Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spojrzenie sceptyka na 9/11


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
609 odpowiedzi w tym temacie

#166 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Indoctrine, ale samolotu szczatki i paliwo byly wewnatrz budynku prawda? sam sobie teraz odpowiedz na to pytanie.
  • 0

#167

Sadhu.
  • Postów: 144
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Aquillo-nie ukrywam tego, że jestem zirytowany Twoją buńczucznoscią, bo pomimo tego, iż używasz pięknej polszczyzny, dość skutecznie lawirujesz między pytaniami. Zrobiłeś to po raz kolejny i tym razem-najzwyczajniej w świecie pominąłeś zręcznie temat swoich kwalifikacji dając tym samym do zrozumienia, iż po prostu bardziej przekonywujące są dla Ciebie opinie ekspertów rządowych a nie bierzesz pod uwage tych, którzy nieśmiało i neutralnie usiłowali powiedzieć coś innego. A przecież to właśnie ludzie na wysokich stanowiskach usiłowali pchnąc śledztwo dalej i momentalnie zostali zdyskredytowani. Dlaczego nie dostrzegasz takich rzeczy? Wsłuchałeś się tylko w dźwięk fanfarów oficjalnych i tym Cię nakarmiono. Nie ukrywam, że jestem Ci wdzięczny za kilka wyjaśnień bo rozwiały kilka wątpliwości, lecz były to drobiazgi o których nawet raz nie wspominałem.
Boleję też nad tym, że nie moge sobie pozwolic na tak drobiazgowe analizy i przytaczanie zdjęć-nie pozwalają mi na to moje zawodowe obowiązki a poza tym najzwyczajniej w świecie ten czas jest dla mnie zbyt cenny.
Crashtest, którym tak się zasłaniasz pokazuje wyraźnie(przynajmniej ja to tak widzę),
Iż w momencie uderzenia nie ma żadnego wybuchu(napęd innego rodzaju, rzecz jasna) a w powietrze wylatuje mnóstwo pyłu, który nijak się ma do szczątków metalowych tudzież tytanowych. Czy tu się zgadzamy? Dalej-na zbliżeniu bocznym widać jak skrzydła wręcz orają cześć sciany. Powiedz więc uczciwie-jaki to dowód? Ty opierałeś na nim całą swoją teorię klina i roztrzaskanych skrzydeł. Poza tym-co to za porównanie? Dawida z Goliatem? Uważasz że zdezrenie myśliwca z takim blokiem betonu można porównać do uderzenia prawie 100 ton stali, sprzętu i ludzi w ścianę budynku z oknami?
Turkus powiedział głośno to, co dla mnie było oczywiste od początku: klin ma to do siebie, iż im głębiej wbija się w dany materiał tym bardziej jest ściśnięty, więc po prostu nie ma takiej mozliwości, żeby cokolwiek klinując się w Pentagonie wybiło dziurę przez trzy pierścienie jednocześnie rozsypując się na końcu. Dywagowanie, że to "zbite szczątki" jest tylko demagogią próbującą za wszelką cenę podtrzymać oficjalne wyjaśnienie. Poza tym-jedźmy dalej. Załóżmy, że masz rację i że ten wybity otwór powstał na skutek uderzenia zbitki z samolotu...wyobraźmy to sobie:
Samolot rozpędzony do prędkości ok 800 km/h uderza w twardą przeszkodę. W ułamku sekund siła odśrodkowa rzuca wszystko na przód samolotu-ludzie, fotele, bagaże...Kadłub niczym klin zostawia za soba gigantyczne morze płomieni, które w tym czasie spopielają skrzydła i ogon. Zbita mieszanka ciał i materii stałej uwięziona w kadłubie przebija się klinem przez 3 pierścienie Pentagonu i...ekhm...znika na końcu pozostawiając po sobie okrągłą , osmaloną dziurę.
Czy cos mi umknęło? Chyba nikt nie ma wątpliwości, iż cokolwiek wybiło dziurę musiało to zrobić w ułamku sekund więc nie ma mowy o spopielaniu w żarze płomieni, ltóre zresztą zgasły dość szybko. Gdzie więc miazga z kilkudziesięciu pasażerów wymieszanych z bagażami i wyposażeniem wnętrza kadłuba? Przecież powinny pozostać w "klinie" czyż nie?
Rzecz kolejna-wiemy wszyscy, że najbardziej trwałym elementem boeninga były jego sześciotonowe silniki ze stopu tytanowo-stalowego. Ich średnica miała ponad DWA METRY.
Idąc więc dalej teorią "klina" one powinny wybić dwie dodatkowe dziury równolegle do "klina" kadłuba. tego jednak nie zrobiły. Mało tego-nie zrobiły nawet szkody oknom!! Aquillo-podajesz cały czas te kilka zdjęć fasady i wmawiasz że czarna smuga nad oknami jest pozostałością po skrzydłach-a niech Ci będzie-jednak jak wiemy, silniki są POD skrzydłami i same mają ponad DWA METRY średnicy. Skoro więc nie zaryły się w ziemię to powinny wybić dwie ogromne dziury właśnie w linii okien. Tego jednak nie ma..
Jedźmy dalej-cały czas pokazuje się nam JEDNO zdjęcie ze szczatkami domniemanego silnika boeninga i jakąś niewielką turbinę sięgającą poniżej pasa członkowi ekipy remontowej/ratunkowej/porządkowej stojącego tuż obok. Szczegóły jednak zdradzają pewne nieścisłości. Co na to mówią inni:



wewnątrz budynku odnaleziono pojedynczy silnik odrzutowy o średnicy 3ft
Po opublikowaniu tych zdjęc przez AFP czytelnicy sugerowali,że jest to fragment APU, w części ogonowej Boeinga 757.
Chris Bolin skontaktował się z Honeywell's Aerospace|wysyłając im wysokiej jakości zdjęcia wirnika.
Ekspert metodą eliminacji stwierdził, że nie ma mowy, iż jest to część od APU.
Bolin skontaktował się wtedy z Pratt & Whitney oraz Rolls Royce,|dwoma producentami silników Boeinga 757.
Pratt & Whitney odesłało Bolina do Rolls Royce.|John W. Brown, rzecznik Rolls Royce'a odpowiedział:
"To nie jest część żadnego silnika Rolls Royce z tych, które znam"
W swoim artykule Carl Schwarz stwierdza, że jest to część silnika odrzutowego JT8D od U.S Airforce A3 Skywarrior.
Przedstawiona na zdjęciu cześć jest przednim rotorem, natomiast silniki odrzutowe|posiadają środkowy rotor dla zachowania balansu, co dotyczy również uszczelek.
To zdjęcie pokazuje natomiast przedni rotor z brakującymi łopatami wirnika.
Poszczególne łopaty wirnika odpadają z łatwością podczas takiej kolizji jak ta w Pentagonie.
U.S. Airforce posiada tylko kilka nadal eksploatowanych A3.Przechowywane są w Van Nuys, California bardziej znanym jako Raytheon.
Drugim zidentyfikowanym szczątkiem wraku jest obudowa dyfuzora. Sceptycy uważają to za dowód, że Boeing 757 uderzył w Pentagon.
Przyjrzyjmy się trochę dokładniej obudowie dyfuzora Boeinga 757.
oryginalna ma trójkątne krawędzie wokół otworów.
Nie widać ich nigdzie na obudowie znalezionej w Pentagonie.
Trzecim i ostatnim fragmentem wraku jest piasta koła. To koło zostało wyprodukowane przez BFGoodrich's Aerospace Division.
Wytwarzają oni również koła do Boeinga 757, ale piasta koła Boeinga 757 ma znacznie większy promień.
Takie koło jest używane przez samoloty bazowane na lotniskowcach oraz jako tylne koło mniejszych samolotów wojskowych, a nie pasażerskich.
Nie ważne skąd pochodzą te szczątki. Ważne, że nie należą one do Boeinga 757. Kropka.


Do tych tekstów mam oczywiście materiały filmowe...ale nie potrafię ich wkleić, niestety-najzwyczajniej w świecie nie wiem jak, więc proszę o ciut cierpliwosci(czekam na kolegę informatyka)

Mariush: zapytałeś o lampy(a zrobiłeś to w sposób dający do zrozumienia, iż przynależysz do frakcji będącej w opozycji do sposkowców :P ): i to jest właśnie kolejna wielka zagadka.
najpierw przykład:
Słupy latarni.
22 listopada 2004, prywatny odrzutowiec w drodze do |Houston gdzie miał zabrać George'a Bush'a Seniora obciął pojedynczą latarnię i rozbił się w odległości minuty drogi od lotniska Hobby w Houston.
Szczątki skrzydła rozerwanego w wyniku uderzenia zostały rozrzucone w promieniu 90 metrów.
Jednak, lot 77 zdołał kompletnie wyrwać z ziemi 5 latarni,
nie uszkadzając skrzydeł...


mamy więc kolejne pytanie-jakim cudem boening o tej szybkości nie rozpruł skrzydeł? jakim cudem ściął tylko latarnie a nie zmiótł turbulencjami żadnego samochodu na swej drodze?(na filmach można zobaczyć, co dzieje się z samochodem podjezdżającym za blisko silnika)

I rzecz ostatnia na chwile obecną-gdybyśmy nawet rozpatrzyli prawdziwość uderzenia Pentagonu przez samolot, załozyli że ściany są cholernie wytrzymałe a samolot kruchutki-to przy tym kącie uderzenia nastąpiłby najzwyczajniejszy w świecie RYKOSZET!! Rumowisko z samolotu zdewastowałoby większość lewej strony całego skrzydła Pentagonu-a jak widzimy na zdjęciach, stoją tam sobie grzecznie samochody i nawet drzewko się ostało. Potem cudownie drzewko sie przewróciło-ale gałązki nadal sterczały dzielnie do góry.

Więcej nie chce mi sie po prostu pisać, bo i to sensu nie ma. Zgodnie z Twoją sugestią, Aquillo, zaprzestaję się wypowiadać w tym temacie. Prosiłem Cię o obejrzenie Loose Change a Ty z autorytatywną kpiną oswiadczyłeś, że kolejnych "gniotów" ogladał nie będziesz. czy taka postawa cechuje bezstronnego poszukiwacza prawdy? Miałeś "zmiażdżyć" Paintfull Description-jakoś nic nie widać. Zamiast tego przyczepiłeś się dwóch, trzech scen z 9/11 in plane site obligatoryjnie obrzucając całość błotem. A pzrecież twórcy tego i innych filmów po prostu szukają odpowiedzi na dręczące pytania. udało się znaleźć kilka-wspaniale. To samo zróbmy więc z resztą. Zwróć uwagę na to, że wystarczy jedna źle przykręcona śrubka, żeby wstrzymać lot całego wahadłowca. I tak samo dopóki nie "przykręci się" przysłowiowej śrubki we wszytskich tych pytaniach, które nadal są bez odpowiedzi a sprytnie sie je ośmiesza i tuszuje zasłaniając wyświechtanym sloganem dobra narodowego, dopóty trzeba drążyć, sprawdzać , weryfikować, szukać...i nie wierzyć bzdurom typu "cudownie odnaleziony paszport porywacza, znaleziony kilka dni po zamachu"
To tyle z mojej strony.
Żegnam
  • 0

#168

turrkus.
  • Postów: 851
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jutro zobaczymy, jak wygląda wersja uderzenia rakiety, a powiem że to musi być nieźle zakręcona wersja żeby wytłumaczyć wszystko bez zastrzeżeń ;)

A wiec nadszedl czas na przedstawie tej jakze zakreconej teorii :P :
- jako ze rzad usa i tajne sluzby tegoz kraju maczaly w tym paluchy, w pentagonie rozmieszczono kilka ladunkow wybuchowych, ktore swoimi wybuchami mialy symulowac zniszczenia stworzone przez rzekomego boeinga, dodatkowo umieszczone zostaja czesci boeinga aby uwiarygodnic ta wersje.
- global hawk udajacy boeinga uderza w sciane pentagonu, wybijajac w niej dziure i jednoczesnie ulegajac destrukcji
- ladunki wybuchowe wewnatrz pentagonu zostaja odpalone powodujac dalsze zniszczenia

Wszelkie pytania mile widziane ;-)
  • 0

#169

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Crashtest, którym tak się zasłaniasz pokazuje wyraźnie(przynajmniej ja to tak widzę),
Iż w momencie uderzenia nie ma żadnego wybuchu(napęd innego rodzaju, rzecz jasna) a w powietrze wylatuje mnóstwo pyłu, który nijak się ma do szczątków metalowych tudzież tytanowych. Czy tu się zgadzamy? Dalej-na zbliżeniu bocznym widać jak skrzydła wręcz orają cześć sciany. Powiedz więc uczciwie-jaki to dowód? Ty opierałeś na nim całą swoją teorię klina i roztrzaskanych skrzydeł. Poza tym-co to za porównanie? Dawida z Goliatem? Uważasz że zdezrenie myśliwca z takim blokiem betonu można porównać do uderzenia prawie 100 ton stali, sprzętu i ludzi w ścianę budynku z oknami?


Niezasłaniam się nim, tylko pokazuję. No chyba że masz jakieś inne nagranie samolotu wbijającego się przy duzej prędkościu w budynek, to chętnie je obejrze.

Napęd był inny, więc nie widziałeś wybuchu paliwa. Ale teraz dodaj to takiego crash testu pełny bak paliwa, który dodatkowo wybucha i rozrywa wszystko na kawałki...

Pył pochodził ze sciany, to oczywiste, stiwerdzenie "samolot rozbija sięw pył" było stwierdzenien pani komentującej nagranie. Samolot nie zamienia się w pył, co najwyżej rozrywa ogólnie na małe szczątki, czemu nie możesz zaprzeczyć.

Tak, uważam że można porównać te zdarzenia.

- oba obiekty to samoloty, ich konstrukcja, materiały i technologia wykonania są podobne (wręcz takie same).
- obie ściany były wznocnione, ściana testowa była bardziej wytrzymała, ale ściany pentagonu również były specjalnie wzmacniane.
- F 4 uderzał w jednąscianę, Boeing z nacznie więcej.
- siła, z jaką uderzał F 4 jest mniejsza od tej z jaką uderzył boeing. (zbliżona prędkość, znacznie większa masa boeinga).
- zauważ też, że myśliwiec nie posiada w sobie dużej ilości pustego miejsca oraz nie posiadał wielkiej ilości paliwa wybuchającej w momencie uderzenia.

Turkus powiedział głośno to, co dla mnie było oczywiste od początku: klin ma to do siebie, iż im głębiej wbija się w dany materiał tym bardziej jest ściśnięty, więc po prostu nie ma takiej mozliwości, żeby cokolwiek klinując się w Pentagonie wybiło dziurę przez trzy pierścienie jednocześnie rozsypując się na końcu. Dywagowanie, że to "zbite szczątki" jest tylko demagogią próbującą za wszelką cenę podtrzymać oficjalne wyjaśnienie.


Doskonale, podajecie że moje dywagacje są z góre błędne. Zatem podajcie bardziej wiarygodną, skoro ta Wam nie pasuje.

Samolot rozpędzony do prędkości ok 800 km/h uderza w twardą przeszkodę. W ułamku sekund siła odśrodkowa rzuca wszystko na przód samolotu-ludzie, fotele, bagaże...Kadłub niczym klin zostawia za soba gigantyczne morze płomieni, które w tym czasie spopielają skrzydła i ogon. Zbita mieszanka ciał i materii stałej uwięziona w kadłubie przebija się klinem przez 3 pierścienie Pentagonu i...ekhm...znika na końcu pozostawiając po sobie okrągłą , osmaloną dziurę.
Czy cos mi umknęło? Chyba nikt nie ma wątpliwości, iż cokolwiek wybiło dziurę musiało to zrobić w ułamku sekund więc nie ma mowy o spopielaniu w żarze płomieni, ltóre zresztą zgasły dość szybko. Gdzie więc miazga z kilkudziesięciu pasażerów wymieszanych z bagażami i wyposażeniem wnętrza kadłuba? Przecież powinny pozostać w "klinie" czyż nie?


Siła bezwładności rzuca wszystkich do przodu... Czy w zderzeniu powiedzmy autobusu z tirem siła ta rzuca wszystko do przodu? Taki mały przykład.
Dokłądając do tego ogromną prędkość śmiem twierdzić, że klin ten (sama materia) zaraz po uderzeniu rozsypała się na kawałki, dalej leciały (w dalszm ciągu w formie klinu) jedynie szczątki niesione siłą rozpędu.

Ogień nie spopiela ogona... ogon rozpada się na kawałki w wyniku oderzenia i jego szczątki są widoczne na trawniku.

WIdzę, że źle zinterpretowałeś moją wersję. Klin w moim rozumieniu to nie ładny kadłubek tylko że bez skrzydeł, a co najwyżej kilkadziesiąt (może nawet kilkaset) najbardziej trwałych elementów lecących do przodu siłą rozpędu.

Obrazowo: Samochód uderza w ścianę z ogromną prędkością, ludzie i karoseria rozpada się na kawałeczki od razu, ale silnik (załóżmy) wbija siędalej, nie leci na boki bo siła rozpędu każde mu tak jak klin przebijać poszczególe ściany w linii prostej. Nie oznacza to teżtego, że leci przez te sciany nienaruszony. Odrywają się od niego częsci, zgniata się, deformuje...

I teraz zdecydujcie się, ten żar płomini o którym mówisz, zgasł wreszcie szybko, czy krótko?

"więc nie ma mowy o spopielaniu w żarze płomieni, ltóre zresztą zgasły dość szybko"

Uważam że coś tu nie gra. Ale muszępowiedzieć, że Twoje słowa też są ważne.

Bo oto rzekomo nauowy argument że paliwo paliło się zbyt krótko nie jest prawdziwy.
Zaraz mi się tu oburzycie że jak śmiem podważać wypowiedź eksperta, ale muszęto powiedzieć, że paliwo lotnicze ni pali się dniami. Paliwo to paliwo, łatwopalne jest i wypala się szybko.


Idąc więc dalej teorią "klina" one powinny wybić dwie dodatkowe dziury równolegle do "klina" kadłuba. tego jednak nie zrobiły. Mało tego-nie zrobiły nawet szkody oknom!! Aquillo-podajesz cały czas te kilka zdjęć fasady i wmawiasz że czarna smuga nad oknami jest pozostałością po skrzydłach-a niech Ci będzie-jednak jak wiemy, silniki są POD skrzydłami i same mają ponad DWA METRY średnicy. Skoro więc nie zaryły się w ziemię to powinny wybić dwie ogromne dziury właśnie w linii okien. Tego jednak nie ma..

Sadhu, uporczywie chyba starasz się nie czytać ze zrozumieniem tego co piszę.

Dołączona grafika

Czy widzisz na tym schemacie porównanie dziury na parterze rozmiarami samolotu? Widzisz teraz gdzie jest ta dziura, którą one wybiły?

Zauważ, że silniki znajdują się nawet nie w połowie skrzydła, są blisko kadłuba. Patrząc od strony kadłuba, mamy trochę skrzydła, silniki a potem płat ażdo samego koniuszka.

Teraz przyjrzyj siętemu zdjęciu:

Dołączona grafika

I zrozum, że miejsce gdzie uderzyły silniki nie jest to, w których widać zbrojenie. Tam właśnie uderzył kant skrzydła, jego końcówka

Dołączona grafika

Na czerwono - tam uderzył kadłub,
zielono - silniki
niebiesko - krawędź lewego skrzydła.

Dlatego właśnie w filmach spiskowców nie pokazuje się parteru - bo widać na nim ślady uderzenia obiektu który ma wielkość boeinga i widać na nim ślady, gdzie uderzyły skrzydła.
Woli się Wam kłamać, że dzurka ma tylko klkanaście stóp i jest zbyt mała


Do tych tekstów mam oczywiście materiały filmowe...ale nie potrafię ich wkleić, niestety-najzwyczajniej w świecie nie wiem jak, więc proszę o ciut cierpliwosci(czekam na kolegę informatyka)


Czyli jak widać mamy dwie sprzeczne analizy ekspertów. Nie neguję ostatecznie wartości Twojego argumentu, ale śmiem w niego powątpiewać widząc jakość innych argumentów spiskowców.

mamy więc kolejne pytanie-jakim cudem boening o tej szybkości nie rozpruł skrzydeł? jakim cudem ściął tylko latarnie a nie zmiótł turbulencjami żadnego samochodu na swej drodze?(na filmach można zobaczyć, co dzieje się z samochodem podjezdżającym za blisko silnika)

Może boeing wcale ich nie ściął, nie wiem, ale chyba nie ma na latarniach śładu po uderzeniu... Moze to wynik właśnie wspomnianych turbulencji?

I rzecz ostatnia na chwile obecną-gdybyśmy nawet rozpatrzyli prawdziwość uderzenia Pentagonu przez samolot, załozyli że ściany są cholernie wytrzymałe a samolot kruchutki-to przy tym kącie uderzenia nastąpiłby najzwyczajniejszy w świecie RYKOSZET!!


Tym zdaniem negujesz zatem każdą inną możliwość, że był to samolot. Bo skoro wg Ciebie nastąpiłby rykoszet, to każdy inny samolot również powinien zrykoszetować :D

Czyli mamy wg Ciebie tylko rakietę. Dalej czekamy na wyjaśnienia turrkusa. :)

Poza tym, moje wykształcenie jest dla Ciebie dobrym powodem do podważania tego co piszę. Czy zatem Ty sam masz odpowiednią wiedzę mowiącą, że samolot musiałby rykoszetować? (sądząc po sposobie zapisu jesteśo tym naprawdęmocno przekonany).

Prosiłem Cię o obejrzenie Loose Change a Ty z autorytatywną kpiną oswiadczyłeś, że kolejnych "gniotów" ogladał nie będziesz. czy taka postawa cechuje bezstronnego poszukiwacza prawdy? Miałeś "zmiażdżyć" Paintfull Description-jakoś nic nie widać. Zamiast tego przyczepiłeś się dwóch, trzech scen z 9/11 in plane site obligatoryjnie obrzucając całość błotem. A pzrecież twórcy tego i innych filmów po prostu szukają odpowiedzi na dręczące pytania.


No cóż, wszystkie te dokumenty powielają te same rzeokome sensacyjne pytania i wątpliwości. Wszystkie też nie są obiektywnymi dokumentami, tylko sensacyjnymi filmami których zadaniem jest wyłącznie propagowanie teorii spiskowych.
Na pierwszy rzut oka widać, że to film którego celem jest powiedzenia "rząd kłamie, tylko my znamy prawdę".
Dziękuję bardzo za takie wytwory pojedyńczych "wyzwolicieli".

Nie miałem zmieżdzyć, tylko obnażyć fałsz w nim zawarty. Legalize np wie, czemu sprawa się przeciąga. Mówilem tez, ze miałem podać pewne fakty podczas analizy PD ale robięto teraz. Po prostu mam lepsze rzeczy do roboty niż pisanie esejów dla niewierzących.
Zamiast pisania o PD najprawdopodobniej bedę po prostu starał sięzbijać wszelkie tezy spontanicznie, kiedy przyjdzie mi na to ochota lub kiedy zostaną poruszone.

Ty masz pracę, ja też mam inne zajęcia.

Ci ludzie nie szukają odpowiedzi, to widać nawet w drwiącym tonie ich wypowiedzi (notabene uczyli się chyba od samego danikena :D )

Oni mają na celu tylko zmieszać z błotem rząd i wykreować się na wielkich poszukiwaczy rawdy. Naciągają fakty, kłamią, specjalnie źle interpretują fakty... to nie jest żaden dokument ani żaden pęd do wiedzy. To właśnie kpina

I tak samo dopóki nie "przykręci się" przysłowiowej śrubki we wszytskich tych pytaniach, które nadal są bez odpowiedzi a sprytnie sie je ośmiesza i tuszuje zasłaniając wyświechtanym sloganem dobra narodowego, dopóty trzeba drążyć, sprawdzać , weryfikować, szukać...


Wjaśnienia są, ale uparcie nie chcecie ich słuchać... Watpliwości macie, ale odpowiedzi Was po prostu nie przekonują, bo już swoją wersję macie...

Nie dziwię się, że człowiek, który po obejrzeniu zakłamanego filmu wnerwia się na Busha, nagle nie przyjmuje do wiadomości żadnych wyjaśnień, kótre tego "złego Busha" oczyszczają...

To tyle z mojej strony.
Żegnam

Papa, miłego oglądania kolejnych "dokumentów" :)

No i na koniec kolejny kwiatek, które miałem wrzucic przy analizie PD ale znou daje go teraz.

Dołączona grafika

Czemu kawałek metalu ma nity w tym samym miejscu co boening? Czy ktoś wyposażył rakietę w takie poszycie, czy też obudował global hawka kadłubem którego nity pokrywają się z nitami boeinga?

No i jak wytłumaczy się to, że na filmie ( PD - przy dokłądnym ropzisaniu sięw środkach i wzorach chemicznych dla stworzenia iluzji, że oto przemawia do nas mądry człowiek)zanalizowano, że smuga jest smugą rakiety.

Zatem nie uderzył też global hawk, bo on też jest samolotem i teoria smug nie pasuje do niego.

Wyjaśniono to tak, że global hawk nadleciał po cichu, wydając głośny szum silników który slyszeli świadkowie ( :lol : ) i wyglądając jak duży samolot pasażerski, a następnie odpalił po kryjomu rakietę tak, że nikt tego nie usłyszał ani nie zobaczył... Ciekawe...

Słyszał ktoś z was ten przenikliwy syk, kiedy odpalana jest rakieta?
Nie da się go porównać z niczym innym.

[ Dodano: 2006-08-29, 18:34 ]

jako ze rzad usa i tajne sluzby tegoz kraju maczaly w tym paluchy, w pentagonie rozmieszczono kilka ladunkow wybuchowych, ktore swoimi wybuchami mialy symulowac zniszczenia stworzone przez rzekomego boeinga, dodatkowo umieszczone zostaja czesci boeinga aby uwiarygodnic ta wersje.


Uważam, że ładunki nie zostały tam umieszczone, ale nie mogę też powiedzieć że nie mogło ich tam być.

Tylko, że wybuchy takie musiałyby być widoczne i słyszalne z zewnątrz. Wybijanie dziury przez szczątki to nie to samo co wysadzanie ściany.

global hawk udajacy boeinga uderza w sciane pentagonu, wybijajac w niej dziure i jednoczesnie ulegajac destrukcji


A jak się do tego mają relacje osób widzącyh boeinga? (ci ludzie mieszkają przy lotnisku zapewne i nie raz widzieli ten samolot)

No i jak teraz ma się do tego wspaniała nibynaukowa analiza smugi na nagraniu z PD ?

[ Dodano: 2006-08-29, 18:52 ]
Aha, no i ten Global hawk po drodze zwalił latarni zahaczając o nie (no ale przecież powinny mu się skrzydła rozpaść :D ).

No chyba że ekipa z piłami je zwaliła jak wszyscy patrzyli na płonący pentagon :D
  • 0



#170

turrkus.
  • Postów: 851
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tylko, że wybuchy takie musiałyby być widoczne i słyszalne z zewnątrz. Wybijanie dziury przez szczątki to nie to samo co wysadzanie ściany.

[img]http://images.google.pl/images?q=tbn:rnLQgtpjnN47TM:http://thewebfairy.com/killtown/images/pentalawn/pl8.jpg[/img]
Przy takim ogniu blyski wybuchow wewnatrz mogly byc niewidoczne ;-)
A co do ich slyszalnosci- jezeli przyjmujemy ze byla to akcja sluzb specjalnych to wszystko bylo dopiete na ostatni guzik, wiec w dobie obecnej technologii nie bylo wielkim problemem odpalenie tych ladunkow rownoczesnie z uderzenie global hawka (np wystarczylo zainstalowac detonatory, ktore sa aktywowane poprzez wstrzas)

A jak się do tego mają relacje osób widzącyh boeinga? (ci ludzie mieszkają przy lotnisku zapewne i nie raz widzieli ten samolot)

Juz to opisalem, i to nawet w tym temacie (a niedawno zarzucales mi ze wypowiadam sie nie znajac wszystkich postow w temacie), wiec jeszcze raz w telegraficznym skrocie- ludzie byli tak zszokowani swieza informacja o dwoch boeingach, ktore uderzyly w wtc, ze jak tylko zobaczyli przelatujacy samolot pomalowany w barwy AA to wiekszosc z nich automatycznie i bez wiekszego zastanowienia uznala go za boeinga.

No i jak teraz ma się do tego wspaniała nibynaukowa analiza smugi na nagraniu z PD ?

A co to ma wspolnego z moja teoria, ktora jak widzisz broni sie calkiem niezle, chyba nawet lepiej niz ta z samolotem? Bo mi to wyglada na probe zejscia z tematu ;-)
Ale dla swietego spokoju adpowiem- ta nibynaukowa teoria ma sie nijak do mojej teorii :P
Jak na razie wiecej pytan do mojej teorii nie widze, jak bede kolejne to oczywiscie odpowiem.




WIdzę, że źle zinterpretowałeś moją wersję. Klin w moim rozumieniu to nie ładny kadłubek tylko że bez skrzydeł, a co najwyżej kilkadziesiąt (może nawet kilkaset) najbardziej trwałych elementów lecących do przodu siłą rozpędu.

Jak Ty krecisz z tym klinem to masakra. Najpierw bylo, ze samolot rozsypal sie na drobny mak, potem bylo ze tylko czesc samolotu ulegla zagladzie, a reszta w formie klinu wywalała dziury w scianach pentagonu (czyli metal zbil sie w wielka kupe wywalajaca kolejne dziury w ksztalcie okregow), a teraz znowu za klin robi kilka najtwardzszych elementow lecacych mniej wiecej w tym samym kierunku (z tym ze kazda z tych czesci leci osobno- tak to przynajmniej zrozumialem). Chyba probujesz sie wycofac z poprzednich stwierdzen w taki sposob, aby nikt nie dostrzegl ze jednak w poprzedniej analizie "klinu" popelniles blad.

A teraz zdjecia:
[img]http://img244.imageshack.us/img244/9716/pentmorrisfc2hw0.jpg[/img]
Fantastyczne zdjecie, na ktorym praktycznie wszystko jest zasloniete dymem, dowod bezsporny :rotfl:


[img]http://img181.imageshack.us/img181/9633/rivetsnz1.jpg[/img]

Czemu kawałek metalu ma nity w tym samym miejscu co boening? Czy ktoś wyposażył rakietę w takie poszycie, czy też obudował global hawka kadłubem którego nity pokrywają się z nitami boeinga?

Swietne porownanie pogietego fragmentu poszycia "boeinga" z rzeczywistym poszyciem tego samolotu. To faktycznie jakis wybitny ekspert musial stwierdzic :rotfl:
  • 0

#171

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przy takim ogniu blyski wybuchow wewnatrz mogly byc niewidoczne

Istaniałyby ślady wybuchów we wnętrzu budynku, poza tym także przy tej kolistej dziurze. Jakoś eksperci ich nie widzieli.

ludzie byli tak zszokowani swieza informacja o dwoch boeingach, ktore uderzyly w wtc, ze jak tylko zobaczyli przelatujacy samolot pomalowany w barwy AA to wiekszosc z nich automatycznie i bez wiekszego zastanowienia uznala go za boeinga.


Widząc Global Hawka nie może każdy z obserwatorów uznać go za samolot jedynie pod wpływem wstrząsu. Poza tym wielu z nich wypowiadało się, że pierwsze co przyszło im na myśl to to, że ten samolot ma zamiar lądować. Znaczy to, że dana osoba najpierw wzięła go za lądujący samolot, dopiero potem skojarzyła go z zamachem, już po uderzeniu.

Jak Ty krecisz z tym klinem to masakra. Najpierw bylo, ze samolot rozsypal sie na drobny mak, potem bylo ze tylko czesc samolotu ulegla zagladzie, a reszta w formie klinu wywalała dziury w scianach pentagonu (czyli metal zbil sie w wielka kupe wywalajaca kolejne dziury w ksztalcie okregow), a teraz znowu za klin robi kilka najtwardzszych elementow lecacych mniej wiecej w tym samym kierunku (z tym ze kazda z tych czesci leci osobno- tak to przynajmniej zrozumialem). Chyba probujesz sie wycofac z poprzednich stwierdzen w taki sposob, aby nikt nie dostrzegl ze jednak w poprzedniej analizie "klinu" popelniles blad.

Nie dziwię się, że nie od razu można pojąc sens moich słów. Wielokrotnie jest tak, że muszę pisać wyjaśnienia do wyjaśnień do objaśnień moich słów. Więc to mnie nie dziwi, że jak ktoś nie załapuje mojego toku myślenia od razu, potrzebuje wyjaśnienia w innej formie. ot, co :)

Fantastyczne zdjecie, na ktorym praktycznie wszystko jest zasloniete dymem, dowod bezsporny

Coś jednak widać, może zatem się odniesiesz do tego, co widzisz?

Swietne porownanie pogietego fragmentu poszycia "boeinga" z rzeczywistym poszyciem tego samolotu. To faktycznie jakis wybitny ekspert musial stwierdzic

Nie rozumiem, co zarzucasz temu porównianiu.
Co jest na nim nie tak? Widać namalowany na kawałku fragment napisu American Airlines (a przecieżwiemy na bank, że taki napis był) który oże być brany za fragment litery "n" oraz pasy nitów zbiegające sięz nitami na poszyciu boeinga.
  • 0



#172

turrkus.
  • Postów: 851
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co jest na nim nie tak? Widać namalowany na kawałku fragment napisu American Airlines (a przecieżwiemy na bank, że taki napis był) który oże być brany za fragment litery "n" oraz pasy nitów zbiegające sięz nitami na poszyciu boeinga.

No przeciez fragment na zdjeciu jest pogiety, wiec chociazby odleglosci nitow (chodzi mi o odleglosc w pionie miedzy dwoma liniami nitow) nie da sie na tej podstawie ocenic.
Zreszta z tej odleglosci nie da sie nawet ocenic, czy to nity czy moze tylko namalowane kropki.

Coś jednak widać, może zatem się odniesiesz do tego, co widzisz?

Skoro nalegasz ;-)

I zrozum, że miejsce gdzie uderzyły silniki nie jest to, w których widać zbrojenie. Tam właśnie uderzył kant skrzydła, jego końcówka

Dołączona grafika

Na czerwono - tam uderzył kadłub,
zielono - silniki
niebiesko - krawędź lewego skrzydła.

Eee, chyba sie kiwnołes w opisie nad zdjeciem, bo to ni jak sie nie zgadza z tym co jest napisane ponizej fotki ;-) (z Twojej wypowiedzi wynika, ze obszar zaznaczony na zielono zostal zniszczony przez kant skrzydla, co nie zgadza sie z opisem zdjecia ponizej- ale to chyba blad wynikajacy z pospiechu, bo przyjmuje ze za prawdziwe uznajesz opisy kolorow umieszczone ponizej zdjecia :smile: )
Wiec tak:
-na czerwono- wszystko zaslania dym, nie widac jak wygladaja zniszczenia w tym miejscu
-zielony z prawej- to samo co czerwony
-zielony z lewej- wreszcie widac jakies zniszczenia i cos wygladajace na zmasakrowane zbrojenie sciany- moglo powstac w wyniku uderzenia global hawka
-niebieski- szyby wypadly, ale zniszczen zadnych tam nie widze :surprised: , za to mamy pozar powyzej tego miejsca

Istaniałyby ślady wybuchów we wnętrzu budynku, poza tym także przy tej kolistej dziurze. Jakoś eksperci ich nie widzieli.

Zdjecie dziury jest zrobione z zewnatrz, ładunek eksplodowal wewnatrz, wiec nie bardzo rozumiem co mialy by byc widac na tym zdjeciu?
A eksperci byli zatrudnieni przez te same sluzby ktore umiescily tam te ladunki, wiec nic dziwnego ze nic nie widzieli.

Widząc Global Hawka nie może każdy z obserwatorów uznać go za samolot jedynie pod wpływem wstrząsu. Poza tym wielu z nich wypowiadało się, że pierwsze co przyszło im na myśl to to, że ten samolot ma zamiar lądować. Znaczy to, że dana osoba najpierw wzięła go za lądujący samolot, dopiero potem skojarzyła go z zamachem, już po uderzeniu.

Jest kwestia, ze akurat wywiady puszczone w tv zaraz po zamachu byly przeprowadzone z ludzmi, ktorzy mniej orientuja sie w lotnictwie ;-) . A relacji o global hawku (jesli jakies byly) nie puszczono na antene gdyz wydawaly sie zbyt niedorzeczne, a powazna tv nie moze pozwolic sobie na pokazywanie glupot, na dodatek w dniu narodowej tragedii.
A stwierdzenie o tym, ze samolot wygladal jakby mial zaraz wyladawac w zaden sposob nie odrzuca teorii o global hawku.
  • 0

#173

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No przeciez fragment na zdjeciu jest pogiety, wiec chociazby odleglosci nitow (chodzi mi o odleglosc w pionie miedzy dwoma liniami nitow) nie da sie na tej podstawie ocenic.
Zreszta z tej odleglosci nie da sie nawet ocenic, czy to nity czy moze tylko namalowane kropki.

Rzeczywiście, teoria o namalowanych kropkach jest z pewnością prawdziwsza.

Fragment jest pogięty, ale nie jest na tyle pokiereszowany, żeby nie zauważyć zbieżności tego co widać na obu zdjęciach.

Eee, chyba sie kiwnołes w opisie nad zdjeciem, bo to ni jak sie nie zgadza z tym co jest napisane ponizej fotki

Przejrzałem jeszcze raz opis i nie zauważam błędu.

z Twojej wypowiedzi wynika, ze obszar zaznaczony na zielono zostal zniszczony przez kant skrzydla, co nie zgadza sie z opisem zdjecia ponizej- ale to chyba blad wynikajacy z pospiechu, bo przyjmuje ze za prawdziwe uznajesz opisy kolorow umieszczone ponizej zdjecia


Z mojej wypowiedzi wynika, że "miejscem gdzie uderzyły silniki nie jest to, w których widać zbrojenie. Tam właśnie uderzył kant skrzydła, jego końcówka"

Wszystko jest w porządku. Kant skrzydła (czyli mniej więcej jego końcówka, od silników dalej do końca skrzydła) to miejsce zaznaczone na niebiesko, przybliżone miejsce silników na zielono.
Zbrojenie widać na polu niebieskim, dziura po silnikach - zielonym.

na czerwono- wszystko zaslania dym, nie widac jak wygladaja zniszczenia w tym miejscu


Zniszczenia wyglądają mniej więcej tak:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Można sobie wyobrazić.

zielony z lewej- wreszcie widac jakies zniszczenia i cos wygladajace na zmasakrowane zbrojenie sciany- moglo powstac w wyniku uderzenia global hawka


Global Hawka? A zatem skąd taki rozmiar?

szyby wypadly, ale zniszczen zadnych tam nie widze

A oderwane ściany odsłaniające zbrojenie?

Zdjecie dziury jest zrobione z zewnatrz, ładunek eksplodowal wewnatrz, wiec nie bardzo rozumiem co mialy by byc widac na tym zdjeciu?

Ekspert pozna, czy coś było efektem wybuchu. To jest po prostu jego robota. Ale ok, nie sprzeczam się bo...
jak w takim razie wyobrażasz sobie same wybuchy? Gdzie były ładunki?

Jest kwestia, ze akurat wywiady puszczone w tv zaraz po zamachu byly przeprowadzone z ludzmi, ktorzy mniej orientuja sie w lotnictwie


Nie rozumiem... o co Ci chodzi? Czy o to, że Ci świadkowie mogli nie być obeznani w lotnictwie?
Uważam, że przejeżdzjąc codziennie do pracy koło lotniska stołecznego, widzieli nie raz samoloty lądujące i sttratujące z niego.

A relacji o global hawku (jesli jakies byly) nie puszczono na antene gdyz wydawaly sie zbyt niedorzeczne, a powazna tv nie moze pozwolic sobie na pokazywanie glupot, na dodatek w dniu narodowej tragedii.


TV może sobie pozwolić na wszystko i nierzadko tak robi.
Poza tym, jaki to problem dla twórców nibydokumentów typu PD dotrzeć do ludzi i wypytać ich co widzieli? Czemu zatem tego nie robią, tylko stawiają swoje naiwne pytania zza biureczka?

A stwierdzenie o tym, ze samolot wygladal jakby mial zaraz wyladawac w zaden sposob nie odrzuca teorii o global hawku.

Ani jej też nie potwierdza w żaden sposób :)
  • 0



#174

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zauwazylem u zwolennikow TS tutaj tendencje do omijania niewygodnych i oczywistych faktow, a komentowanie tylko niektorych rzeczy, o ktorych "cos tam" potrafia powiedziec, zatem ja przypomne pominiete i niewygodne posty:

Jak "spiskowcy" wyjasniają ścięte i powywracane lampy uliczne w okolicach zderzenia? (dokładnie wzdłuż toru lotu "rakiety") :surprised:

Cholernie szeroka musiałaby być to wtedy rakieta, a może leciała zygzakiem?


Czekam na odpowiedz, jakim cudem rakieta poprzewracala tyle latarni na roznej szerokosci, co ciekawe, wlasnie na takiej jaka posiada Boeing. To chyba musiala by byc rakieta jak ta do wynoszenia promu kosmicznego na orbite :D

http://us.sfd.pl/s/f...60821030725.jpg

http://us.sfd.pl/s/f...60821030704.jpg


Poza tym gdzie są zniszczenia spowodowane skrzydłami ???


prosze bardzo:

http://www.tfeagle.a...ntagon-9-11.gif

http://www.wtc-terro...gon_crash07.jpg[/img]

Po obu stronach dziury na budynku wyraznie widac ciemne, osmolone slady po wybuchu paliwa w silnikach Boeinga. A co do tego jedynego filmiku sprzed pentagonu gdzie jest 5 klatek, wyraznie widac wybuch paliwa, a nie wybuch ladunku wybuchowego rakiety. Kazdy moze to rozpoznac, nie trzeba byc ekspertem. A samolot na tyc zdjeciach widac :) zaraz poszukam foty gdzie uchwycono zarys samolotu.

Indoctrine, ale samolotu szczatki i paliwo byly wewnatrz budynku prawda? sam sobie teraz odpowiedz na to pytanie.


Czlowieku, jakie paliwo w jakim srodku budynku ? silniki razem ze skrzydlami i paliwem eksplodowaly na zewnatrz budynku rozbijajac sie o jego twarde sciany, a tylko kadlub przebil sie przez sciany pentagonu, sktzydla rozpadly sie na zewnatrz i spalily razem z paliwem na zewnatrz, kapisz ? niewielka ilosc paliwa dostala sie przez okna i male dziury do srodka budynku i z tym strazacy latwo i szybko sie uporali. Pozatym czy rakieta zrobilaby okraglutka dziure w budynku ? gdyby wybuchla ? i jakim cudem ta rakieta przebilaby sie gleboko do srodka, niewypal czy co ??

Pozatym twierdzenie ze rakieta albo Global Hawk zostaly pomalowane barwami American Airlines dla zmylki jest dla nie conajmniej smieszne, przeciez zarowno na rakiecie jak i GH zmiescily bo sie conajwyzej dwie litery logo AA :-D juz nie wspomne o tym ze rakieta rozrywana jest na kawalki w czasie wubuchu i takie wielkie czesci by z niej nie pozostaly, o czym tu wogole gadac, dla mnie wszystko jest jasne, obalone latarnie, czesci silnika, kola, wspornika kola, czesci poszycia z logo AA, dla mnie teoria o rakiecie kompletnie jest smieszna i nie ma zadnych dowodow na to ze byla to rakieta, a GH tym bardziej, bo w ta dziure to by sie ze 3 GH zmiescily :lol : A to zdjecia kawalkow pasujacych do Boeinga i lini AA:

http://f.sfd.pl/sb.a...50226231054.jpg

http://f.sfd.pl/sb.a...0305175028.jpeg

http://f.sfd.pl/sb.a...0305175420.jpeg

^wspornik kola^

http://f.sfd.pl/sb.a...0305174952.jpeg

^felga^
  • 0

#175

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie uwierzą, bo te fotki jużbyły pokazywane i dla nich to tylko i wyłącznie fałszerstwo rządu.

Albo GH pomalowany jak samolot, albo rakieta-taran przebijająca się przez ściany niwzruszona tym, że ma w sobie ładunek wybuchowy, albo ekipy agentów ścinające latarnie tak, że nikt tego nie zauwazył no i na koniec agenci wynoszący pod namiotem szczątki global hawka albo innej rakiety...

I wszystko to oparte na żenujących filmach w których jakość 'dowodów' jest co najwyżej śmieszna...

No ale legenda musi żyć ;)
  • 0



#176

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tak, fotki sfalszowane, czesci podrzucone, latarnie spiłowane, a setki swiadkow przejezdzajacych autostrada obok, mowiacych ze widzieli samolot, pewnie podstawiona :wow: :lol : a ze trafilo sie kilku oszolomow-mitomanów szukajacych podniety, to twierdzili ze na 100 % widzieli rakiete, ale taka juz natura ludzka, sciemniaja zeby zeby sie podniecic i zrobic sensacje. Na szczescie 99 % ludzi twierdzi ze widzialo samolot, a oszolomow zawsze jest odsetek.

[ Dodano: 2006-08-29, 23:56 ]
I co sie stalo z ludzmi ktorzy zgineli w tym samolocie ? zagineli w tajemniczych okolicznosicach ?? rodziny tych ofiar by was obdarli ze skory gdybyscie im wmawiali ze tam sie nie rozbil samolot, pomyslcie o tym jak byscie sie czuli na miejscu tych ludzi czytajac takie glupoty.
  • 0

#177

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, fotki sfalszowane, czesci podrzucone, latarnie spiłowane, a setki swiadkow przejezdzajacych autostrada obok, mowiacych ze widzieli samolot, pewnie podstawiona

Na tym się opiera całość argumentów :D Wszystko sfałszowane i zmanipulowane, a nikt nie wiedzi że to oni są właśnie manipulowani :D

Coś jak ZSRR, u nich byłoźle, ale każdy sięcieszył bo im wmawiano, że wszędzie indziej jest jeszcze gorzej ;)

Tutaj wierzy się w manipulację, a żeby w nią wierzyć trzeba uważać wszystko inne, sprzeczne z nią, za manipulację :)

I co sie stalo z ludzmi ktorzy zgineli w tym samolocie ? zagineli w tajemniczych okolicznosicach ?? rodziny tych ofiar by was obdarli ze skory gdybyscie im wmawiali ze tam sie nie rozbil samolot, pomyslcie o tym jak byscie sie czuli na miejscu tych ludzi czytajac takie glupoty.


Jak zapytałem o to kiedyś, to nikt nie odpowiedział. W dalszym ciągu leciały "9/11 in plane site" i von Kleist - samotny wyzwoliciel od manipulacji. Rycerz na białym rumaku ;)
  • 0



#178

turrkus.
  • Postów: 851
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przejrzałem jeszcze raz opis i nie zauważam błędu.

Myslalem ze chodzi Ci o to zbrojenie zaznaczone zielonym kolkiem (tym na srodku fotografii).

Zniszczenia wyglądają mniej więcej tak:

Dołączona grafika
Ciemnosc widze. Ciemnosc. A na niej zaznaczone kolorkami wymiary boeinga. Czemu nie zaznacza tego na zdjeciu na ktorym dokladniej widac zniszczenia?

A oderwane ściany odsłaniające zbrojenie?

Dołączona grafika
Dobra, juz widze o co chodzi. Sciany faktycznie ucierpialy, ale dziwnym zbiegem okolicznosci ocalaly okna. A na dodatek wybuch pozar pietro wyzej. Dziwne, sam nie wiem jak to zinterpretowac.

jak w takim razie wyobrażasz sobie same wybuchy? Gdzie były ładunki?

Ładunki nie zostaly rozmieszczone przez taliba , ktory musial sie spieszyc zeby nie zostac zauwazonym. Z tego co wiem ta czesc pentagonu byla akurat w remoncie, wiec ekipa profesjonalistow (chociazby tych od wyburzania obiektow) mogla w ciszy i spokoju rozmiescic kilkanascie ladunkow o roznej mocy w taki sposob, aby zniszczenia byly odpowiednio przekonywujace.

Czy o to, że Ci świadkowie mogli nie być obeznani w lotnictwie?
Uważam, że przejeżdzjąc codziennie do pracy koło lotniska stołecznego, widzieli nie raz samoloty lądujące i sttratujące z niego.

Mogli nie byc obeznani z lotnictwem na tyle dobrze, aby w stresowej sytuacji bezblednie ocenic co to za samolot. A przy okazji mam takie pytanie- nad pentagonem chyba nie przebiega szlak lotniczy ktorym na codzien lataja samoloty. Rzekomy boeing lecial mniej wiecej takim torem
Dołączona grafika
wiec byl przez pewien czas widoczny dla ludzi jadacych autostrada (mowie juz o ostatniej fazie, gdy po dokonaniu nawrotu lecial w linii prostej na pentagon), a jako ze sie upierasz ze ci wszyscy ludzie doskonale znali sie na lotnictwie, to na bank powinni sie zorientowac ze cos jest nie tak z samolote, ktory leci na niskim polapie i to w dodatku w kierunku na pentagon (dodatkowo slyszac w radiu, ze przed chwila dokonano zamachow na wtc za pomoca samolotow). Wiec dlaczego nikt nie zrobil chociaz jednego zdjecia? Przeciez mial troche czasu od momentu ujrzenia samolotu do momentu jego uderzenia w pentagon.

Zauwazylem u zwolennikow TS tutaj tendencje do omijania niewygodnych i oczywistych faktow, a komentowanie tylko niektorych rzeczy, o ktorych "cos tam" potrafia powiedziec, zatem ja przypomne pominiete i niewygodne posty:

mariush napisał/a:
Jak "spiskowcy" wyjasniają ścięte i powywracane lampy uliczne w okolicach zderzenia? (dokładnie wzdłuż toru lotu "rakiety") :surprised:

Cholernie szeroka musiałaby być to wtedy rakieta, a może leciała zygzakiem?

Te lampy sa jedna z najwiekszych zagadek pentagonu ;-) Nie pasuja do teorii o gllobal hawku, ale tez niezbyt pasuja do nisko lecacego boeinga, ktory poscinal je skrzydlami (z ktorych w wyniku tego uderzenia nie odpadl nawet kawalek blachy), a do tego silniki tegoz boeinga znajdujace sie wtedy nisko nad autostrada nie poczynily na niej zadnych zniszczen siła ciagu (nawet jeden samochodzik nie zostal przestawiony).
Zreszta proponuje obejrzec bardzo dobry material na ten temat nakrecony przez ekipe z top gear. =>
A tutaj kolejny pokaz sily silnikow =>
Przeciez w momencie gdy boeing scinal te latarnie jego silniki byly bardzo nisko nad autostrada.

A samolot na tyc zdjeciach widac :) zaraz poszukam foty gdzie uchwycono zarys samolotu

Wow, jestes chyba jedyna osobą na swiecie (oprocz rzadu usa) ktora dysponuje zdjeciami, na ktorych widac boeinga uderzajacego w pentagon. Wprost nie moge sie doczekac, to foto rozwieje wszelkie watpliwosci ;-)


A teraz zadam proste pytanie: dlaczego rzad usa nie pokaze nagran z innych kamer, ktore przypuszczalnie uchwycily moment uderzenia w pentagon. Skoro ujawniono juz ta jedna (na ktorej nic nie widac), to co stoi na przeszkodzie pokazac nastepne? Przeciez to by ucielo juz wszystkie spekalacje i bylo by ostatecznym dowodem na to, ze to jednak boeing uderzyl w pentagon. I zapewniam ze juz nikt by tutaj sie nie upieral przy global hawku lub rakiecie. A skoro to jednak boeing uderzyl, to dlaczego jest tyle niejasnosci?
  • 0

#179

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Te lampy sa jedna z najwiekszych zagadek pentagonu ;-) Nie pasuja do teorii o gllobal hawku, ale tez niezbyt pasuja do nisko lecacego boeinga, ktory poscinal je skrzydlami (z ktorych w wyniku tego uderzenia nie odpadl nawet kawalek blachy), a do tego silniki tegoz boeinga znajdujace sie wtedy nisko nad autostrada nie poczynily na niej zadnych zniszczen siła ciagu (nawet jeden samochodzik nie zostal przestawiony).


Przeciez w momencie gdy boeing scinal te latarnie jego silniki byly bardzo nisko nad autostrada.


Tak sie wlasnie zastanawialem i wymyslilem, ze te latarnie wcale nie musialy byc przewrocone uderzeniem skrzydel, tylko przewrocone poprostu sila powietrza (niekoniecznie z silnikow), zawirowaniem ktore ten samolot wywolal, poprostu zmiotl je jak huragan lecac powyzej tych latarni, wogole ich nie dotykajac, a samochody nie zostaly poprzestawiane bo samolot nie lecial na tyle nisko zeby wprawic w ruch samochody, ktore jakby nie bylo waza troche wiecej jak latarnie. Ale to tylko moja spontaniczna teoria, wymyslona na szybko, moge sie mylic. A pozatym ten samochodzik wyglada raczej jakby byl przestawiony:

Dołączona grafika

Ładunki nie zostaly rozmieszczone przez taliba , ktory musial sie spieszyc zeby nie zostac zauwazonym. Z tego co wiem ta czesc pentagonu byla akurat w remoncie, wiec ekipa profesjonalistow (chociazby tych od wyburzania obiektow) mogla w ciszy i spokoju rozmiescic kilkanascie ladunkow o roznej mocy w taki sposob, aby zniszczenia byly odpowiednio przekonywujace.


Bez sensu, wytlumacz mi po co mieliby robic takie bezsensowne kombinacje, zamiast porwac poprostu 4 samolot i nie narazac sie na dekonspiracje. Dla mnie jest to naciagane, wrecz bezsensowne i glupie. Zeby zniszczenia byly przekonywyjace ? ja nie rozumiem po co ten caly cyrk, ze to nie byl boeing, chodzi chyba tylko o to zeby szukac sensacji na sile nic wiecej, a ten argument na to wskazuje. Przeciez takie cos to bylaby najgorsza glupota jaka mogliby zrobic, chore jak dla mnie, utrudnianie sobie calej akcji nic wiecej.

A teraz zadam proste pytanie: dlaczego rzad usa nie pokaze nagran z innych kamer, ktore przypuszczalnie uchwycily moment uderzenia w pentagon. Skoro ujawniono juz ta jedna (na ktorej nic nie widac), to co stoi na przeszkodzie pokazac nastepne? Przeciez to by ucielo juz wszystkie spekalacje i bylo by ostatecznym dowodem na to, ze to jednak boeing uderzyl w pentagon. I zapewniam ze juz nikt by tutaj sie nie upieral przy global hawku lub rakiecie. A skoro to jednak boeing uderzyl, to dlaczego jest tyle niejasnosci?


Dla mnie to jest jedyna zagadka calej sprawy, choc wcale takich nagran nie musialo wiecej byc, czesto jest tak ze kamery tylko pokazuja, a nie nagrywaja, no ale w przypadku yakiego budynku jak Pentagon jest dziwne.

Wow, jestes chyba jedyna osobą na swiecie (oprocz rzadu usa) ktora dysponuje zdjeciami, na ktorych widac boeinga uderzajacego w pentagon. Wprost nie moge sie doczekac, to foto rozwieje wszelkie watpliwosci ;-)


A no zapomnialem, zaraz poszukam, ale nie spodziewaj sie ze zobaczysz calego Boeinga :D bo z tego co pamietam, widac tylko zarys samolotu.
  • 0

#180

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A tak swoją drogą jakim cudem żelbetonowy pierścień miał by przemienić Boeinga w naleśnik a niefortunnie rozpadł się podczas pożaru?? Gdzie tu jego moc?? :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych