Skocz do zawartości


Zdjęcie

Offtopic wydzielony z tematu "Jak wczoraj poznałem Boga"


  • Please log in to reply
271 replies to this topic

#1

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Drogą logicznego rozumowania rzecz wygląda następująco. Bóg w sposób oczywisty jest prawdą i wszechwiedzą. Biblia jako słowo Boże też jest prawdą. Papież jako następca Boga na ziemi jest również prawdą a Kościół nawet doszedł do wniosku, że jest nieomylny. Z kolei kapłani wyświęcani przez zwierzchników, którzy są prawdą, również ten dar posiadają. Lecz tutaj łańcuszek się kończy. Cywilny członek Kościoła mimo, iż otrzymuje sakramenty z rąk ludzi posiadających prawdę tej prawdy nośnikiem nie jest, prawdę może jedynie wysłuchać od kapłana i bez kapłana prawdy nie pozna, czyli się nie zbawi. Wniosek, nie ma zbawienia bez kapłana i tak rozumując religia katolicka powinna być jedyną obowiązującą ideologią ponieważ wszystkie inne nie są prawdą, są kłamstwem lub fałszem i prowadzą do wiecznego potępienia. Idąc dalej tą logiką jedyną telewizją powinna być telewizja Trwam a radiem Radio Maryja, prezydentem Prymas a w szkołach powinna być matematyka katolicka, język polski katolicki itd. Gdyż cóż jest warte wszelkie działanie jeśli nie prowadzi do prawdy czyli do zbawienia a zbawienie uzyskujemy jedynie uznając tych co są w posiadaniu prawdy czyli są z Bogiem.
  • 1



#2

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zapomniałem, jesteśmy zaślepionymi zwierzęćmi myślącymi tylko o seksie...


Hehe, czy nazwałem kogos zwierzęciem? Nie. Czyż to nie ktos tutaj z ateistów wyrazil się, że jestesmy tylko zwierzętami, i koniec? Chodzi mi o to, że ateista i wierzący mają różne spojrzenie na różne sprawy, więc raczej tego nie zrozumiecie.

Ciekawe, kto mnie tak minusuje.


Na pewno nie ja - to zbyt dziecinne. Zresztą sam, bodajże nawet w tym temacie wypomniałem, że niektórzy zachowują się jak bachory, minusują nawet nie uzasadniając tego.
  • 1



#3

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

WithinTemptation

Do dobrego tonu należy przywoływać wypowiedź wraz z nickiem autora w inaczej wypowiedź staje się tylko i wyłącznie czczym gadaniem.

Minusy w Twoim wydaniu stanowią treść wyższego rzędu natomiast przeciwnicy w dyskusji według Ciebie są bachorami ( dziećmi z nie prawego łoża ^^, a co na to kościół? )

Użytkownik Aidil edytował ten post 13.05.2012 - 13:36

  • 0



#4

buba.
  • Postów: 98
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@WT

Miałem nadzieje ,że odniesiesz się do mojego posta.
Zapytam wprost: czy uważasz , że nie ma nic dziwnego w tym ,gdy z jednej strony mówisz ,że kościół jest nieomylny w sprawach wiary , a z drugiej
zastanawiasz się nad tym co głosi i nie przyjmujesz wszystkiego bez mrugnięcia okiem.

Po co zastanawiać się nad czymś , co jest góry ustalone jako prawdziwe i słuszne?
Mam nadziej ,że nie powiesz mi , że zastanawiasz się nad sensem tych dogmatów , bo jest to chyba sprzeczne z założeniem.
Dogmaty kościelne nie są oparte na logicznym wnioskowaniu , badaniach naukowych , doświadczeniu.
  • 0

#5

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Aidil

Do dobrego tonu należy przywoływać wypowiedź wraz z nickiem autora w inaczej wypowiedź staje się tylko i wyłącznie czczym gadaniem.


Spoko. Pasuje?

Minusy w Twoim wydaniu stanowią treść wyższego rzędu natomiast przeciwnicy w dyskusji według Ciebie są bachorami ( dziećmi z nie prawego łoża ^^, a co na to kościół? )


Kochanie, ja minusów tutaj nie daję, bo to dla mnie zbyt dziecinne, aby przeciwnika obsypywać minusami, zwlaszcza bez późniejszego uzasadnienia, więc proszę mnie tutaj o to nie oskarżać.

Poza tym bękart, nie bachor to dziecko z nieprawego loża :P

@buba - już to robię.

Skoro sprzeciwianie się prawdzie chrześcijańskiej to herezja , to wszystko musisz konsultować , dodając do tego , że kościół jest nieomylny , nie ma sensu myśleć samemu.
Być może zle Cie odbieram , ale na podstawie takich słów (to wyżej to cytaty z Ciebie) wnioskuje , że poważnie do tego podchodzisz.


Tzn. ja do zarzucenia nic ogólnie nie mam poza czasem (może i często) występującą wsrod księży pazernoscią, która mnie osobiscie nie dotknęla. Nie mam obowiązku wykonywać wszystkiego co każe ksiądz, zwlaszcza, gdy uznam, że to zle, to już w ogóle. Na szczęscie takie cos mnie do tej pory również nie dotknęlo.

Ale prawda chrześcijańska jest jedna, więc wszystko muszą wierzyć w to co powie kościół.


Prawda chrzescijańska. Nie tylko Kosciól katolicki. Mam nadzieję, że jestescie w tym zorientowani, że Kosciól nie glosi o tym, że wyznawcy innych odlamów, czy też religii zostaną bez dyskusji potępieni? Bóg jest sprawiedliwy, więc i sądzil będzie sprawiedliwie - jak? Nie mam pojęcia, bo niby skąd? Ale sprawiedliwie to sprawiedliwie. I nie sądzę też, że gdy ktos dajmy na to nie wierzy w dogmat o czysccu zostanie potępiony. Ogólnie najważniejsze jest przylgnięcie do Boga, wiara w to, że faktycznie istnieje, a także aby spelniać to co polecil - czynić dobro, a unikać zla.

Według mnie chodzi głownie o to ,żeby nie robić dzieci na prawo i lewo.Słusznie , popieram.
Ale kościół traktuje ludzi jak idiotów .Mówi ,że seks jest zły bo jest zły. Może gdyby potraktowali ludzi poważnie i wpoili im poczucie odpowiedzialności za własne czyny ,zamiast tępego "nie bo nie" byłoby inaczej.


Dzieci nie są wcale zle, wręcz są istotnym "elementem" malżeństwa. Chodzi o to, aby czlowiek nie robil z seksu okazji do wyladowania się, zaspokojenia. Nie robisz tego z każdym po kolei, robisz to z osobą, której poswięciles swe życie, którą szczerze kochasz, pragniesz przelać tą milosć w swe dzieci.

Miałem nadzieje ,że odniesiesz się do mojego posta.
Zapytam wprost: czy uważasz , że nie ma nic dziwnego w tym ,gdy z jednej strony mówisz ,że kościół jest nieomylny w sprawach wiary , a z drugiej
zastanawiasz się nad tym co głosi i nie przyjmujesz wszystkiego bez mrugnięcia okiem.


Gdybym się nie zastanawial bylbym ogromnym glupcem. To nie jest dla nas po to, abysmy tylko przyjęli to bez mrugnięcia okiem, ale zrozumieli i przyjęli wedlug siebie za sluszne.

@ PaZi

Jestem przekonany że tak było bo i ja jako ateista też bym chciał doświadczyć (i zapanować) czegoś niespotykanego.


Zawsze pozostają tzw. dni skupienia - otwarte dla wierzących, niewierzących, wątpiących, ale najważniejsze chcących cos w swoim życiu zmienić.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 13.05.2012 - 14:41

  • 0



#6

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

WithinTemptation


Spójrz kochanie przecież to jeden z jidyszyzmów:
bachor [jid. bocher, hebr. bachur – chłopak] – niegrzeczne dziecko; również dziecko pozamałżeńskie.



ps

^^, coś przegapiłam?

Użytkownik Aidil edytował ten post 13.05.2012 - 15:04

  • 2



#7

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Aidil

Uu, kochanie, dostajesz plusa za obeznanie w języku jidysz, ja tam się kulturą żydowską nie interesuję, więc nie mialem o tym pojęcia.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 13.05.2012 - 15:28

  • 1



#8

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aidil

Uu, kochanie, dostajesz plusa za obeznanie w języku jidysz, ja tam się kulturą żydowską nie interesuję, więc nie mialem o tym pojęcia.


Ale wyznajesz religię wywodząca się z kultury żydowskiej warto może było by poszeżyć zainteresowania o mowę przodków w wierze.

ps.

czy o czymś zapomniałam kochanie @@

kto mnie zminusował ^^, i za co?

Użytkownik Aidil edytował ten post 13.05.2012 - 15:44

  • 0



#9

buba.
  • Postów: 98
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro sprzeciwianie się prawdzie chrześcijańskiej to herezja , to wszystko musisz konsultować , dodając do tego , że kościół jest nieomylny , nie ma sensu myśleć samemu.
Być może zle Cie odbieram , ale na podstawie takich słów (to wyżej to cytaty z Ciebie) wnioskuje , że poważnie do tego podchodzisz.

Tzn. ja do zarzucenia nic ogólnie nie mam poza czasem (może i często) występującą wsrod księży pazernoscią, która mnie osobiscie nie dotknęla. Nie mam obowiązku wykonywać wszystkiego co każe ksiądz, zwlaszcza, gdy uznam, że to zle, to już w ogóle. Na szczęscie takie cos mnie do tej pory również nie dotknęlo.

Zgrabnie się wymigujesz , szacun.
Zachowanie księży to jedna sprawa , a nauka głoszona przez kościół to druga sprawa.
A chodzi mi właśnie o to drugie, co chyba jasno wyraziłem.

. Mam nadzieję, że jestescie w tym zorientowani, że Kosciól nie glosi o tym, że wyznawcy innych odlamów, czy też religii zostaną bez dyskusji potępieni?

Być może , ale super by było gdybyś podał zrodło.
Kościół może nie głosi , ale biblia tak .

"Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem2. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie." Jan 14,6

Zaraz to przekręcisz tak ,że wyjdzie na Twoje , co tylko potwierdzi ,że jest to kwestia interpretacji i nie możemy byś pewnie co miał dokładnie na myśli , jeśli w ogóle takie słowa wypowiedział.

Bóg jest sprawiedliwy, więc i sądzil będzie sprawiedliwie - jak? Nie mam pojęcia, bo niby skąd?

Gdzie tu sens , wiesz ,że bóg jest sprawiedliwy , a ale nie wiesz czy jest sprawiedliwy , bo niby skąd.
Coraz ciekawiej się robi.

Miałem nadzieje ,że odniesiesz się do mojego posta.
Zapytam wprost: czy uważasz , że nie ma nic dziwnego w tym ,gdy z jednej strony mówisz ,że kościół jest nieomylny w sprawach wiary , a z drugiej
zastanawiasz się nad tym co głosi i nie przyjmujesz wszystkiego bez mrugnięcia okiem.

Gdybym się nie zastanawial bylbym ogromnym glupcem. To nie jest dla nas po to, abysmy tylko przyjęli to bez mrugnięcia okiem, ale zrozumieli i przyjęli wedlug siebie za sluszne.

Więc przeczysz temu ,że kościół jest nieomylny?
Dogmat:
1. teza podana do wierzenia przez Kościół jako prawda;
2. nienaruszalna, podstawowa teza, pewnik
sjp.pl

Więc sama idea dogmatu odrzuca zrozumienie i zastanowienie się nad czymś .
Jest to totalny absurd wiec ciężko to wytłumaczyć.
  • 2

#10

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Aidil

Ale wyznajesz religię wywodząca się z kultury żydowskiej warto może było by poszeżyć zainteresowania o mowę przodków w wierze.


Wiesz, nie mam jakos w tym kierunku specjalnej potrzeby ;)

czy o czymś zapomniałam kochanie @@


Nie wiem kochanie ^^

Haha, jak się milo zrobilo oO xD


@buba

Heh, kurczę jakie to kiedys bylo proste - czlowieka za dziecka uczyli, że jest Niebo i Pieklo, idziesz do danego adekwatnie do wiary i życia - a nie bylo problemu, bo czlowiekowi się wydawalo, że wszyscy wierzą w Boga, i Pana Jezusa i jest git majonez ;] Z biegiem czas dowiadujesz się co raz więcej o swiecie, wszystko staje się co raz bardziej skomplikowane i już nie jestes tak niczego pewien.

Co do cytatu. Jest tylko jedno, ale. Jak w takim przypadku mają być zbawieni ludzie, którzy nigdy nie mieli możliwosci uslyszeć nawet o Bogu i Jezusie? No wlasnie, wszystko w tej naszej wierze jest dziwne i skomplikowane, to nie taka prosta sprawa zrozumieć wszystko co objawil Bóg.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 13.05.2012 - 17:07

  • 0



#11

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co jakiś czas słyszę na forum wyznanie miłości - chyba poproszę o takie budzenie ^^,




WithinTemptation

Masz rację ludzkość poszerza horyzonty, padają wówczas powstałe wyobrażenia, dogmaty a my w cudowny sposób odkrywamy ze mleko i jajka nie powstają w fabryce chociaż takie rozwiązania coraz bliżej.

Rozwój samoświadomości pozwolił maluczkim uzyskać wolność w określaniu swojej tożsamości.

Użytkownik Aidil edytował ten post 13.05.2012 - 16:09

  • 0



#12

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@PaZi

Całe nasze życie, doświadczenie, wiedza i w końcu nasze twory techniczne są wynikiem logicznego myslenia. Myślenia które pryncypialnie opiera się na fakcie, że skomplikowane rzeczy są złożone z wielu mniejszych. Tak jak elektronika nie istniałaby bez odkrycia prądu i powstania pierwszych prymitywnych żarówek, tak świat nie powstałby z Boga bo ten jest nieskończenie bardziej skomplikowany niż nasz wszechświat. Jako że nie ma żadnego dowodu na tego Boga to nawet nie fascynuje mnie to że jest coś co tak daleko wykracza poza nasze sfery pojmowania. Jak wcześniej napisałem, jeśli moc Boga jest dla nas niedostepna, ani w postaci biologii, ani w postaci technika, ani w postaci mistycznych energii (Telekineza) to mam tego całego Boga i jego moc głęboko w dupie.


Przepraszam za słowo, ale zaczyna mnie wkurzać to pierdolenie że wierzący do niczego nie doszli i wiara ich ogranicza, dlaczego wypisujesz takie głupoty?
Dlaczego uwzięliście się na to, że wiara w Boga ogranicza rozwój techniki? Nie mam nic do niewierzących, ale dlaczego od razu wypisywać że wierzący zatrzymują postęp? Czy uważacie wierzących za debili czy o co chodzi?

PS. Tak. Wulgaryzm był konieczny.

Użytkownik Aequitas edytował ten post 13.05.2012 - 17:36

  • 0

#13

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

chodzi raczej o to, że wierzący ma z góry narzuconą "prawdę" - ci co wykraczają poza to i doszukują się prawdy sami, nieco bardziej poszerzają swoje horyzonty. tak na moje to wygląda
  • 0

#14

HidesHisFace.
  • Postów: 244
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A ja tam wciąż czekam na szczerą odpowiedź na pytania z poprzedniego posta - nie wydaje mi się by były one jakoś specjalnie trudne (co najwyżej niewygodne dla kogoś bez argumentów) ale brak odpowiedzi, tak tylko na oko, świadczy o wygodnickim unikaniu odpowiedzi lub braku argumentów właśnie (na jedno w sumie wychodzi)...

O ten post chodzi dokładnie, co by oszczędzić szukania:
http://www.paranorma...post__p__499848

Nie żebym się czepiał.
  • 2

#15

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy uważacie wierzących za debili czy o co chodzi?


To jedno z tych pytań których nie należy zadawać bo a nóż ktoś odpowie. Ale jak już ktoś spytał no to szczerze i ucziciwie odpowiadam - owszem. Uważam wierzących za debili, dających posłuch bajkom na poziomie intelektualnym horoskopów i wróżenia z flaków. Na dodatek debili zdzecinniałych, naiwnie dających posłuch bajeczkom o Bozi która chce im "zrobić dobrze", ale z równie zawiłych co debilnych powodów tego nie robi mając (rzekomo) wszelkie możliwości i chęci, tylko nakazuje robić różne głupoty pogarszające i tak kiepską sytuacje jednostki w tym szambie (lub jak kto woli - łez padole, doczesnym świecie, etc.). Debili rozpaczliwie oszukujących samych siebie, wkręcających sobie (jak założyciel tego tematu) z byle okazji iluzję istnienia i bliskości czegoś czego po prostu nie ma.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 13.05.2012 - 18:27

  • 3


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych