Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego religia jest zbędna a Bóg nie istnieje.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
199 odpowiedzi w tym temacie

#151 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Chodziło mi o to, co rozumiesz przez to, że skoro wszystko jest energią to wszystko jest wieczne? Materia jest formą energii. Formą. Energia nie może się od tak z siebie zmienić w materię kiedy zechce, tylko w pewnych określonych warunkach.

A właśnie, że może. Wymagane składniki: pusta przestrzeń i wystarczająco dużo czasu. (Dużo, dużo więcej niż wiek wszechświata, bo prawdopodobieństwo takiego zjawiska jest ekstremalnie niskie.) Jest też takie umm.. zjawisko jak cząstki wirtualne, czyli pojawiające się z znikąd pary cząstka-antycząstka, które anihilują prawie natychmiastowo. Można więc powiedzieć, że spontaniczna konwersja energia -> materia -> energia odbywa się nieustannie dookoła nas.

Swoją drogą myślę, że Husarowi chodziło po prostu o to, że energia sama w sobie nie może zostać ani zniszczona, ani stworzona. Można wysunąć hipotezę, że skoro energia jest niezniszczalna, to wszystko co jest jej inną formą również takie będzie. Wg Modelu Standardowego taki proton rozpadając się złamałyby Zasadę zachowania liczby barionowej, więc powinien być wieczny. I zapewne jest, ale w naszej skali w grę wchodzą inne czynniki, np zjawisko entropii, i tu kij bombki pobił. :P Mimo stabilności cząstek, to co jest z nich zbudowane nie jest wieczne, niszczy się, starzeje, rozpada, psuje, łamie i sprawia kłopoty. Dołączona grafika
  • 1

#152

Jooe.
  • Postów: 212
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bóg to istota nadprzyrodzona. Co to w ogóle znaczy, że coś jest nadprzyrodzone? Znaczy to, że coś stoi ponad prawami natury, coś co nie musi stosować się do praw rządzących światem. I co w tym złego? Coś takiego nie ma prawa bytu, wszystko co istnieje w naszym świecie musi stosować się do obowiązujących praw.


niekoniecznie nie ma prawa bytu, naszymi rozumami pojmujemy materie która znajduje się w 3 wymiarach, niektórzy fizycy twierdzą, że wymiarów jest więcej, nawet 9. Potwierdzało by to teorię Hawkinga o Promieniowaniu czarnych dziur.

Spójrzmy sobie na początek czasu. 13,75 mld lat temu właśnie powstało wszystko co teraz istnieje, w tym i czas. Nie można spytać się co było wcześniej niż 13,75mld lat temu, takie pytanie nie ma sensu. Określenie "zawsze" nie jest niczym abstrakcyjnym i określa okres czasu o długości 13,75mld lat. Bóg więc może istnieć tylko 13,75mld i z tego powodu nie mógł stworzyć świata, bo żeby to zrobić musiałby istnieć przed nim a to jest niemożliwe bo "przed" nie istnieje


Nie wiem czy wiesz, ale to jest tylko teoria, że wszechświat istnieje 14 mld lat (jedna z wielu, ale najbardziej prawdopodobna), budowanie jeden teorii która opiera się na innej do niczego nie prowadzi, to tylko spekulacje. Istnieje równiez teoria o powstawaniu Wszechświatów z czarnych dziur, jak pisałem wyżej o ich promieniowaniu. Hawking zbadał, że czarne dziury emitują promieniowanie, nazywane teraz promieniowaniem Hawkinga. Zakłada się, że skoro coś może wydostać się z czarnej dziury to mogą też one eksplodować, jak wiesz albo nie, w czarnej dziurze panuje coś zwane osobliwością (brak, czasu materii) jeśli coś takiego może wybuchać, czarne dziury mogą eksplodować materią i czasem. Jeśli raz już zdarzył się wielki wybuch może on się zdarzać ponownie... (teoria baniek z wszechświatami)

Bóg jest wszechpotężny - potrafi wszystko, być i nie być jednocześnie, biec i iść w tym samym czasie oraz inne dziwne rzeczy, które wiążą się z tym atrybutem. Sami przyznacie, że to niema sensu,


to można zbierać paradoksy jak grzyby po deszczu... Czy może stworzyć kamień którego nie udźwignie? Skoro jest wszechmogący może strzworzyć, i może unieść, ale jeśli może unieść nie jest zdolny do stworzenia takiego ciężaru którego nie uniesie. Na takie myślenie nie ma mocnych.

Nie chce mi się dalej cytować i analizować.

W skrócie napisze Ci moje zdanie (bo chyba o to chodzi, kazdy ma wyrazić swoją opinię)

Chrześcijaństwo to piękna religia, informacje, nakazy i przykazania zawarte w Nowym Testamencie (tylko w nowym) są istnymi nakazami moralnymi. Katolizyzm, Prawosławie i Protestantyzm które wywodzą się z Chrześcijaństwa są paradoksem. Rakiem dla zdrowego narodu. Znam wielu ludzi którzy są ateistami a bliżej im do Chrześcijaństwa niż Katolikom. Watykan powinien się przyznać, że z Chrześcijaństwem mają mało wspólnego. Na przykład kto błogosławił Hitlera podczas nieudanego zamachu na niego? Kto głosił, że przeciwnicy nazistów grzeszą?

Nie chce mi się więcej pisać bo mam inne sprawy ;) sami pomyślcie co jest religią a co instutucją zarabiającą grube pieniądze? Chrześcijaństo, Katolicyzm?

PS. Nie możesz przedstawić bezpośrednich dowodów na nieistnienie czegoś. Można wyciągnąć jedynie pośrednie dowody i wierzyć w nie na zasadzie prawdopodobne-nieprawdopodobne

PS 2. Mi się przypomniało... Poczytaj jak ważną funkcje pełni katolicyzm w bezpieczeństwie międzynarodowym ;) jesli nie wierz o co chodzi powiem krótko. Dobrze rozwinięty i wciąż utrzymujący się KK hamuje napływ religii z bliskiego wschodu (patrz niemcy, francja, anglia) Niestety nie mamy tak fajnych polityków jak Australia i przed muzłumanami broni nas tylko KK, myśle, że jest to o wiele lepsze zło niż islamiści.
  • 0

#153 Gość_Husar

Gość_Husar.
  • Tematów: 0

Napisano

Widocznie nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, co rozumiesz przez to, że skoro wszystko jest energią to wszystko jest wieczne? Materia jest formą energii. Formą. Energia nie może się od tak z siebie zmienić w materię kiedy zechce, tylko w pewnych określonych warunkach. Dlatego pisanie, że wszystko jest niezniszczalne czy wieczne to błąd. Energia w którą możesz zmienić swój komputer nie będzie już Twoim komputerem.

Idąc dalej, nie widzę powodu, dlaczego niezniszczalność energii miałaby być dowodem na istnienie jakiegoś rodzaju Boga.


Materia to forma, zgadza się. Materia nie jest stała, jest zmienna i w ciągłym ruchu a to dzięki właśnie twórczej energii. To energia jest kreatorem wielowymiarowości i jest nieograniczona w żaden sposób. Warunki tu nie mają nic do rzeczy. Ty formę (materię) rozumujesz zbyt przyziemnie. Do tego trzeba innej perspektywy. Tobie się wydaje, że tu muszą zachodzić jakieś specyficzne warunki. Otóż nie. To nam się tylko tak wydaje i nieustannie coś lubimy poprawiać w naszych domysłach. Widzisz, tutaj mamy pojęcie czasu i do niego dostosowujemy pewne zjawiska lub zajścia natury ewolucyjnej. Czas jednak jest względny, on nie istnieje w zasadzie. Nie ma początku ani też końca nie ma. Ty bez tej powłoki jesteś energią, ja nią jestem, wszyscy jesteśmy. Jesteśmy wieczni i ogranicza nas tylko nasza własna wyobraźnia, a że jest ona nieograniczona to resztę sobie dopowiedz. My jako energia jesteśmy kreatorami. To forma jest zależna od energii a nie odwrotnie. Forma to zwyczajne zobrazowanie wyobraźni, tworzenie kolejnych częstotliwości dla bytowania. Forma jest manifestacją wszechmocnego i wiecznego źródła energii, które jako jedność niezliczonych jednostek bawi się i modeluje nieskończoną ilość światów a także te równoległe. Posmakować potęgi wyobraźni można przytomnie śniąc. Wówczas stajemy się nieograniczonymi kreatorami tworząc formy wszelkiej maści. Można ich doświadczać zbiorowo przełączając się pomiędzy tymi światami i doświadczając ich, a także można tworzyć własne - indywidualne.
  • 0

#154

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

- Problem w tym, żeby troski o dziecko nie ograniczyć tylko do ran, które zostały mu zadane. Wiele tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe - stwierdził przewodniczący KEP abp Józef Michalik pytany przez dziennikarzy o ostatnie doniesienia na temat przypadków pedofilii wśród duchownych.


Od takie odwracanie kota ogonem... Hmm wydaje mi się gdyby nie było tej jakże cudownej religii to przypadków molestowania byłoby o wiele mniej... Czyż nie?

Użytkownik Sventer edytował ten post 08.10.2013 - 14:00

  • 2



#155

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może chodziło o relacje rodziców duchownego pedofila? ;)
  • -1



#156

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


- Problem w tym, żeby troski o dziecko nie ograniczyć tylko do ran, które zostały mu zadane. Wiele tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe - stwierdził przewodniczący KEP abp Józef Michalik pytany przez dziennikarzy o ostatnie doniesienia na temat przypadków pedofilii wśród duchownych.


Od takie odwracanie kota ogonem... Hmm wydaje mi się gdyby nie było tej jakże cudownej religii to przypadków molestowania byłoby o wiele mniej... Czyż nie?



Zgadzam się z Tobą.
Znowu jest winne dziecko. Ewentualnie kobieta. Hipokryzja w najczystszym wydaniu.
Mamy zaistniałą sytuacje i kolejna próbę przerzucenia odpowiedzialności na kogoś innego.
Czas zamiatania pod dywan i twierdzenie " ponosi cię wyobraźnia " mam nadzieję bezpowrotnie minął.


Mamy czas rozliczenia i rozliczania kościoła.
Kościół jak zwykle jest na taką sytuacje przygotowany a czy są przygotowani wierni i niewierzący?
Oto jest pytanie na nadchodzący czas.






  • 1



#157

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Może chodziło o relacje rodziców duchownego pedofila? ;)


Słyszymy nieraz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga.


I teraz zagadka, kto to powiedział? ;)
  • 0



#158

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oczywiście moja wypowiedź była czysto ironiczna. :mrgreen:
Arcybiskup arcykręci rzecz jasna.
  • 0



#159

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Może chodziło o relacje rodziców duchownego pedofila? ;)


Słyszymy nieraz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga.


I teraz zagadka, kto to powiedział? ;)


Tu cała wypowiedź:
http://www.tvn24.pl/...e,361169,s.html

Co najmniej dziwna i mająca znamiona przerzucania winy na byle co.
  • 1

#160

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

- Przepraszam za nieporozumienie - oświadczył abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, tłumacząc się ze swej wypowiedzi ws. pedofilii, że "dziecko szuka miłości, lgnie, zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga". - To zwykły lapus językowy - zaznaczył ks. Józef Kloch, rzecznik KEP.
Abp Michalik i ks. Kloch zaprosili dziennikarzy na briefing, żeby odnieść się do przedpołudniowej wypowiedzi przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski o pedofilii. - Ewidentna pomyłka, za którą przepraszam, którą godzi się naprawić - powiedział arcybiskup.


Całość tu http://www.tvn24.pl/...a,361238,s.html


Głupie tłumaczenie o błędach interpretacji i tak dalej.
  • 0



#161

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ach te briefingi ;) Ja jestem nawet w stanie przyjąć do wiadomości, że to był "lapsus", bo nie chce mi się jakoś wierzyć że ktoś mógłby być tak głupi, żeby coś takiego powiedzieć publicznie, nawet jeśli tak w istocie myśli.
  • 0

#162

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ach te briefingi ;) Ja jestem nawet w stanie przyjąć do wiadomości, że to był "lapsus", bo nie chce mi się jakoś wierzyć że ktoś mógłby być tak głupi, żeby coś takiego powiedzieć publicznie, nawet jeśli tak w istocie myśli.


Kościół znany jest z tej umiejętności od wieków.
Od zawsze mówił co innego mówi, co innego robi, inne kryteria stosował i nadal stosuje wobec swoich wiernych, inne wobec laików a inne wobec siebie.


Jest oczywiste dlaczego dał sobie prawo by tak postępować - jest przedłużeniem ręki boga.



  • 0



#163

Filionus.
  • Postów: 50
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

"Właśnie nie religia była powodem konfliktów, tylko nienawiść do niej i dążenie do "idealnego", ateistycznego spojrzenia. Po trupach."


Kompletna bzdura i nie logika. Jak możesz wiedzieć i osądzać "po trupach" to jest w ogóle nie moralne.

Człowiek nigdy nie spojrzy prawdzie w oczy, że religia nie musi być "wykluczona" z powodu trupów.

Co ma z tym wspólnego śmierć, przecież po niej jest życie wieczne, więc kogo to obchodzi.

"idealne" ateistyczne spojrzenie jest proste. Wyjrzyj przez okno. Widzisz Boga ? Nie nie widzisz,

bo go nie ma. Na cholerę jasną ja mam wierzyć w coś czego nie nie widzę, czego nie słyszę, czego NIE MA.

Nie za to żadnej nagrody, nie czerpię z tego satysfakcji, a po śmierci zacznie się nowa "bajka".

To jest jedyny mentalny dowód na to, że religie są kupą chrustu.

Irytująca sprawą jest Bóg, czyż nie ? Nie wolno tego i owego, nie wolno ci kraść, kłamać, zabijać i w ogóle gówno ci wolno.

Nie twierdze, że to dobrze robić takie rzeczy, ale wiara Boga to ograniczenie samego siebie. Szlag mnie trafia gdy ludzie

zamiast zająć się życiem i obowiązkami to chodzą do kościoła, który jest zbędny. Chodzą na pielgrzymki, raniąc sobie nogi,

a potem wracają z niej i co ? Jest jakieś "ułaskawienie" ? Ludzie mają zbędne rutyny, te całe Wielkanoce, Boże Narodzenia,

w ogóle po co nam to ? To są zwykłe dni, tylko człowiek sobie wymyślił "tego dnia świętujemy to i to bla bla bla..." i to mnie doprowadza do

szału. Człowiek stworzył Boga tylko po to, aby się przed nim poniżyć, pokazać, że jest gówno wart, w ten sposób zdeterminował swoją ideę.

I tyle w temacie
  • -1

#164

Filionus.
  • Postów: 50
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

I co w tym złego? Coś takiego nie ma prawa bytu, wszystko co istnieje w naszym świecie musi stosować się do obowiązujących praw. Może gdzieś tam jest wszechświat gdzie takie rzeczy są możliwe ale na pewno nie jest to nasz wszechświat więc dla nas Bóg nie może istnieć. Przejdźmy więc do kolejnych atrybutów bez których Bóg nie będzie Bogiem.


Cóż za naiwność. Twierdzisz, że Bóg jest materialny. Szczerze, czytając twoje "mądre" argumentacje
typu "Bóg nie istnieje. Koniec kropka" mam prawo sądzić, że ty tak naprawdę jesteś
nie wiesz kim jesteś.
  • 0

#165

kupa.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak to się stało, że ten temat jeszcze istnieje i ma 11 stron komentarzy. Argumenty autora są tak głupie że tu nawet nie ma się z czego śmiać, jedynie trzeba się modlić o nagły przypływ inteligencji i środków na jego edukacje. Przecież on jest ciemny niczym murzyńskie jądra.
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych