Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spojrzenie sceptyka na 9/11


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
609 odpowiedzi w tym temacie

#481

robson.
  • Postów: 37
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy ktoś przeglądał tą stronę, ale wg mnie ciekawa i warta przeczytania, choćwymaga trochę czasu.

http://www.rzeszow.m.../~gd/index.html

[ Dodano: 2006-09-13, 08:09 ]
Witam, polecam do analizy materiały z tej strony, warto się zapoznać.

http://www.rzeszow.m.../~gd/index.html
  • 0

#482

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślę, że znają ja tu wszyscy, a szczególnie zwolennicy wszechobecnych ogólnoświatowych spisków. To nic innego, jak kolejna strona fanatyka spiskowej wersji 9/11, na której jest to samo, co na innych tego typu stronach. Jeden kopiuje od drugiego i mieni sie ekspertem, znającym się na wszystkim.

Z ciekawości ją kiedyś przeczytałem.

Stek bzdur, które można seryjnie podważać.

Pozdrawiam. :smile:
  • -1



#483

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wystarczy spojrzeć na chociażby pierwszą lepszą stronę spiskowców, żeby zauważyć:

- te same w kółko podawane "fakty" - boeing się nie zmieści, niemożliwy pilotaż, remontowana sekcja itp...

- wszystko przeważnie w tonie prześmiewczym - ogólnie nie ma analizy rzeczowej, w większości to stronki młodych sfrustrowanych ludzi przejętych kłamstwami o jakich się naczytali.


I tak, jak napisał mariush, każdy argument spiskowców jest śmiechu warty, ale należy się zabrać za myślenie porządnie, poszukać samemu, bo oni nigdy nie podadzą zdjęć które potwierdzą oficjalną wersję.

W czasie, kiedy tyle jest stron poświęconym TS, coraz trudniej przebić się głosowi rozsądku. Ale wbrew pozorom, długo i w kółko powtarzane kłamstwa hoaxu, które niestety powoli stają się dla niektórych prawdą, nie odpowiadają tej jedynej prawdzie.
  • 0



#484

muHa.
  • Postów: 123
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Terroryści pewnie widzieli fotki Pentagonu, ale możliwe jest że po prostu (jako że nigdy nie byli w Waszyngtonie) nie zdążyli w porę zareagować.

Aby nie narażać misji na porażkę, postanowili nie manwerować już gwałtownie, tylko zawrócić i spróbować ponownie.


W końcu udało mi się zrobić zrzuty tych klatek [Painful Deceptions]

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Co zastanawiające, łączność z samolotem [podobno] została utracona w punkcie, który jest zaznaczony znakiem zapytania.


Terroryści pewnie widzieli fotki Pentagonu, ale możliwe jest że po prostu (jako że nigdy nie byli w Waszyngtonie) nie zdążyli w porę zareagować.


Tu moja refleksja.
Skoro przelecieli przez pół stanów [opierając się tylko na własnym doświadczeniu, nawigacji, bez pomocy z ziemi], czyli już wykazali się niezwykłymi umiejętnościami [jak na graczy w Filight Simulator], to sądzisz, żeby nie wiedzieli, że Pentagon to Pentagon?!
Przecież lot na wprost celu byłby idealnym rozwiązaniem. Już z dużej odległości mogliby zniżać lot, albo lepiej włączyć jakiegoś autopilota, zaznaczyć jako destination [tak jak w nawigacji samochodowej] jako cel Pentagon, i cierpliwie czekać. To tylko przypuszczenia.

PS.
To co powyżej napisałem, nie ma na celu podważania tezy o istnieniu tego samolotu, tylko, że rzeczywiście zastanawiające jest dlaczego wykonali taki nawrót.

Na koniec kilka cytatów z ww. filmu

Problem w uderzaniu w to szczególne miejsce był taki, że on leciał z innej strony.
{43845}{44001}Tak więc musiał zakręcić o 270 stopni po to, by rozbić się dokładnie o to miejsce.
{44025}{44164}Byłoby łatwiej uderzyć w biuro Donalda Rumsfelda.



Boeing 757 wygląda na malutki w tej symulacji komputerowej, bo Pentagon to największy budynek biurowy na świecie.
{44889}{45065}Pracuje w nim ponad 20 tysięcy ludzi. Wiele miast nie ma tak wielu mieszkańców.

To tak apropo, że nie byli pewni czy to Pentagon, czy nie.
  • 0

#485

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co zastanawiające, łączność z samolotem [podobno] została utracona w punkcie, który jest zaznaczony znakiem zapytania.


By był on momentem porwania (o ile się nie mylę). Wtedy to terrorysci wyłączyli ( z języka ang. nie wiem jaki jest odpowiednik w jez. polskim) transponder, aby stacje radarowe ich nie wykryły.

Skoro przelecieli przez pół stanów [opierając się tylko na własnym doświadczeniu, nawigacji, bez pomocy z ziemi], czyli już wykazali się niezwykłymi umiejętnościami [jak na graczy w Filight Simulator], to sądzisz, żeby nie wiedzieli, że Pentagon to Pentagon?!

Uważam, że to różnica dolecieć do miasta a znaleźć budynek w tym mieście (które samo małe nie jest).

Przecież lot na wprost celu byłby idealnym rozwiązaniem. Już z dużej odległości mogliby zniżać lot, albo lepiej włączyć jakiegoś autopilota, zaznaczyć jako destination [tak jak w nawigacji samochodowej] jako cel Pentagon, i cierpliwie czekać. To tylko przypuszczenia.

Po pierwsze nie wydaje mi się, zeby samolot miał nawigację "ustaiam sobie na cel pentagon i już tam lecę". Co innego trafić nad miasto, co innego trafić w określony budynek.
Poza tym jest taka stara wojskowa zasada. Kiedy idziesz wg mapy i kompasu i chcesz dojść do mostu na rzecze, żeby przez nią przejść, to dla pewności nigdy nie kieruj się dokładnie na niego. Bo pomylisz się, dojdziesz do rzeki, nie zobaczysz mostu i nie będziesz wiedział czy jesteś od tego mostu w górę rzeki, czy też w dół...

Należy wtedy wybrać punkt powiedzmy kilometr w górę rzeki od mostu i do niego dążyć. Kiedy dojdzie się bowiem do niej, wiadomo, że most będzie na 100% w dół rzeki.
(może skomplikowane, ale prawdziwe :D )

Może podobna zasada kierowała terrorystami?

Wydaje mi się, że sami musieli być w niezłym stresie, bać się porażki no i tego, że ewentualny F-18 może już im siedzieć na ogonie :D

Problem w uderzaniu w to szczególne miejsce był taki, że on leciał z innej strony.  
Tak więc musiał zakręcić o 270 stopni po to, by rozbić się dokładnie o to miejsce.  
Byłoby łatwiej uderzyć w biuro Donalda Rumsfelda.


Boeing 757 wygląda na malutki w tej symulacji komputerowej, bo Pentagon to największy budynek biurowy na świecie.  
Pracuje w nim ponad 20 tysięcy ludzi. Wiele miast nie ma tak wielu mieszkańców.


Dołączona grafika
Jak widać nadlecieli z północy i wygląda jakby zwyczajnie przegapili budynek

Dołączona grafika

Bo w sumie monumentalnie to on wygląda prosto z góry, ale z pokładu samolotu już nie jest tak wyraźnie widoczny.

Przelecieli obok i aby uderzyć ponownie w cel, musieli zawrócić i walnąć w to właśnie miejsce, w które walnęli.

Ja właśnie widzę w tym wszystkim potwierdzenie tego, że to byli zamachowcy.

Gdyby tym samolotem sterował zdalnie agent, to czy by nie podleciał prosto tam, gdzie miał uderzyć (czyli w remontowaną część)? Po co miałby się bawić w takie zakręty?
  • 0



#486

Coralus.
  • Postów: 37
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moze po to, zeby uderzyc w remontowana czesc pentagonu, i zeby wygladalo to wlasnie na takie przegapienie, na jakie wyglada ...

Mnie ciekawi fakt, jak im sie udalo, bez pomocy z ziemi i opierajac sie tylko na mapach, powiedzmy drogowych, odnalezc w ogromnym miescie pentagon, ktory wcale nie wyglada na taki wielki, jesli nie patrzymy na niego pod katem 90 stopni. Co innego WTC, byly doskonale widoczne, ale pentagon? Ja w takim stresie mialym problem dojechac tam autem ;) a nie pilotowac samolot lecacy plus minus 600 km/h. Potem nagle przelecieli go i stwierdzili: Ej, zawrocmy, przeciez to bylo tam. I jak gdyby nigdy nic to zrobili i uderzyli w pentagon.
  • 0

#487

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nadlecieli od północy (być może kierowali się położeniem monumentu Waszyngtona) zauważyli cel, przelecieli obok, potwierdzili że to on i następnie zrobili zwrot i uderzyli w tą część która akurat była naprzeciwko nich po wykonaniu manewru.

To właśnie przemawia wg mnie za prawdziwością teorii o porywaczach. Nie mieli zamiaru uderzać w pierwszy lapszy budynek, który wydawał się Pentagonem, tylko przelecieli obok, żeby się upewnić że to na pewno wyznaczony cel.

Poza tym... już wiemy że to był Boeing z pasazerami. Skoro w WTC uderzyli arabscy terroryści, to czemu ten boeing nagle miałby być kierowany przez agentów?

A skoro przelecieli obok, musieli zawrócić żeby w niego uderzyć. Widać nawet jak w ostatniej fazie skrętu położyli bardziej samolot na prawą burtę, żeby "wykręcić".
A to, że ta część pentagonu, która wychodziła jako miejsce uderzenia po takim skręcie była remontowana, to po prostu szczęśliwy przypadek.
  • 0



#488

Coralus.
  • Postów: 37
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Szczesliwy, ale na pewno nie dla nich ;) Ja tam uwazam, ze to byl boeing, ale wszystko dzialo sie za przyzwoleniem rzadu usa.
  • 0

#489

QLIG.
  • Postów: 531
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po pierwsze nie wydaje mi się, zeby samolot miał nawigację "ustaiam sobie na cel pentagon i już tam lecę". Co innego trafić nad miasto, co innego trafić w określony budynek.

Wystarczy znać współrzędne Pentagonu,wprowadzić je do komputera pokładowego i już ;-) Na tym polega autopilot,wprowadzmy kurs,współrzędne celu i samolot leci... ;-)
I jedna sprawa.Zawsze jestem sceptykiem jeżeli coś mi wmawia rząd USA (jakoś nie darzę ich sympatią,ich polityki i zachowania ),dlatego jestem taki upierdliwy i znajduję w kazdym dowodzie jakieś "ale".Powiem szczerze,że po analizie całego tematu zaczynam przechodzić na stronę sceptyków. ;-) Popytałem,powykłócałem,ale przynajmniej szukałem odpowiedzi.Tak,owszem,mogę przystać na to,że w Pentagon uderzył Boeing.Ale czyją sprawką były ataki.Że leieli "arabowie",to fakt i akurat tu się nie sprzeczam.Ale wg mnie sami nie byli by zdolni do takiego czegoś.Więc tu moje zdanie jest:

ale wszystko dzialo sie za przyzwoleniem rzadu usa.

Ale to temat do osobnej dyskusji ;-)
  • 0

#490

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Schemat:
Dołączona grafika

Schemat naiesiony na Pentagon:
Dołączona grafika

Samochody:
Dołączona grafika

Lepsze ujęcie :
Dołączona grafika

Dlaczego pojazdy (w szczególności czarny dżip jest nietknięty) ? Przecież gdzieś tam był silnik ?

Jak to mówi poseł Gadzinowski "Pytam ... bo mam dylemat?" ;)

Nie doszukuje się tu dziury w całym, ale jakoś tak na to zwróćiłem uwagę (reszta potem).
  • 0



#491

Coralus.
  • Postów: 37
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Byc moze przed atakiem te auta wcale tam nie staly, a zostaly przepchniete przez silnik, fale uderzeniowa. Jednak jesli samolot lecial na ukos, to mogl w nie po prostu nie trafic, przelecial obok nich, bo nie lecial prostopadle do sciany.
  • 0

#492

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przeanalizuje wysokość silnika Boienga + skrzydło (względem ziemi), kąt podejścia i może wtedy się to wyjaśni...

P.S.
Nie wiecie może czy ten budynek (w centrum) miał jakieś kamery ? Gdzieś kiedyś widziałem lepsze fotki... poszukam :)
Click
  • 0



#493

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

na początku, to zdjęcie:
Dołączona grafika
jest troche błędne.

Dołączona grafika

Jak widać oba samochody stoją koło ściany.

Dołączona grafika

Tutaj widzimy, że ten samochód stoi prawie dokładnie pod tymoknem.
(siatka się kończy tuż przy nim, wybite charakterystyczne okno)

Dołączona grafika

Zielona gruba strzałka i czerwona linia wskazuje miejsce względem ściany gdzie stał pierwszy samochód.
Jak widać, jego odległość od miejsca gdzie wybił dziurę lewy silnik (zielona wąska strzałka), wynosi aż 3 szerokości okien wraz z przestrzeniami między nimi.
To dość spora odległość, na tyle duża, że obok drugi samochód mieści się spokojnie.

Zdjęcie wykonane już po zawaleniu komplikuje sprawę w intepretacji, ale wg tego schematu

Dołączona grafika
Krańcowym miejscem uderzenia wywołanego przez silniki jest miejsce zaznaczone błękitną kreską.

Porównując to ze zdjęciem
Dołączona grafika


Widzimy, że miejsce samochodów to jeszcze jakieś 2 - 3 okna na lewo od tej błękitnej kreski (zaznaczone na żółto) czyli mniej więcej tutaj:

Dołączona grafika

Całkiem daleko od silnika.

(oczywiście schematy są uproszczone i drobne błędy są nieuniknione - to rysunek w programie paint, nie schemat śledztwa.

[ Dodano: 2006-09-13, 13:10 ]
Wróć! błąd! Na zdjęciu z zielonąstrzałką i czerwoną kreską

Dołączona grafika

Powinno być wszystko przesunięte o jedno okno w prawo, ale już mi się nie chce poprawiać.

[ Dodano: 2006-09-13, 13:11 ]
w dalszym ciągu odległość samochodu od końca dziury wynosi szerokość dwóch okien z hakiem.
  • 0



#494

turrkus.
  • Postów: 851
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak widać w miejscu gdzie uderzyły skrzydła Boeinga fasada budynku jest całokowicie zniszczona. Jest po prostu dziura, co odpowiada dokładnie wynikom błędnych wg Ciebie symulacji.

Nie bardzo rozumiem. Przeciez widac wyraznie, ze dziura jest w miejscu uderzenia kadluba oraz silnikow. A silniki znajduja sie tuz przy kadlubie:
Dołączona grafika

Na tych zdjeciach widac, ze skrzydlo (czesc zaznaczona na niebiesko) nie przebila sie przez sciane:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Widze ze troche niefortunnie uzylem slowa "bledna" animacja. Sama animacja nie ma bledow, ale przedstawia jedynie uderzenie boeinga w same filary. Uzywajac slowa "bledna" miale na mysli "nie odzwierciedlajaca rzeczywistosci". BO chyba zgodzisz sie z tym, ze zostaly w niej pominiete takie aspekty sprawy, jak:
- wybuch paliwa przy kontakcie ze sciana budynku
- istnienie sciany budynku, o ktora nastapilo pierwsze uderzenie
- istnienie silnikow w samolocie
- rozpad niebieskiej czesci skrzydla przy kontakcie ze sciana
Dlatego wlasnie twierdze, ze ta animacja nie odzwierciredla rzeczywistych wydarzen w pentagonie :smile:




Tak a propos mialeś podobno jakąś uwagę do mojej analizy ostatnich sekund lotu samolotu.

A tak, zapomnialem wczoraj o tym :smile:

Czerwona liczba (+ 10) przedstawią wysokość na jakiej znajduje się powierzchnia górnego poziomu rozjazdu, nad którym przeleciał samolot. Dystans przedstawiomy niebieską linią wynosi 250 m. (1,3 s lotu). Jeśli założymy, ze samolot przeleciał ok. 5 m nad autostradą to daje nam kąt lotu na tym odcinku 3,5 stopnia. To jest spory kąt? Samoloty lądują pod o wiele większym.

Dołączona grafika
Kat bedzie wiekszy niz 3,5 stopnia. Do swoich obliczen przyjales, ze wysokosc malala od 15m do 0 na dystansie 250m. AA w rzeczywistosci kat wyjdzie troche wiekszy (ale i tak znacznie mniejszy od tego przy ladowaniu). Niestety nie podam dokladniejswzych wyliczen, dopoki nie poznam informacji o ilosci klatek na sekunde rejestrowana przez ta kamere:

Bo na tym ujeciu wyraznie widac, ze w odstepie jednej klatki punkt pojawia sie z prawej strony, by klatke puzniej uderzyc juz w pentagon. I co wazne- gdy pojawia sie z prawej strony juz leci ten metr nad ziemia, czyli dlugosc 250m ulegnie skroceniu= zwiekszy sie nieznacznie kat. NIe robie tego zeby obalac oficjalna teorie, tylko chce, zeby wszystkie wyliczenia byly mozliwie jak najdokladniejsze :smile:
  • 0

#495

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

co do paszportu z WTC (bo w poprzedni temat ładnie ocenzurowano).

Skoro porywacze siedzieli z przodu w kabinie, albo nawet bardziej z przodu kadłuba niż skrzydła (zbiorniki paliwa) to siła bezwładności mogła wyrzucić te szczątki przed wybuchem paliwa.
Dodatkowo przecież kiedy samolot uderzył w WTC, wypadło stamtąd wiele kartek papieru, które jak widać przetrwały wybuch i ogień.

No i na koniec to straszne, ja tam widzę kartony FedEX :D

http://solo23.abac.c...re/DSC01204.JPG

Chyba muszą być jakieś superwytrzymałe, skoro przetrwały wybuch paliwa lotniczego :D
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych