Kolejne małe podsumowanie.
Opowiem Wam bajkę
"Dawno dawno temu, Amerykanie chcieli zrobić sobie spisek. Postanowili do tego celu wykorzystać islamskich fanatyków podszywając się pod nich. Wybór padł na Al kaidę, która od jakiegoś czasu urządzała zamachy na ambasady USA i na okręty US Navy.
Przygotowali w tym celu iście szatański plan. Zamontowali w samolotach pasażerskich linii American Airlines supertajne urządzenia do sterowania nimi i podstawili je na lotniska. Oczywiście zrobili to tak doskonale, że nikt z tej linii nawet się nie skapnął. Choć krążą podejrzenia również, że AA współpracowało z rządem za ogromne pieniądze...
Szatański plan złego Busha powoli zbliżał się do finału. 11 września samoloty stały już na lotniskach a nieświadomi niczego ludzie wsiadali do nich. One wystartowały i tak się wszystko zaczęło. Źli agenci CIA, szkoleni wcześniej w supertajnych ośrodkach pilotażu, przejęli zdalną kontrolę nad maszynami. Natychmiast z taśmy puścili nagrania szamotaniny w kabinie pilotów i głosu rzekomych porywaczy tak, aby na wieży kontrolnej je usłyszano... Pilot stracił kontrolę nad samolotem i nie mógł nic zrobić... Przerażeni ludzie skulili się w fotelach...
Pierwszy samolot obrał kurs na jedną z wież WTC i w nią uderzył. Dodatkowo, źli agenci
rozmieścili w WTC ładunki, bo jak wiadomo taki wieżowiec nie mógłby się zawalić od samego uderzenia samolotu. Wszystko ładnie się udało, samolot i bomby wywołały wielkie uszkodzenia i wśród ludzi na całym świecie zapanował strach... Niedługo po tym, drugi samolot, również sterowany drogą radiową przez agentów CIA uderza w drugą wieżę...
Kiedy oba budynki już płonęły a strażacy i policjanci wchodzili do środka, źli agenci postanowili w końcu dokończyć dzieło i odpalili ładunki, które spowodowały zawalenie się WTC ale zrobili to tak sprytnie, że nikt tego nie zauwazył... Zamordowali tysiące ludzi, tych którzy byli wtedy w WTC i tych, którzy lecieli samolotami...
Ale to nie koniec złowieszczego planu złego Busha. Otóż uznał on, że zawalenie WTC nie jest godnym pretekstem do wypowiedzenia wojny o ropę. W końcu ropy USA nie miało, a chciało mieć bardzo...
Otóż do wypowiedzenia wojny o ropę konieczny był atak na Pentagon. Ale uznano, że zaatakowanie go samolotem pasażerskim nie będzie konieczne. Spowodowano zatem, żeby samolot pasażerski wylądował w Ohio, tam zamordowano jego pasażerów a w stronę Waszyngtonu wysłano samolot Global Hawk, uzbrojony w specjalną superrakietę.
Doleciał on do pentagonu, następnie przybrał formę Boeinga aby zmylić potencjalnych świadków, nadleciał zygzakiem, aby pościnać latarnie i uderzył w końcu w budynek, tuż przed tym odpalając rakietę w celu samozniszczenia. Samozniszczenie to okazało się genialne - ponieważ z Global Hawka nie zostało absolutnie nic. Dodatkowo, w ostatniej chwili Global Hawk powiększył swoje rozmiary tak, aby zmylić ludzi i wybić dziurę wielkości Boeinga.
Ale cóż, zaraz przecież znajdą się ludzie, którzy odkryją prawdę... trzeba ją więc jakoś zatuszować. Aby uzasadnić teorię że to był jednak boeing, poprzedniego dnia w sekrecie umieszczono w pentagonie części samolotu tak, aby udawały części boeinga. Po uderzeniu będzie można pokazać je mediom, aby mieć dowód.
Ale nastąpił problem. "Specjaliści" uznali bowiem, że to nie są częsci z boeinga... źli agenci spaprali sprawę, podłożyli części które okazały się być ze złego samolotu! Poza tym superwytrzymała rakieta, przebijając się przez mury, pozostawiła na końcu ślad swojej obecności - okrągłą dziurę!
No i na koniec najgorsza wiadomość, w czwartym porwanym zdalnie przez agentów samolocie coś się popsuło i spadł na pola...
Ale to nie zraziło Busha i nie pokrzyżowało jego planów. Odtąd regularnie wypuszczał sfałszowane taśmy na których Osama ibn Laden przyznawał siędo winy. A sam prawdziwy Osama, za amerykańskie dolary siedział cicho i nie zaprzeczał niczemu.
Co chwila Bush podsyłał stacji Al-Jazeera i umieszczał na stworzonej przez siebie nienamierzalnej stronie materiały i groźby skierowane do zachodniego świata.
W końcu, aby wystraszyć ponownie narody świata zorganizował kolejne zamachy, ale tym razem szkoda mu było swoich rodaków i zamordował Brytyjczyków i Hiszpanów...
Ale najważniejsze jest to, że istnieją ludzie, którzy walczą o Prawdę. Za pomocą internetu głoszą ją i pokazują światu prawdę o tragedii. To Bohaterzy."
KONIEC.
Słodka, ale to tylko bajka
Zaatakowano WTC, po co zrobiono to samo z pentagonem? WTC w zupełności wystarczyłoby Bushowi do wszczęcia wojny. Ale nie, on chciał jeszcze uszkodzić Pentagon.
Tylko PO CO?Nie wykorzystano do tego Boeinga, ale zaczęto się bawić z rakietami i Global Hawkiem aby utrudnić sobie i tak już niesamowicie skomplikowane zadanie.
Zdecydowana większość świadków twierdzi, że widziała boeinga AA. Kłamią? Mieli zwidy? Są to agenci CIA?
Global Hawk uderzył w Pentagon. A jak wybił dziurę która jest większa niż być powinna przy takim uderzeniu? Jego wąziutkie skrzydełka zrobiły takie uszkodzenia?
Bomba umieszczona w środku wybuchła i wyrwała taką dziurę? I nie porozrzucała szczątków gruzu dookoła? Rakieta walnęła w Pentagon? I wybiła dziurę szeroką na parterze i wąską na I piętrze? Poza tym to rakieta spowodowała tak wielką eksplozję która (posiadając przecież dużą falę uderzeniową - w końcu to ładunek wybuchowy, nie paliwo) nie spowodowała żadnych szkód w okolicy (nie wybiła szyb w okoliczych budynkach)?
Teraz co do dziury wylotowej - wykonała ją rakieta? To co wybuchło na zewnątrz jako wielka kula ognia? To wybuchła rakieta? Więc jak wybiła okrągłą dziurkę na końcu skoro już wybuchła? To była bomba? To jakim cudem rakieta przetrwała ten wybuch? I jakim cudem przebiła się przez wszystkie ściany kilku pierścieni wytrzymując zderzenia z murami?
A jeżeli to był ładunek, to co, został umieszczony na ścianie, że wyrwał taką okrągłą dziurę? Ale po co miał wywalać taką okrągłość? I jak to niby zrobił?
A co ze szczatkami w środku budynku, z silnikiem, kołami i podwoziem?
Podłożono je tam specjalnie? No dobra, elementy podwozia podłożono ok, koło też pasuje, ale silnika oryginalnego Boeinga już im zabrakło i podstawili silnik innego samolotu (no bo przecież jacyś "specjaliści" uznali że to nie są części silnika Boeinga)?
Tak by spaprali sprawę? Przygotowali cały spisek prawie idealnie, ale popełnili by taki głupi i oczywisty błąd?
A samolot który się rozbił na polach? Po co go tam rozbili, skoro to był spisek? Dla picu? Przecież mogli by to sobie darować. Ale nie, rozbili go na polu mordując jeszcze kilkadziesiąt osób ot tak sobie.
No i co z tymi nieszczęsnymi latarniami? Global hawk potrącił je swoimi delikatnymi skrzydełkami? Albo powalił swoim mizerniutkim podmuchem? A może to agenci federalni je pościnali, jak ludzie patrzyli na wybuch?
A ludzie, ktorzy wsiedli do samolotów i już nigdy nie byli widziani żywi? Zostali zamordowani bez śladu?
Wojna rozpętana, ropa zdobyta. Ale teroryści znowu atakują, tym razem Londyn i Madryt. CIA stało za nimi? to oni wynajęli młodych Arabów? A może to Al kaida wreszcie się obudziła i ich dokonała spełniając swoje groźby?
A nie uderzyli na USA bo tam były już zbyt duże środki ostrożności...
A niedawno udaremniona próba porwania w Anglii kilku samolotów w celu powtórzenia ataku? Rząd brytyjski jest w spisku i udał, że wykrywa terrorystów i aresztuje potencjalnych zamachowców aby dalej podtrzymywać spisek rządu Busha? PO CO?
No i Osama... wszędzie krążą sfałszowane przez CIA kasety o tym jak przyznaje się do czegoś, czego nie zrobił a on nic? Nie zaprzecza że to nie on? A może nie żyje już, jest zamordowany przez CIA i dlatego nie protestuje? Więc inni terroryści, jego zastępcy w inych krajach to agenci CIA, bo nic o tym nie wiedzą?
I co jeszcze, Bush nie ukrywał swojej sympatii do żydów i powiedział im, że szykuje zamach? Dlatego oni nie przyszli do pracy? A może to żydzi zorganizowali atak?
No i Ci głupiutcy Demokraci. Mają takie dowody, takie cudowne argumenty podane na tacy, ale oni nic nie robia. Nie atakują walnie Republikanów, nie chcą wyjaśnienia prawdy, nie przytaczają argumentów "rycerzy hoaxu" tylko potulnie patrzą jak ich odwieczni rywale chodzą bezkarnie... ZERO REAKCJI.
A szczątki widoczne przy pentagonie, na których są litery? To Global Hawk, malutki samolocik, zmieścili na nim napis tak, aby wyglądał naturalnie ale był duży i widoczny? A może one są podłożone przez FBI? Samolot C - 130 przeleciał i je rozrzucił podczas gdy tajni agenci wypuszczali gaz bagienny aby świadkowie nic nie widzieli?
Przecież jak to się wszystko zsumuje to się to kupy totalnie nie trzyma...
A takich pytań o sens spisku jest jeszcze wiele...
Ładna bajeczka, ale na szczęście to tylko bajka