Tymczasem w Anglii, a konkretniej w Kornwalii padł niedawno pomysł reformy szkolnictwa. Choć na razie dość nieśmiały.
Kornwalijska Rada Hrabstwa, odpowiadająca m. in. za oświatę w tamtym regionie wysunęła propozycję wprowadzenia do szkół - równolegle do bloków chrześcijaństwa, judaizmu i islamu - edukacji dotyczącej poganizmu.
Wiązałoby się to z nauczaniem o druidyzmie, czarach i dawnych Bogach (takich jak Thor). Edukacja rozpoczynałaby się w wieku 5 lat, kiedy to dzieci poznawałyby pogańskie dziedzictwo - jak Stonehenege. W wieku 11 lat zaczęłyby zgłębiać założenia neopoganizmu ze szczególnym naciskiem na przedchrześcijańskie miejsca kultu (bardzo ważne dla tego systemu wierzeń).
Nie wiadomo czy pomysł przejdzie, bo w tamtym regionie zadeklarowanych poganów jest stosunkowo mało; 600-750. Przy czym w całej Anglii i Walii jest ich około 40 000 (prawdopodobnie więcej.)
Cały artykuł na ten temat do przeczytania
TUTAJ (w języku angielskim).
_______________________
Warto zastanowić się czy podobny pomysł miałby rację bytu w naszym państwie. Bo o ile Anglia ma specyficzny stosunek do religii w ogóle, to już Polska jako naród jest dość ściśle związana z katolicyzmem.
I niestety trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - podobny pomysł (gdyby teoretycznie został wysunięty przez jakąś partię czy ruch) nie przeszedłby u nas. Wprowadzenie Religii Słowian do polskich szkół zostałoby storpedowane przez różne organizacje, nie obyłoby się bez protestów i manifestacji.. Nie wspominając już o bezowocnych debatach medialnych na ten temat i krytyce spadającej przede wszystkim na głowy pomysłodawców i zwolenników "pogaństwa" w szkołach.
I choć rodzimowierstwo słowiańskie zdobywa u nas prawdopodobnie coraz więcej zwolenników - to chyba jednak za wcześnie aby nawet szeptać o takich pomysłach, o których w Anglii mówi się głośno.
Użytkownik Amontillado edytował ten post 18.04.2012 - 09:58