To jak udowodniliście istnienie Boga, bo sobie jakoś nie przypominam.
Interpretujesz moje słowa źle specjalnie dla swojej korzyści - ja tylko odpowiedziałem na słowa Ratohnhaké:ton, który stwierdził, że Wy kierujecie się doświadczeniami i eksperymentami, więc poprosiłem Go o to, aby powiedział mi kiedy tymi sposobami zostało dowiedzione, że Bóg nie istnieje. Nigdy, prawda? A ja przecież o autentyczności nauki nie dyskutuję, tylko o Bogu, więc wtrącenie tego, że Wasz sposób zanegowanie istnienia Boga to doświadczenia i eksperymenty jest niewtrącony, nigdy o takich badaniach nie słyszałem. I nigdy bezpośrednio nie udowadniałem Wam istnienia Boga, to była tylko odpowiedź na prawdopodobnie nie do końca przemyślaną wypowiedź Ratohn. co sam przyznał, ale oczywiście zamiast Torek to przemyśleć, miał okazję do kolejnego ataku..
No dobrze może to nie jest typowy trans ale coś w rodzaju euforii, ekstazy. Jednak można twoje przeżycia i tych płaczących dziewczyn zaliczyć do pewnego rodzaju transu (czyli odmiennego stanu świadomości).
Pozwól że ci przypomnę, bo zapomniałeś dodać że w tej adoracji jest modlitwa i ona też ma wpływ na zachowanie się tych osób, tak samo jak śpiewy.
Na Mszy występują te same elementy ( modlitwa i śpiew) i nigdy takich sytuacji nie zaobserwowałem. Poza tym, akurat płacz w tym przypadku nie wiem czy można uznać za coś nadnaturalnego, akurat sądzę, że tutaj oddziałują emocje zaraz po tym wydarzeniu, na pewno coś z człowiekiem musi się w tym momencie dziać, i wygląda to mi na łzy wzruszenia, pozytywne w każdym bądź razie.
W ogóle cała atmosfera do zebrana się liczy. Wiele z tych osób pragnie przeżycia tego spoczynku, nawet sam o tym piszesz Mimo, że tego pragnąłem, spoczynku nie doznałem. A inni też pewnie pragnęli i niektórzy z nich doznali tego spoczynku, może ty po prostu nie byłeś tak zmęczony jak wtedy i dlatego ci się nie udało.
Tyle, że ja wtedy spoczynku nie doznałem.. Poza tym była to ostatnio jedna osoba z kilkudziesięciu, zresztą ta sama co na rekolekcjach. Także to nie był sen, bo jak już mówiłem te osoby twierdzą, że są świadome tego co się dzieje, poza tym dodatkowo te inne "zjawiska" typu śmiech w tym czasie... Poza tym to była niedziela, godzina bodaj 21:30, więc nie przesadzajmy z tym zmęczeniem, aby akurat mdleć od razu po uklęknięciu przed Monstrancją...
O endorfinkach oczywiście słyszałem, ale nie wiem po co ten opis, skoro do tego przypadku.. nie pasuje.
Co do badań naukowych, zbadano wszystkie przypadki? Takie spoczynki badano?
Co do koncertów Biebera - emocje. Te małolaty są tym wszystkim takie podniecone, że hej i mdleją. Mdleją. Na tych Adoracjach, których byłem (czyli 2, w sumie 3, ale jedna była bez "podejścia") spoczynek miało dwie osoby na pierwszej, na tej ostatniej jedna. Twierdzą, że są świadome tego co się dzieje, słyszą też muzykę i to co się dzieje dookoła, odczuwają wielkie szczęście w tym czasie, także występują takie przypadki, jak wspomniałem, płaczu czy śmiechu, bądź razem - trochę to różni się od omdleń na koncertach, prawda? Wiem jak wielkie emocje można wywołać w sobie poprzez muzykę, ale to nie to.
Wybacz, ale widzę tutaj wszechogarniające chamstwo. Czyli wg ciebie wszyscy, co nie słuchają się Boga idą na złą ścieszkę i ich konsekwencje odbijają się na wszystkich. Wypominasz tutaj nie tylko ateistów i agnostyków, ale i również ludzi innej wiary. Postaraj się na przyszłość inaczej dobierać słowa.
Czy ateista, agnostyk i innowierca musi być zły i nie może pełnić dobra? Nie musi, bo dobro każdy z nas ma od urodzenia. Ale chodzi o to, że w tych przypadkach, całkowicie działają przeciw Bogu.
Czyli wg twojego światopoglądu w twoim świecie brakuje harmoni i dlatego jest tak źle.
Brak harmonii? To, że ludzie popełniają zło to jest problem.
A Szatan umywa ręce?
Owszem. On już jest przegrany i jedynym jego pragnieniem jest, aby jak najwięcej dusz było potępionych.
I dlatego stworzył grzech, Szatana, cierpienie, choroby w tym nieuleczalne, wygnał "pierwszych ludzi" z raju, pozwolił na "zło", gwałty, morderstwa, okradanie i co tam jeszcze chcesz.
Zło pochodzi od człowieka, to jest kwestia jego złego wyboru i zostanie ukarane. A Szatan to tak samo jak my wolna istota, która ma prawo do istnienia.
No i tutaj widzę dwie sprzeczności. Po pierwsze morderca nie ma przerąbane, gdyż to on przyczynił się do zbawienia tych dzieci ergo dał im radość, szczęście i życie w innym, pozornie lepszym świecie. Z waszego punktu widzenia powinien zostać potępiony jak i zbawiony. Zastanówcie się.
Po drugie wcześniej pisałeś o aborcji, jak największe zło, ale analogicznie do powyższego przykładu, skąd wiesz, że "tam" nie czego go lepszy świat? Wybiórczość ponad wszystko.
Tylko, że tym samym przerywa się bezprawnie życie drugiego człowieka. Niebo jest nagrodą, ale niekoniecznie w tak szybkim czasie, jak w przypadku aborcji - w końcu dane jest życie nie po to, aby nawet go nie rozpocząć, prawda?
Nawiązując jeszcze do onanizmu - jeżeli ktoś widzi w tym coś kompletnie nieczystego...
Ajć, sorry. Kompletnie czystego.
Nie, wystarczy autosugestia, działanie na sugestie, "mistyczna" atmosfera w kościele, zobaczenie drugiej osoby mdlejącej+kilogram zaskoczenia, zdziwienia, nie wiedzenia, czego się dzieje i pragnienia i masz to, co chciałeś.
A masz taką pewność, bo..? Spekulacje. I oczywiście pomijasz inne "zjawiska" występujące przy spoczynku, o których już kilkakrotnie co dyskwalifikuje je definitywnie jako omdlenie.
Nie, a to ciekawe, bo widać odznaczasz się już za dużą ignorancją. Nie wiesz o tym, że takie "omdlenia" zdarzają się na ulicy i to przez ludzi?
Spoczynki na ulicy? Powiesz mi coś o tym? Bo omdlenia się zdarzają, nawet pewnie często..
Możesz to zawdzięczyć swojemu bogu.
Wcale Go za to nie winię.
Czyli mamy się cieszyć ze śmierci.
Tego nie powiedziałem, jesteśmy tylko ludźmi, bardzo przywiązanymi do swoich bliskich. A po swojej śmierci zobaczysz czy będziesz się cieszył, czy nie, czy jak Wy twierdzicie okazji nie będzie...
Jesteś na tyle silny psychicznie, aby wytrzymać wieczność?
Na Ziemi? Raczej nie. Jeżeli miałbym spędzić ją w Niebie, w całkiem innej formie i otrzymać te wszystkie niezwykłości, które Bóg nam obiecuje to pewnie tak
Zwłaszcza, że tam pewnie nie będzie czegoś takiego jak kondycja psychiczna
Co do hipnozy - nie.
Następnie jeśli chodzi o sprawy związane z czymś innym niż temat to powinieneś dostać warna, bo od tego masz specjalnie wydzielony, inny temat.
Prędzej osoby, które rozpoczęły off-top, bo ja "odświeżając" temat napisałem o czymś adekwatnym do tego tematu, podobną sytuację. Ale pamiętniczka tu nie mam zamiaru prowadzić szczegółowego, tylko jeżeli trafi się coś co pasuje do tematu
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 06.06.2012 - 16:49