91 odpowiedzi w tym temacie

[voice]

Witam, jakiś czas temu zakupiłem sobie serię gry Assassin's Creed. Od początku wiele intrygowało mnie w tej grze. Fabuła, odwzorowanie miast na podstawie historii a najbardziej przeróżne symbole. Ostatnio postanowiłem więc nieco bardziej się temu przyjrzeć (symbolice), po tym jak znalazłem z jednych miast kod 12212012. Od razu pomyślałem o kalendarzu Majów i zacząłem przeczesywać internet. Natknąłem się na bardzo ciekawe video z analizą symboli, które wrzucam poniżej;



Teraz pytanie do was, jeżeli ktoś z was jest bardziej w temacie bądź chce podzielić się opinią to zapraszam do dyskusji. Dla mnie jest to co najmniej dziwne a także pamiętam temat który się pojawił kiedyś tu na forum o symbolice końca świata w filmach, serialach. Czy aby w ten sposób twórcy gry nie chcą nam przekazać czegoś ważnego?

[Connor]

Jako że jestem wielkim fanem AC to się z chęcią wypowiem.

To są po prostu easter eggi producentów, którzy być może lubują się w takich teoriach spiskowych, poza tym, teorie spiskowe pasują do serii gier Assassin's Creed, bo gra sama w sobie ma tą tajemniczość. Prawda w genach, współcześni Templariusze i Asasyni używają tajemniczej maszyny i śledzą historię przodków. Desmond został wybrany z pośród setek tysięcy kandydatów bo tylko jego geny (jako nielicznych na świecie ludzi) zawierały to, co Abstergo chciało wydusić. Ale oczywiście te easter eggi mogą mieć jakiś tam związek ale ja uważam, że to po prostu urozmaicenie gry i dorzucenie czegoś jeszcze, żeby graczom się podobało. Ja sam jakbym tworzył grę to powrzucałbym coś ulubionego, coś czym ludzie się zainteresują i coś co ich zaintryguje.

A co do zdania o Otchłani, zagraj w Assassin's Creed: Revelations

Nie spojlerujemy.

/mylo

Użytkownik Fisher edytował ten post 16.02.2012 - 20:12

[Axote]

Jeżeli chodzi o AC, to zwykły marketing. Teorie spiskowe (szczególnie te o końcu świata) są w modzie nie od dziś i postanowili to ot - wykorzystać. Osobiście wątpię, żeby producenci gry byli z tym jakoś "głębiej" powiązani.

[Mischakel]

Przeszedłeś AC od jedynki do Revelations? Fabuła od początku (rozkręcając się w jedynce dość spokojnie) do końca kręci się wokół 21 grudnia 2012. Asasyni chcą zapobiec katastrofie, której na ten dzień szykują ludzkości Templariusze. Ale szczegółów nie będę pisać żeby nie spoilerować tym, którzy jeszcze w tę świetną grę nie grali.

Polecam każdą część, a najlepiej wszystkie po kolei. I polecam przechodzić je w miarę jak najdokładniej

[Templariusz]

@Connor nie jesteś sam na tym forum

Cała fabuła kręci się wokół tej daty, jak przejdziesz AC 2 wszystko stanie się bardziej klarowne.Póki co, my fani musimy czekać na AC 3, może wreszcie seria wróci na odpowiedni tor...

[mylo]

Ja się do AC zniechęciłem. Znudziło mnie robienie ciągle tego samego. Grałem dla samej fabuły, ale nawet tego potem już nie miałem siły robić. Jak dla mnie za dużo zbierania tych wszystkich znajdziek, można życie przegrać.

[Connor]

W kolejnych częściach nie ma już liniowości. Kolejne części są zarąbiste!

Lol mylo, to nie spoilery. A nawet gdyby (ale nie są) to forum nie zabrania spoilerowania.

[Norbiss]

Witam.To mój pierwszy post więc ns wstępie chciałbym się przywitać.Mnie bardzo zaciekawiła wizja wypędzenia ludzi z Edenu która została bodajże ujęta w części drugiej. W ogóle gra ta w ciekawy sposób próbuje wyjaśnić skąd szkół się człowiek i kim jest Bóg. Oczywiście nie zgadzam się z teorią zawartą w grze ale jest ona bardzo ciekawa

[Connor]

No kurde i jak tu rozmawiać? Norbiss odpowiedział bym Ci też coś no ale nie mogę bo spoilery... Ktoś się pisze na osobny wątek o całej serii?

[mylo]

Connor@

Jak nie są spoilery. Opowiadasz w całą fabułę w dużym skrócie. Nawet Templariusz zwrócił Ci uwagę.
Regulamin nie, ale netykieta też obowiązuje. Poza tym nawet Ci nic nie usunąłem, o co się oburzasz.

Norbiss@

Tak. AC ma bardzo zgrabnie zrobioną fabułę. Można by było zrobić z niej dobrą książkę.

[The Truth Is Out There]

Tak jak piszą powyżej, cała gra kręci się wokół końca świata 2012. Czytałem na forum o grach, że producenci tej serii chcą zakończyć ją właśnie w 2012 roku, aby pasowało do rzekomego w tym roku końca świata, więc cała gra naszpikowana jest różną symboliką dotyczącą templariuszy oraz końca świata. Może powstanie kolejna część, ale jak już to na pewno z nowymi bohaterami.

[Connor]

Templariuszowi chyba chodziło o to, że nie tylko ja jestem fanem na tym forum, a przynajmniej tak to odebrałem. Fabuła w dużym skrócie? Rozśmieszasz mnie. Oburzam się o to, że skreślasz coś co nie powinno być skreślone. Netykieta? Nie słoń się tą netykietą bo w zasadach netykiety nie ma nic o spoilerowaniu. Tyle.

Assassin's Creed ma książkę. A nawet 3 albo 4.

[voice]

@Connor: może po prostu spojlery wpisuj w zasłoniętym tekście?

Uwaga możliwy spojler!

Spoiler

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Curabitur faucibus pulvinar nisi, eleifend imperdiet elit pharetra in. Suspendisse consectetur viverra vehicula. Aliquam quis semper ipsum. Vestibulum nec mi nulla, in congue est. Aliquam nec augue eros. Pellentesque a condimentum ante. Etiam iaculis velit in metus vulputate mollis. Curabitur sit amet tortor mi, a dictum mauris. Donec pharetra lorem ac urna tristique egestas. Phasellus quis magna sit amet nibh semper ultrices. Phasellus vehicula sem consectetur orci pharetra ut adipiscing leo semper. Etiam et lectus ac nulla mollis mollis. Nunc in lorem odio, ut tempor est. Aliquam erat volutpat. Phasellus lorem mi, sagittis ac convallis vitae, volutpat vitae enim.

[Connor]

Oj to nie chodzi o to, gdyby to był spoiler to bym w ogóle nie pisał tego kawałka tekstu.

[Norbiss]

@mylo
No sam chętnie bym się zaglebił w taką lekturę. A w ostatnim Cda jest jakąś wzmianka o komiksie z assasynami osądzony w Rosji! Chętnie bym go sobie przejrzał a jeżeli chodzi o trzecią część to podobno możemy się spodziewać czasów wojny secesyjnej w ameryce lub rewolucji francuskiej nie pamiętam dokladnie. Ja natomiast chętnie zobaczył bym assasyna w drugiej wojnie światowej(okupowany paryż,afryka,berlin w ostatnich dniach wojny a może nawet warszawa podczas powstania) nie wyobrażam raczej tego sobie ale marzyć może każdy