Napisano 27.08.2006 - 21:30
Napisano 27.08.2006 - 21:50
Napisano 27.08.2006 - 21:58
Napisano 27.08.2006 - 23:29
Sadhu nie maci tylko zadaje bardzo ciekawe i niewygodne pytanie ;-)Zaraz, Sadhu, bo już zaczynasz niepotrzebnie mącić. Chciałeś nagrań - to je masz. Co więc jeszcze nie pasuje???
Dotad wszystko jest jeszcze logiczne, samolot uderza zamieniajac sie w pyl, przy czym sila uderzenia powoduje zniszczenie sciany w ktora samolot uderzyl, ale:Sciany pentagonu były z pewnością mniej trwałe i one nie wytrzymały uderzenia samolotu.
Samolot się rozpadł tak jak myśliwiec (w końcu z tytanu nie jest zbudowany tylko ze stali i aluminium) ale i ściana została przebita...
Oba przy uderzeniu w twardy materiał rozpadają się w drobny mak.
I teraz pytanie dnia: co w takim razie wybiło pokaźnysch rozmiarow dziure wyjsciowa skoro samolot wczesniej zamieniony zostal w "drobny mak"?????????Ależ oczywiście, że można pewne porównania zrobić. Głównie chodzi o to, że widać jak mało zostaje po samolocie uderzającym w litą ścianę.
Napisano 27.08.2006 - 23:39
Wszystko to, co zostało pchnięte do przodu siłą rozpędu kadłuba czyli: fragmentaryczne kawałki samolotu (nawet na zdjęciu z okładki jednej z książek autora teorii "no plane" widać przy tej dziurze dwa kawałki stali z samolotu : ) i wszystko to, co poleciało siłą wybuchu do przodu.I teraz pytanie dnia: co w takim razie wybiło pokaźnysch rozmiarow dziure wyjsciowa skoro samolot wczesniej zamieniony zostal w "drobny mak"?????????
Napisano 28.08.2006 - 00:02
Oba przy uderzeniu w twardy materiał rozpadają się w drobny mak.
A jednak nie ;-)Chyba wiem co kombinujesz
Czyli doszlismy wreszcie do stwierdzenia ze jednak taki totalny pył nie zostaje z samolotu.Poza tym, warto pamiętać że w takim samolocie nie wszystko zostało rozbite w "drobny mak", kadłub i silniki to elementy, które dokonują najwięcej zniszczeń z racji swojej wytrzymałości (silniki) i kształtu (kadłud - klin) i których szczątki, jak zawsze podkreślałem, widać w środku budynku.
Nie znam sie na tyle na technologi wojskowej zeby wydac opinie w sprawie tego pytanie. Tylko ze to pytanie mozna tez zadac w druga strone :-DPoza tym, jak wyobrażasz sobie rakietę, która przebija się przez kilkanaście ścian? Więc co wybiło taką dziurkę, hmmm? Wybuch materiału wybuchowego w rakiecie? No przecież wybuch to wybuch, a nie mina kierunkowa wybijająca kółeczko
Napisano 28.08.2006 - 00:45
Wielokrotnie powtarzałem że silniki i kadłbub pozostawiają największe szczątki i pokazywałem ich zdjęcia.Czyli doszlismy wreszcie do stwierdzenia ze jednak taki totalny pył nie zostaje z samolotu.
Masz rację, ale to samo tyczy się rakiety A rakieta chyba jest mniej wytrzymała, czyż nie?Skoro przebil sie przez kilka scian to musial byc calkiem wytrzymaly.
Wiec czemu gdy wybil ostatnia dziure (widoczna na omawianym zdjeciu) to nic po nim nie zostalo? Przebijajac sie przez kilka scian mial sie calkiem dobrze (w miedzyczasie wytracal predkosc), az tu nagle rozpadl sie w drobny mak wybijajac ta ostatnia dziurke?
Napisano 28.08.2006 - 08:31
Muhad, na marginesie, jeśli chrześcijaństwo to religia oparta na wielkim strachu w celu manipulacji, to taki islam to chyba już przekracza wszelkie możliwe granice. Ah, zapomniałem, muzułmanie są cacy, bo nie są chrześcijanami, a my ich tylko nie rozumiemy..
ale powiedz jakie to czynniki, abyśmy mogli je tutaj wszyscy rozpatrzyć.
Napisano 28.08.2006 - 10:12
Wiec to nie kadlub wybil ta dziure tylko szczatki (zarowno te z samolotu jak i z pentagonu). Fajnie tylko czy istnieje mozliwosc zeby ta kupa zelaza i betonu niesiona sila wybuchu wybila tak idealnie okragla dziurke?sam kadłub pozostałby "zaparkowany", ale szczątki (nie tylko już samego samolotu) niesione siłą rozpędu.
A teraz w takim razie odpowiedz ;-) . A zreszta nie potrzeba odpowiadac bo sam to juz wyjasniles na przykladzie samolotu, ktorego kadlub zostal zaparkowal wewnatrz, a ostatnia dziure wybily szczatki (samolotu i budynku) niesione sila wybuchu. Wiec w przypadku samolotu uznajesz to za mozliwe, a gdy mowimy o rakiecie ktorej uderzenie i wybuch o sciane pentagonu rowniez spowodowal powstanie szczatkow (pochodzacych ze scian pentagonu), to juz twierdzisz ze jest to nierealne :-DA teraz w takim razie pytanko - mamy rakietę. Zostaje ona wystrzelona w pentagon. Uderza w niego i wybucha. Ale co się okazuje? Że taki maluśki i wąski obiekt przebija się przez kilkanaście ścian nie rozbijając się na kawałki o beton (no i przecież musiała ta rakieta wybuchnąć tuż po uderzeniu, więc na pewno się rozpadła ) i wybija kółeczko na końcu
Ktoś powie że wybuchła i to siła wybuchu przebiła się przez kilka ścian. I może to wybuch, który rozprzestrzenia się równomiernie, wybił kółeczko?
Napisano 28.08.2006 - 12:28
Czy to ma znaczenie, przy uderzeniu w ścianę? I duży i mały samolot zachowa siętak samo.roznica wielkosci samolotow
kolega nie doczytał, Prędkości były zbliżone.roznica predkosci.
Więc co, rakieta?zreszta w pentagon nie uderzyl zaden samolot.
No racja, rakieta (dość delikatny sprzęt) uderzając w ścianę zewnętrzną i po odpaleniu zapalników i swojego ładunku wybuchowego, zamiast wyparować, przebija się przez 3 pierścienie i robi kółeczko na końcu :a tu mamy nagle przebicie sie przez 3 pierscienie pentagonu
wasza teoria o rozprysnieciu sie samolotu wlasnie sie rozmyla.Dlaczego?
fakty sa takie...3 pierscienie...
roztrzaskanie = 0 zniszczonych pirscieni.
A jak to możliwe, żeby ją zrobiła rakieta?Fajnie tylko czy istnieje mozliwosc zeby ta kupa zelaza i betonu niesiona sila wybuchu wybila tak idealnie okragla dziurke?
Wiec w przypadku samolotu uznajesz to za mozliwe, a gdy mowimy o rakiecie ktorej uderzenie i wybuch o sciane pentagonu rowniez spowodowal powstanie szczatkow (pochodzacych ze scian pentagonu), to juz twierdzisz ze jest to nierealne
Napisano 28.08.2006 - 14:12
Napisano 28.08.2006 - 15:18
Napisano 28.08.2006 - 15:44
Też wyparowały :thc:Poza tym gdzie są zniszczenia spowodowane skrzydłami ???
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych