Od kilku dni wszystkich nas nurtuje, czy jedliśmy rakotwórczą sól przemysłową. A główne pytanie brzmi: które firmy produkujące żywność używały jej zamiast soli spożywczej. CBŚ sporządziło listę 40 takich firm, ale nie ujawnia ich nazw. Ale - jak ustalił reporter śledczy "Uwagi TVN" - są wśród nich potentaci polskiego rynku mięsnego, m.in. zakłady JBB w Łysych oraz duże zakłady rybne m.in. Larus z Wielkopolski. Więcej - już dziś o godz. 19.50 w "Uwadze" TVN.
Sól wypadowa, która jako odpad poprzemysłowy powinna służyć najwyżej drogowcom, od wielu lat trafiała do produkcji artykułów spożywczych. Korzystały z niej piekarnie, zakłady przetwórstwa rybnego i wędliniarskiego, producenci przypraw. Na jej trop wpadł reporter TVN Tomasz Patora. Mówi, że afera solna nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie awaria linii produkcyjnej w zakładach Anwil SA we Włocławku.
Niespełna dwa lata temu, z powodu poważnego uszkodzenia instalacji elektrycznej, jedne z największych w Polsce zakładów chemicznych przez blisko pół roku nie produkowały polichlorku winylu, do którego produkcji potrzebny jest chlor. Odpadem przy produkcji chloru jest tzw. sól wypadowa i jej także Anwil przez pół roku awarii nie dostarczał na rynek.
- I nagle na rynku soli spożywczej i peklosoli do konserwowania mięsa zawrzało. Wielu małych producentów i handlarzy zwiększyło swoje obroty nawet o połowę. Niektórzy śmiali się, że nawet gdyby podnieśli cenę soli o 100 proc. i tak sprzedaliby wszystko na pniu - telefony z zakładów mięsnych i piekarni dzwoniły bez przerwy - opowiada Tomasz Patora, autor reportażu o aferze solnej.
Sprzedaż momentalnie spadła do poprzedniego poziomu, gdy tylko Anwil wznowił produkcję chloru i sprzedaż. 600 ton soli wypadowej codzienne znów trafiało na rynek. - Stało się jasne to, o czym od dawna mówiło się wśród producentów soli: że na rynek spożywczy trafia masowo sól wypadkowa z Anwilu SA - mówi Patora. - Kiedy kilku uczciwych producentów poinformowało nas o tym fakcie, zainteresowaliśmy się tematem, nasze podejrzenia skoncentrowały się na trzech firmach odbierających sól wypadową, które na stronach internetowych oferują do sprzedaży także sól spożywczą.
Te firmy to Konsalt/Amasol oraz Zakład Produkcji Soli Łojewski z Wielkopolski, które kupowały ją od Anwilu, osuszały i jako sól spożywczą sprzedawały zakładom produkującym żywność
Źródło:
wiadomosci.gazeta.pl