Zaciekawiony tu masz absolutną rację! W interesie firm pokroju Monsanto jest zarabianie pieniędzy a nie zbawianie świata. Dlatego zawsze będą zachwalać swoje produkty, ale z drugiej strony mamy tzw. uprawy ekologiczne/organiczne, tym którzy zajmują się takimi uprawami zależy też na pieniądzach (a trzeba przyznać, że taka żywność jest droższa), więc pozycjonują swoje produkty jako "zdrowsze", jednak by coś wypromować to trzeba wskazać od czego dany produkt jest lepszy i dlaczego. Padło na GMO jako ten gorszy produkt. Czym np. iPhone jest lepszy od Galaxy S4? Tym, że jego obudowa nie jest ze skrzypiącego plastiku? Najgorzej wychodzą na tych wojenkach podjazdowych zwykli konsumenci, którzy nie znają się na uprawie roślin, czy inżynierii genetycznej, za to przemawiają do nich takie hasła jak "zdrowa żywność", "ekologiczna uprawa", "organic food" itp.
P.S. Kurcze blaszka, jestem obrońcą GMO i lubię Pepsi, chyba ze mną źle