Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marynarze z U-Bootów: czy należy uważać ich za zbrodniarzy, czy też nie?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#16

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Temat troche poboczny ale dla porównania jak wyglądała wojna podwodniaków na początku 2 wś
opis zatopienia Niemieckiego Rio de Janerio przez O.R.P. " Orzeł":
Następnego dnia, 8 kwietnia, o 10:15 „Orzeł” znajduje się w rejonie Lillesand; obserwatorzy okrętu dostrzegają słup dymu z komina zbliżającej się, niezidentyfikowanej jednostki. Mimo zastosowanego kamuflażu dowódca polskiego okrętu, kapitan Grudziński, identyfikuje nieznany statek, jako niemiecki parowiec „Rio de Janeiro”. Następnie „Orzeł” wynurza się i poleca parowcowi „Rio de Janeiro” zastopować maszyny i zatrzymać się. W tym momencie odległość między obu jednostkami wynosi tysiąc metrów, nieco ponad pół mili morskiej; tymczasem „Rio de Janeiro”, zamiast posłuchać polecenia, zwiększa prędkość.

Odpowiedzią na to jest krótka seria z kaemu „Orła”, po której statek niemiecki stopuje i czeka na kontrolę okrętu podwodnego. Obsługa radiostacji na pokładzie „Orła” słyszy zaszyfrowane sygnały radiowe, po czym od strony norweskich wybrzeży pojawiają się dwie jednostki patrolowe.

Kapitan Grudziński wydaje załodze zatrzymanego statku rozkaz opuszczenia go, gdyż za pięć minut zostanie on zatopiony. W odpowiedzi Niemcy sygnalizują, iż odebrali i zrozumieli polecenie, lecz sytuacja się nie zmienia. Wobec takiego obrotu sprawy załoga „Orła” przygotowuje jedną z wyrzutni do zatopienia statku; tuż przed odpaleniem torpedy na linii strzału pojawia się motorówka. „Orzeł” musi zwiększyć prędkość i zmienić kurs.

Pierwsza torpeda chybia celu, jednak tuż po zejściu motorówki z linii strzału okręt podwodny odpala drugą torpedę. „Rio de Janeiro” bezskutecznie próbuje ujść przed pociskiem i o 12.05 zostaje trafiony drugą torpedą „Orła” w lewą burtę na śródokręciu.

Na pokładzie parowca wybucha panika; zdumieni marynarze „Orła” obserwują opuszczanie zatłoczonego teraz pokładu tonącego statku. Wielu ludzi wyskakuje za burtę wprost do zimnej wody, inni zrzucają za nimi kamizelki i inny sprzęt ratunkowy. „Orzeł” okrąża „Rio de Janeiro”; wokół statku pojawiają się jednostki norweskie, ratując pływających w wodzie Niemców. Okręt podwodny odpala trzecią torpedę, która trafia w lewą burtę statku o 13.15. Kadłub „Rio de Janeiro” pęka na dwie części; dziobowa tonie natychmiast, zaś rufa powoli unosi się do pionu tak, że widać śruby statku. Wkrótce i ona znika pod wodą.

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych