Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak wczoraj poznałem Boga


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
564 odpowiedzi w tym temacie

#271

buba.
  • Postów: 98
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jaki plan?I gdzie tu miejsce na wolną wolę?


Jej, ciężko to będzie porównać. Słabe porównanie, ale dobra : to tak jak znów z rodzicami; każą Ci się uczyć, prawda? Robią to dlatego, aby teoretycznie Twoje życie w przyszłości było lepsze. Możesz także ich nie posłuchać, zawalić wszystko i przekreślić.


Mowa jest o planie , uczynkach , które były wcześniej przygotowane aby się spełniły...dodatkowo przygotowała je istota wszechwiedzącą
więc nie rozumiem porównania.
Rodzicie przekazują tylko swoje doświadczenie , które nie jest absolutne i doskonałe , i nie muszą mieć racji ...wiec nie zawsze warto ich słuchać.
Nie przygotowują nam całego życia , tylko dają rady ( w przypadku Twojego porównania)
Mamy możliwość wyboru , którego nie mamy w przypadku boga , który narzuca wiarę i przygotowuje "uczynki z góry abyśmy je wypełnili".

Bardzo proszę powiedz co sądzisz o tym fragmencie

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.


Użytkownik buba edytował ten post 22.04.2012 - 18:21

  • 0

#272

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale nikt tutaj nie mówi o tym, że rodzenie dzieci jest grzechem, bo to byłoby chore. Tutaj sprawa ruszyła postać Maryi, jako jedynego człowieka bez grzechu pierworodnego oraz zwykłych; Nikt tutaj nie mówi, że kobieta się staje nieczysta po urodzeniu dziecka, bo byłoby to tak głupie, że słów brak.




To po co w takim raz jest to niepokalane poczęcie u Matki Boskiej skoro inne matki poczynają pokalanie.

Użytkownik Aidil edytował ten post 22.04.2012 - 18:25

  • 0



#273

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.


To ujmę to tak. Jesteśmy zbawieni przez wiarę; łaski zsyła na nas Bóg; otwierając serce na Boga, otwieramy przypływ Jego łask, nasza wiara się wzmacnia. A dobre uczynki to owoce wiary. Niedobre jest myślenie, że jak będę tylko pomagał to zostanę zbawiony. Z wiarą idą dobre uczynki.

To po co w takim raz jest to niepokalane poczęcie u Matki Boskiej skoro inne matki poczynają pokalanie.


Bo Jezus pamiętaj to nie zwykły człowiek, tylko Bóg. Jako Matka Boga, Maryja musiała być czysta i tak to zostało zaplanowane. Bez grzechu pierworodnego ani zwykłych; dlatego chociażby nie umarła, a została Wniebowzięta.

Heh, w sumie to zabawne. Nie żebym chciał to kończyć, bo i w sumie ja mogę wiele nauczyć się z tej konwersacji, ale ile z niej zostało tego, jaki był jej prawdziwy cel? :)

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 22.04.2012 - 18:33

  • 0



#274

buba.
  • Postów: 98
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił.


To ujmę to tak. Jesteśmy zbawieni przez wiarę; łaski zsyła na nas Bóg; otwierając serce na Boga, otwieramy przypływ Jego łask, nasza wiara się wzmacnia. A dobre uczynki to owoce wiary. Niedobre jest myślenie, że jak będę tylko pomagał to zostanę zbawiony. Z wiarą idą dobre uczynki.

No cóż niech będzie , póki co nie mogę tego zanegować , ale dalej jest to tylko kwestia interpretacji , więc powtórzę moje pytanie , które
kiedyś zadałem , ale nie odpowiedziałeś.
Skoro biblia jest natchniona przez boga , skąd w niej tyle sprzeczności , nieścisłości w tłumaczeniach i brak jednego zrozumiałego dla wszystkich przekazu?

A co do tego ,ze z wiara ida dobre uczynki.
to w boga chyba nikt nie wiezy

Użytkownik buba edytował ten post 22.04.2012 - 18:39

  • 0

#275

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hmm. To jest moim zdaniem coś takiego, że, gdyby Biblia nie została napisana pod natchnieniem Boga, nie miałaby sensu. I w interpretacji jest tak samo; ja przychylam się do interpretacji Kościoła; chodzi tu o to, aby nie interpretować tego jak se chcę, bo to mija się z celem. Jest mnóstwo odłamów, każda interpretuje sobie PŚ jak sobie chce, ale czy to prawda? Tu potrzeba Boga. Natchnienia Ducha Świętego. Sam nie wiem czy posiadam tą łaskę, prosiłem Go o to, i mam nadzieję, że mnie wysłuchał, abym nie robił tu Wam herezji :)

Co do dobrych uczynków; No pewnie, że nie; debilizmem byłoby stwierdzenie, że ateiści i innowiercy nie mogą czynić dobra (ach, nie chciałbym tutaj kurczę dzielić, w końcu jesteśmy takimi samymi ludźmi, z innymi poglądami na wieczność i w sumie życie też). W moim przypadku, w tym kierunku zauważyłem podpowiedź od Boga w tym momencie. Tak mnie właśnie to zaintrygowało; wpis, którejś z osób, żeby może się nie kierować tylko tym mistycyzmem (który już opada), ale być może pomaganiem drugiemu człowiekowi. Takie szczęście, że mam aktywną koleżankę, która teraz planuje ze znajomymi założyć lokalną grupę AI, to może być coś dla mnie. Więc mam nadzieję, że nie zostanę bierny w swych poglądach, a zacznę także działać na rzecz drugiego człowieka. Gdyby jeszcze to wszystko było mniej poplątane, mniej problemów hmm..
  • -1



#276

buba.
  • Postów: 98
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmm. To jest moim zdaniem coś takiego, że, gdyby Biblia nie została napisana pod natchnieniem Boga, nie miałaby sensu. I w interpretacji jest tak samo; ja przychylam się do interpretacji Kościoła; chodzi tu o to, aby nie interpretować tego jak se chcę, bo to mija się z celem. Jest mnóstwo odłamów, każda interpretuje sobie PŚ jak sobie chce, ale czy to prawda? Tu potrzeba Boga. Natchnienia Ducha Świętego. Sam nie wiem czy posiadam tą łaskę, prosiłem Go o to, i mam nadzieję, że mnie wysłuchał, abym nie robił tu Wam herezji :)

Ok ale skad mamy wiedziec , ktora interpretacja jest dobra?
A co to takiego natchnienie ducha swietgo?
I dalej pozostaje kwestia sprzecznosci w biblii.Skad sie biora?
Sam fakt , ze sa jest juz bardzo podejazny i ich zwiazek z natchnieniem boga to tez kwestia interpreacji.
No i tlumaczenia.W tym momencie nie jestesmy w stanie stwierdzic czy to co czytamy ma jakikolwiek zwiazek z oryginalami.
Nie mowiaz juz o tym, ile tych oryginalow mamy.

sorry za brak polskich znakow , ale cos mi sie psuje

Użytkownik buba edytował ten post 22.04.2012 - 20:34

  • 0

#277

Wendigo.
  • Postów: 54
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do dobrych uczynków; No pewnie, że nie; debilizmem byłoby stwierdzenie, że ateiści i innowiercy nie mogą czynić dobra (ach, nie chciałbym tutaj kurczę dzielić, w końcu jesteśmy takimi samymi ludźmi, z innymi poglądami na wieczność i w sumie życie też).


I tak nic im to nie da, bo trafią do piekła.

Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.


Jan 3:18


  • 0

#278 Gość_Kniaź

Gość_Kniaź.
  • Tematów: 0

Napisano

że, gdyby Biblia nie została napisana pod natchnieniem Boga, nie miałaby sensu.

A odrzucanie przez sobory innych ewangelii ma sens? Otóż ma - ewangelie gnostyczne zaburzyłyby obraz Jezusa jako Boga (mimo, iż mogą, albo mogłyby być lepszym źródłem informacji, lub, co gorsza dla kościoła, przedstawiać prawdę)

Użytkownik Kniaź edytował ten post 22.04.2012 - 19:11

  • 2

#279

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@WT

W świecie bez grzechu? W świecie bez afer politycznych, morderstw, gwałtów, gdzie każdy byłby dla siebie życzliwy i pełen dobroci? Tak.. W sumie marzyłaby mi się taka utopia, gdzie człowiek byłby szczęśliwy, nieatakowany i przez problemy i przez innych ludzi.

Dlatego, że ty nie jesteś idealny, ty nie będziesz tam pasować. Zresztą nie wiem, czy byś w takich warunkach wytrzymał. Jak to jest ten świat idealny, to się trochę zawiodłem.

gdzie każdy byłby dla siebie życzliwy i pełen dobroci?

Do których szybko byś się przyzwyczaił i nie sprawiałoby ci to różnicy po jakimś czasie.

Wiesz, jakoś większego szacunku do niego nie mam. Zwłaszcza, że mnie i wszystkich wkoło próbuje zwieść i unieszczęśliwić na wieczność. Taki wróg, z którym nigdy nikt nie dojdzie do zgody.

Tak? Proszę:

Zło, to objaw tego, że mamy wybór;

Czyli chcesz stwierdzić, że przed zjedzeniem jabłka ludzie nie mieli wolnej woli(bo nie znali zła), a Szatan dał możliwość poznania ludziom "dobra" i "zła".
Zresztą jeśli Bóg miałby być idealny nie może mieć wroga.

Wolą Boga jest to, aby człowiek czynił zło? Fascynujące.

Gdzie ja takie coś napisałem?

?

Iluzji, nie wiedzieli nic, nie czuli nic, mogli jedynie słuchać się Boga i łazić gdzieś. Iluzjionistyczna ta doskonałość. Doskonałość o ile isnieje(a zakładam, że nie) to jest daleko po za naszym rozumowaniem.

Nikt? W końcu każdy z nas zgrzeszył choć raz w swoim życiu (oprócz Maryi), a każdy grzech bez poświęcenia Chrystusa byłby karany potępieniem.

Tu już ci odpowiedzieli, ale ja chciałbym ci coś dopisać. Idąc twoim tokiem rozumowania, gdyby nie Szatan, to nie byłoby innychy ludzi w tym i ciebie.

Nakaz, w sensie to, aby byli mu posłuszni i nie posłuchali się złego.

Wolna wola jest również do wyboru złego. Czyli dalej jest to znak braku wolnej woli.

Nie wyrzucą mnie, bo już nie wrócę do domu.

Bóg wyrzucił.

Tak samo człowiek pcha się z własnej woli w objęcia grzechu i się w nim zatraca.

Czym jest wg ciebie grzech w takim razie?

Wolna wola do podejmowania dobrych lub złych decyzji, nie do tego czy będziesz żyć czy nie.

Podjąłem decyzję i chcę żyć. Czemu umieram?

Bogu nie chodzi o to, aby wyzbyć się swojej woli, on chce, żebyśmy zaczęli żyć według Niego i nie traktowali tego jako cios w swoją wolność, ale abyśmy zrozumieli to i chcieli tak żyć.

Czyli chce nas zmanipulować.
Zadziwiające jest to, że wiesz czego on chce.

Jak zgrzeszyła? No i pamiętaj, że gdyby Kościół szerzył herezję, Bóg by go opuścił.

Jeśli Bóg jest w kościele to nie powinien dopuścić tam do żadnych "świństw".

Ale nikt tutaj nie mówi o tym, że rodzenie dzieci jest grzechem, bo to byłoby chore

To ciekawe czemu pisałeś wcześniej o tym, że jest czysta i pozbawiona grzechu.

Tutaj sprawa ruszyła postać Maryi, jako jedynego człowieka bez grzechu pierworodnego oraz zwykłych;

Czyli równi i równiejsi?

Wsadź rękę w ogień, wbrew moim zaleceniom, a potem przeklinaj mnie za to, że się poparzyłeś.

Wolna wola, więc może sobie nawet rękę uciąć.

Dać się kierować Jego woli.

To zastanów się czy mamy kierować się naszą wolną wolą czy jego.

Bo Jezus pamiętaj to nie zwykły człowiek, tylko Bóg. Jako Matka Boga, Maryja musiała być czysta i tak to zostało zaplanowane.

Czyli matka Jezusa i Jezus jako ludzie(tak ludzie) nie mogli mieć wolnej woli, bo to zostało zaplanowane.

To jest moim zdaniem coś takiego, że, gdyby Biblia nie została napisana pod natchnieniem Boga, nie miałaby sensu. I w interpretacji jest tak samo; ja przychylam się do interpretacji Kościoła; chodzi tu o to, aby nie interpretować tego jak se chcę, bo to mija się z celem. Jest mnóstwo odłamów, każda interpretuje sobie PŚ jak sobie chce, ale czy to prawda? Tu potrzeba Boga. Natchnienia Ducha Świętego. Sam nie wiem czy posiadam tą łaskę, prosiłem Go o to, i mam nadzieję, że mnie wysłuchał, abym nie robił tu Wam herezji

Mija się z celem wierzenie w interpretację innych ludzi. Ja nie potrzebował bym Boga, aby móc to zinterpretować.

Użytkownik Torek edytował ten post 22.04.2012 - 23:32

  • 0

#280

Autarchos.
  • Postów: 77
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A odrzucanie przez sobory innych ewangelii ma sens? Otóż ma - ewangelie gnostyczne zaburzyłyby obraz Jezusa jako Boga (mimo, iż mogą, albo mogłyby być lepszym źródłem informacji, lub, co gorsza dla kościoła, przedstawiać prawdę)


Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale poszczególne Ewangelie o zabarwieniu gnostycznym nie zostały wcale odrzucone przez Kościół dlatego, że były gnostyczne... Kanon Pisma uformował się przed tak zwanym złotym wiekiem gnostyckich apokryfów, czyli przełomem II i III wieku po Chrystusie. Wtedy powstały takie słynne pisma jak Ewangelia Tomasza, Ewangelia Dzieciństwa Tomasza, Ewangelia Filipa, Apokalipsa Piotra, Zapytania i Dzieje Bartłomieja oraz wiele innych. Konkretniej mówię o końcówce wieku II i kontrowersji Marcjona, pierwszego wielkiego herezjarchy w dziejach chrześcijaństwa, który około 180 roku układa swój kanon składający się tylko z Ewangelii Łukasza i listów Pawła, resztę Marcjon wywalił. Pomijając jego niezwykle ciekawy system kosmogoniczny, do walki z jego poglądami ułożono kanon pism ortodoksyjnych, dziś zwany tzw. Kanonem Muratoriego. Była tam większość obecnych ksiąg Starego i Nowego Testamentu, chyba bez Apokalipsy, ale pewny nie jestem. W każdym razie, ostatecznie kanon ułożono w Nicei w roku 325. Na podstawie czego ułożono kanon? Cóż, opierano się na autentyczności i apostolskim pochodzeniu. Dziś zawodowi bibliści i profesorowie historii religii nie mają wątpliwości - kanoniczne Ewangelie są najstarszymi, pochodzącymi z I wieku pismami i przedstawiają najstarszą znaną teologię chrześcijańską. Datą krytyczną jest rok 70, czyli zburzenie Świątyni Jerozolimskiej przez późniejszego cesarza Tytusa Flawiusza - przed tym rokiem żadne pismo chrześcijańskie nie powstało, poza Ewangelią Marka i tzw. Źródłem Q. Najnowszą ewangelią jest ta autorstwa Jana, reprezentuje ona też najbardziej wyrafinowaną teologię.

Teraz powiedz mi, na podstawie czego wydaje Ci się, że apokryfy mają niby przedstawiać jakiś prawdziwy, tajemny obraz Jezusa? Bo tak było w Kodzie da Vinci :D ?

Oczywiście, możesz całkiem zignorować dorobek dekad lat badań biblistów i naukowców w imię swojej ideologii. Nie zabraniam Ci.

Czyli matka Jezusa i Jezus jako ludzie(tak ludzie) nie mogli mieć wolnej woli, bo to zostało zaplanowane.


Zależy jak na to spojrzysz. Z pozycji katolickich faktycznie ciężko jest obronić tezę o wolnej woli Marii. Niepokalane poczęcie, te sprawy. Wszystkie te wieki cierpień i hartowania moralnego Izraela wydają się, łagodnie mówiąc, bzdurne. Gdy jednak spojrzysz na to z szerszej pozycji chrześcijańskiej to nagle cała historia Zbawienia nabiera sensu. Z Jezusem to już inna sprawa. Unia hipostatyczna, zapoznaj się z tym pojęciem.

Użytkownik Autarchos edytował ten post 22.04.2012 - 19:56

  • 2

#281

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

gdyby Biblia nie została napisana pod natchnieniem Boga, nie miałaby sensu.

I tak i tak nie ma sensu.
Biblia: 66 bajek pisane przez 40 różnych autorów w 3 różnych językach, na trzech różnych kontynentach przez około 1600 lat.

Dołączona grafika
  • 1



#282

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@Autarchos

(...)Nauka ta została ogłoszona na soborze efeskim w 431 jako polemika z Nestoriuszem.

Źródło:
http://portalwiedzy....czna,haslo.html

I to "wszystko" w tym temacie.
  • 0

#283

Autarchos.
  • Postów: 77
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To w żadnym sensie nie wyczerpuje tematu. Chyba, że podważasz sensowność teorii unii hipostatycznej - tylko na podstawie czego? Jej późnego pochodzenia, czy może tego, że narodziła się jako odpowiedź na teologię nestoriańską? Już w innym temacie, skądinąd przyklejonym w tym dziale, obszernie rozpisałem się na temat rzeczonego Nestoriusza i kontrowersji przez niego wywołanych. Dość teraz powtórzyć, że uzasadnienie charakteru natury i woli Chrystusa autorzy dokumentów soborowych wysnuli z Pisma i dokumentów Ojców Kościoła. Jestem w 100% że nie będzie Ci się chciało czytać tych dokumentów, nawet jeśli Ci je grzecznie przepiszę z książkowego opracowania, więc musisz mi uwierzyć na słowo.

Z drugiej strony, jeśli chcesz, możesz spróbować udowodnić Pismem, że teoria unii jest niedoskonała, bądź błędna. To będzie chyba najbardziej rozwojowe rozwiązanie ;) .

Użytkownik Autarchos edytował ten post 22.04.2012 - 20:22

  • 0

#284

ServusSnajper.
  • Postów: 240
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie będę tutaj zaprzeczać istnieniu Boga (jestem agnostykiem, ale to nieważne...). Wy wszyscy się tutaj kłócicie, czy istnieje, czy nie istnieje... dajecie dowody, podkreślacie też brak dowodów, naskakujecie jeden na drugiego...
A pomyślcie sobie, co złego jest w tym, że Within zgłębił swoją wiarę? Hmmm... hmmm... oj, nie umiem wymyśleć.
Sama kiedyś przeżyłam cos podobnego, pokochałam "Boga", chciałam być jak najczystsza, dobra. I... nic złego mi się nie stało. To jest pozytywne uczucie, nie uważacie? Człowiek czuje się bezpieczny. To poczucie bezpieczeństwa umacnia wtedy modlitwa. Wierzy też w życie po śmierci i nie zadręcza się rozmyślaniami o tym.
Reasumując-nie mam pojęcia, czy naprawdę na tych rekolekcjach zadziała się jakaś odgórna "magia", ale wiem na pewno, że ci ludzie doznali pozytywnych uczuć, które pomogły im. Należy się z tego cieszyć, a jeśli ktoś w Boga nie wierzy, to nikt go nie zmusza. Proste. Jeśli jednak ktoś już wierzy i jest z tym szczęśliwy-pozwólcie mu na to. Myślę, że nic nie liczy się w życiu tak, jak to, aby być szczęśliwym.
  • 2

#285

Autarchos.
  • Postów: 77
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Proste. Jeśli jednak ktoś już wierzy i jest z tym szczęśliwy-pozwólcie mu na to. Myślę, że nic nie liczy się w życiu tak, jak to, aby być szczęśliwym.


Powstaje tylko pytanie, czy można być tak naprawdę szczęśliwym, żyjąc w kłamstwie, oraz czy takie niejako kupione szczęście nie wywoła tym gorszej depresji, gdy nagłe emocje zrujnują powstałe pod wpływem chwili/magii momentu/cudu przekonania. Według mnie tylko w prawdzie można odnaleźć prawdziwe szczęście, albo jego ziemską namiastkę, dlatego bez względu na wszystko trzeba do prawdy dążyć.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych