabywasz" <-- (hahaha, dobre sobie) "wiedzę" w różnych etapach życia, idziesz na głupie studia, a jak jeszcze masz jakieś zainteresowania i smykałkę - to sam się interesujesz paroma działami, bo jesteś koneserem wiedzy np
I to wszystko co tzw pseudo-sceptyczna linia ośmieszająca temat chemtrials jest w stanie zaoferować w tym temacie.
Geniusze bywają najpierw ośmieszani, wyzywani, a potem dopiero jest nauka po tej stercie pomyj wyrzuconych na takiego i dochodzi się do wniosku, że niektórzy geniusze mieli racje.
Przestrzegam przed nie zdrowym podejściem do ludzi, którzy chcą rozwikłać trudne zagadki, np jak chemtrials.
W większości - Ci ludzie chcą tak naprawdę dobrze.
Przejdę jeszcze do tego światka "drugiej strony barykady" i tutaj nasuwa się też zarzut przeciwko nim : tak, niektórzy z podstawową wiedzą mają na bakier, naczytają się, nałykają teorii i potem jest paranoja " .
Jest. Zgadza się.
Ale bywają w tym światku też tak błyskotliwi i inteligentni ludzie, że warto raczej rozmawiać merytorycznie z takimi ludźmi, niż z takimi ze świata "teorii spiskowych" którzy tylko krzyczą i sami gubią się w tym co mówią.
Choć temat jest o chemtrials - to jeszcze jedno wspomnę, tak od siebie, na marginesie.
Sprawa chociażby - kamiennych tablic Zecharii Sitchin'a , głośna sprawa, wiadomo.
Podam przykład jak gościu zniszczył Sitchin'a - NAUKOWYM, SCEPTYCZNYM, lecz OTWARTO-UMYSŁOWYM podejściem, z wiedzą lingwistyczną.
Nazywa się Michael Heiser.
O tacy powinniście być.
Nie negować, nie wyśmiewać. Jak kogoś debunkować - TO KONKRETNIE. I rzeczowo.
Na domiar tego Heiser - nie widział wężowych istot, a mimo to - rzeczowo odnosi się do tematu, że istniały, według prawidlowego tłumaczenia. Otwarty umysł sceptyka - nie pozwala mu zanegować tego, co ujrzał oczami wiedzy, którą zdobył.
Tacy powinniście być i brać z takich przykład.
A nie bełkotać w internecie i mieszać z błotem poważne tematy, dotyczące zdrowia ludzi, zwierząt, roślin, jak i przetrwania ekosystemu w tych trudnych czasach.
Michael Heiser jest dostępny na youtube, tłumaczenie mojego kolegi.
Jeżeli ktoś czytał Sitchin'a - to niech obejrzy sobie Heisera i będzie miał IDEALNY przykład - zobraowany - KTO TO JEST sceptyk i jakimi cechami powinien się wyróżniać.
Fajne wypracowanko, szkoda że z andromedy. Jesteś całkowicie oderwany od tematu. Pokaż nam, w których miejscach zachowujemy się tak jak napisałeś. Oczywiście czasami zdarząją się niepoważne posty ale tylko w odpowiedzi do jeszcze bardziej niepoważnych. Nie będę odnosił się do całego postu. Wystarczy to:
tzw "bitwa" na argumenty w dowolnym "głośnym" jak chemtrials temacie - powinna odbywać się na ARGUMENTY MERYTORYCZNE, POMIAROWE, jeżeli już to NAUKOWE. Jeżeli dani ludzie, tzw alternatywni naukowcy, czy też naukowcy, którzy nie chcieli iść "głównym nurtem" chcą podjąć tematu chemtrials - ba, podejmują go, badają i mają wyniki a wy chcecie to olać (!?) to to jest również godne pożałowania.
Jak narazie to spiskowcy mają w dupie wszystko nasze odpowiedzi do ich zarzutów, więc nie chrzań mi że my coś olewamy. Przedstawiono nam jakieś wyniki badań, ale zostały one źle przeprowadzone, a raczej wyniki zostały źle zinterpretowane. Pokazaliśmy co według nas było nie tak i dlaczego. Co dostaliśmy w zamian? G****! Nasze odpowiedzi zostały zwyczajnie zignorowane. A to naprawdę wkurza. Jak chcesz rzeczowej dyskusji to kopnij w tyłek tych swoich geniuszów (bo przecież wy wszystcy jesteście nimi bo nie idziecie mainstreamem) i niech wreszcie zrobią coś więcej niż wrzucanie tego szajsu na forum i zaczeli o tym dyskutować.
Wytłumaczone zostało, że contrails mogą istnieć wiele godzin. Spiskowcy nie wytłumaczyli dlaczego tak wcale nie jest. Ich jednym i jedynym argumentem jest to, że z czasów kiedy nie zwracali uwagi na contrails, nic nie pamiętają = long persisten contrails nie istnieją. No łaaaał co za dedukcja.
Także skończ waść wstydu oszczędź.
------------------------------
Co do systemu plusów/minusów:
To że ktoś ma problemy ze sobą i nadużywa systemu nie znaczy, że system jest zły. Niestety 99% postów WzT to zwykł trolling stąd niska ocena. Ktoś się nie zgadza? Chętnie pogadam o tym w innym temacie. Ja rzadko wystawiam oceny. W zasadzie tylko wtedy kiedy post jest naprawdę zły/dobry. System oceniania służy do oceniania u każdego w profilu widać, jak użytkownik się zachowuje. zeby zmanipulowć wynik potrzeba większej ilości osób z problemami co raczje jest wykluczone. Według mnie system jest dobry i ocena reputacji WzT jest tego świetnym przykładem.
Fajne wypracowanko, szkoda że z andromedy. Jesteś całkowicie oderwany od tematu. Pokaż nam, w których miejscach zachowujemy się tak jak napisałeś. Oczywiście czasami zdarząją się niepoważne posty ale tylko w odpowiedzi do jeszcze bardziej niepoważnych. Nie będę odnosił się do całego postu.
Nie podejeżdżaj takimi hasełkami. Nie pluj we mnie za nazwę/nick.
Wystarczy to:
tzw "bitwa" na argumenty w dowolnym "głośnym" jak chemtrials temacie - powinna odbywać się na ARGUMENTY MERYTORYCZNE, POMIAROWE, jeżeli już to NAUKOWE. Jeżeli dani ludzie, tzw alternatywni naukowcy, czy też naukowcy, którzy nie chcieli iść "głównym nurtem" chcą podjąć tematu chemtrials - ba, podejmują go, badają i mają wyniki a wy chcecie to olać (!?) to to jest również godne pożałowania.
Jak narazie to spiskowcy mają w dupie wszystko nasze odpowiedzi do ich zarzutów, więc nie chrzań mi że my coś olewamy. Przedstawiono nam jakieś wyniki badań, ale zostały one źle przeprowadzone, a raczej wyniki zostały źle zinterpretowane.Pokazaliśmy co według nas było nie tak i dlaczego.
Że co ? Ty chyba żartujesz kolego. Nic nie przedstawiliście. To jest NIC. Przez wielkie N. Nie zamierzam uprawiać tu kłótni. Napiszę jedno co do tych waszych obaleń - są słabe. Z internetu to wy sobie możecie obalać. Weźcie sobie stwórzcie grupę. Obalcie to własnymi badaniami. Pokażcie. Wtedy będę siedział cicho, a nawet przeproszę.
Co dostaliśmy w zamian? G****! Nasze odpowiedzi zostały zwyczajnie zignorowane. A to naprawdę wkurza. Jak chcesz rzeczowej dyskusji to kopnij w tyłek tych swoich geniuszów (bo przecież wy wszystcy jesteście nimi bo nie idziecie mainstreamem) i niech wreszcie zrobią coś więcej niż wrzucanie tego szajsu na forum i zaczeli o tym dyskutować.
Tu, w tym zdaniu, słowo "wy" to nie jestem JA. Ja jestem JA, mam swoje zdanie, Wy to są Wy, Oni to Oni i tak dalej. Ty mi tutaj nie uprawiaj polityki wrzucania do jednego wora. A czepiaj się, to innych - tych o których płaczesz.
Widać że nie umiejętnie czytałeś mój post, jak zwykle swoje widzi mi się, a nie prosty czysty odbiór. O co chodzi ? A o to chodzi, że napisałem, że druga strona barykady - nie jest wybitnie merytoryczna również, ba - mają luki w wiedzy podstawowej. Ty w ogóle kumasz co czytasz, czy chcesz zmanipulować to co napisałem tak, bym wyszedł na idiotę ? Staraj się bardziej.
Wytłumaczone zostało, że contrails mogą istnieć wiele godzin. Spiskowcy nie wytłumaczyli dlaczego tak wcale nie jest. Ich jednym i jedynym argumentem jest to, że z czasów kiedy nie zwracali uwagi na contrails, nic nie pamiętają = long persisten contrails nie istnieją. No łaaaał co za dedukcja.
Mam rozumieć, że WY FORUMOWICZE stworzyliście nową definicję contrials ? To teraz tylko czekam na jakąś konferencję najlepiej. Weźcie się do roboty konkretnej. A co do contrials jeżeli ja mam się odnieść krótko : czytałem o tym dużo, by w ogóle odzywać się w temacie. Obserwowałem niebo od kwietnia do września prawie codziennie, z racji zainteresowań. Istnieją contrials i nie neguję tego. Wrzuć mnie do wora, dawaj ! ))))))))))))))))))))))))))))))))
Także skończ waść wstydu oszczędź.
Kończy ten kto się śmieje ostatni. W tym przypadku to ja się śmieję z Twojego podejścia do mnie i nie umiejętnego czytania postów.
Bez pozdrowień. Odpisywać nie będę by nie robić tu wojenek. Daruj sobie.
Że co ? Ty chyba żartujesz kolego. Nic nie przedstawiliście. To jest NIC. Przez wielkie N.
Podobnie jak Twoje filmy. Wybacz, ale ten pierwszy to po raz kolejny wklejony filmik z fałszywym tłumaczeniem Tankera. I w tym momencie dyskusja z Tobą powinna się kończyć. I ponieważ zrobiłeś offtop, to kończę.
Użytkownik pdjakow edytował ten post 15.02.2012 - 21:00
ończy ten kto się śmieje ostatni. W tym przypadku to ja się śmieję z Twojego podejścia do mnie i nie umiejętnego czytania postów.
Bez pozdrowień. Odpisywać nie będę by nie robić tu wojenek. Daruj sobie.
Hahahahaaha <- to jest śmiech, czyli ja jestem ostatni.
Nie podejeżdżaj takimi hasełkami. Nie pluj we mnie za nazwę/nick.
Coś zbyt wrażliwy jesteś. Twój nick jest zwykłym przymiotnikiem w moim porównaniu, a nie obraźliwym epitetem.
Że co ? Ty chyba żartujesz kolego. Nic nie przedstawiliście. To jest NIC. Przez wielkie N. Nie zamierzam uprawiać tu kłótni. Napiszę jedno co do tych waszych obaleń - są słabe. Z internetu to wy sobie możecie obalać. Weźcie sobie stwórzcie grupę. Obalcie to własnymi badaniami. Pokażcie. Wtedy będę siedział cicho, a nawet przeproszę.
Uno: jeśli uważasz, że jeśli nie uwzględnia się ilości powietrza jakie przepłyneło przez filtr, na którym zebrały się zanieczyszczenia to jest dokładnie tak samo niepoważny jak reszta spiskowców. O i prosze, jesteś już w jednym worku.
Mam głęboko w tyłku, to że chcesz być indywidualny. Nie jesteś.
Dosłownie rozumując to każdy kto popiera spisek jest spiskowcem/zwolennikiem teorii spiskowy, a to że teraz brzmi to negatywnie to tylko i wyłącznie wasza wina.
Ja kiedyś byłem po drugiej stronie i na szczęście miałem mózg i widziałem jak olewane są twierdzenia, które w logiczny sposób podważały rozumowanie spiskowców. Sam będąc z wami prosiłem was o odpowiedź i nigdy ich nie dostawałem ani ja ani mariush (na innym forum). Gdy zacząłem mieć własne wątpliwości i zadawałem pytania, coraz bardziej się ze mnie śmiali, a ja wciąż miałem problem bo nie wiedziałem kto pisze prawdę. Aż w końcu trafiłem na filmik debunkerski o 9/11 w którym pokazali według mnie największe kłamstwo spiskowe czyli to że czas walenia się wież był dużo dłuższy niż 10 sekund i wtedy już miałem duży problem z tym całym truth movement. W końcu mariush pokazał mi debunkerskie spojrzenie na każdy jeden element teorii spiskowej. Jego wersja od początku do końca trzymała się kupy, a nie był zbitką wielu wykluczających się teorii, które podawano razem.
Także ja znam obie strony dyskusji i staram się patrzyć na wszystko możliwie obiektywnie, ale wasz poziom jest żałośnie niski, a przynajmniej taką reklamę wam robi Pan Muhad(vel quintus, WzT itd.)
Duo: Moment, to wy udowadniacie, że jest inaczej, a nie my że NIE jest tak jak wy mówicie. Mainstream już ma swoje opracowania czyli dokładnie to czego chcecie, ale wy to zwyczajnie ignorujecie. Każdy kogo stać i ma możliwości na zrobienie zadań to nie zwykła osoba prywatna, która od tak sobie je zrobi. Zazwyczaj to są ludzie nauki lub programy w tv, na co wy odpowiedacie że to jest w 100% zmanipulowana informacja. Ktoś od was już próbował zrobić badania i coś mu nie wyszło. Źle zintepretował wyniki co wam wytknęliśmy, a wy nic. Jeśli zatem uważasz, że nasze argumenty są słabe to pokaż dlaczego do cholery, bo robisz dokładnie to co robi Muhad czyli mówi, że jesteśmy w błędzie i nic więcej.
Tu, w tym zdaniu, słowo "wy" to nie jestem JA. Ja jestem JA, mam swoje zdanie, Wy to są Wy, Oni to Oni i tak dalej. Ty mi tutaj nie uprawiaj polityki wrzucania do jednego wora. A czepiaj się, to innych - tych o których płaczesz.
j.w. Skoro występuje w imieniu innych spiskowców i nadajesz na sceptyków, a nie konkretne osoby to chyba tak powinniśmy się do siebie zwracać w tej dyskusji.
Mam rozumieć, że WY FORUMOWICZE stworzyliście nową definicję contrials ? To teraz tylko czekam na jakąś konferencję najlepiej. Weźcie się do roboty konkretnej. A co do contrials jeżeli ja mam się odnieść krótko : czytałem o tym dużo, by w ogóle odzywać się w temacie. Obserwowałem niebo od kwietnia do września prawie codziennie, z racji zainteresowań. Istnieją contrials i nie neguję tego. Wrzuć mnie do wora, dawaj ! ))))))))))))))))))))))))))))))))
I znów lecisz do wspólnego wora. Nie stworzyliśmy nowej definicji. My po prostu wiemy że taka istnieje i została stworzona przez kogoś innego. WIEMY, i ta wiedzy to właśnie was gwóźdź do trumny, bo wy nic nie wiecie a się mądrzycie.
Contrail to contrail, a to że jeden się utrzymuje dłużej a drugi krócej to tylko i wyłącznie kwestia warunków atmosferyczny. Wy twierdzicie, że contrails nie mogą się utrzymywać długo i jakoś nic oprócz tego twierdzenia nie przedstawiliście dlaczego to jest niemożliwe.
Pozdrawiam (to mój standardowy podpis kiedy zwracam się do każdego kto zasługuje na jakikolwiek szacunek. Jak narazie tylko Muhady i inne trolle dawno go już straciły)
PS sorry za literówki, ale palce mnie już bolą od klawiatury laptopa mojego kolegi, strasznie niewygodne