Ciekawa historia, znam ją od bardzo dawna.Jak byłam smarkulą z podstawówki, często mówiły koleżanki o tym obrazie i o tych szramach na twarzy Madonny. Że się wydłużają w stronę serca. I że jak dojdą do serca to będzie koniec świata. Tylko już nie pamiętam dokładnie czy to było na wszystkich obrazach w kościołach, czy tylko na danym jednym obrazie. Ale ta historia to nic nowego, widzę że wiele lat przetrwała. Więc na to wychodzi że raczej się nic nie stanie i że to tylko legenda, bo w tamtym czasie mówiono też, że w 2000 roku będzie koniec świata.