Ogólnie rzecz ujmując ludzie mają już dosyć tego, że w swojej pseudo skromności i prostocie KK przejawiał się jako chytry pazerny nienażarty twór który zapragnął żyć po królewsku stworzył swoje prawo a jak popełni przestępstwo to nazywa to pomyłką i oczekuje wybaczenia a nie kary.
W swojej perfidii KK stworzył obraz, który na zewnątrz wygląda jako cnotliwa, bezinteresowna i święta droga do Boga a wewnątrz jest dobrze prosperującym przedsiębiorstwem z którego profity czerpią wybrani ale za żadne skarby się do tego nie przyznaje i dlatego nie prowadzi księgowości.
Z Unii Europejskiej czerpie miliony będąc jednocześnie, przynajmniej w Polskich realiach anty Unijny.
W Polsce Kościół tworzy anty państwo z prawdziwego Państwa czerpiąc pieniądze czyli z podatków całego społeczeństwa tworzy państwo dla swoich zwolenników. Jeśli będziesz próbował zaprzeczać temu to przypominam Rydzyka i jego przedsięwzięcia (są one dobrze opisane i nie będę ich przypominać). Jest cała szara sfera biznesu katolickiego od której nikt nie odprowadza podatku a "biznesmeni" świeccy czy duchowni mówią z pogardą, że na komunistyczne państwo to oni nie dadzą a teraz mają lepszy argument bo nie dadzą na Tuskokomunę lub Tuskolumpenaferałów.
Kościół stał się środowiskiem przestępczym, który na zewnątrz ma wyglądać jak droga do Boga a wewnątrz jest państwem w Państwie ze swoimi dygnitarzami i decydentami żyjący w warunkach feudalizmu.
Wiem, że są w Kościele ludzie ale i Zakony zdające sobie z tego sprawę, próbujące to zmienić ale albo zostaną zagłuszone i wycofają się w Świat Ducha albo idą drogą Natanka. Mamy też grupę Redemptorystów na przykład, którą z Państwem Polskim łączy tylko język zakonników o ile pochodzą z Polski bo generała mają w Kanadzie i ich przedstawiciel Rydzyk oskarża ludzi żyjących w Polsce i pracujących dla Polski nazywając ich "polskojęzycznymi". Rydzyk jest typowym przedstawicielem tego wewnętrznego kościoła, który jest biznesową instytucją ponadnarodową pretendującą do władzy nad światem na równi z wielką finansjerą a nawet współdziałając z nią.
Jeśli jesteś człowiekiem naprawdę szukającym Boga to zmień swój Kościół by stał się przyjazny Państwu i Społeczeństwu w którym żyje a nie wrogim pasożytem.
Dodam jeszcze, że za prawdziwej komuny, gdy naprawdę władzy należało się bać biskupi dobrze żyli z sekretarzami i wysokimi funkcjonariuszami "urzędów prawa i porządku" niech sobie wszyscy przypomną słynne wystąpienie Prymasa Tysiąclecia Kardynała Wyszyńskiego w Sierpniu 1980 roku w trakcie Strajku w Stoczni im Lenina w Gdyni i strajków Solidarnościowych w całym Kraju o zaprzestanie tych strajków i powrót do pracy. Kardynał proponował po prostu by poddać się komunie. Teraz Kościół walczy z komuną podobnie jak Kaczyński, który w tamtym czasie pracował sobie spokojnie w PANie (mam nadzieję że wiesz co to za instytucja) i szlifował swoją wiedzę na temat wyższości socjalistycznych związków zawodowych np nad katolickimi. Dzisiaj Kościół walczy z komuną a za komuny spolegliwie trwał a niekiedy współpracował z nią. Tak, że jeżeli kochasz Kościół i Polskę to pracuj na rzecz by Kościół dla dzisiejszej Polski był przynajmniej taki jak dla tej za komuny.
Użytkownik Aidil edytował ten post 22.04.2012 - 09:53