Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ruda dziewczyna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1

Qunikus.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Witam forumowiczów.

Nie będę tu wypisywał o tym, że znam forum od dłuższego czasu i dopiero teraz zdecydowałem się tu napisać... Stronkę znam od koleżank i tutaj nadaje się mój "problem". Już do niego przechodzę.

W listopadzie zeszłego roku, gdy miałem dość spore przeżycia emocjonalne (pierwszy lot szybowcem w ramach zajęć szkolnych, burza hormonów na płaszczyźnie uczuć - późno, miałem już 16 lat) trafiały mi się dziwne sny. A to wizje katastrof, jakiegoś ludobójstwa, a czasem dziwny sen, ukazujący zwykły dzień szkoły na polskim. Jeden z nich się wyróżniał.

Siedziałem sobie w oknie w kuchni. Okno stare, drewniane, podwójne - można szeroko otworzyć i przyjrzeć się, jak okoliczne działki ciemnieją. Gdy już ściemniały do końca, zobaczyłem dziwny kształt na tle księżyca. Powoli rósł, jednak w pewnym momencie najzwyczajniej w świecie znikł. Wtedy usłyszałem za sobą łomot, jakby ktoś rzucał ziemniaki z worka wprost na podłogę. Na ziemi leżała dziewczyna. (jej krótki opis: ok. 155 cm wzrostu, całkiem przyjemna twarz, ciemnorude włosy z czarnymi przebłyskami, zadarty nos, wiele wyraźnych piegów, szarozielone oczy, maleńkie wymiary - ja jestem, jak na swój wiek, całkiem spory i bez problemu zmieściła by mi się między ramionami) Podniosłem ją i spojrzałem prosto w oczy. Ona patrzyła na mnie błędnym wzrokiem, jak na mój gust, była pijana. Zaprowadziłem ją do swojego pokoju i w tym momencie przeniosłem się na krzesło komputerowe stojące przy telewizorze. Kątem oka widziałem, jak rusza się moja pościel, to ta dziewczyna układała się. W tym momencie sen się skończył. Obudziłem się w dziwnej pozycji, siedziałem na swoim łóżku. Zazwyczaj ciężko mnie wybudzić ze snu, a tu robi to jeden sen. Położyłem się dalej spać. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie późniejsze wydarzenia.

Po jakiś pięciu, siedmiu dniach znów mi się śniła. Tym razem po prostu stała i na mnie patrzyła. Gdy sen się kończył, zazwyczaj budziłem się w środku nocy, leżąc na plecach (zdarza mi się to ekstremalnie rzadko - zawsze śpię na brzuchu lub boku) zlany potem i nieźle napalony. Potem sny powtarzały się w miarę regularnie co dwa, trzy dni, ale każdy łączyło jedno - ta dziewczyna. Pojawiała się wszędzie, raz siedziała obok mnie w jakimś autobusie, innym razem była pilotem szybowca, z którą nim leciałem a zmierzaliśmy na ostre powitanie ziemi. Cały czas wyglądała tak samo, cały czas była ubrana identycznie (biała sukienka, mniej więcej do kolan z głębokim wcięciem w dekolcie). Po kolejnym czasie w moim pobliżu właściwie znikąd zaczęły się pojawiać długie, rude włosy. Wyglądały niemalże identycznie z jej włosami. W tym momencie zacząłem się wściekać i nieco irytować, bo miałem w tym momencie dziewczynę (jak się później okazało, nie była warta zachodu). Pojawiały się w najróżniejszych miejscach, od poduszki, przez moją szafkę z ubraniami po bokserki ranem. Raz, gdy brałem kąpiel, poczułem coś jak dotyk na prawym ramieniu będącym w tym momencie pod wodą - dobrze to poczułem, bo ten dotyk był bardzo ciepły, a woda letnia. Do tego poczułem mój ulubiony zapach perfum kobiecych, których niestety nie znam nazwy. Po tym wydarzeniu - był to 21 grudnia - uspokoiło się nieco, lecz od początku lutego, gdy na jaw wyszła zdrada mojej byłej już na szczęście dziewczyny, znów zaczęła się pojawiać, jednak nieco rzadziej. Od czasu do czasu, zmierzając do szkoły, zdarza mi się ją gdzieś zobaczyć w autobusie lub jakimś zatłoczonym miejscu, ale gdy mrugnę, ona znika. Włosy już się nie pojawiły od dnia 29 grudnia. Wiem, bo zapisywałem w swoim kajeciku.

Odnośnie tej sprawy mam kilka hipotez. Pierwszą jest jakiś problem z moimi snami. Wynikać on może z moich wrześniowych eksperymentów ze świadomymi snami - udało mi się przeprowadzić jeden w miarę świadomy sen, ale coś się po tym popsuło i więcej nie byłem w stanie nad nimi zapanować. Kolejna, to zwyczajowa burza hormonalna - różnie bywa w moim wieku (obecnie mam 16 lat, w maju obchodzę 17 urodziny). Kolejną jest to, że być może gdzieś ją widziałem i podświadomie chcę do niej wrócić, ale nie wiem, gdzie ją mogłem widzieć, ponieważ nie mam zbyt dobrej pamięci do twarzy. Co prawda widziałem dziewczynę, która była do niej podobna, jednak to nie była ona - różniła się wzrostem i budową.

A co Wy o tym myślicie? Czy to tylko moja wyobraźnia, czy coś innego? Odnośnie moich przekonań, wierzę w UFO i duchy, ale to może mieć niewiele wspólnego. W każdym razie proszę o pomoc, ponieważ nie mam pojęcia, co to może być.

PS Jeśli to zły dział, proszę o przeniesienie.

Użytkownik Qunikus edytował ten post 08.04.2012 - 21:35

  • 5

#2

fobic.
  • Postów: 24
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Według mnie mogło być to spowodowane burzą hormonów... Widzenie jej w rzeczywistości nazywane jest halucynacjami według psychologów nie jest to nic złego to raczej znaczy że jesteś zdrowy bo w ten sposób odreagowuje nasza podświadomość a sny mogą być wynikiem zbyt częstego myślenia o niej :)
  • 0

#3

Arctur V..
  • Postów: 311
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

To była Kim Kolwiek zassana przez dziurę międzywymiarową doktora Drakkena. Małe wymiary były spowodowane kiepską kompresją dwuwymiarowego sprite'a przy redneringu.
Wjem to, bo i u mnie kiedyś ruda panna gościła, pamiętna to była wizyta...

Według mnie mogło być to spowodowane burzą hormonów


Ja rozumiem, że komuś może samotnośc doskwierać, ale by zaraz z tego powodu widma dziewcząt się objawiały?
To się chyba nawet wyposzczonym klerykom nie przytrafia?

Użytkownik Arctur V. edytował ten post 08.04.2012 - 22:57

  • -1

#4

Jizi Parobek.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

no i co że to ci sie śniło mi ostatnio śniło sie Left4Dead w wersji 2D i też sie obudzilem
  • -3

#5

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Widzę, że bardzo mu zazdrościcie panowie wyżej...
  • 1

#6

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Musiałeś ją gdzieś ujrzeć na ulicy, bądź w szkole, albo nawet spotykasz ją regularnie - a nie zarejestrowała jej Twoja świadomość, jeno coś głębszego. Twój umysł mógł "oszaleć" na jej punkcie, mogłeś się podświadomie zadurzyć w kimś, kogo tylko minąłeś na ulicy.

Natomiast rude włosy w mieszkaniu to już wynik autosugestii. Pojedynczy włos w zależności od kąta padania światła może mieć zupełnie różny kolor. ;)
  • 1

#7

Qunikus.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzięki za odpowiedzi i przepraszam za późną odpowiedź z mojej strony :)

Być może naprawdę ją kiedyś spotkałem. Mimo to wolałbym jej nie szukać, bo coś czuję, że to nie skończyłoby się dobrze. Dzięki wielkie za pomoc.
  • 0

#8

andar.
  • Postów: 561
  • Tematów: 70
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

To w końcu był sen w czasie popołudniowej drzemki czy na serio ją widziałeś? Ja kiedyś widziałem kobietę ubraną na czarno przy moim łóżku, ale i tak nikt nie uwierzy. Zaraz powiedzą, że cień. Czasem mam błyski przed oczami jakby impuls z drucika, taka większa kropka przed oczami, a jak się kładę i wsłucham, to zawsze słyszę grającą muzykę z dołu, taka sama. Pora nieważna i też nie wiem od czego to, zmarł dawno sąsiad, który tam mieszkał.... nie sądzę, by to była w moim i twoim przypadku wyobraźnia. Prędzej wyczulenie na takie obrazy, ja często słyszę różne stuki, a jak za bardzo się skupiam nad czymś co nieistotne to np. okno strzela. To mnie "przywołuje do porządku".

PS - burza hormonów nie istnieje, jest tylko wytrzymałość na presje.

Użytkownik andar edytował ten post 16.04.2012 - 00:26

  • 0

#9

Odyn02.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Obudziłem się w dziwnej pozycji, siedziałem na swoim łóżku.

miałem podobnie... http://www.paranorma...064#entry486064
a co do dziewczyny to też kiedyś miałem podobnie,ale śniła mi się ona 3razy tylko.też była drobniutka i ruda.
może to też temu,że oboje jesteśmy z maja?
  • 0

#10

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak na mój gust to musiałeś ją przelotnie widzieć. Być może nawet tego nie zarejestrowałeś w świadomy sposób i teraz istnieje ona w Twojej podświadomości. Uważam że powinieneś się dokładnie rozglądać, być może istnieje naprawdę. Resztę wyjaśnili koledzy.

Odnośnie snu chciałbym przytoczyć odrobinkę inny przykład. Otóż dawno temu miałem kilka razy dziwny sen. Nie śnił się kolejnej nocy tylko co jakiś czas. Śniła się mi moja była dziewczyna, siedzieliśmy na górce nad jeziorem. W tym śnie nie ma nic dziwnego poza pewnym szczegółem: za każdym razem wszystko było identyczne - to samo miejsce, ta sama pora to same wydarzenie. Fakt, że przyśniło mi się to tyle razy powoduje, że nie wiem teraz czy taka wydarzenie miało miejsce czy tylko mi się śniło.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych