Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak wczoraj poznałem Boga


  • Please log in to reply
564 replies to this topic

#136

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wolę poczytaj o jego wizytach w kościele niż o bezmyślnych paplaninach o energiach, czakrach itp.


Za co został zminusowany? Za to że woli gdy ktoś wypowiada się na temat własnej wiary niż gdy ktoś mówi że opanował psi ball'e?

O kurde, to już na prawdę brzmi nieźle sekciarsko. Każdy ma swoją rolę i bóg kontaktuje się z Tobą przez książkę, ale jaja. Wiesz co mam w domu dużo książek i większość z nich też otwiera się w większosci przypadków na jakiejś stronie. Ciekawe czy to jakieś nadprzyrodzone moce się ze mną kontaktują, czy po prostu grzbiety książek są tak wyrobione. Przykro mi to pisać ale koleżanka która się wykręciła lewym zwolnieniem ma rację.


Tutaj przyznaję rację.

@WT

Przeczytaj Pismo Święte od deski do deski interpretując każdy fragment, lecz nie jak głosi to kościół lecz tak jak Ty to rozumiesz, wtedy wszystko zobaczysz w innym świetle. :)

Użytkownik Aequitas edytował ten post 20.04.2012 - 14:47

  • 0

#137 Gość_Kniaź

Gość_Kniaź.
  • Tematów: 0

Napisano

Dzisiaj był u mnie mężczyzna, który 15 lat organizował pielgrzymki, z tego co mówił dorobił się wielkiej kasy, oczywiście większość przychodów nie była opodatkowana, w proceder zamieszani byli wszyscy, ludzie świeccy jak i kapłani..łącznie z panem kierowcą,
dla niego to był czysty biznes, mimo, że wierzył głęboko ;], traktował to jak własną firmę, nie będę opisywać, jego podejścia do naiwności ludzi, szczególnie starszych, bo mi się słuchać tego nie chciało...w końcowym etapie, opowiadał o rozmowach z papieżem,
biskupami...reasumując na koniec zapytałam, go jak z jego wiarą ...odparł, że nie wierzy już od 20 lat.....


Tak samo, jak papież, tyle że on nie organizuje pielgrzymek, tylko życie kościoła ;)

Użytkownik Kniaź edytował ten post 20.04.2012 - 14:49

  • 0

#138

Hologram.
  • Postów: 735
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Wszyscy ladnie pięknie, tylko po co wrabiać w to ideologie katolicką. Bóg jest wszędzie, ty jesteś Bogiem, widzisz swoje wyższe JA, ale twoja głębokie przeżycie sugeruje ci że to Bóg. Mylisz się.
  • -1

#139

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

O kurde, to już na prawdę brzmi nieźle sekciarsko. Każdy ma swoją rolę i bóg kontaktuje się z Tobą przez książkę, ale jaja. Wiesz co mam w domu dużo książek i większość z nich też otwiera się w większosci przypadków na jakiejś stronie. Ciekawe czy to jakieś nadprzyrodzone moce się ze mną kontaktują, czy po prostu grzbiety książek są tak wyrobione. Przykro mi to pisać ale koleżanka która się wykręciła lewym zwolnieniem ma rację.


Może to dla Ciebie jaja, dla mnie nie. Zwłaszcza, że dotyczył on charyzmatów, co było akurat istotą tej Adoracji. Teraz mam wreszcie dwa dni wolnego, więc będę miał czas, aby nad tym się w końcu zastanowić.

Przykro mi to pisać ale koleżanka która się wykręciła lewym zwolnieniem ma rację.


Nie ma racji. Przygotowuje się do bierzmowania, i traktuje je w dalszym ciągu na zasadzie " jest lista idę, albo ktoś mnie wpisze, nie to nie". Tymczasem z osobami, przynajmniej z większością będących na reko jest zupełnie inaczej.

@mroova

Ale nie interesuje mnie żaden chciwy kierowca. Chodzi o to, że to co przeżyliśmy stało się naprawdę i doszło w środku nas naprawdę do wielkiej przemiany.

Przeczytaj Pismo Święte od deski do deski interpretując każdy fragment, lecz nie jak głosi to kościół lecz tak jak Ty to rozumiesz, wtedy wszystko zobaczysz w innym świetle.


Wiesz tak szczerze powiedziawszy, to nie wiem co jest złego w interpretacji Kościoła, ale ok. Poza tym, ja nie chcę przeczytać Biblii jak zwykłej książki. Za każdym dowolnym fragmentem chcę po prostu, aby Pan powiedział mi czego potrzebuję w danym momencie. Hmm, tak jak wspomniałem muszę jeszcze w ten weekend posiedzieć nad tym fragmentem, no i możecie mi wierzyć, lub nie, muszę jeszcze raz znaleźć ten fragment (List do Rzymian), który trafił mi się wczoraj, a który właśnie wiem, że po moich długich wczorajszych zmartwieniach, powiedział mi właśnie o koleżance.. Później napiszę, jak znajdę. Szczerze nie do końca go zrozumiałem, bo mam tendencję do modlitwy przed snem (akurat wczoraj 0:30), ale wiem, że był z tą sytuacją powiązany.

Bóg jest wszędzie, ty jesteś Bogiem, widzisz swoje wyższe JA, ale twoja głębokie przeżycie sugeruje ci że to Bóg.


Nie wiem czy dobrze rozumiem, sugerujesz, że każdy z nas jest Bogiem? Nieco pyszne stwierdzenie.. Jesteśmy tylko słabymi, kruchymi ludźmi. Już powiedziałem co o tym sądzę ja i moi znajomi; to stało się naprawdę.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.04.2012 - 15:20

  • -5



#140

Arctur V..
  • Postów: 311
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Za każdym dowolnym fragmentem chcę po prostu, aby Pan powiedział mi czego potrzebuję w danym momencie.


Czyli jesteś nawet zbyt leniwy, aby oddać się interpretacjom na temat osnowy twojego ulubionego kultu? Oczekujesz, że bóstwo wyręczy cię nawet w kwestiach literackich?
Z każdą chwilą tracisz w moich (i nie tylko) oczach coraz bardziej.

Użytkownik Arctur V. edytował ten post 20.04.2012 - 16:57

  • 2

#141

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ej, nie powiedziałem tego. Powiedziałem, że to było niezwykłe wydarzenie, które mogło i wzmocniło (a raczej przywróciło) mą wiarę, ale nie na tym polega miłość do Boga;


Nie mieszaj do tego jakiegokolwiek Boga, bo to nie o tym pisałem. Świat realny i boski to dwie różne sprawy. To, że było to niezwykłe wydarzenie "naładowało" Ci "akumulator" wiary - co w tym złego ?

Prawda, że nie "rozmawiam" tak jak WithinTemptation, jeszcze przed piątkiem?


Prawda. Ale to wcale Ci chluby nie przynosi. Zaczynasz nawijać jak jeden z wielu "oświeconych", którzy przyprawiali mnie zawsze o nudności (niedługo będziesz sobie mógł żółwika z moim "ulubionym" Osho przybić). W sumie teraz nie dziwię się, że nawet KK odcina się od tych wszystkich organizacji powiązanych z zaśnięciem w duchu świętym. Wybacz WT, ale brzmisz jak członek sekty.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 20.04.2012 - 17:27

  • 2



#142

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czyli jesteś nawet zbyt leniwy, aby oddać się interpretacjom na temat osnowy twojego ulubionego kultu? Oczekujesz, że bóstwo wyręczy cię nawet w kwestiach literackich?
Z każdą chwilą tracisz w moich (i nie tylko) oczach coraz bardziej.


Ty niczego nie rozumiesz. Leniwy? Nie. Właśnie o to chodzi, że ta interpretacja ma pochodzić od Boga, nie ode mnie. To On jeśli tego chcemy kieruje naszym życiem, spełnia się Jego wola, może także wybrać fragment PŚ taki dla nas, który akurat będzie dla nas istotny. Nie chodzi w czytaniu PŚ o to, aby je przeczytać jak zwykłą książkę, to słowa życia.

KK, się odcina? Przecież jestem katolikiem, a to nie jest, żadna sekta, właśnie KK.

I nie, nie chcę gadać jak "oświecony". Po prostu czuję w sobie zmianę, na lepsze.

Dobrze, jeżeli tak mnie postrzegacie to zamykam usta, bo to nie ma sensu po prostu. Tak naprawdę kto tego nie przeżyje, nie pozna tej strony myślenia. To może być, choć nie jestem pewien Dar Mądrości, wspominany wcześniej przeze mnie.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.04.2012 - 17:46

  • -1



#143

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

KK, się odcina? Przecież jestem katolikiem, a to nie jest, żadna sekta, właśnie KK.


Z tego co wiem tak. Przynajmniej tak uważali duchowni z którymi rozmawiałem. Chodzi o to, że w KK każdy jest równy wobec Boga i tak jak kocha Ciebie tak samo kocha Twoją koleżankę, która ma was za eee... świrów. Ta równość, którą głosił Kościół to była zawsze jego mocna cecha - w końcu w oczach Boga, chłop czy król byli dokładnie tacy sami - więcej, chłop przez swoje proste i pokorne życie w służbie innym miał praktycznie zagwarantowane schody, ba! autostradę do nieba. I tutaj wracam do problemu tych organizacji, czują się lepsi, dotknięci przez Boga, naznaczeni. Ja wiem, że może tego nie widzisz w tym swoim uniesieniu, ale traktujesz tą swoją koleżankę jako kogoś mniej "oświeconego" od Ciebie - zachowujesz się trochę tak jakby Twoje poczucie samozajebistości wzrosło nagle o 200%. Mówisz o pokorze wobec Boga, a gdzie fundament Twojej wiary i pokora wobec drugiego człowieka ? Trochę tak jak wojujący ateusz w stosunku do wierzących.

I nie, nie chcę gadać jak "oświecony". Po prostu czuję w sobie zmianę, na lepsze.


WT, ale ja się naprawdę cieszę - po prostu po tym co wcześniej napisałem, mam nadzieję, że załapiesz ten gryps o którym nawijam.

Dobrze, jeżeli tak mnie postrzegacie to zamykam usta, bo to nie ma sensu po prostu.


No i masz, obraził się :P. "Stary" WT miał jaja i by tak nie postąpił ;).
  • 0



#144

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ty niczego nie rozumiesz. Leniwy? Nie. Właśnie o to chodzi, że ta interpretacja ma pochodzić od Boga, nie ode mnie. To On jeśli tego chcemy kieruje naszym życiem, spełnia się Jego wola, może także wybrać fragment PŚ taki dla nas, który akurat będzie dla nas istotny. Nie chodzi w czytaniu PŚ o to, aby je przeczytać jak zwykłą książkę, to słowa życia.


Wystarczy że samo słowo pochodzi od Boga, interpretacja należy do nas, mamy to interpretować prosto, jest to napisane w taki sposób żeby mógł to zrozumieć każdy. Nie pozwólmy na to by inni pomagali nam zrozumieć. Ze strony kościoła to według mnie jest to zinterpretowane aż nadto, więc tutaj należy się nad tym zastanowić :)
  • 0

#145

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Z tego co wiem tak. Przynajmniej tak uważali duchowni z którymi rozmawiałem. Chodzi o to, że w KK każdy jest równy wobec Boga i tak jak kocha Ciebie tak samo kocha Twoją koleżankę, która ma was za eee... świrów. Ta równość, którą głosił Kościół to była zawsze jego mocna cecha - w końcu w oczach Boga, chłop czy król byli dokładnie tacy sami - więcej, chłop przez swoje proste i pokorne życie w służbie innym miał praktycznie zagwarantowane schody, ba! autostradę do nieba. I tutaj wracam do problemu tych organizacji, czują się lepsi, dotknięci przez Boga, naznaczeni. Ja wiem, że może tego nie widzisz w tym swoim uniesieniu, ale traktujesz tą swoją koleżankę jako kogoś mniej "oświeconego" od Ciebie - zachowujesz się trochę tak jakby Twoje poczucie samozajebistości wzrosło nagle o 200%. Mówisz o pokorze wobec Boga, a gdzie fundament Twojej wiary i pokora wobec drugiego człowieka ? Trochę tak jak wojujący ateusz w stosunku do wierzących.


Ej, stop. Od nikogo lepszy się nie czuję, nie czuję się bardziej kochany przez Boga. Ale to chodzi o środek człowieka. Taka jest prawda, że ja ją znam, Ty nie. Nie chodzi o to, że ktoś jest gorszy czy coś, bo to bzdura. Tylko, że ona dalej traktuje to przygotowanie do przyjęcia Sakramentu na zasadzie - zaliczyć i yeah. Świadczy chociażby o tym fakt, że jej zależy tylko na wpisaniu się na listę, jeśli nie trzeba to nie przyjdzie. Też tak z wieloma osobami kiedyś mieliśmy, teraz idziemy tam, bo chcemy. Nie czujemy się lepsi od nikogo, chcemy, aby ona i każdy, zaczął tak patrzeć na świat, na Boga. Chcemy, aby ona to przeżyła, przestała traktować bierzmowanie jako tylko zaliczenie, bo zmarnuje nieodwołanie ten sakrament. Co do tych sekt - jeśli sądzisz, że katolik nie powinien być gorąco oddany Bogu, tylko była to dla niego sztywna wiara, kontynuowanie tradycji, czy przykry obowiązek, to sorry.

No i masz, obraził się . "Stary" WT miał jaja i by tak nie postąpił .


Ja się na nikogo nie obrażam. Po prostu nie chcę, aby ktoś mnie traktował za idiotę, chociaż zadeklarowałem się, że będę na to gotowy. Po prostu chcę być traktowany poważnie, a nie jak jakiś sekciarz.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.04.2012 - 18:32

  • 0



#146

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Na razie cały czas gadasz jak guru sekty, który chce do niej wszystkich wciągnąć.

Ale to chodzi o środek człowieka. Taka jest prawda, że ja ją znam, Ty nie.


Odważne stwierdzenie, a udowodnisz?

WT daj numer do rodziców, trzeba im jak najszybciej powiedzieć co zaczynasz odpierniczać żeby zareagowali.
  • 0



#147

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Odważne stwierdzenie, a udowodnisz?


Nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy, czyżbyś znał moją koleżankę?


WT daj numer do rodziców, trzeba im jak najszybciej powiedzieć co zaczynasz odpierniczać żeby zareagowali.


Za chwilę ojciec będzie wiózł mnie na Adorację NS, na którą jadę z własnej woli. W sumie to straszne, bo każdy komu o tym wszystkim mówiłem, odczułem jakby mi uwierzył, oni też, ale mimo niezwykłości tego wszystkiego nikt nie wchodzi w szczegóły.

Na razie cały czas gadasz jak guru sekty, który chce do niej wszystkich wciągnąć.


Powtarzam jeszcze raz, jestem katolikiem; to stało się na katolickiej Adoracji NS. To nie jest sekta. Pragnę zachęcić każdego do przeżycia tego, ale nikogo nie zmuszam, przecież.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.04.2012 - 18:42

  • 0



#148

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Od nikogo lepszy się nie czuję, nie czuję się bardziej kochany przez Boga.


Kurde nie złapałeś tego co chciałem powiedzieć, a ja nie wiem jak Ci to inaczej wytłumaczyć. Wszystko odbierasz osobiście a ja mówiłem o stowarzyszeniach. Zresztą to nie jest moje zdanie a znajomych księży - nie podoba im się tworzenie równych i równiejszych (poprzez przystąpienie do "tajnej" organizacji i tak naprawdę zatracenie tego co w tym wszystkim najważniejsze) w obrębie waszej wspólnoty.

Nie chodzi o to, że ktoś jest gorszy czy coś, bo to bzdura. Tylko, że ona dalej traktuje to przygotowanie do przyjęcia Sakramentu na zasadzie - zaliczyć i yeah.


WT kim Ty jesteś aby mówić co w oczach Boga jest milsze ? Możesz stwierdzić oczywiście, ze Ty wiesz a ja nie - no ale powiedz mi czy w takim razie nie brzmisz jak guru sekty ?

Co do tych sekt - jeśli sądzisz, że katolik nie powinien być gorąco oddany Bogu, tylko była to dla niego sztywna wiara, kontynuowanie tradycji, czy przykry obowiązek, to sorry.


Sądzę, że powinien być po pierwsze gorąco oddany drugiemu człowiekowi, bo "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.". Autorytetem od chrześcijaństwa będzie dla mnie JPII i jego "otwartość" Biblii a nie Twój mistycyzm i zamknięcie w czterech ścianach. O ile zupełnie się z nim nie zgadzam to uważam, że jego interpretacja PŚ jest najbliższa temu co nauczał Chrystus.

Ja się na nikogo nie obrażam. Po prostu nie chcę, aby ktoś mnie traktował za idiotę, chociaż zadeklarowałem się, że będę na to gotowy. Po prostu chcę być traktowany poważnie, a nie jak jakiś sekciarz.


I do tego wojowniczy się zrobiłeś :mrgreen: . WT nie traktuję Cię jak idiotę, tylko w mojej ocenie, wcześniej byłeś bardziej hmmm... ogarnięty ? ;)

Dobra, szczerze to się po prostu martwię o Ciebie. Jesteś git chłopak, a to w co się pchasz zaczyna się robić niebezpieczne.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 20.04.2012 - 19:01

  • 2



#149

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po co to robicie? Sprawia Wam jakąś satysfakcję sprowadzanie człowieka do postaci idioty, czy wręcz sekciarza tylko dlatego, że poczuł coś czego nie potraficie sobie nawet wyobrazić, a on sam nie widzi innego wytłumaczenia? A jakie Wy macie?

Niech działa jak uważa i niech wierzy w to, co mu się podoba. Jego prawo.

Użytkownik Ill edytował ten post 20.04.2012 - 19:23

  • 2

#150

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy, czyżbyś znał moją koleżankę?


Nie zrozumieliśmy się, zdanie wyglądało tak jakbyś napisał, że znasz prawdę. Co do koleżanki też nie sądzę żebyś ją jakoś dobrze znał, chyba że to bardzo bliska koleżanka.

Po co to robicie?


Bo widzimy że koleś przesadza i zaczynamy się martwić, że zrobi się fanatykiem.

poczuł coś czego nie potraficie sobie nawet wyobrazić, a on sam nie widzi innego wytłumaczenia? A jakie Wy macie?


Jakbyś przeczytał temat to wiedziałbyś jakie mamy i nie jest ich mało.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych