26 odpowiedzi w tym temacie

[+.....]

Zapraszam do do śledzenia i komentowania debaty

[Nicole-collie]

Pierwsza sprawa- kultura wymaga, żeby oba stanowiska były dokładnie sprecyzowane, a więc zamiast:"który będzie bronił stanowiska przeciwnego" zaleca się wpisać:"który uważa, że nie należy wierzyć w przedstawiany przez ewangelię wizerunek Jezusa".
Tak jest bardziej profesjonalnie(w końcu to debata) i oddaje szacunek dla obu stron.
Przepraszam, że tak wytykam takie drobne błędy, ale uznałam, że jest to dość istotne dla wydźwięku debaty.

Edit: +.....
Dzięki za zwrócenie uwagi, poprawione.

[Smok]

Ahh, ciesze się, że w końcu ruszyła jakaś nowa debata. Mam nadzieję, że będzie ciekawie.

[Aquila]

Mam nadzieję, że będzie ciekawie.

Jeżeli nic nie stanie nam na przeszkodzie - to będziemy pracować z całych sił, aby przedstawić Wam jak najlepszą debatę Ludzie mogą sobie myśleć co tam sobie chcą - nie biorę udziału w debatach dla siebie, ale dla czytelników.

[Amontillado]

Z kolei ja biorę udział (w dyskusjach, debatach) także dla siebie; takie konfrontacje dostarczają argumentów opisujących problem z innej perspektywy niż moja - to ułatwia mi znalezienie luk i błędów w dotychczasowym pojmowaniu przeze mnie danego zagadnienia.

I również mam nadzieję, że będzie ciekawie Przyznam, że nie preferuję konserwatywnego podejścia do nauk chrześcijańskich, tudzież Ewangelii. Zakładam więc, że w wielu kwestiach będziemy się z Aquilą zgadzać. Dzięki temu sama debata może (choć oczywiście nie musi) okazać się bardziej intrygująca i owocna niż byłoby to w przypadku dyskusji między skrajnie przeciwstawnymi opiniami reprezentowanymi przez np. liberalny ateizm i fundamentalny katolicyzm (a najczęściej tak właśnie jest).

Ufam, że debata ujawni świeże spojrzenia na postać Jezusa, a nasza dyskusja doprowadzi do - co najmniej kilku -ciekawych wniosków

Użytkownik Amontillado edytował ten post 05.04.2012 - 20:26

[Autarchos]

Jestem ciekaw, czy ktoś poruszy taką kwestię, jak wizerunek i poglądy Jezusa w pismach gnostyckich albo Ewangeliach apokryficznych, tudzież Ewangeliach dzieciństwa albo Protoewangelii Jakuba. Nie ukrywam, że z mojego punktu widzenia takie, filozoficzno-religijne, różnice w pojmowaniu osoby Chrystusa zawsze były najbardziej interesujące . Ciekawe też, czy wypłynie całun turyński...

[Ironmacko]

 Znając troszeczkę Aquile to o ilość materiałów, które wypłyną bym się nie martwił..., chociaż trzeba przyznać, że pierwszy wpis raczej skromny jak na niego...  

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 24.04.2012 - 15:30

[Aquila]

Bo to tylko wstęp Podobnie będzie ze wstępem drugiej debaty, który dodam już za chwilę.

[Aquila]

Bardzo fajnie mi się debatuje (mam nadzieję, że Tobie, Amontillado, także) - więc mam pewną prośbę/propozycję. Może wydłużylibyśmy debatę o jedną "kolejkę"? Czyli nie pięć wpisów (z czego jeden wstęp i jedno zakończenie), ale sześć wpisów na osobę (z tym, że również jeden na wstęp i zakończenie, ale cztery zamiast trzech na argumenty). Po pierwsze - myślę, że opiekunowi ani sędziom nie zrobi to różnicy. Po drugie - będziemy mieli więcej "miejsca" na dyskusję. A po trzecie - zainteresowani będą mieli bardziej przystępną formę do czytania.

Chodzi mi głównie o to, że swój ostatni wpis z bardzo dużej części przeznaczyłem na odpowiedź i na własne nowe argumenty już nie zostało zbyt wiele miejsca. Dlatego kolejny mój wpis będzie najbardziej nimi napakowany. I teraz - oczywiście mogę go napisać w takiej formie i nie ma z tym najmniejszego problemu. Ale nie chciałbym, żebyś uznał, że specjalnie zostawiłem je na koniec żebyś miał najmniej czasu/miejsca na odpowiedź.

Stąd też moja propozycja.

[Mika’el]

Bardzo fajnie mi się debatuje (mam nadzieję, że Tobie, Amontillado, także) - więc mam pewną prośbę/propozycję. Może wydłużylibyśmy debatę o jedną "kolejkę"?

Słowo kolejka mnie zaintrygowało.
...żart.
-------

Masz rację, ale jeśli mnie interesuje i osobiście B.się podoba ten rodzaj istnienia w sieci i wasze Panowie wypowiedzi (również), to ma małe wątpliwości co do sensu waszego zaangażowania.

Nie od dziś wiadomym jest, że ilość kliknięć w temacie nic nie mówi, dlatego sugeruję, by dołączyć w nim samym, lub w komentarzach możliwość wypowiedzenia się tym, którzy nic nie mają do dodania od siebie, a wyłącznie są na etapie "poznawania świata".

Chyba tym razem jestem logiczny, bo mam na myśli sondę z zapytaniem, w jakim stopniu % czytam dany tekst.

Można, to proszę, nie bardzo, to i nie ma sprawy.

p.s.Ja was Panowie czytam.

[Kajman]

p.s.Ja was Panowie czytam.

Ja Was zacząłem czytać, przeczytałem dopiero dwa pierwsze wpisy. I chcę tylko powiedzieć, że podoba mi się podejście Amontillado, bo jego poglądy nie są skrajne i fanatyczne, a zdroworozsądkowe, jeśli tak to można nazwać. Aczkolwiek jako ateista "kibicuję" Aquilii.
Temat oczywiście wart jest debaty. Moim zdaniem zdecydowanie ciekawszy, niż ten o marynarzach z U-bootów. Ale jak kto woli.

[Luke]

Wszedłem do debaty, bo ten temat jest dla mnie bardzo interesujący, ale głównie ze względu na jeden wizerunek, o którym jeszcze w debacie nie wspomniano (przyznaję, że jeszcze jej nie przeczytałem, ale wyszukiwarka nic nie znalazła, więc sądzę, że nikt o tym nie napisał). Ten post kieruję głównie do @Amontillado, jako że obejmuje stanowisko podobne do mojego. Całun z Manopello, który został wykradziony z Watykanu, gdzie niegdyś był czczony i nazywany Chustą Weroniki jest pierwowzorem wszystkich obecnych w kulturze chrześcijańskiej obrazów Jezusa.


Tutaj kiedyś założyłem o tym temat: Zobaczyć twarz samego Boga (i chyba będę go musiał poprawić, bo brakuje obrazków). Tu stworzyłem o tym film: Ta sama Osoba (który w sumie też mógłbym odświeżyć, wyrenderować w full HD), a tu jest bardzo ciekawie opisana historia tego płótna: Manopello Boskie Oblicze (film ma kilka części, w sumie trwa z pół godziny, bardzo ciekawy, polecam). No i bardzo dobrym źródłem jest oczywiście książka Boskie Oblicze.

Odchodząc od kwestii prawdziwości tego obrazu (w sensie, że jest prawdziwym odwzorowaniem twarzy Jezusa, w co osobiście nie wątpię), jest to najstarszy znany wizerunek Jezusa. Kiedyś wierzono, że to jest chusta, którą św. Werosnika przyłożyła do twarzy Jezusowi i właśnie dlatego wszyscy artyści malowali Jezusa wzorując się na tym płótnie (bezpośrednio lub pośrednio przez inne obrazy, które wywodzą się z tego płótna). Dziś wiemy, że to nie jest ta chusta, ale wiemy też (no dobra, w pewnym stopniu wierzymy), że jest to prawdziwy obraz Jezusa powstały w momencie zmartwychwstania... Dobra, nie ma teraz miejsca na rozpisywanie się o tym tutaj. Ale zachęcam do zapoznania się z historią i właściwościami tej chusty.

@Edit

OK, rozpędziłem się. Dopiero teraz załapałem, że chodzi o inny wizerunek niż wygląd zewnętrzny. Sorry, trochę offtop wyszedł.

Użytkownik Luke edytował ten post 20.05.2012 - 17:23

[Amontillado]

@ Aquila

Również bardzo przyjemnie mi się z Tobą debatuje

Z mojej strony nie ma przeciwskazań wobec Twojej propozycji... Może oprócz jednej potencjalnej przeszkody: braku czasu. Zbliża się sesja i trzeba coś z 'tym' zrobić. Nie wiem więc czy nie odbiłoby się to na tych 2 dodatkowych tygodniach debaty. Z drugiej strony byłyby to ostatnie wpisy, więc ewentualnie mógłbym swoje zakończenie potraktować jako krótkie podsumowanie.

Więc jeśli o mnie chodzi - jestem za. Choć z tym zastrzeżeniem, że nie mogę całkowicie wykluczyć wtedy pewnych poślizgów i opóźnień... Bo debata jest całkiem angażująca

[Aquila]

No to pozostaje nam wyczekiwać na łaskawe spojrzenie opiekuna

Co do sesji - ostatni wpis traktuję raczej swobodnie - jedynie jako odpowiedź na argumenty + podsumowanie (czyli bez żadnych nowych argumentów) - więc jako taki jest dość łatwy do napisania. Jeśli opiekun się zgodzi - to wydaje mi się, że nie będzie z tym większego problemu. A jakby co - sesja to doskonałe wyjaśnienie ewentualnych opóźnień i też zostanie to z pewnością zrozumiane

[+.....]

Oczywiście zgadzam się na propozycję Panów, by tę, jakże interesującą debatę, rozszerzyć o dodatkowe wpisy. Na ewentualne poślizgi - również