Skocz do zawartości


Zdjęcie

Walka z Kościołem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
617 odpowiedzi w tym temacie

#571

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@coś_innego

Torek, dlaczego w tej chwili starasz mi się wmówić że miałam na myśli coś innego niż ja uważam :D
Mówiąc o pseudokatolikach mówię o ludziach odrzucających religię katolicką, tzn. cały obrządek, jednak cały czas trzymający się filozofii katolickiej. To że w wikipedii znalazło się zdanie, że agnostyk może być teista i ateistą, nie świadczy o tym, że tak naprawdę każdy jest agnostykiem.

Ja ci nie wmawiam(a przynajmniej nie chce i robię to nieświadomie), a już nie mówię, że tak jest na pewno. Pisałem przecież, że tak może być, a nie, że tak jest. To także może być forma agnostycyzmu.
Ja nigdzie nie napisałem, że każdy jest agnostykiem.
  • 0

#572 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

No to ja ci odpowiedziałam, że przypadek, który omawiam nie ma nic wspólnego z agnostycyzmem, a ty i tak uparcie twierdzisz, że może mieć. Ja powtarzam, że nawet nie "może". Tyle.
Taaak, wiem, że nigdzie nie napisałeś że każdy jest agnostykiem. Idąc twoim sposobem wykręcania się ja też nie napisałam, że ty napisałeś, że każdy jest agnostykiem. Mam nadzieję, że dostatecznie w ten sposób zobrazowałam twój sposób prowadzenia dyskusji.
  • 0

#573

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

up@

No i słusznie. Teraz można się zastanowić, kto jest bardziej katolicki:
- ten, kto przestrzega (dosłownie) dekalogu, czy
- ten, kto przestrzega prawa (cywilnego).
Nie mam pewności, ale chyba Hammurabi stworzył coś, co dało podwaliny wszelkim cywilnym prawom.
Prawo, poza elementami wiary, nie różni się od dekalogu nawet w kwestiach moralnych (patrz - zdrada małżeńska->naganne).
Co było pierwsze, jajko czy kura?
Ktoś, kto zna Koran, powie: wszyscy jesteśmy muzułmanami. Wiecie dlaczego? Bo do Boga (obojętnie jakiego) zawsze wyciągamy ręce.
Powtórzę po raz kolejny: walka z kościołem, to nie jest ateizm, herezja, to antyklerykalizm. Walka z instytucją, władzą kościelną.



#574

Makson.
  • Postów: 167
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dlaczego Kościół Katolicki jest ciągle atakowany? A no może dlatego, że jak każda religia zamyka umysł oraz drogę do rozwoju świadomości tym najbardziej religijnym a, że KK i jego odłamy występują w najbardziej świeckich regionach naszej planety to jest on najbardziej oblegany. To jak zamyka umysł i hamuje rozwój świadomości, zrozumiałem całkiem niedawno kiedy poprzez 2-3 letnie badania pewnych kwestii dotyczących naszego wszechświata, nagle mnie olśniło, że te wartości, które nabyłem poprzez swój rozwój świadomości są tak naprawdę dokładnie takie same jak dla katolików, tyle że nie opierają się na strachu przed Bogiem i są w znacznym stopniu poparte naukowo przez co głęboko wpisały się w moją świadomość. Na tle głęboko, że nie muszę mówić "wierzę", a "wiem".
"Bóg Stworzyciel Nieba i Ziemi" - Wszechświat, który ewidentnie jest czymś inteligentnym i twórczym. Ciągle się rozwija, a wszystko co stwarza, czym jednocześnie jest ma jakiś sens. Nic nie dzieje się z przypadku w tym rozwoju.
Bóg jest wszędzie, jesteśmy jego dziećmi, Bóg w 3 osobach - Wszechświat jest wszędzie, wszystko jest Wszechświatem. My jesteśmy jego częścią (dziećmi). Tak więc 3 osoby: Wszechświat jako Stwórca (Bóg Ojciec), My jako materialne istoty będące jego zintegrowaną inteligentną i rozwijającą się częścią (Syn Boży), oraz nieśmiertelna energia, dusza, która posiada zmysł zwany świadomością, funkcjonującą w ciele i świecie materialnym jak i poza nim (Duch Święty).
Modlitwa to ewidentne działanie ludzkiej świadomosci. Modlitwa w dużych zgrupowaniach- działanie mające na celu spowodowanie energii twórczej za pomocą zbiorowej i o wiele silniejszej twórczej zbiorowej świadomości.
Swiadomość nie jest treścią a efektem jaki wywołuje w ludzkiej duszy. Dla katolika śiaodmosc "Życia Wiecznego" jest identyczna jak dla np buddysty "Reinkarnacja". Efekt ten sam, brak bądź zmniejszony lęk przed śmiercią.
Zapewne wszelkie religie zostały po to wprowadzone by w sztuczny sposób wywołać w ludzkiej świadomości siłę z pozytywnych wartości. Jak już mówiłem, nie treść a efekt wywołany kodowaniem danej informacji w naszej świadomości jest kluczem. Tyle, że religia zamyka ludzkie oczy na przestrzeń poza ziemską, przez co zamyka umysł i ogranicza rozwój świadomości.

Mogę tak bez końca.
  • 0

#575

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, aby jeszcze ksiądz wszystkich parafian na pamięć znał i interesował się grzechami wszystkich


No pewnie że zna, zwłaszcza w małych wsiach gdzie ksiądz co jest wiele lat w parafii zna bardzo dobrze swoich parafiach bo ich wielu nie ma.

W każdym bądź razie mnie to akurat nie przeszkadza, jeśli komuś się nie podoba taka forma spowiedzi to nie chodzi i już, nikt nikogo nie zmusza, lecz nie jest to dobre.


Gdyby nikt nikogo nie zmuszał to by było pięknie, ale jednak tak nie jest. Przymus rodzinny, środowisko jest, jest przymus związany z przykazaniami kościelnymi.
  • 0



#576

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Gdyby nikt nikogo nie zmuszał to by było pięknie, ale jednak tak nie jest. Przymus rodzinny, środowisko jest, jest przymus związany z przykazaniami kościelnymi.


No na przykład mój ojciec nie był u spowiedzi (z tego co oficjalnie wiem) ładne parę lat, bo stwierdził, że "nie będzie nikomu gadał swoich grzechów". Czy uważasz, że zmusza mnie do tego, abym przystępował do spowiedzi?
  • 0



#577

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@coś_innego

No to ja ci odpowiedziałam, że przypadek, który omawiam nie ma nic wspólnego z agnostycyzmem, a ty i tak uparcie twierdzisz, że może mieć. Ja powtarzam, że nawet nie "może". Tyle.

To wytłumacz mi dlaczego nie może.

idąc twoim sposobem wykręcania się

Tylko, że ja się nie wykręcam.

@WT

Teoretycznie rzecz biorąc, jako niemowlę nie możesz zadecydować, że chcesz przyjąć chrzest, więc to też może być łamanie wolnej woli, tak jak i to, że wolałbyś zielony a nie niebieski wózek.

Chrzest:

Chrzest to w katolicyzmie sakrament oczyszczającym z wszelkiego grzechu, w tym pierworodnego, odrodzenia duchowego oraz włączenia do Kościoła i zjednoczenia z nim. Według katolików jest aktem narodzenia na nowo, oraz znakiem ukochania ludzi przez Boga i ustanowienia ich swoimi dziećmi. Zazwyczaj wiąże się ze stosownym wpisem do ksiąg parafialnych, który jest w Polsce nieusuwalny, nawet w przypadku odejścia ochrzczonego z Kościoła w późniejszym czasie

Źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chrzest
Nie przyrównuj koloru wózka, bo to nie jest na miejscu.
I jeśli nie mogę zadecydować, to należy poczekać, aż będzie mogła i osoba będzie świadoma tego, co robi. Co w sumie i tak mało zmieni, gdyż rodzina będzie go do tego i tak przygotowywała.

No na przykład mój ojciec nie był u spowiedzi (z tego co oficjalnie wiem) ładne parę lat, bo stwierdził, że "nie będzie nikomu gadał swoich grzechów". Czy uważasz, że zmusza mnie do tego, abym przystępował do spowiedzi?

Piszesz na podstawie swojej rodziny, a nie ogółu. Po za tym jako dziecko z pewnością ciebie do kościoła zaprowadzano, aż w końcu się przyzwyczaiłeś.

Użytkownik Torek edytował ten post 22.03.2012 - 16:19

  • 0

#578 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

To wytłumacz mi dlaczego nie może.

Już tłumaczyłam. No dobrze, ale jeśli sytuacja wymaga: agnostycyzm dotyczy najogólniej przekonania, że nie można być pewnym tego czy Bóg istnieje czy nie. Przypadek o którym ja mówię jest pewny istnienia Boga, bo przyjmuje katolicki sposób myślenia, odrzuca jednak cały religijny obrządek. prościej nie potrafię.

Tylko, że ja się nie wykręcam.

oczywiście
  • 0

#579

Pepper.
  • Postów: 74
  • Tematów: 4
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano


Karze nam postepowac tak jak on chce i mowi : "jesli nie bedziesz tak i tak robil to bedziesz sie smazyl w piekle i cierpial katusze przez wiecznosc". Fajna wolna wola


Czyli nie wierząc w Boga, często walcząc z Nim (nie mówię o nikim konkretnym, chodzi mi o wojowników przeciw Bogu), chciałbyś otrzymać nagrodę jaką jest Niebo, które opiera się na komunii z Bogiem. Czy to nie jest sprzeczne? Zresztą Niebo, Piekło, tego według ateistów nie ma, więc w czym problem?


Istnieją katolicy którzy hamują się przed popełnieniem jakiegoś grzechu tylko z obawy przed karą, nie z powodu własnego sumienia. Czy takie coś nie jest grzechem samo w sobie?
  • 0

#580

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Istnieją katolicy którzy hamują się przed popełnieniem jakiegoś grzechu tylko z obawy przed karą, nie z powodu własnego sumienia. Czy takie coś nie jest grzechem samo w sobie?


Hmm, powiem tak; Grzechem jest trwanie przy Bogu, tylko dlatego, że boimy się piekła, nie z miłosci do Niego. Taki występek jest grzechem przeciwko Duchowi Swiętemu, notabene z tego co kojarzę ciężkim grzechem. Lecz w moim mniemaniu żaden sposób uniknięcia wyrządzenia zła nie jest zły ;) Teoretycznie rzecz biorąc homoseksualizm można wziąć za pewnego rodzaju wyrzeczenie, ofiarę dla Boga, same w sobie takie osoby wcale nie są postrzegane za złe, jedynie ich uczynki; jesli odmawiasz sobie czegos przyziemnego, czegos co pragniesz, na rzecz Boga, aby żyć według Niego to jestes na jak najlepszej drodze do zbawienia ;)
  • 0



#581

Makson.
  • Postów: 167
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Żeby wierzyć w Boga nie trzeba identyfikować się z jakąkolwiek religią :)
  • 1

#582

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Żeby wierzyć w Boga nie trzeba identyfikować się z jaką kolwiek religią


Jest prawda w tym co mówisz, jednak (w moim i chrzescijan mniemaniu rzecz jasna) jedyną (dla nas, z innowiercami i niewierzącymi jest trochę inaczej) drogą do zbawienia jest Jezus Chrystus ;)
  • 0



#583

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@WT

drogą do zbawienia

Pozwól, że się zapytam. Czym wg was i ciebie jest droga do zbawienia?
  • 0

#584

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego próbę regulacji nazywa się walką?
Tłem zmian jest kasa i polityczne wpływy.
Jeśli chce się uregulować podmiotowość kk ten że kk-a uderza w tony duchowości a to już nazywa się hipokryzja.
Kasa i duchowość znajdują się na przeciwnych biegunach.

Użytkownik Aidil edytował ten post 23.03.2012 - 10:29

  • 0



#585

wsza12345.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam zaciekawił mnie ten wątek do tego stopnia że postanowiłem się zarejestrować:-)

Zauważyłem sprzeczkę co do wielkiego wybuchu, przecież mógł on być spowodowany właśnie przez Boga tylko pozostaje pytanie skąd on się wziął nasuwa mi się taka myśl że mogóby on być po prostu wszechświatem i istnieć od zawsze bo skoro Bóg ma takie niewyobrażalne moce.. a jak wiadomo we wszechświecie też panują niewyobrażalne siły mogące dokonać niemozliwego...

Pytanie do wszystkich ateistów:
Jak wytłumaczycie opętania ludzi przez szatana? Przecież szatan jest prawdziwy, są na to dowody, a Bóg juz nie? Czyli jednak istniejedobro i zło i nie jest względne? Człowiek posiada też duszę co z nią się dzieję po śmierci? Proszę o odpowiedź ateistów bo jestem ciekawy jak sobię to tłumaczą:-) Pozdro
  • -2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych