77 odpowiedzi w tym temacie

[NenufarKoult]

Pirokineza jest faktem udowodnionym; jako urzędnik ściśle tajnej komórki rządowej współpracowałem w lutym z wydziałem do spraw paranormalnych i mogę to potwierdzić. Dowiedziałem się, że istnieją trzy główne szkoły piromancji. Pierwsza, a zarazem najstarsza, jest mistyczna piromancja Roderika Daytona, XIX-wiecznego okultysty angielskiego. Bazuje ona na wiedzy rabinów żydowskich i ma cztery poziomy wtajemniczenia. Z tego co wiem, piromantów ostatniego poziomu jest zaledwie garstka. Odpowiadają oni niemniej za jakieś 15% wszystkich pożarów, przede wszystkim lasów w sezonie letnim.

 

Druga szkoła zwie się szkołą radziecką. Została stworzona przez specjalną komórkę NKWD w latach 50' ubiegłego wieku; stanowi próbę fuzji tradycyjnego szamanizmu uralskiego z bolszewicką ideologią materializmu dialektycznego. W roku 1961 wysłano z Polski do Tiumenia dwudziestu agentów Służby Bezpieczeństwa, aby nabyli stosownych umiejętności pirokinetycznych. Istnieją przekonujące dowody na wykorzystanie tych piromantów do tłumienia zamieszek podczas tzw. "wydarzeń grudniowych". Większość owych agentów już dawno nie żyje, jednak nie jest wykluczone, że przekazali swe zdolności dzieciom.

 

Ostatnią ze szkół określa się mianem szkoły studenckiej, to nurt postmodernistyczny. Niewiele o nim wiadomo; podobno jest największym i najsłabiej uregulowanym. Kwitnie w akademikach i na skłotach, wśród mrocznych przedstawicieli współczesnej młodzieży. Rytuały i ujednoliconą metodologię odrzucili na rzecz szaleńczej samowolki okultystycznej. Piromanci z tej szkoły odpowiedzialni są za niedawne powstanie ognia podczas oblężenia poznańskiego skłotu "Odzysk", co niesłusznie przypisano środowisku kibolskiemu.

 

Pirokinetycy studenccy to prawdziwe ziółka! Przestrzegam przed nimi. Mój wydział prowadzi regularne operacje infiltracji i rozbijania ich struktur. Ostatnio, podczas rutynowej wizyty kontrolnej w domu studenckim "Babilon", zostałem napadnięty przez taką piromantkę. Miała wygoloną z boku głowę i zaczęła miotać we mnie kulami ognistymi. Na szczęście w porę skryłem się w szalecie, skąd przewodem wentylacyjnym zaszedłem ją od tyłu i zastrzeliłem ze służbowego pistoletu nabitego pociskami neutralizującymi magiję szatańską.

 

 

 

Kronikarz

Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 18.06.2015 - 10:52

[polkiju44]

Owszem wierzę w parapsychologię ale to trochę przesada.

[OneNight]

Można się nieźle uśmiać na tym forum.
A takie niedowiarki jak Wszystko dadzą się przekonać, jak zobaczą sensowny dowód nagrany na kamerze przy prawdziwych naukowcach.

[Last Sicarius]

Można się nieźle uśmiać na tym forum.
A takie niedowiarki jak Wszystko dadzą się przekonać, jak zobaczą sensowny dowód nagrany na kamerze przy prawdziwych naukowcach.

Brawo, trafiłeś w samo sedno. Czekamy na jakieś dowody.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Można się nieźle uśmiać na tym forum.
A takie niedowiarki jak Wszystko dadzą się przekonać, jak zobaczą sensowny dowód nagrany na kamerze przy prawdziwych naukowcach.

 

Niedowiarki dadzą się przekonać, jak będą uczestniczyć w badaniach, będą na miejscu i ktoś im da niepodważalny dowód swoich ponadnaturalnych zdolności i umiejętności. Ja chętnie stanąłbym sobie pod ścianą i popatrzył na pokaz na żywo. Oczywiście po uprzednim sprawdzeniu i wykluczeniu jakichś machlojek z magnesem pod stołem czy sznurkami w rękawach. A jeśli by mnie nie przekonały cuda pokazywane przez gwiazdę wieczoru, chciałbym przeprowadzać dalsze badania, aby dociec czy faktycznie mamy do czynienia z czymś wyjątkowym na skalę wszechświata czy jednak z marnym fantastą, który chciałby...ale nie może...

Zatem póki co, możemy się pośmiać z tych, którzy wierzą we wszystko i patrzą z szeroko otwartą buzią i cieknącą z kącika ust śliną na sztuczki kuglarzy, wcześniej wyłączając myślenie - bo tak jest fajniej. Dreszczyk. Magia.

[Aidil]

 

Można się nieźle uśmiać na tym forum.
A takie niedowiarki jak Wszystko dadzą się przekonać, jak zobaczą sensowny dowód nagrany na kamerze przy prawdziwych naukowcach.

Brawo, trafiłeś w samo sedno. Czekamy na jakieś dowody.

 

 

Co za twórcza postawa i pionierski duch odkrywczy ... buhaha 

 

 

Kronikarz

[OneNight]

@kronikarz, ja bym nie chciał uczestniczyć w tych badaniach, bo nic bym nie wskurał. Iluzjonista oszuka twój wzrok.

[czkot]

Ja nie wierze w takie Bajery, jeżeli jest coś nagrane na filmiku to prawdopodobnie zostało to sfałszowane. Tak samo w przypadku duchów. Zdjęcia , filmy ? Może niektóre duchy chcą się ujawnić , ale większość by po prostu te dowody usunęła, ot tak... Pirokinezy nie było i raczej nie będzie. Bardziej wierze w Voodoo

[OneNight]

"większość by po prostu te
dowody usunęła, ot tak... Bardziej wierze w Voodoo"
Ty tak na serio czy to prowokacja?

A co do tematu: Mamy 21 wiek i wynaleziono już zapalniczki i zapałki, więc po co wam ta pirokineza?

[Auegamma]

Witam,

 

cała sprawa nie obraca się wokół tego czy to prawda czy też nie, tylko tego dlaczego ludzie w to wierzą i jakie mają uzasadnienie swojej wiary. Dodatkowo można dorzucić korzyści dla procesu poznawczego, poprzez analizę, weryfikację i konkluzje, dana osoba staje się dzięki temu lepszym człowiekiem, a raczej, staje się kognitywnie sprawniejsza

 

Pozdrawiam,

Auegamma

[Sony]

Ludzie lubią wierzyć w rzeczy niewyjaśnione, bo dodają trochę "uroku" do rzeczywistości, poza tym tajemnice są pociągające. Tak samo jak wiara w życie po śmierci, duchy i paranormalny biznes kręci się dzięki ludzkiemu strachu przed śmiercią, przed pustką i ciemnością. 

[OpenYourMind]

A skąd wiesz jak jest po śmierci, skoro zdaje sie że jeszcze nie uamrłes i z Tobą rozmawiam teraz?

[Auegamma]

Witam,

 

na takim poziomie gadek szmatek dojdziecie jedynie do obrzucania się błotem jak dzieci w piaskownicy.

 

@Sony, zajmij się psychologią ewolucyjną i neurologią zanim zaczniesz gadać takie teksty jak ten powyżej, nie jesteś w gimnazjum żeby tworzyć takie pustosłowie, chyba że utarte frazesy z krytyką w tle Tobie wystarczą i nie potrzebujesz konkretnej wiedzy by móc spokojnie kłaść się spać, jeżeli tak jest, to dlaczego z takim spokojem wypowiadasz się na temat którego do końca nie rozumiesz?

 

@OpenYourMind, nawet nie zaczynaj tematu, bo ani Ty, ani ktokolwiek inny na tej planecie nie może udowodnić że przeżył swoją fizyczną śmierć i się odrodził, a tych wszystkich ludzi którzy twierdzą inaczej lepiej oddaj w ręce policji na kilkugodzinne przesłuchanie by wyciągnąć z nich prawdę a nie senne mary z okolic acid trip. Jeżeli twierdzisz inaczej to OpenYourEYES i zobacz na czym świat naprawdę stoi, a o zasadzie proporcjonalności dowodów nawet nie wspomnę, bo to jest chyba pierwsza rzecz o której pomyśli świadomie żyjący w tym świecie człowiek gdy czyta o "paranormalnych" historiach, chyba że jesteś Plejadianinem w ludzkiej skórze i wiesz lepiej...

 

Pozdrawiam,

Auegamma

[Sony]

@Auegamma - nie do końca rozumiem o czym rozmawiamy. Z góry zakładamy, że pirokineza nie istnieje. I ciężko będzie udowodnić, że jest inaczej. Nie do końca rozumiem też gdzie tu pustosłowie: Ludzie lubię takie opowieści, tematy,  seriale i filmy o niewyjaśnionym, nawet "X-Files", bo jest to pociągające. Każdy chce wierzyć, że wróżki, płomienie z rąk i psi-balle istnieją, bo to zbliża nasze życie do fabuł filmowych. To jest podstawą wiary w tematy paranormalne. Ciekawość i strach. No i skąd wziąłeś ten brak wiedzy ? Ok, nie jestem neurologiem ani psychologiem ewolucyjnym, ale za to całkiem sprawnie kojarzę fakty.

Użytkownik Sony edytował ten post 21.06.2015 - 23:54

[Kronikarz Przedwiecznych]

@Auegamma - nie do końca rozumiem o czym rozmawiamy. Z góry zakładamy, że pirokineza nie istnieje. I ciężko będzie udowodnić, że jest inaczej. Nie do końca rozumiem gdzie tu pustosłowie: Ludzie lubię takie opowieści, tematy,  seriale i filmy o niewyjaśnionym, nawet "X-Files", bo jest to pociągające. Każdy chce wierzyć, że wróżki, płomienie z rąk i psi-balle istnieją, bo to zbliża nasze życie do fabuł filmowych. 

 

Może nie tyle do fabuł, co wplata w życie odrobinę magii, realnego strachu, niesamowitości. Ludzie przeważnie prowadzą ułożone i nudne życia, jakby na to spojrzeć z szerszej perspektywy, to panuje w naszym życiu straszna stagnacja. Praca, dom, jazda samochodem, zakupy, telewizja etc etc i tak jak ludzie zawsze uciekali w fantazje myślami, uciekają w światy stwarzane przez pisarzy, tak fajnie jest wierzyć, że jednak coś jest poza tym naszym twardym światem, gdzie ile czasu byś nie patrzył na szklankę, to ona ci się sama nie przesunie