Hmm... Wydawało mi się, że nie ma już wątpliwości co do zasypywania śladów przez pył księżycowy, ale widzę, że nikt jeszcze nie analizował zdjęcia z pierwszego posta. A więc do dzieła ;-)
AS15-88-11901 jest fragmentem panoramy wykonanej z miejsca VIP, więc nie należy patrzeć na pojedynczą klatkę. Nas będą interesowały zdjęcia o numerach od 11898 do 11904.
AS15-88-11898AS15-88-11899AS15-88-11901AS15-88-11902AS15-88-11903AS15-88-11904Jak widać, zdjęcie AS15-88-11901 jest jedynym z serii w którym ślady łazika znajdują się poza kadrem.
Na AS15-88-11898, AS15-88-11899 i AS15-88-11900 widzimy ślady łazika prowadzące z lewej do prawej strony kadru i niknące pod świeżo poruszonym i zadeptanym przez astronautów pyłem. Z kolei zdjęcia AS15-88-11902 do 11904 pokazują ślady wyłaniające się spod pyłu na prawo od łazika. Tym razem widzimy dwie pary śladów: jedne prowadzą z lewa na prawo i zostały odciśnięte podczas wcześniejszej przejażdżki; drugie zaś biegną nieco dalej i zakęcając ładnym łukiem prowadzą prosto do stojącego łazika. Na ostatnich zdjęciach bardzo wyraźnie widać jak ciemniejszy, świeżo poruszony pył przykrywa płytko odciśnięte ślady łazika.
A zatem ślady łazika są widoczne bardzo wyraźnie na prawie wszystkich zdjęciach, tylko jedno zostało przypadkowo skadrowane tak, że ich nie widać. Moonhoaxowcy z uporem pokazują tylko tą jedną klatkę i próbują wmaiwać naiwnym, że śladów w ogóle nie było. Aż dziwne, że są ludzie, którzy dają się na to nabrać.