Ja też mam pytanie...W jakim objawieniu chcecie widzieć Ojca?
xxbymexx
Niech zstapi z nieba....Hehehe ..Odpowiedz mi na pytanie. Kto jest odpowiedzialny za to,ze dzieci głodują?
Po drugie - Uwielbienie Boga to poczatek mądrości...pozniej wystarczy czynic strone zewnetrzna tak jak strone wewnetrzna a tajemnice zostaną Ci objawione. Nie wierzysz? sprobuj....przyjmuj Ojca jako (Myśl) obecną tu i teraz! Bo tak w istocie jest.To miejsce gdzie zyjesz ma moc i tajemnice:) Dlatego zło wystąpiło aby zniszczyć prawdziwy umysł na wieki.Ale to nie ma trwałości....
Jeśli te rzeczy pojmiesz,pojmiesz rownież tak błachą sprawe jak to ,że dzieci głodują....A nie mi tu wyjezdzasz z pretensjami do czarodzieja:)
P.S poczytaj książki o ludziach z dalekiego wschodu ,jak za pomoca mocy ducha robią rzeczy o ktorych filozofom sie nie śniło. I to kazdy z nas potrafi ...Tylko jak dojsc do tego etapu , nie zaczawszy nawet od poznania Siebie? pozdrawiam
Ja nie szukam dowodów na to, że BÓG ISTNIEJE, ani też nie szukam dowodów na to, że BOGA NIE MA.
Może kiedyś się o tym przekonam jak jest naprawdę. Jak na razie podchodzę do tego tak, jak podchodzę, czyli sceptycznie. Moje myślenie i moja teza nie wzięła się z kosmosu, ale z doświadczeń i przemyśleń. Co do głodujących dzieci to tylko jeden z wielu przykładów. Mówię, że ludzie sami potrafią wpłynąć na swój umysł, wytwarzać sobie wyimaginowane obrazy, halucynacje. Dlatego też i Bóg może być wytworem ludzkiej wyobraźni, co nie zaprzecza całkowicie temu, że 2000 lat temu prorok imieniem Jezus mógł sobie dreptać po Nazarecie...