Napisano 01.05.2013 - 12:57
Napisano 01.05.2013 - 14:34
W biednych rejonach pierwszeństwo mają uprawy właśnie tych zapychaczy które pozwalają przeżyć i dają wysoki plon z hektara. Jaki widzisz problem w połączeniu kaloryczności z witaminami - nie wiem.
Chyba Ty.Argumentujesz zupełnie nielogicznie. Uprawiają tam masowo ryż i jest to podstawa żywienia, do tego mają braki witaminowe. Więc oczywistym jest wzbogacenie ryżu w witaminy, a nie proponować by zastąpili uprawy marchewką która ich nie wyżywi.
Widziałeś aby Bugs Bunny głodował wskutek spożywania marchewki?- Panie, ludzie głodują!
- Rozdajcie im ciastka.
Napisano 01.05.2013 - 15:35
Dobrze że jest net-dzięki temu świadomość społeczeństwa się zwiększyła-przynajmniej części.
To może nasi rolnicy też powinni sadzić ryż-było by to logiczne. Po co sadzić marchewkę, pietruszkę, czosnek, pomidory skoro wystarczy udoskonalić jakiś multi ryż i mamy wszystko w jednym.Te wysiłki są zbędne. GMO tu nie trzeba stosować skoro wystarczy usprawnić system który dotychczas istnieje. GMO nie jest lekiem na źle prowadzoną produkcję rolną
Co za problem wyeliminować czynnik dużego pokrewieństwa-wtedy będzie wszystko jasne.
Użytkownik Wszystko edytował ten post 01.05.2013 - 15:41
Napisano 01.05.2013 - 15:54
Widziałeś aby Bugs Bunny głodował wskutek spożywania marchewki?
Napisano 01.05.2013 - 21:47
Złoty ryż to za darmo będą rozdawać czy co?Nie porównuj krajów biednych ze słabą ziemią do Polski, tutaj mamy warunki żeby uprawiać marchewkę, pomidory itp. tam takich warunków może nie być, a żeby je stworzyć to trzeba włożyć dodatkowe pieniądze, ponieważ stworzenie warunków kosztuje, więc po co tworzyć warunki do uprawy wielu roślin jak gleba i otoczenie i ludzie są przystosowani do uprawy ryżu? Na ryżu GMO ktoś będzie zarabiał to oczywiste ale tak samo by ktoś zarobił na produkcji marchewki.
Widocznie jest to istotny problem skoro biednych koncernów GMO nie stać na przeprowadzenie podobnych badań. Tylko taki multimilioner jak Seralini mógł sobie pozwolić na takie badania...No widać że dla tych co robili te badania to był problem, albo specjalnie takiego czynnika nie wyeliminowali wiedząc jaki to da rezultat.
Technologia GMO i jej stosowanie w rolnictwie to zupełnie inne kwestie. Za technologią są praktycznie wszyscy.Aha, warto też przypomnieć że insulina którą stosują diabetycy też jest GMO. Ciekawi mnie bardzo czy ideolodzy z Greenpeacu chorzy na cukrzycę są tak wierni w swojej walce z GMO że nie stosują tej insuliny?
Producent wprowadzając nowy produkt na rynek ma obowiązek sprawdzić czynie jest on szkodliwy. Wykonano jedynie krótkoterminowe badania wykonane na podstawie błędnych założeń.Co do GMO, nie ma dowodów na jego szkodliwość. Są za to wieloletnie przykłady stosowania organizmów GMO w uprawach.
Napisano 02.05.2013 - 12:14
Można kawałek zbocza przeznaczyć na marchewkę pomijając zabiegi nawodniająco-zatrzymujące wodę.
Producent wprowadzając nowy produkt na rynek ma obowiązek sprawdzić czynie jest on szkodliwy. Wykonano jedynie krótkoterminowe badania wykonane na podstawie błędnych założeń.
Napisano 02.05.2013 - 15:27
Musi istnieć ważny powód dla którego nie hodują tam tej marchewki do której się doczepiłeś.
Święte słowa, święte...Wiem tylko że najwyraźniej jej tam nie hodują i uznaję że lepiej wiedzą co robią niż Robakatorianin.
Dłuższe niż trzymiesięczne i musi być udowodniona miarodajność tych badań.Jakie badania byłyby wystarczająco długoterminowe?
Napisano 02.05.2013 - 15:39
Złoty ryż to za darmo będą rozdawać czy co?
To dla produkcji ryżu tworzy się specjalnie glebę-pola tarasowe, przelewowe, celowo zatrzymuje się wodę na gliniastych terenach lub tworzy takie.
Widocznie jest to istotny problem skoro biednych koncernów GMO nie stać na przeprowadzenie podobnych badań
Technologia GMO i jej stosowanie w rolnictwie to zupełnie inne kwestie. Za technologią są praktycznie wszyscy.
Napisano 02.05.2013 - 16:01
64% światowych upraw marchwii znajduje się w Azji, 45% w Chinach. Widocznie znaleźli kawałeczek miejsca dla rządka marchwi, a nawet dla kilku rządków, a problem nie zniknął.Jedyny powód to bieda. Nie widzę powodu aby nie znaleźć kawałeczka miejsca dla rządka marchewki wśród setek hektarów ryżu. Ten ryż jest przeznaczony głównie na rynek chiński (chyba) a to duży kraj o zróżnicowanej topografii i nie wszędzie jest bagnisto gliniasty teren. Na marchewkę też się poletko znajdzie. Nasiona marchwi są tam tak drogie czy co?
Użytkownik skittles edytował ten post 02.05.2013 - 16:04
Napisano 02.05.2013 - 16:20
W takich Chinach większość upraw to ryż więc wiele nie trzeba będzie przygotowywać.
Ich celem jest walka ze ślepotą w tamtym regionie. Jeżeli wpuszczą ten ryż to on zdominuje cały rynek z uwagi na swe lecznicze działanie. A to działanie jest zbędne i nakierowane na przejęcie rynku.Czy protezy rąk i nóg masz za darmo? no też nie chyba że znajdzie się jakiś sponsor i wyłoży kasę.
Dobre...Koncerny GMO wielu badań nie robią, robią je głównie instytucje państwowe lub państwo-prywatne.
Różnica jest zasadnicza. Cukrzyk stosujący insulinę nie wpływa nawet pośrednio na to co ja będę spożywał. Efekty uboczne stosowania insuliny pozostaną jedynie na nim a nie zostaną wypuszczone w cały ekosystem.To jest taka sama moralność jak postrzegają ją biskupi, którzy mówią że coś jest sprzeczne z naturą i nie należy tego stosować, a jak sami zachorują i idą się leczyć, np. wszczepiać by-pasy to już nie mówią że to sprzeczne z naturą jest bo sprawa ich dotyczy. Tak samo jest z GMO jeśli ktoś się sprzeciwia ideologicznie temu to przeważnie nic na tym nie traci (patrz złoty ryż) a jeśli stosuje insulinę GMO to już mu nie przeszkadza że jest modyfikowana ponieważ ratuje mu tyłek.
Popatrz...skubańce mają glebę i klimat dogodny do uprawy marchwi...64% światowych hodowli marchwii znajduje się w Azji, 45% w Chinach. Widocznie znaleźli kawałeczek miejsca dla rządka marchwi, a nawet dla kilku rządków, a problem nie zniknął.
Napisano 02.05.2013 - 16:49
Użytkownik skittles edytował ten post 02.05.2013 - 16:50
Napisano 02.05.2013 - 20:06
Szkoda że zmarnowano kilkanaście lat na badania, wyrafinowane metody do zwalczenia problemu skoro można było rozwiązać problem znacznie szybciej i lepiej.
Ich celem jest walka ze ślepotą w tamtym regionie. Jeżeli wpuszczą ten ryż to on zdominuje cały rynek z uwagi na swe lecznicze działanie.
Różnica jest zasadnicza. Cukrzyk stosujący insulinę nie wpływa nawet pośrednio na to co ja będę spożywał.
Napisano 02.05.2013 - 22:26
64% światowych hodowli marchwii znajduje się w Azji, 45% w Chinach. Widocznie znaleźli kawałeczek miejsca dla rządka marchwi, a nawet dla kilku rządków, a problem nie zniknął.
...
Czemu zatem cierpią na ślepotę? Zła dystrybucja? Upatrywanie złej przyczyny jako źródło choroby?
Dobra krótko będzie, bo widzę że argumenty coraz niższych lotów..
Napisano 02.05.2013 - 22:37
Napisano 03.05.2013 - 09:07
tak jak teraz zbieraja na paczki zywnosciowe z ryzu Made in USA.. jakby im raz kase wlozyli w melioracje to by sobie sami papu robili i nie byloby juz mozna kasy na tym robic..
tu nie ma sensu dyskutowac, bo jak sie podaje badania wskazujace na mozliwosc szkodliwosci, to mowia ze one nic nie warte i niczego nie dowodza
15 lat i nie szkodzi? przesledzcie statystyki chorob.. owszem jest kilka czynnikow, ale fast food nie powstal zaledwie 15 lat temu..
poczytajcie o aspartamie i jak dlugo trwalo zatajanie i zaprzeczanie o jego szkodliwosci
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych