Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego religia jest zbędna a Bóg nie istnieje.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
199 odpowiedzi w tym temacie

#121

Pyciek.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Niekoniecznie. Ponieważ nie dysponujemy nieskończoną liczbą gwiazd i planet. Jest ona ogromna, to prawda, ale nie nieskończona. We wszechświecie nie ma więc też wszystkiego

To najciekawsza teoria jaka slyszalam, czy kolega moze mnie uswiadomic, czego w takim razie we wszechswiecie brak?
A skad sie koledze wzielo skonczona ilosc gwiazd? Poza wszechswiatem uwaza kolega, ze nic nie istnieje? No to ja powiem koledze, ze takich wszechswiatow jak nasz jest pizdylion nieskoczonosci. Bo nieskonczonosci tez jest wpizdylion, a o tym to juz pisal matematyk Cantor i wynika to z teorii fraktali. A poza tym bardzo mi sie podoba okreslenie bliskie nieskonczonosci. :mrgreen:

Może być i tak, że ilość materii jest skończona, a wpizdylion jest tylko przestrzeni, próżni. Trochę smutłem. Czyli tego całego bałaganu zawieszonego w ciemności może być mniej niż nam się wydaje. Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób, ale nie chcę zabierać głosu
  • 0

#122

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To najciekawsza teoria jaka slyszalam, czy kolega moze mnie uswiadomic, czego w takim razie we wszechswiecie brak?


A skąd ja to mam wiedzieć? Ja jedynie mówię, że we wszechświecie nie ma wszystkiego, byłoby to niemożliwe.

A skad sie koledze wzielo skonczona ilosc gwiazd?


Gwiazdy nie istnieją od zawsze droga koleżanko. Kiedyś nie było ich wcale. Co oznacza, że ich liczba jest również liczbą skończoną.

Poza wszechswiatem uwaza kolega, ze nic nie istnieje?


Z samej definicji słowa wszechświat najdroższa koleżanko wynika, że poza nim nic nie istnieje :)

No to ja powiem koledze, ze takich wszechswiatow jak nasz jest pizdylion nieskoczonosci.


I jak rozpoznajesz gdzie kończy się jeden a zaczyna kolejny? Są tam jakieś stacje graniczne i posterunki celne? :)

Co w ogóle rozumiesz przez wiele wszechświatów? Toż wszechświat to jest wszystko co istnieje.



@Pyciek

Trochę smutłem. Czyli tego całego bałaganu zawieszonego w ciemności może być mniej niż nam się wydaje.


Nie ma powodów do smutku. Ogromna wręcz ilość tego "bałaganu" jest w samej tylko naszej galaktyce, a galaktyk jest wieeeeele :)

Użytkownik Karringoth edytował ten post 03.10.2013 - 20:07

  • 1

#123

Pyciek.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie ma powodów do smutku. Ogromna wręcz ilość tego "bałaganu" jest w samej tylko naszej galaktyce, a galaktyk jest wieeeeele :)


No ale to jest jak z mapą GTA, jak już zobaczysz większość atrakcji, to się taka małą wydaje...
  • 1

#124

DM13.
  • Postów: 70
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mag a wpierdylion to ile to dokładnie jest (jak od tego kamienia w pizdu czy mniej), i czy wpierdylion jest liczbą skończoną czy nie. Tak z ciekawości pytam :)
  • 0

#125

kupa.
  • Postów: 45
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co za typ (autor). Albo jest bardzo młody, albo wyjatkowo głupi i ograniczony, że aż budzi to przerażenie. Co do wszechświata, to definicja mówi że jest to wszystko co istnieje. Wszystko, czyli nie może być kilku wszechświatów. Być może jest on tak rozległy że gdzieś daleko przeistacza się w inny wymiar, inny nieosiągalny dla nas świat, a potem w następny itd. Chociaz nie, czemu akurat "gdzieś daleko" miałby przechodzic w inny wymiar, a nie na całej swojej powierzchni? Ciężko to ogarnać... Opisałbym go jako zlepek przestrzeni rozumianych w różny sposób w zależności od punktu widzenia (wymiar i Bóg wie co jeszcze). Tyle ze nie zlepek w formie np kuli jak to sobie wyobrażamy, ale w jakiejś innej nieokreślonej.
  • 1

#126 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

A widzisz kupa
I prawisz bardzo madrze teraz

Co do wszechświata, to definicja mówi że jest to wszystko co istnieje. Wszystko, czyli nie może być kilku wszechświatów. Być może jest on tak rozległy że gdzieś daleko przeistacza się w inny wymiar, inny nieosiągalny dla nas świat, a potem w następny itd.

No wlasnie na tym polega wielowymiarowosc rzeczywistosci i nieskonczony rozwoj materii, poprzez transformacje.
Bardzo ladnie to przedstawiles. Jesli do tego dodasz. ze ta sama materia przechodzac w inny (wyzszy wymiar) jednoczesnie nie opuszcza nizszego, tylko istnieje i tu i tu, to bedzie wszystko na temat.

DM13

Mag a wpierdylion to ile to dokładnie jest (jak od tego kamienia w pizdu czy mniej), i czy wpierdylion jest liczbą skończoną czy nie. Tak z ciekawości pytam :)

Mala poprawka w pizdylion, a nie wpierdylion. Widze, ze tez Ci sie spodobalo :mrgreen: i calkiem slusznie!
To najlepsze okreslenie liczby, ktorej juz nie umiemy nazwac, a jeszcze nie ma formy nieskonczonosci, czyli tak bardzo
blisko nieskonczonosci, jednak jest liczba ograniczona.
To chyba najlepsze okreslenie jakie udalo sie nadac najwiekszej liczbie ograniczonej, na przestrzeni ostatnich 100 lat.
Chyba ja sobie zapozycze na stale. :rotfl:
  • 1

#127

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziwnie sobie nazywacie te liczby, przecież one mają swoje naukowe nazwy:

http://www.math.us.e...faq/node45.html

zamyka to centylion, czyli 10 do potęgi 600. Poza tym są jeszcze większe liczby:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Googol


http://pl.wikipedia....wiki/Googolplex

"Przyjmuje się, że zapisanie tak dużej liczby w systemie dziesiętnym jako jedynki i ciągu zer jest fizycznie niemożliwe, gdyż liczba jej cyfr dziesiętnych jest większa od liczby dostępnych atomów w znanym nam Wszechświecie, ocenianej na około 1080 (100 tridecylionów atomów)."

Z tego co kiedyś czytałem to to jeszcze nie koniec: Ten to the power of googolduplex, 10101010100, is called googoltriplex.

itd, itd, itd ;)

Użytkownik Daniel. edytował ten post 04.10.2013 - 09:12

  • 0



#128 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Daniel
Ale jak mi rzucisz haslo centylion, to ja nie kumam ile to jest, musze szukac, ze jest to 10 do potegi 600
A zobacz teraz kolega rzucil pizdylion ,a ja od razu zajarzylam, gdzie ta liczbe umiescic w ciagu liczb, naturalnych.
Odpowiedni bodziec i...nastapil przeblysk geniuszu.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 04.10.2013 - 09:25

  • 0

#129

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Hipoteza wielu wszechświatów jest bardzo kusząca, ale ma taką drobną wadę - granica każdego wszechświata byłaby barierą nieprzekraczalną, w związku z czym siedząc w jednym z nich nie dało by się dostrzec lub poczuć innych wszechświatów. A co za tym idzie, nie dało by się potwierdzić teorii.

Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 04.10.2013 - 11:04

  • 0



#130

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

granica każdego wszechświata byłaby barierą nieprzekraczalną, w związku z czym siedząc w jednym z nich nie dało by się dostrzec lub poczuć innych wszechświatów. A co za tym idzie, nie dało by się potwierdzić teorii.


Dokładnie. Co sprawia, że ta teoria nie jest niczym więcej jak domysłem, którego (w przeciwieństwie do wielu innych teorii) człowiek nigdy nie da rady potwierdzić. Przez co staje się ona bardzo podobna do niewidzialnego różowego jednorożca, krasnoludków czy... Boga :)

Użytkownik Karringoth edytował ten post 04.10.2013 - 16:53

  • 0

#131

Filionus.
  • Postów: 50
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Autor nic nie udowadnia. Tylko wyraża swoją opinię. Nie da się udowodnić nie istnienia Boga, tudzież nie da się udowodnić istnienia. =)

I tu już wybór należy do nas: wierzymy, czy nie ?

Ale również nie możemy wierzyć w Boga fizycznego, bo taki Bóg nie istnieje.

To prawda, jest wiele faktów, które mówią, że Bóg i Szatan rzeczywiście istnieją, m.in. opętania, stygmaty, śmierci kliniczne
i wiele innych.

Ale są też takie, które zaprzeczają istnieniu jakiegoś Bóstwa, m.in. brak znaków od Boga, ewolucja człowieka...

no właśnie i tu tworzy się paradoks, bo jak w końcu było ? Człowieka stworzył Bóg czy... małpa. Dlatego według mnie w szkole nie powinno się uczyć

religii i historii jednocześnie, bo jedno zaprzecza drugie. Tu na historii dowiadujemy się, że ludzkość powstała w wyniku ewolucji, a na religii, że

to Bóg stworzył CZŁOWIEKA, podkreślam, bo nie sądzę, że Adam I Ewa byli małpami xD
  • 0

#132

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Za często wciskasz Enter Filonusie. Co do nauki - w Irlandii został wprowadzony przedmiot podobny do Wiedzy o religii, uczniowie będą się uczyć o różnych religiach, o historii katolicyzmu i jego wpływie na kulturę, o poglądach na temat religii, o ateizmie i agnostycyzmie oraz tolerancjo dla innych religii. Przedmiot będą prowadzili świeccy nauczyciele a praktyki religijne nie będą oceniane.
  • 0



#133

Filionus.
  • Postów: 50
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Za często wciskasz Enter Filonusie. Co do nauki - w Irlandii został wprowadzony przedmiot podobny do Wiedzy o religii, uczniowie będą się uczyć o różnych religiach, o historii katolicyzmu i jego wpływie na kulturę, o poglądach na temat religii, o ateizmie i agnostycyzmie oraz tolerancjo dla innych religii. Przedmiot będą prowadzili świeccy nauczyciele a praktyki religijne nie będą oceniane.


Dobrze, ja niczemu nie zaprzeczam. Chodzi mi o osobne, dwa przedmioty, powiedz szczerze, ty czy to dobrze tworzyć dylemat ?

Dla mnie nie, dlatego ja nie uczyłbym o Bogu na historii, bo to się mija z celem. I wolałbym ten pomysł w Irlandii przenieść do Polski.

A co do enteru, to mam coś źle nastawione w edytorze tekstu i mi przenosi zdania :)
  • 0

#134

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bóg przede wszystkim zabił i zabija wszystkich, bo życie samo ze swojej natury to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową. I bez wiary można być dobrym, czynić dobro. Jeśli nie wierzę a jestem dobrym człowiekiem powiedzmy to jak? zgrzeszyłem? bo co, bo nie wierzę w Boga?

Przyczyna pierwsza – najbardziej banalna, ale i najważniejsza. To wręcz nieprawdopodobny ogrom zła i smutku na świecie. Otacza nas zbyt wiele tragedii, cierpienia i okrucieństwa. I to wszystko jest winą człowieka ? Bez wątpienia, ale problem tkwi nie tylko w nas. Sama natura jest bezlitosna. Bezlitosny jest świat w którym żyjemy. Czy można sobie wyobrazić, aby kochający nas Bóg zechciał urządzić te wszystkie trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów i tsunami ? Czy można sobie wyobrazić, aby kochający nas Bóg zsyłał te okropne choroby, cierpienia dzieci i niemoc starców ? Tak sobie myślę, albo Bóg jest niesprawiedliwy, albo nie jest wszechmogący. A jeśli brakuje mu potęgi lub współczucia lub miłości, to oznacza tylko jedno, że nie jest doskonały ! Skoro nie jest doskonały, to co to za Bóg !

Przyczyna druga – to natura człowieka, bardziej śmieszna i żałosna niż zła. Doskonale znam siebie samego i nie dażę się zbyt wielkim szacunkiem. Skoro niezbyt się szanuję, to nie mogę wyobrazić sobie, że jestem istotą Boską. Jestem zbyt ułomny ! Czy Bóg chciałby się fatygować dla stworzenia tak przeciętnego i wadliwego stworzenia ? Czy tak wielka siła mogłaby zrodzić coś tak ubogiego ? Staram się być przyzwoitym i uczciwym człowiekiem, nie uważam się za zdecydowanie gorszego lub lepszego od innych ludzi. Ale bycie jedynie przyzwoitym człowiekiem jest takie malutkie i żałosne ! Czy można sobie wyobrazić, aby Bóg zechciał stworzyć człowieka jedynie dla tak pospolitych wartości ?

Przyczyna trzecia – jak o niej mówię, to wydaje się, że brzmi absurdalnie. Przecież wiara, to same korzyści. Jak byłoby cudownie, gdyby Wszechmogący rozdawał ludziom po sprawiedliwości, gdyby nagradzał dobro, a piętnował zło i za zło karał, gdyby pomagał słabym i potrzebującym ! Jak byłoby cudownie, gdybyśmy wszyscy czuli się kochani ! Gdyby miłość była tak silna jak śmierć, albo i silniejsza – Czyż nie byłaby to najpiękniesza wiadomość dla rodu ludzkiego ?

Użytkownik Niestabilny edytował ten post 06.10.2013 - 00:06

  • 0



#135

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@ Niestabilny - Kto Ci tak nakłamał? Zdaje mi się, taka postawa jest na poziomie gimnazjum i młodzieńczego buntu..



Przyczyna pierwsza - Odsyłam do Hioba.



Druga przyczyna - Jesteś ułomny bo sam tak wybrałeś. Skoro człowiek woli iść do klubu, naćpać się, skosztować "rozkoszy" taniego seksu, a potem mówi, że Bóg go takim stworzył.. a jakże, jest łatwiej. A jakie "wielkie" wartości Cię interesują? Chrześcijaństwo jest, z zasady (oczywiście zupełnie zapomnianej i pomijanej) religią ubogich, skromnych.



Trzecia przyczyna - Co jest złego w byciu kochanym? W posiadaniu nadziei, w tym, że "coś" pomaga Ci przeżyć?

Użytkownik Monolith edytował ten post 05.10.2013 - 08:44

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych