Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dowody na to, że Szatan jest dobry a Bóg zły


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
146 odpowiedzi w tym temacie

#76

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dał człowiekowi świadomość? Otworzył mu oczy? Sprawił, że nie jest bezmyślną marionetką boga? Przeczytałeś w ogóle 1 post?


Kto to wszystko zrobił? Szatan, Lucyfer czy Wąż?

Ponawiam pytanie, nie doczekałem się odpowiedzi od WithinTemptation, więc może któryś z Was odpowie; MrOsamaful jako zagorzały zwolennik szatana i leviatan jako jego zatwardziały przeciwnik. Obydwaj powinniście wiedzieć niemało na temat obiektu swojej kłótni - więc pytam: czy Szatan, Lucyfer, Wąż to jedna postać?

Ustalenie tego to pierwsze co powinno się zrobić w tej 'dyskusji'...

P.S. I wciąż prosze o dokładne fragmenty z Biblii (jako źródła wiary), które potwierdzałyby Wasze rewelacje na temat Lucyfera.

Użytkownik Amontillado edytował ten post 04.04.2012 - 14:30

  • 0



#77 Gość_Kniaź

Gość_Kniaź.
  • Tematów: 0

Napisano

Bóg dał człowiekowi życie(..)szatan nic nie dał człowiekowi

I znowu :roll: Jak ja się cieszę, że w moim wyobrażeniu siły wyższej bóg i szatan to jeden kij. Usprawiedliwianie aspektów życia Bogiem i Szatanem jest wyjątkowo głupie imo. Powtarzam się, ale widzę, że ktoś włącza się do dyskusji bez analizy całego tematu.
  • 0

#78

leviatan.
  • Postów: 249
  • Tematów: 1
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Kniaź nie bardzo rozumiem jak to w twoim pojeciu siły wyższej ? mozesz to wyjaśnić?


Amontillado spróbóje odpowiedziec na twoje pytanie otóż:
otóż wąż to napewno ta sama istota której zależy na udowodnieniu Bogu że ludzie są pełni wad, a tą istota jest szatan, który twierdzi że hiob oddaje cześć Panu, bo Ten obdarzył go darami.
teraz pewien cytat:
"zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie" z Objawienia Św. Jana, a więc szatan to ten zły, wąż to jest pewne.
teraz lucyfer-otóż nie jestem jakimś badaczem języków starożytnych, ale z tego co mi wiadomo w Starym testamencie słowo lucyfer nie występuje ( mówie o orginale ), tylko w przekładzie na łacine od łacińskiego lucifer ( („niosący światło ),a potem Lucyper, od lucem perdere - zdeptać światło. tak więc tego nie jestem pewien co miał autro na myśli, ale generalnie to jest jedna i ta sama istota.

Użytkownik leviatan edytował ten post 04.04.2012 - 15:20

  • 0

#79

MrOsamaful.
  • Postów: 550
  • Tematów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kto to wszystko zrobił? Szatan, Lucyfer czy Wąż?

No Szatan czy jak on tam się nazywa.

Ponawiam pytanie, nie doczekałem się odpowiedzi od WithinTemptation, więc może któryś z Was odpowie; MrOsamaful jako zagorzały zwolennik szatana i leviatan jako jego zatwardziały przeciwnik.

Nie jest zwolennikiem Szatana... Jestem ateistą i nie wierzę w boga natomiast to co jest napisane w biblii jak i innych starych tekstach, niekoniecznie religijnych, jest wg mnie częściowo prawdziwe, nie koniecznie wszystko czyli opis stworzenia wszechświata, zmartwychwstanie Jezusa i inne głupoty i rzeczy wciśnięte tam na siłę. W dobie dzisiejszej wiedzy rzeczy opisane w tych księgach nabierają nowego znaczenia, ogniste rydwany ewidentnie kojarzą się z jakimiś pojazdami itp. Również nie wierzę, że człowiek jest efektem ewolucji, jest kilka powodów by sądzić, że ktoś nam grzebał w DNA. Człowiek ma 46 chromosomów natomiast szympans 48. Co się stało z tymi 2 chromosomami? Mamy 94% tego samego dna co szympans jednak przy 2 chromosomach mniej. Ewolucja dąży do tworzenia coraz to bardziej zaawansowanych organizmów a w naszym przypadku doszło do regresji w liczbie chromosomów natomiast w przyroście dna, mamy 240 genów, które nie występują w przyrodzie, to tyle jeżeli chodzi o mój offtop dot. tego w co wierzę a w co nie. Proszę mi nie wciskać wiary w szatana na siłę...

Obydwaj powinniście wiedzieć niemało na temat obiektu swojej kłótni - więc pytam: czy Szatan, Lucyfer, Wąż to jedna postać?

Czy ja się kłócę? To dopiero mój 2 post w tym temacie nie licząc pierwszego, w którym po prostu przetłumaczyłem ten tekst -.-...

Ustalenie tego to pierwsze co powinno się zrobić w tej 'dyskusji'...

Najpierw powinno się ustalić kim był bóg a kim był szatan. Bóg czyli osoba, która ewidentnie namieszała w dna naszych przodków. "Bóg" nie jest nikim nadprzyrodzonym, obecnie osiągamy praktycznie to co on. Modyfikujemy dna innych organizmów, tworzymy hybrydy genetyczne itd.
Szatan natomiast w starym testamencie opisany jest jako ktoś, kto otworzył nam oczy, pokazał nam, że tak na prawdę jesteśmy bezmyślnymi sługami "boga" stworzonymi po to by go zabawiać i wykonywać jego rozkazy, rzeczywiście był podstępny i przebiegły, można by powiedzieć, że sprytny. Za plecami "boga", otworzył nam oczy, dał nam świadomość i sprawił, ze poznaliśmy dobro i zło. Powiedział nam prawdę. W starym testamencie jest napisane "Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli", "bóg" oszukał człowieka. "Szatan" zaś powiedział "Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło". Byliśmy czymś w rodzaju zwierząt domowych dla "boga". Gdy zdobyliśmy wiedzę "bóg" przecież rzekł "Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych", po co komu zwierze, które jest całkowicie świadome? Czy trzymalibyśmy psy gdyby były świadome? Czy to może my robilibyśmy im za zwierzęta domowe? "Bóg" wiedział, że świadomy człowiek nie da sobą pomiatać.

P.S. I wciąż prosze o dokładne fragmenty z Biblii (jako źródła wiary), które potwierdzałyby Wasze rewelacje na temat Lucyfera.

W tłumaczeniu są podane księgi i wersy do których odwoływał się autor tekstu.

ta bo teraz jest marionetka szatana super zamiana.

Jaką marionetką? Człowiek teraz jest wolny i "szatanowi" nic do tego.

Bóg dał człowiekowi życie, stworzył dla niego świat,

Życie może i dał ale nie stworzył dla niego żadnego świata omg >_>...

obdarzył szacunkiem i miłością,

Miłością wobec siebie. Człowiek był po to, żeby go miłować i mu usługiwać...

szatan nic nie dał człowiekowi tylko skusił go zeby udowodnic ze człowiek jest gorszy od niego,

Oprócz tego, że bez "szatana" dzisiaj byś z nami nie rozmawiał to rzeczywiście niczego nie dał.

jezeli uwazasz ze szatan działa z celem pomocy człowiekowi to dyskusja jest zupełnie bez sensu bo jesteś poprostu okłamany właśnie przez niego.

Może i "szatan" miał w tym jakiś swój cel ale zrobił to co zrobił, sprawił, że nie jesteśmy bezmyślnymi marionetkami i to jest zapisane w biblii czyli w książce w którą tak ślepo wierzysz.

Tutaj moje sprostowanie, nadal używam utartych nazw czyli "szatan" i "bóg" jednak nie są to wg mnie jakieś nadprzyrodzone istoty. Są to zwykłe istoty, jak ludzie. Trochę bardziej zaawansowane, które kiedyś przybyły na naszą planetę w jakimś celu. W to miejsce idealnie pasuje przykład Reptilian i szaraków. Szaracy zostali dosłownie wyhodowani jako słudzy, po to, żeby pomagać Reptilianom. Więc załóżmy, że przylecieli sobie oni na Ziemię. Dawno dawno temu. I co się okazuje? Szaracy nie nadają się do życia na naszej planeci, nękają ich ziemskie choroby, nie sprzyja klimat. Reptiliane mają kłopoty, ktoś przecież musi wykonać misję. I co robią? Tworzą nowy gatunek na podstawie chociażby szypansa albo i może jakiegoś naszego młodszego przodka. Nowy gatunek idealnie sobie radzi. Szaracy odstawieni na bok mieli trochę czasu by przejrzeć na oczy, zobaczyć jaka jest rzeczywistość, dostrzec to, że zarówno oni jak i ludzie są wykorzystywani. Korzystając z okazji kiedy Reptilian nie ma "otwierają człowiekowi oczy". Historia nie mniej naciągana jak biblia a jednak są dowody na jej prawdziwość. Jeżeli ktoś interesuje się ufologią to wie, że takie rasy jak Szaracy i Reptilianie istnieją. Wiele osób mających spotkanie 3 stopnia opisuje właśnie tak kosmitów(mały szarny, duża głowa - Szaracy. Wysoki, zielony - Reptilianie), te opisy powtarzają się w nieskończoność. Natomiast jaki jest dowód na istnienie boga stwórcy wszechświata? Żadne. Ktoś go widział? Nie. Wiemy jak wygląda? Nie. Natomiast jak już wcześniej wspomniałem, osób, które spotkały kosmitów są setki tysięcy i praktycznie w każdym przypadku jest taki sam opis...


@Edit
Oho, już mnie jakiś katoliczek zminusował. Szkoda, że nie przeczytał mojego podpisu. Zbieram minusy a więc dzięki ;)

Użytkownik MrOsamaful edytował ten post 04.04.2012 - 16:24

  • -1

#80

leviatan.
  • Postów: 249
  • Tematów: 1
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

1.szatan działał z pobudek swoich, a nie dla dobra ludzkosci jeszcze raz to podkreslam
2.człowiek nie jest wolny jak to sugeruje osoba u góry, jest zniewolony przez szatana który kusi do złego. dobra moze źle to napisałem jest wolny, ale to tak jak ty jestes wolny ze nie musisz nic robic, ale w rzeczywistosci misisz cos robic zeby przezyc, tak to widze
3.nie ważne w co ja wierze, zreszta sam sie osmieszasz tym co napisałeś na koncu.
Na istnienie ufo, repitlian itp. nie ma zadnych dowodów, podkreślam ŻADNYCH. To tylko wolne interpretacje jakis tam rysunków, jak ktoś narysuje ci transformera to tez uwierzysz ze on istnieje? zreszta sam nie wiesz w co wierzysz, bo w Boga nie wierzysz, ale w jakies ufo tak, a nie masz tez zadnych dowodów, więc nie masz powodu zeby uważać ze masz racje. w twoich postach ewidentnie widać nienawiść do Boga, co nie jest obiektywne,ale raczej jest to przykład nienawiści.
5.kolejne brednie jakie piszesz to to ze twierdzisz ze szatan dał człowiekowi to czy tamto, a potem twierdzisz ze sztan nie istnieje tylko jakies reptiliany, więc to jest kolejny przykład braku jakich kolwiek podstaw, albo chociaż teori.
6.kolejny przykład "katoliczek", skąd ty wiesz kto ci dał minusa, może ktoś kto ma rozum i widzi ze piszesz bzdury. o tobie mozna powiedziec ze jestes taki oswiecony, jak eksperci w tv maja 10 rozwiazan na kazdy problem tylko jakos zadne nie jest dobre.

Użytkownik leviatan edytował ten post 04.04.2012 - 16:31

  • -1

#81 Gość_Kniaź

Gość_Kniaź.
  • Tematów: 0

Napisano

Kniaź nie bardzo rozumiem jak to w twoim pojeciu siły wyższej ? mozesz to wyjaśnić?

Możesz tą siłę nazwać Świętowitem, Azathothem lub po prostu Bogiem. Z tą tylko różnicą, że moi Bogowie mimo swojej potęgi i niezaprzeczalnej roli w życiu człowieka, nie mają świadomości oraz poczucia dobra i zła. Trochę deistycznie i politeistycznie, ale tak właśnie rozumiem swoją religię.




  • 0

#82

MrOsamaful.
  • Postów: 550
  • Tematów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

1.szatan działał z pobudek swoich, a nie dla dobra ludzkosci jeszcze raz to podkreslam

Udowodnij, jeszcze raz to podkreślam.

2.człowiek nie jest wolny jak to sugeruje osoba u góry, jest zniewolony przez szatana który kusi do złego. dobra moze źle to napisałem jest wolny, ale to tak jak ty jestes wolny ze nie musisz nic robic, ale w rzeczywistosci misisz cos robic zeby przezyc, tak to widze

Udowodnij, jeszcze raz to podkreślam.

3.nie ważne w co ja wierze, zreszta sam sie osmieszasz tym co napisałeś na koncu.

Skoro ja się ośmieszam wierząc w coś na co są jakiekolwiek dowody to ty się ośmieszasz 100x bardziej wierząc w coś na co nie ma żadnych dowodów.

Na istnienie ufo, repitlian itp. nie ma zadnych dowodów, podkreślam ŻADNYCH.

Są setki tysięcy osób które miały kontakt z kosmitami. Są naoczni świadkowie, których zeznania się ze sobą zgadzają. To nie są dowody? Na istnienie boga stwórcy wszechświata nie ma żadnych dowodów, podkreślam ŻADNYCH. Nikt to nie widzi, nikt go nie słyszy a jego interpretacji jest tyle ile wyznawców chrześcijaństwa.

To tylko wolne interpretacje jakis tam rysunków, jak ktoś narysuje ci transformera to tez uwierzysz ze on istnieje?

Jeżeli setki tysięcy osób narysują transformera a ich zeznania nie będą sprzeczne to czemu nie.
Teraz ja mam pytanie. A jeżeli ktoś ci powie, że jakiś nadprzyrodzony byt, którego nikt nigdy nie widział a ty sam nigdy nie zobaczysz, stworzył cały wszechświat w 7 dni łącznie z wszystkimi istotami pomimo tego, że wiadomo, że sam wszechświat ma prawie 14mld lat a człowiek na ziemi jest jakieś 200tyś. Powie ci, że miał syna zrodzonego przez dziewicę, który robił czary-mary a potem zmartwychwstał chociaż od dawna wiadomo, że to nie jest możliwe. I wszystko inne co ci powie jest sprzeczne ze znanymi faktami to byś uwierzył? A nie sorry. Ty już w to wierzysz.

zreszta sam nie wiesz w co wierzysz, bo w Boga nie wierzysz, ale w jakies ufo tak,

Wiesz, chyba sam lepiej wiem w co wierzę niż ty więc to nie twoja rola w tym, żeby mi mówić, że nie wiem w co wierzę. Zresztą co masz na myśli mówiąc "wierzysz". Bo to słowo można interpretować dwojako, jako wierzenie, że coś istnieje, jest prawdziwe np. Wierzę, w to, że Einstein był wybitnym fizykiem. Bądź też jako wiara w sensie religijnym. Jeżeli chodzi to pierwsze to rzeczywiście wierzę w kosmitów, jeżeli chodzi o to drugie to nie wierzę w kosmitów. Dla mnie nie ma boga jako czegoś co stworzyło wszechświat, jako stwórca absolutny itd.

a nie masz tez zadnych dowodów, więc nie masz powodu zeby uważać ze masz racje.

No a ty niby co robisz? Wierzysz w boga, nie masz na niego żadnego dowodu a uważasz, że masz rację. Czyli tobie wolno a mi nie?

w twoich postach ewidentnie widać nienawiść do Boga, co nie jest obiektywne,ale raczej jest to przykład nienawiści.

Jak można nienawidzić czegoś co nie istnieje? Wytłumacz mi to.

5.kolejne brednie jakie piszesz to to ze twierdzisz ze szatan dał człowiekowi to czy tamto, a potem twierdzisz ze sztan nie istnieje tylko jakies reptiliany, więc to jest kolejny przykład braku jakich kolwiek podstaw, albo chociaż teori.

Kolejny przykład na to, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Użyłem słowa "szatan" bo to utarta nazwa w biblii, równie dobrze mógłbym nazwać go pan gruszka ale wtedy byłoby to mniej zrozumiałe, nie uważasz >_>?

6.kolejny przykład "katoliczek", skąd ty wiesz kto ci dał minusa, może ktoś kto ma rozum i widzi ze piszesz bzdury.

Skoro ma rozum to czemu dałby mi minusa skoro ja je "zbieram". Danie mi minusa to jak wynagrodzenie mojego posta...

o tobie mozna powiedziec ze jestes taki oswiecony, jak eksperci w tv maja 10 rozwiazan na kazdy problem tylko jakos zadne nie jest dobre.

Proszę mnie nie osądzać, przecież tylko bóg może nas sądzić nie? O tobie można powiedzieć, że jesteś największym katolickim forumowym trollem, który na wszystko ma jeden argument w postaci - "nie ma na to żadnych dowodów, powtarzam ŻADNYCH".

Podaj jakiś eksperyment, który mogę wykonać sam w domu a przekona mnie do istnienia boga. Żeby uwierzyć w ufo wystarczy pójść w nocy na polanę, położyć się i obserwować niebo. Nie ma takiej nocy, żeby nie zobaczyć obiektu, którego zachowania nie jesteś wstanie w żaden wytłumaczyć. Żeby udowodnić istnienie wielkiego wybuchu wystarczy włączyć radio na pustej częstotliwości, usłyszymy promieniowanie reliktowe, pozostałość po wielkim wybuchu. Żeby udowodnić grawitację wystarczy coś upuścić. Nie zauważyłeś, że wszystko co bierzemy za fakt da się udowodnić eksperymentalnie? Wszystko czego nie da się udowodnić eksperymentalnie, zobaczyć, zbadać itd PO PROSTU NIE ISTNIEJE.
Czekam, aż podasz mi przykład tego eksperymentu na istnienie boga stwórcy...
  • 0

#83

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

leviatan

otóż wąż to napewno ta sama istota której zależy na udowodnieniu Bogu że ludzie są pełni wad, a tą istota jest szatan, który twierdzi że hiob oddaje cześć Panu, bo Ten obdarzył go darami.


Otóż nie jest to ta sama istota. Aby to stwierdzić trzeba poznać najpierw genezę słowa "szatan" i okoliczności w jakich pojawia się ono w Biblii. Łącznie w Starym i Nowym Testamencie pojawia się ono 49 razy, w tym aż 36 w Nowym Testamencie (o czymś to świadczy). Dodatkowo Nowy Testament zdaje się zmieniać odrobinę znaczenie "szatana" i rolę jaką pełnił w Starym Testamencie - rolę znaną stamtąd głównie z Księgi Hioba.

"Szatan" to nie przeciwieństwo Boga, nie jest upadłym aniołem, ani Wężem. Można nawet zastanawiać się nad tym czy jest on realną postacią... Może raczej siłą? Siłą, która ma prowokować człowieka i wystawiać go na próbę, przy pełnej i jednoznacznej akceptacji Boga, a nawet za jego wyraźnym poleceniem - o czym przekonasz się czytając księgę Hioba.

"zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie" z Objawienia Św. Jana, a więc szatan to ten zły, wąż to jest pewne.


Nie jestem pewien czy właściwym jest branie mocno tajemniczego, niejednoznacznego i po prostu 'dziwnego' objawienia św. Jana za jakiś wyznacznik. Dość wspomnieć, że tekst ten ledwo został włączony przez ojców Kościoła do Biblii i do kanonu.

Poza tym trudno łączyć smoka z Apokalipsy św. Jana:

"Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów"

z Wężem z ogrodu Eden. Nie wspominając już o szatanie, czy upadłym aniele - Lucyferze.

teraz lucyfer-otóż nie jestem jakimś badaczem języków starożytnych, ale z tego co mi wiadomo w Starym testamencie słowo lucyfer nie występuje ( mówie o orginale ), tylko w przekładzie na łacine od łacińskiego lucifer ( („niosący światło ),a potem Lucyper, od lucem perdere - zdeptać światło. tak więc tego nie jestem pewien co miał autro na myśli, ale generalnie to jest jedna i ta sama istota.


Otóż to. I słowo 'lucyper' nie pada tam w zwiazku z upadłym aniołem. Poza tym wedle przekazów aniołowie nie mają wolnej woli, ich upadek jest wiec mocno wątpliwy.

___________________

MrOsamaful

Nie chcę wplątywać się w dyskusję o Reptilianach, wiec pozwolisz że nie odniosę sie do Twojego postu. Masz już jakieś tam w miare ukształtowane poglądy z którymi sie zupełnie nie zgadzam... A nie widzę sensu żeby się przekomarzać i udowadniać Ci, że Twoja znajomość opisu Stworzenia - i Biblii w ogóle - jest według mnie, mocno niekompletna.

Użytkownik Amontillado edytował ten post 04.04.2012 - 18:34

  • 4



#84

Mariush.
  • Postów: 4323
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szatan, jak Prometeusz dał ludziom wiedzę przez danie Ewie owocu z zakazanego drzewa. Dzięki szatanowi ludzkość otrzymała świadomość dobra i zła. Skoro wcześniej nie rozróżnialiśmy tych rzeczy to Adam i Ewa nie mogli wiedzieć, że jedzenie owocu z zakazanego drzewa było złe. Wydaje się to niestosowne karać ich tak jak to zrobił Bóg. Szatan dał ludziom prawdziwą umiejętność podejmowania moralnych osądów w przeciwieństwie do Boga, który chciał by każdy bezmyślnie wykonywał jego rozkazy.

Niestety, nie rozumiesz prawdziwej istoty tego fragmentu. Zresztą, jak każdy, kto podchodzi do niego powierzchownie. Głębsza analiza tekstu, podparta hebrajskim oryginałem mówi coś zgoła innego.

Szatan niczego ludziom nie dał, bo ludzie już to mieli. Ludzie rozróżniali, co jest dobre, a co złe, bo znali wolę Boga. Dobrem było działanie zgodne z wolą Boga, a złem działanie przeciw. To, co Szatan zrobił, to podważył autorytet Boga. Zasugerował ludziom, że nie muszą wcale stosować się do woli Bożej. Zapewnił, że bez żadnych konsekwencji mogą robić, co chcą. Inaczej mówiąc zachęcił Adama i Ewę do tego, aby sami decydowali o tym, co jest dobre, a co złe. I to wszystko.

A do czego taki relatywizm moralny prowadzi, widzi chyba każdy.
I to coraz wyraźniej.
  • 1



#85

MrOsamaful.
  • Postów: 550
  • Tematów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Niestety, nie rozumiesz prawdziwej istoty tego fragmentu. Zresztą, jak każdy, kto podchodzi do niego powierzchownie. Głębsza analiza tekstu, podparta hebrajskim oryginałem mówi coś zgoła innego.

Spoko. Każdy może mieć swoją interpretację.

Szatan niczego ludziom nie dał, bo ludzie już to mieli. Ludzie rozróżniali, co jest dobre, a co złe, bo znali wolę Boga. Dobrem było działanie zgodne z wolą Boga, a złem działanie przeciw.

Dobrem było wykonywanie rozkazów boga i bycie jego marionetką a złem robienie czegoś według własnej woli, której zresztą ludzie nie mieli.

To, co Szatan zrobił, to podważył autorytet Boga. Zasugerował ludziom, że nie muszą wcale stosować się do woli Bożej. Zapewnił, że bez żadnych konsekwencji mogą robić, co chcą. Inaczej mówiąc zachęcił Adama i Ewę do tego, aby sami decydowali o tym, co jest dobre, a co złe. I to wszystko.

Czyli dał ludziom wolną wolę >_>...


@Amontillado
Spoko. Przynajmniej nie argumentujesz swojego zdania "nie ma na to żadnych dowodów, powtarzam ŻADNYCH" :P, dzisiaj powinienem przetłumaczyć tekst mówiący o modyfikacjach w ludzkim DNA więc będziesz mógł sobie popatrzyć na to, z mojego punktu widzenia.
  • 1

#86

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Amontillado
Spoko. Przynajmniej nie argumentujesz swojego zdania "nie ma na to żadnych dowodów, powtarzam ŻADNYCH" :P, dzisiaj powinienem przetłumaczyć tekst mówiący o modyfikacjach w ludzkim DNA więc będziesz mógł sobie popatrzyć na to, z mojego punktu widzenia.


Chętnie przeczytam, może nawet się poudzielam. Choć zestawienie kosmitów, inżynierii genetycznej i ogrodu Eden nie jest mi całkiem obce - dawno temu czytało się Däniken'a, on lubił roztaczać podobne wizje. Problem w tym, że nie do końca pokrywa sie to z Księgą Genesis - oczywiście o ile się w nią dobrze wczyta. Choć jak zwykłem powtarzać: ile głów tyle opinii ;)

Dobrem było wykonywanie rozkazów boga i bycie jego marionetką a złem robienie czegoś według własnej woli, której zresztą ludzie nie mieli.


Mieli. Inaczej nie mogliby zbuntować się wobec nakazu Boga i zerwać owocu.
  • 1



#87

Mariush.
  • Postów: 4323
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobrem było wykonywanie rozkazów boga i bycie jego marionetką a złem robienie czegoś według własnej woli, której zresztą ludzie nie mieli.

Jawnie przeczysz samemu sobie. Zresztą nie pierwszy raz.
Gdyby nie mieli wolnej woli, nie mieliby możliwości sprzeciwienia się Bogu. A przecież to zrobili.


A rozwijając moje wcześniejsze uzasadnienie sensu historii opisanej w trzecim rozdziale księgi Genesis:

Znaczenie słowa "poznanie" w oryginalnym, hebrajskim kontekście jest zupełnie inne, szersze. Czasownik "poznać" brzmiący w oryginale "iada" oznacza poznawanie w znaczeniu czynnym (przeniknąć coś, opanować, zapanować). W języku polskim używa się też czasem słowa "opanować" w sensie "poznania" (np. opanować materiał). Zatem Szatanowi nie chodziło wcale o to, aby człowiek mógł poznać dobro i zło, ale o to, aby człowiek mógł sam stanowić o tym, gdzie ma przebiegać granica między tymi dwoma podstawowymi moralnymi kategoriami. Człowiek spożywając zakazany owoc to właśnie zrobił. Robiąc to, sprzeciwił się woli Boga, czyli po prostu zgrzeszył.

A zatem zwrot "drzewo poznania dobra i zła" w kontekstowym tłumaczeniu powinien brzmieć mniej więcej "drzewo decydowania o normach moralnych". W pewnym sensie drzewo to nie musiało wcale różnić się od innych zwykłych drzew ogrodu. Jego wyjątkowość mogła polegać tylko na tym, że było ono drzewem-testem sprawdzającym ludzkie posłuszeństwo wobec nakazów Bożych. Testem, w którym człowiek sprzeciwiając się Bogu zadecydował, że chce sam stanowić o kategoriach dobra i zła.
  • 2



#88

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


Na istnienie ufo, repitlian itp. nie ma zadnych dowodów, podkreślam ŻADNYCH.

Są setki tysięcy osób które miały kontakt z kosmitami. Są naoczni świadkowie, których zeznania się ze sobą zgadzają. To nie są dowody? Na istnienie boga stwórcy wszechświata nie ma żadnych dowodów, podkreślam ŻADNYCH. Nikt to nie widzi, nikt go nie słyszy a jego interpretacji jest tyle ile wyznawców chrześcijaństwa.


Naoczni świadkowie... A ilu świadków, tyle różnych form UFO - latające spodki, światełka, trójkąty, kule i inne pierdy węża. Zatem dwóch ludzi, którzy powiedzą, że widzieli zielone ludziki z Marsa należy uznać za wiarygodnych, za to wielokrotne, powtarzające się opowieści nieznających się, wywodzących się z różnych kultur ludzi o boskich objawieniach należy uznać za fałsz i zbiorowe halucynacje? : >

Tym powtarzaniem bez ustanku "udowodnij" powoli robisz się nudny. To Ty, jako ateista, uparcie powtarzasz, że Boga nie ma. Więc ja, jako katolik, po prostu powiem - to nie ja muszę Ci na siłę udowadniać, że Bóg istnieje (jest Pismo, boskie objawienia oraz działalność Jezusa), tylko Ty, zwyczajnie podaj mi konkretny argument, na to, że Boga nie ma. Udowodnij, że Bóg nie istnieje. ;)

I jeszcze tak przy okazji - udowodnij, że Kabała była przepisywana zawsze słowo w słowo, bez jakichkolwiek zmian według widzimisię kopisty.
A kanon ksiąg Biblii nie został ustalony przez jedną osobę, tylko powstał już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, kiedy to krążyło wiele, nieraz sprzecznych ze sobą pism i potrzebne było ustalenie przez ogół wierzących, przez które teksty rzeczywiście przemawia Duch Święty, a które są tylko wymysłem człowieka.
  • 0



#89

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

HA! Sorry za literówki, mogą się zdarzyć bo tochę wypiłem i mogę nie wyłapać.
Sorry, że nie będzie zwrotu do waszych poszczególnych postów, ale zwrócę się do Was ogółem.
Dlaczego kłócicie się o wiarę? Czyż nie jest to sprawa idnywidualna?
Każde wyznanie, przez każdego człowieka powinno byc odbierane indywidualnie...
Dlaczego to kościoły mają wyznaczać ścieżki naszej wiary?
Czy nie powinniśmy sami pojąć czym jest to co nas otacza?
To że nauka ubrała wszystko w strój racjonalności, wcale nie oznacza że takie jest, wręcz przeciwnie.
Ludzie zbyt prosto pojmują dzisiejszy świat, mógłbym rzec że jest to spojrzenie przez pryzmat systemu który mamy narzucony od początku istnienia, wydawanie kasy, wszystko oparte na pieniądzach... Ludzie zastopujcie trochę i zastanówcie się, to że przed tem nie było niczego wcale nie ozacza że nieczego nie było, tylko oznacza to że możemy pewnych rzeczy nie pamiętać, znalazło się na tym forum piękne porównanie do wiary płodów w matkę, czy to wszystko było by tak dokładnie ułożone samo od siebie?
Ludzie, tu wcale nie chodzi o kontynuowaniu kultu religii, zastanaówcie się tak dogłębnie nad sensem istnienia nas samych...
  • 0

#90

MrOsamaful.
  • Postów: 550
  • Tematów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mieli. Inaczej nie mogliby zbuntować się wobec nakazu Boga i zerwać owocu.

Ale nie wiedzieli czy było to dobre czy złe, czyli nie byli w pełni świadomi i nie wiedzieli czym kierować się podczas wyboru więc bezmyślnie posłuchali szatana.

Jawnie przeczysz samemu sobie. Zresztą nie pierwszy raz.
Gdyby nie mieli wolnej woli, nie mieliby możliwości sprzeciwienia się Bogu. A przecież to zrobili.

Jak już wcześniej napisałem nie był to w pełni świadomy wybór i zrobili właściwie to co kazał im szatan, poprowadził ich za rękę.

A zatem zwrot "drzewo poznania dobra i zła" w kontekstowym tłumaczeniu powinien brzmieć mniej więcej "drzewo decydowania o normach moralnych". W pewnym sensie drzewo to nie musiało wcale różnić się od innych zwykłych drzew ogrodu. Jego wyjątkowość mogła polegać tylko na tym, że było ono drzewem-testem sprawdzającym ludzkie posłuszeństwo wobec nakazów Bożych. Testem, w którym człowiek sprzeciwiając się Bogu zadecydował, że chce sam stanowić o kategoriach dobra i zła.

To po co w ogóle było to drzewo skoro bóg jest wszechwiedzący i tworząc człowieka wiedział, że człowiek obleje ten test. Po co bóg miałby coś testować skoro już od początku wiedział jaki będzie wynik tego testu? To nie ma najmniejszego sensu i świadczy tylko o tym, że bóg nie jest wszechwiedzący.


Naoczni świadkowie... A ilu świadków, tyle różnych form UFO - latające spodki, światełka, trójkąty, kule i inne pierdy węża. Zatem dwóch ludzi, którzy powiedzą, że widzieli zielone ludziki z Marsa należy uznać za wiarygodnych, za to wielokrotne, powtarzające się opowieści nieznających się, wywodzących się z różnych kultur ludzi o boskich objawieniach należy uznać za fałsz i zbiorowe halucynacje? : >

Dobrze, postawmy więc na równi te dwa tematy jeżeli chodzi o wiarygodność. Teraz popatrzmy na dowody... Są zdjęcia ufo? Są. Są filmy z ufo? Są.
Są zdjęcia przedstawiające cudy boskie? Nie. Są jakieś filmy? Nie.

Tym powtarzaniem bez ustanku "udowodnij" powoli robisz się nudny.

Nie robię się nudny i będę powtarzał to do skutku bo wierzenie w coś na co nie ma żadnych dowodów jest po prostu głupie. To tak jak byś wierzył, że na orbicie ziemskiej lata różowy słoń.

To Ty, jako ateista, uparcie powtarzasz, że Boga nie ma. Więc ja, jako katolik, po prostu powiem - to nie ja muszę Ci na siłę udowadniać, że Bóg istnieje (jest Pismo, boskie objawienia oraz działalność Jezusa), tylko Ty, zwyczajnie podaj mi konkretny argument, na to, że Boga nie ma. Udowodnij, że Bóg nie istnieje. ;)

Udowodnij, że różowy słoń na orbicie ziemskiej nie istnieje... Nie rozumiesz, że osoba, która tworzy teorię musi ją udowodnić? Ale skoro chcesz, żebym udowodnił ci, że boga nie ma to ok.

Jezus zmartwychwstał - jest to niemożliwe, spytaj się dowolnego lekarza.
Jezus, żeby udowodnić zmartwychwstanie objawiał się apostołom po swojej śmierci. Niech objawi się i mi, liczę 5... 4... 3... 2... 1... Nic się nie stało.
Aaa wiem, trzeba się o to pomodlić bo to rozmowa z bogiem i gdy jej wysłucha to Jezus się pojawi, no tak...... Pomodliłem się i nic.
To może chociaż biała gołębica? Spróbuję jeszcze raz..... Nic. Hmm, coś nie działa ta modlitwa.
W biblii jest napisane, że bóg zrobił wszechświat i człowieka w 7 dni. Bzdury.
W biblii jest napisane, że bóg ulepił człowieka z gliny. Jeszcze większe bzdury, człowiek nie jest z gliny.



Sam możesz spróbować się o to pomodlić. Gwarantuje Ci, że NIC się nie stanie...

Możesz podać, chociaż jeden eksperyment, który mogę przeprowadzić w domu a udowodni mi istnienie boga? Jak widzisz, modliłem się, robiłem to co jest w biblii i tak dalej a jezus nadal mi się nie objawił, w nowym testamencie to działało :/ Może już mu się znudziło?

A może od razu udowodnisz te wszystkie głupoty:

Jak 13 letnia dziewica została zapłodniona przez boga, która potem go urodziła jako jego własnego syna?
Jak to możliwe, że bóg jest niewidzialny i mieszka w niebie, gdzie jest to niebo? Czy są jakiekolwiek dowody na istnienie nieba?
Jak bóg wpływał na ewangelistów i osoby piszące stary testament? Przecież jest niewidzialny.
Co to jest dusza? Czy kiedykolwiek ktoś ją zbadał? Sfotografował? Sfilmował? Czy może też jest niewidzialna -.-?
Jak to możliwe, że ksiądz je ciało jezusa i pije jego krew? Przecież ewidentnie widać, że to zwykły chlebek z mąki i wino? Jeżeli to prawda to czemu ksiądz dopuszcza się aktu kanibalizmu?
Z czego bóg stworzył wszechświat? Skoro na początku był tylko on a potem z niczego zrobił wszystko czyli 1 + 0 = 2 <- bóg + nic = bóg + wszystko. To przecież nie zgadza się z zasadami matematyki. Jak on to zrobił?
Czy bóg może stworzyć ciężar którego nie jest wstanie podnieść?

I jeszcze tak przy okazji - udowodnij, że Kabała była przepisywana zawsze słowo w słowo, bez jakichkolwiek zmian według widzimisię kopisty.
A kanon ksiąg Biblii nie został ustalony przez jedną osobę, tylko powstał już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, kiedy to krążyło wiele, nieraz sprzecznych ze sobą pism i potrzebne było ustalenie przez ogół wierzących, przez które teksty rzeczywiście przemawia Duch Święty, a które są tylko wymysłem człowieka.

Nie, ja mam lepszy pomysł :) To ty udowodnij, że tak nie było. To twój ulubiony argument, mam nadzieję, że miło spędzisz czas na szukaniu dowodów na to, że tak nie było, pjona.
  • -4


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych