Co może porządne pranie mózgu zrobić z dziećmi można zobaczyć na filmie dokumentalnym Jesus Camp.
Użytkownik Goosfraba edytował ten post 16.04.2012 - 18:57
Napisano 16.04.2012 - 18:52
Użytkownik Goosfraba edytował ten post 16.04.2012 - 18:57
Napisano 16.04.2012 - 19:08
Śmiesz wątpić w to, że żaden z miliarda wyznawców hinduizmu nie przeżył czegoś takiego? Zawłaszczasz ten rodzaj uniesienia religijnego tylko dla siebie? (kościoła)
Co może porządne pranie mózgu zrobić z dziećmi można zobaczyć na filmie dokumentalnym Jesus Camp.
Użytkownik mariuszm edytował ten post 16.04.2012 - 19:13
Napisano 16.04.2012 - 19:15
Śmiesz wątpić w to, że żaden z miliarda wyznawców hinduizmu nie przeżył czegoś takiego? Zawłaszczasz ten rodzaj uniesienia religijnego tylko dla siebie? (kościoła)
Co może porządne pranie mózgu zrobić z dziećmi można zobaczyć na filmie dokumentalnym Jesus Camp.
Napisano 16.04.2012 - 19:23
Napisano 16.04.2012 - 19:30
Śmiem twierdzić, że KAŻDA religia handluje mrzonkami i bajkami bez pokrycia. Zaiste wspaniały to pomysł. W większości przypadków wystarczy przecież tylko umrzeć, żeby się przekonać czy mówiły prawdę.
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 16.04.2012 - 19:39
Napisano 16.04.2012 - 19:36
Dzieci powinny być wychowywane z dala od wszelkich religii, aby mogły w przyszłości świadomie wybrać swoją drogę.Jak skomentujesz zachowanie tych dzieci?
Mój odnośnik
Użytkownik Kniaź edytował ten post 16.04.2012 - 19:41
Napisano 16.04.2012 - 19:44
Wiesz co? Tutaj Cię muszę skrytykować, bo nie fair było by, żeby ludzie urodzeni gdzie indziej, wyznający inną wiarę byli by przez stwórcę odrzuceni. Dalej. Kościół katolicki też można uznać za nie prawdziwą religię, jak te inne. Religie zostały stworzone przez ludzi, będę to trwale powtarzał ale ich celem jest kontrola mas, tak samo kościół katolicki gdy był wprowadzany jako oficjalna religia w Rzymie, by przygarnąć więcej pogan przyjął część ich zwyczajów podporządkowując je jednocześnie nowej religii. Jedynym czystym źródłem, są nauczania Jezusa, z tego wziął się chrześcijanizm, wielu ludzi zarzuca mi że jako lektor nie powinienem podważać kościoła katolickiego, lecz tak na prawdę dzięki niemu dowiedziałem się jak bardzo kościół ten odchylony jest od swojego fundamentu - nauczań Jezusa.Wiesz, zaryzykuję i mam czelność śmieć; dlatego, że po prostu nie wierzę w wielobóstwo, wiarę hinduską oraz wiem, że to nie żadna magia czy rytuały tylko bliskość Boga.
Dziś każda religia będzie krzyczała: "Nasz Bóg jest prawdziwy", sęk w tym, że pośród tych krzyków należy znaleźć zadeptane przez społeczeństwo własne zdanie.Śmiem twierdzić, że KAŻDA religia handluje mrzonkami i bajkami bez pokrycia. Zaiste wspaniały to pomysł. W większości przypadków wystarczy przecież tylko umrzeć, żeby się przekonać czy mówiły prawdę.
"Śmiesz twierdzić, że bóg/pan w hinduiźmie jest równy Ojcu Jezusa?" Śmiesz twierdzić, że Jahwe jest równy potężnemu Brahmanowi?
Napisano 16.04.2012 - 19:45
Dzieci powinny być wychowywane z dala od wszelkich religii, aby mogły świadomie wybrać swoją drogę.
Wiesz co? Tutaj Cię muszę skrytykować, bo nie fair było by, żeby ludzie urodzeni gdzie indziej, wyznający inną wiarę byli by przez stwórcę odrzuceni.
Kościół katolicki też można uznać za nie prawdziwą religię, jak te inne. Religie zostały stworzone przez ludzi, będę to trwale powtarzał ale ich celem jest kontrola mas, tak samo kościół katolicki gdy był wprowadzany jako oficjalna religia w Rzymie, by przygarnąć więcej pogan przyjął część ich zwyczajów podporządkowując je jednocześnie nowej religii.
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 16.04.2012 - 19:51
Napisano 16.04.2012 - 19:51
Pomysl wtedy w co by wierzyli ludzie? W nic, bo taka jest idea wspólczesnego swiata - nie wierzysz - jestes cool, fajny, niezależny, "wolny".
Napisano 16.04.2012 - 19:53
Ateuszem nie jestem, i nigdy nie będę, ale do tego poganiacza niewolników już nigdy nie wzniosę modłów. Tym bardziej, że życie z moimi bóstwami daje mi absolutną wolność. Jestem indywidualistą i kolektywnym społeczeństwom religii mówię stanowcze niet.jestes cool, fajny, niezależny, "wolny".
populistyczny populizm populizmem poganiany. Wyznawca każdej religii może tak powiedzieć.Jesli bylby taki zly, to ani ja, ani moi znajomi raczej nie zaznalibysmy tego co przeżylismy oraz nie zaszla w nas ta zmiana.
Użytkownik Kniaź edytował ten post 16.04.2012 - 19:56
Napisano 16.04.2012 - 19:55
Nie wierzysz więc nie ogranicza Cię nic poza własnym sumieniem/światopoglądem.
Żadnych nakazów, zakazów, ani obowiązków jakie narzuca każda wiara.
Czyli lepiej aby żyć w upchanej masie myślącej to samo, bo KK zakazuje własnej interpretacji PŚ? Lub wg talmudu albo koranu? Staram się walczyć z takimi skutkami nędzy duchowej wielkich religii.
Ateuszem nie jestem, i nigdy nie będę, ale do tego poganiacza niewolników już nigdy nie wzniosę modłów. Tym bardziej, że życie z moimi bóstwami daje mi absolutną wolność. Jestem indywidualistą i kolektywnym społeczeństwom religii mówię stanowcze niet.
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 16.04.2012 - 20:01
Napisano 16.04.2012 - 20:02
Jesli bylby taki zly, to ani ja, ani moi znajomi raczej nie zaznalibysmy tego co przeżylismy oraz nie zaszla w nas ta zmiana.
Napisano 16.04.2012 - 20:10
Napisano 16.04.2012 - 20:17
Pamiętaj, to nie JHWH ustalał skład PŚ tylko ludzie - czyli pismo samo w sobie jest kłamstwem, ponieważ są tam tylko wygodne dla kościoła relacje.Pomysl przez chwilę. W takim wypadku mialbym ja swoją interpretację, Ty swoją, Heniek jeszcze inną. Gdzie tu prawda?
Pamiętasz, że dekalog dostał Żyd, i te prawa byłe przeznaczone dla żydów - "ludzi wyższych, naród wybrany (hahaha)". Same przykazania są niewolnictwem - masz z góry określone zasady, których musisz przestrzegać, aby mieć NADZIEJĘ na życie wieczne.Powiesz mi co w tym takiego niewolniczego? Być może wolnosć wedlug Ciebie to nie przestrzeganie zasad moralnych? No jak chcesz. Ja uważam to wręcz przeciwnie za wolnosć, cos co pomaga mi żyć zgodnie z moim sumieniem, czuję, że przestrzegam czegos dobrego.
Wolność polega na tym, że SAM sobie ustalam życie i zasady moralne.Być może wolnosć wedlug Ciebie to nie przestrzeganie zasad moralnych?
Napisano 16.04.2012 - 20:38
No i? Ja tak się wychowywałem. Coś złego od tego mi się stało? Nie.Pomysl wtedy w co by wierzyli ludzie? W nic, bo taka jest idea wspólczesnego swiata
Interpretacja głupców(nie miałem na myśli ciebie).nie wierzysz - jestes cool, fajny, niezależny, "wolny".
Ależ Aequitas pisał o religi, a nie o Bogu.Jesli bylby taki zly, to ani ja, ani moi znajomi raczej nie zaznalibysmy tego co przeżylismy oraz nie zaszla w nas ta zmiana.
Religia katolicka jest przecież henoteistyczna.Wiesz, zaryzykuję i mam czelność śmieć; dlatego, że po prostu nie wierzę w wielobóstwo, wiarę hinduską oraz wiem, że to nie żadna magia czy rytuały tylko bliskość Boga.
17 lat? A co to jest? Wiek dzieciństwa dla większości.dwa, dzieckiem nie jestem, mam prawie skończone 17 lat
"Wyretuszuj" jego słowa, to zrozumiesz, o czym napisałem.Słuchaj, leviatan to jest obłudnik - mówi, że jest katolikiem a nie uznaje Kościoła, na koniec wszystkich wyklina i wyzywa od faryzeuszy - komedia.
Ale to chyba nie jest wytłumaczenie.Fanatyzm? Nie.. Dlaczego? Bo, gdybym nie doświadczył tego na własnej skórze nigdy bym pewnie nie uwierzył.
Dlatego też pisałem, że należy się wstrzymać do czasu, jak opadnie "pył". Narazie jesteście naładowani wrażeniami.Stać się tak wierzącym? Przejść taką niezwykłą przemianę? Powtarzam nie tylko ja, ale również kilkadziesiąt innych osób.
Jedyne co zrobiłeś, to oczyściłeś się z "negatywnych" emocji i z zaufaniem czekałeś na to, co wg ciebie miało się wydarzyć.uwierzyłem, zaufałem mu, że nic mi się nie stanie, jeśli tego samego doznam, będzie to niezwykle dobre przeżycie; a więc i w tej kwestii Mu ufam.
Wybacz, ale jeśli tak twierdzisz, to sam zaprzeczasz jego istnienia.On nie bawi się w chowanego, tylko czeka na nasz ruch; tak samo nie doznasz Go w takiej sytuacji jak opisałem, gdy tego nie chcesz, tak i jeśli Ty nie chcesz uwierzyć to być może nigdy się to nie stanie; chyba, że i Ty doznasz czegoś niezwykłego.
J.w.Pierwszą podstawową rzeczą jak wspomniałem jest chcieć tego. Nie, powiedzieć "chcę" i już. Z pełną wiarą i prawdziwą chęcią.
W żadnym wypadku nie nazwałeś nas bezwartościowymi, tylko zaślepionymi.Nie chciałem powiedzieć również, że nie wiem, Ty jesteś bezwartościowy, bo nie widzisz nic poza tym światem. Nie, po prostu chciałem zwrócić uwagę, że patrzenie na świat tylko zmysłami ludzkimi nie jest dobre; można nigdy nie ujrzeć prawdziwego sensu tego wszystkiego.
Tu już bym się spierał nie z tobą, a z kościołem. Jak chcesz to mogę rozwinąć.To, że pozbył się z siebie wszystkich brudów; zaczyna wszystko od początku, tak jakby się ponownie narodził.
No właśnie to .Co masz na myśli?
Czemu nie. Przynajmniej są dowody, że Budda istnieje.Śmiesz twierdzić, że bóg/pan w hinduiźmie jest równy Ojcu Jezusa?
Źródło:Hinduizm – określenie zbiorcze na grupę wierzeń religijnych, wyznawanych głównie na Półwyspie Indyjskim.
Jak mógł zrobić to będąc martwym...?Uważasz, że objawienie pana, który przez kilka tys lat nic nie zrobił aby znieść system kastowy, jest równe Dobrej Nowinie Jezusa?
BzduraDziwnym trafem, ci co chwalą inne religie zazwyczaj widzą siebie w nich jako kapłanów/oświeconych.
Rzeczywiście wybór, to tak jakby ciebie spytano, czy chcesz się zabawić, czy uratować. Zakładając, że o to chodzi, bo drugie zdanie niewiadomo skąd wzięte. Pewnie tylko, by znaleźć przykład dla potwierdzenia swoich słów.Jakiemu lekarzowi powierzysz skalpel i swoje ciało: Takiemu co brał udział w Jesus Camp. i wierzy w braterstwo, miłość bliźniego, niekrzywdzenie itp; czy też lekarzowi który swoje wizje lepszego świata opiera na heroinie...
Użytkownik Torek edytował ten post 16.04.2012 - 20:46
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych