Skocz do zawartości


Zdjęcie

Offtopic wydzielony z tematu "Jak wczoraj poznałem Boga"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
271 odpowiedzi w tym temacie

#136

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No ja z tego co się orientuję, ich istotnym celem jest bycie zjedzonym, po to, aby zachować równowagę w przyrodzie. Jeżeli jest nadmiar danej populacji w ekosystemie to ogólnie robi się nieprzyjemna rozpierducha. Jeśliby tak wszystkie owadożerne gatunki "udupić" to by nie było zbyt ciekawie, prawda?

Co do urodzin, niekoniecznie jak to Torek powiedział każdy musi lubić imprezować , poza tym zbieram się od wczoraj do jutrzejszego sprawdzianu z chemii, więc tak naprawdę nie mam dzisiaj zbyt wiele czasu, ale liczę na "100 lat" wieczorem :] Z samotnością nie trafione, nie jestem typem samotnika, którego nikt nie lubi (choć jak to w gimnazjum było, z odmienną osobowością ludzi się nie lubi). Tak więc nie imaginuj. A Ty powiedziałaś wyraźnie, że wegetarianie żyją 21 lat dłużej, więc teraz to sprostuj. Jak to Torek powiedział "mam prawo oceniać i krytykować"

A w wierze bardzo ważna jest wspólnota, więc chociażby gdyby nie pomoc mojej animki nie wytrwałbym w tamtych próbach, bo bym sobie odpuścił.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.05.2012 - 15:05

  • 0



#137

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@ukryta

Czy jeśli ktoś pije piwo np. po pracy (nie codziennie, a czasami) to jest alkoholikiem, degeneratem i wrakiem człowieka? Czy jeśli ktoś od czasu do czasu zapali zielone, to jest ćpunem, kryminalistą i bezwartościowym zwierzęciem? Nie generalizujmy. Po prostu trzeba we wszystkim znać umiar.

Ja również nie lubię takich rzeczy i nie przepadam, jak ktoś tak robi, ale to już nie moja sprawa. Bo ja w sumie nie widzę powodów, aby to robić. Dobra, skończmy już bo zacznie się na kolejne 40 stron.
  • 0

#138

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Pierwszy raz się z Tobą zgodzę Torku! :] A sorry, zgadzałem się też kiedy miałem wrogi stosunek do Kościoła i wiary.. nieważne.


Możemy chociaż przerwać tą dyskusję do jutra, bo chemia czeka, a mój wewnętrzny leń czeka tylko na kolejnego posta, aby tylko nie zajrzeć do zeszytów? :]
  • 0



#139

ukryta.
  • Postów: 50
  • Tematów: 0
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No ja z tego co się orientuję, ich istotnym celem jest bycie zjedzonym, po to, aby zachować równowagę w przyrodzie


Ehh i dalej nie rozumiesz.
One nie są PO TO, po prostu są jedzone, bo stanowią pożywienie innych gatunków. Nie powstały wyłącznie dlatego, by je jeść. Nie są chodzącymi kotletami. Jeśli byłyby wyłącznie do jedzenia, to po co im rogi, kopyta, zęby i inne bronie przed drapieżnikami? Przecież wtedy by z radością szły na śmierć, i nie musiałyby się bronić.

Czepiłeś się tych wegetarian. I owszem, masz prawo krytykować i oceniać, jak każdy. Tylko co z tego?

http://porady.bikebo...izm-a-kolarstwo
http://www.1000rad.p...ka-jak-stosowac

@Torek

Jak już pisałam, nie każdy musi lubić i nikt nikogo nie zmusza ;) ale jeśli ktoś lubi, to czemu nie? Od rozsądnego obchodzenia się z używkami nikomu nie dzieje się krzywda. Jasne, że po przekroczeniu pewnych granic człowiek zaczyna się staczać, i to się nagłaśnia. Ale nie każdy pijący/palący to zaraz wrak.

Zajrzyj do tych zeszytów, może nauka rzeczywiście coś pomoże ;)

Użytkownik ukryta edytował ten post 20.05.2012 - 15:10

  • 0

#140

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hmm, słowo naukowców w tym przypadku jak widzę nie są niczym potwierdzone, to puste słowa. A co jeśli będziesz tak żyć i umrzesz jednak naturalnie wcześniej? :) Nie widzisz powiązania z "bajkami" z Biblii? ;) Ci naukowcy tylko przekazują Ci te informacje, ale ich w jakoś bardzo nie uzasadniają, podobnie było jak kiedyś trąbili, że śniadanie powinno być obfite, bo to najważniejszy posiłek dnia, a później to obalili...


I dziękuję już za aprobatę odnośnie zakończenia dzisiejszej dyskusji i już zamykam się (przynajmniej na dziś, choć chciałbym już tą całą dyskusję skończyć, bo faktycznie wyjdzie z tego milion stron, a nie będzie żadnego kompromisu tylko rozstrój nerwowy obydwu stron).

Pozdrawiam!

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.05.2012 - 15:18

  • 0



#141

Lime.
  • Postów: 59
  • Tematów: 5
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Kolego WithinTemptation, pozwole sobie przytoczyc moj post, do ktorego nie odniosles sie w zaden sposob:

O ile wierze w istnienie Boga/sily sprawczej, o tyle nie moge pogodzic sie z wypaczonym obrazem chrzescijanstwa, serwowanego przez kosciol rzymskokatolicki [i nie tylko]:
Chronologiczna lista dogmatow katolickich niezgodnych z Pismem Swietym
Nie zgadzanie sie z dogmatami Kosciola jest grzechem. I tak jest w kazdej religii/sekcie [co daje im prawo bytu/przetrwania]. A grzech prowadzi czlowieka na wieczne potepienie. Czy Bog jest naprawde taki podly, by zeslac +/- 95% obecnej ludzkosci [mimo iz zyja z uniwersalnymi przykazaniami dobra] na wieczne potepienie, tylko dlatego, ze nie bylo im dane poznac i praktykowac dogmatow Kosciola rzymskokatolickiego?

Jakie jest Twoje zdanie n.t. innych wyznan? Tylko prosze o powazny komentarz, gdyz z tego, co wczesniej napisales [n.t. innowiercow i ateistow], wynikalo, ze "oni maja jeszcze czas by sie nawrocic". A te slowa sa zywcem wyrwane z propagandowego szwadronu Kosciola rzymskokatolickiego Swiatlo-Zycie, do ktorego [o zgrozo!] sam kiedys przynalezalem, wiec nie uznaje tego za argument.
Wyobraz sobie, ze w kazdym wyznaniu znajdziesz fanatykow takich jak Ty. Co ich wszystkich laczy? - dogmat: "ze to my bedziemy zbawieni, a reszta trafi na wieczne potepienie".
Wytlumacz mi jakie mialbys szanse "nawrocenia sie" na wyznanie Kosciola rzymskokatolickiego, gdybys np. narodzil sie i wychowal w jakiejs afganskiej wiosce. Gdzie Twoja rodzina [i srodowisko] praktykowalaby od pokolen szyicki Islam. Wtedy dla Ciebie czyms nienormalnym i niemoralnym byloby przyjecie praktyk Krk, tak samo jak teraz jest zmiana wiary na inna [chociazby inny odlam Chrzescijanstwa].
btw jako ciekawostke dodam, ze np. Luteranizm jest "czysciejsza" forma Chrzescijanstwa niz zmutowany Krk ale w Kosciele Ci tego nie powiedza, gdyz to jest jak strzelanie sobie w stope.

I ponawiam pytanie z wczesniejszego postu:
"Czy Bog jest naprawde taki podly, by zeslac +/- 95% obecnej ludzkosci [mimo iz zyja z uniwersalnymi przykazaniami dobra] na wieczne potepienie, tylko dlatego, ze nie bylo im dane poznac i praktykowac dogmatow Kosciola rzymskokatolickiego?"

Zycze Ci bys nabral troche dystansu, do tego co glosisz.

Użytkownik Lime edytował ten post 20.05.2012 - 15:22

  • 0

#142

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@WT

I dziękuję już za aprobatę odnośnie zakończenia dzisiejszej dyskusji i już zamykam się (przynajmniej na dziś, choć chciałbym już tą całą dyskusję skończyć, bo faktycznie wyjdzie z tego milion stron, a nie będzie żadnego kompromisu tylko rozstrój nerwowy obydwu stron).

Właściwie to mi chodziło o zakończenie wątku z używkami, ale tak też może być.
  • 0

#143

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przypominam o zachowaniu kultury i nie obrażaniu adwersarza.
Wcześniej upominałem, dlatego musiałem rozdać pierwsze osty.

  • 0



#144

buba.
  • Postów: 98
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@WT , to do Ciebie, proszę byś odpowiedział


Zostałem olany lub też nie znalazłeś jeszcze cytatu.....być może dlatego , że nie istnieje.


Uważasz , że Adam i Ewa mieli być nieśmiertelni?
Jeśli tak , to podaj jakiś dowód , cytat ze starego testamentu.

Użytkownik buba edytował ten post 20.05.2012 - 17:19

  • 0

#145

mithrandir.

    Pan Satyros

  • Postów: 531
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wtrącę się tylko na moment . Nie pisałem na tym forum od naprawdę długiego czasu i nie będe zabierał głosu ale śledzę tą jednostronną 'dyskusję' od początku i chciałbym tylko pogratulować pani ukrytej poglądów i zdrowego podejścia do świata. Bardzo fajnie się czytało Twoje posty.
Znikam i życze owocnej ( :D ) dyskusji.
  • 0



#146

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@PaZi

A jakież to są ateistyczne absoluty?


Pojęcie absolutu jako niezaprzeczalnej prawdy, albo ja pisze niezrozumiale, albo Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem - postaram się pisać jaśniej.

To wierzący mają swoje dogmaty które z definicji są klejnotami durności, bo jak coś można przyjmować na wiarę bez żadnego wytłumaczenia. Nauka ma to do siebie że polega na realnych zależnościach. Jeszcze nie widziałem, żeby dzięki religii stworzono łyżkę albo stację kosmiczną. Jedyne co ma religia to przemiana w człowieku co ja nazywam samokontrolą umysłu.


Gdzieś całkiem niedawno pisałem, że sprowadzanie ateizmu do samej negacji zjawisk nadprzyrodzonych to bardzo ograniczone podejście. Czy jako ateista potrafisz wytłumaczyć co dzieje się z Tobą po śmierci ? Oczywiście nie interesuje mnie proces rozkładu materii bo o tym mogę sam się czegoś więcej dowiedzieć. Nie możesz powiedzieć co stanie się z Twoją świadomością - możesz jedynie coś zakładać. Teiści mają inne założenia ale nadal w tym kluczowym przypadku praktycznie się nie różnicie. Nie bronię żadnej ze stron, jesteście mi obojętni - po prostu nie przepadam za traktowaniem kogoś drugiego jako idioty tylko dlatego, że wierzy czy nie wierzy w różowego słonia.

@edit

Jeszcze odnośnie wegetarianizmu to jemy mięso z kilku powodów - po pierwsze dlatego, że człowiek jest niezwykłym gatunkiem, który występuje praktycznie na całej planecie i w niektórych klimatach po prosty nie bylibyśmy w stanie bez zwierzątek przeżyć. Po drugie z lenistwa - mięcho jest zdecydowanie łatwiej przyrządzić, w końcu jemy je dlatego, że po prostu nam smakuje.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 20.05.2012 - 18:45

  • 0



#147

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jakie jest Twoje zdanie n.t. innych wyznan? Tylko prosze o powazny komentarz, gdyz z tego, co wczesniej napisales [n.t. innowiercow i ateistow], wynikalo, ze "oni maja jeszcze czas by sie nawrocic". A te slowa sa zywcem wyrwane z propagandowego szwadronu Kosciola rzymskokatolickiego Swiatlo-Zycie, do ktorego [o zgrozo!] sam kiedys przynalezalem, wiec nie uznaje tego za argument.
Wyobraz sobie, ze w kazdym wyznaniu znajdziesz fanatykow takich jak Ty. Co ich wszystkich laczy? - dogmat: "ze to my bedziemy zbawieni, a reszta trafi na wieczne potepienie".
Wytlumacz mi jakie mialbys szanse "nawrocenia sie" na wyznanie Kosciola rzymskokatolickiego, gdybys np. narodzil sie i wychowal w jakiejs afganskiej wiosce. Gdzie Twoja rodzina [i srodowisko] praktykowalaby od pokolen szyicki Islam. Wtedy dla Ciebie czyms nienormalnym i niemoralnym byloby przyjecie praktyk Krk, tak samo jak teraz jest zmiana wiary na inna [chociazby inny odlam Chrzescijanstwa].
btw jako ciekawostke dodam, ze np. Luteranizm jest "czysciejsza" forma Chrzescijanstwa niz zmutowany Krk ale w Kosciele Ci tego nie powiedza, gdyz to jest jak strzelanie sobie w stope.

I ponawiam pytanie z wczesniejszego postu:
"Czy Bog jest naprawde taki podly, by zeslac +/- 95% obecnej ludzkosci [mimo iz zyja z uniwersalnymi przykazaniami dobra] na wieczne potepienie, tylko dlatego, ze nie bylo im dane poznac i praktykowac dogmatow Kosciola rzymskokatolickiego?"

Zycze Ci bys nabral troche dystansu, do tego co glosisz.


Prawda, że użylem slów "każdy ma szansę przed smiercią się nawrócić". I to szczera prawda. Bo dobrze nawet (gdy to nie zamierzone specjalnie na tą chwilę rzecz jasna), gdy czlowiek uwierzy, poprosi Boga, choć nie ma wiary, aby Go zbawil.

Ogólnie, to wierzę, że w takich przypadkach Bóg dziala sprawiedliwie, i sprawiedliwie taką osobę osądzi - o to bym się nie obawial. Prawdopodobnie nikt nie przesluchal konferencji wstawionej przeze mnie, opiszę tylko jedną mysl, odnosnie tego o czym mówimy. Jest wojna. Polska okupowana przez Niemcy. Są ludzie, którzy są "podziemną armią" i biorą czynny udzial w walce. Są też kolaboranci. A także zwykli ludzie, którzy choć jakos bardzo się nie angażują, prowadzą spokojne życie to nie podoba im się zachowanie okupanta. Gdy przyjdzie Bóg, aby nas wyzwolić, chrzescijanie, czyli jego armia otrzymają nagrodę. Jawnie dzialający przeciw Bogu zostaną ukarani. A reszta? Reszta otrzyma wolnosć, czyli tak samo nagrodę jak i chrzescijanie. I myslę, że to jest dobre myslenie w tej kwestii.

@ Buba

Nie zapomnialem, już podaję.

Na rozkaz Pana Boga wyrosły z gleby wszelkie drzewa miłe z wyglądu i smaczny owoc rodzące oraz drzewo życia w środku tego ogrodu i drzewo poznania dobra i zła.


RDZ 2, 9

Drzewo życia to drzewo, skąd ludzie czerpali owoce - no wlasnie życia.

@Shnij

Tak się zastanawiam od jakiegos czasu, z tego co gadalem z Tobą jestes bodajże poganinem? No bo, skoro jestes poganinem, czyli teistą, a twierdzisz, że teizm i ateizm jest dla Ciebie obojętny? Troszkę tego nie pojmuję ;)

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.05.2012 - 19:33

  • 0



#148

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak się zastanawiam od jakiegos czasu, z tego co gadalem z Tobą jestes bodajże poganinem? No bo, skoro jestes poganinem, czyli teistą, a twierdzisz, że teizm i ateizm jest dla Ciebie obojętny? Troszkę tego nie pojmuję


Rodzimowiercą WT ;).

Wierzę w Boga, tylko, że Ty i ja zupełnie inaczej go pojmujemy - mój Bóg to jeden, nieskończony Metawszechświat (pojęcie naukowe swoją drogą) uosobiony w postaci Świętowita. Świętowit "ukazuje" nam się poprzez swoje nieskończone aspekty - np. poprzez Peruna podczas burzy (gdzie gromowładny nie jest osobnym "Bogiem" a jedynie aspektem natury). Czczę i szanuje mojego Boga w ten sam sposób w jaki dziecko kocha swoich rodziców, między innymi za to, że zapewniają mu byt. Nie rozwodzę się nad tym co będzie po śmierci, bo wykracza to poza moje granice poznania - koncentruje się na tym co mógłbym zrobić teraz - abym sam czuł się lepszym człowiekiem.

W skrócie, jestem panteistą ;).
  • 0



#149

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wierzę w Boga, tylko, że Ty i ja zupełnie inaczej go pojmujemy - mój Bóg to jeden, nieskończony Metawszechświat (pojęcie naukowe swoją drogą) uosobiony w postaci Świętowita. Świętowit "ukazuje" nam się poprzez swoje nieskończone aspekty - np. poprzez Peruna podczas burzy (gdzie gromowładny nie jest osobnym "Bogiem" a jedynie aspektem natury). Czczę i szanuje mojego Boga w ten sam sposób w jaki dziecko kocha swoich rodziców, między innymi za to, że zapewniają mu byt. Nie rozwodzę się nad tym co będzie po śmierci, bo wykracza to poza moje granice poznania - koncentruje się na tym co mógłbym zrobić teraz - abym sam czuł się lepszym człowiekiem.


No rozumiem :]

Jednak widzę pewne podobieństwa między nami :)

1. Życie wieczne; również nad nim się nie zastanawiam, bo to jest przyszlosć (kurde, jednak mam nadzieję, że nieco odlegla, chociaż jeżeli mialbym na 100% trafić do Nieba, to nad czym tu się zastanawiać? ;) ) i ważne jest, aby robić tu i teraz. Zaufanie do Boga w tej kwestii mam, więc mam nadzieję w swoje zmartwychwstanie do zbawienia i szczęscie nie do calkowitego ogarnięcia przez calą wiecznosć ;)

2. Dziecko; teraz nie dziwię się czemu, aby dotrzeć do Boga, trzeba stać się jak dziecko. Ta cudowna Adoracja byla taką jakby alegorią, wstępem. Oddanie swojego życia, ciala Bogu, calkowite zaufanie (nosz kurde, jak pada mi ta koleżanka tam, to jak mam się nie lękać? oO) i wynikające z niego (i odnoszące się do tego co w nawiasie) pozbycie strachu. Zupelnie jak dziecko, które calkowicie ufa swoim rodzicom, które się do nich ciągle zwraca z prosbami o wiele (tutaj nie ma ograniczeń, wlasnie Bóg może się "obrazić" (w wielkim cudzyslowie) za to, że prosimy za malo, twierdząc, że On może nam mało dać ;] Bo istotą jest prosić o jak najwięcej oraz łaknąć Go jak najwięcej, bez żadnego duchowego lenistwa) I to teraz muszę (i staram się) odniesć do swojego zwyklego życia ;]

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 20.05.2012 - 20:10

  • 0



#150 Gość_Antychrust

Gość_Antychrust.
  • Tematów: 0

Napisano

Chciałbym dodać jeszcze, że panteistyczne rodzimowierstwo oraz monoteistyczne chrześcijaństwo, różnią się nawet bardziej swoim podejściem do świata doczesnego i duchowego. Genialnie opisuje to split, który w założeniu miał zjednać skinheadów i metalowców - Raiders of Revenge - szczególnie część zespołu Honor:

Ten człowiek, który obiecał Ci raj
Nazwał się bogiem skazanym na krzyż
W księgach spisanych przez kłamców jak on
Sprzecznych z naturą ludzkości a Ty
Za prawdę i świętość uznałeś ten fałsz
W labirynt domysłów wpuszczony jak kret
Ciągłym rozterkom poddany co dnia
Musisz rozstrzygać gdzie cnota, gdzie grzech?

Jak długo będziesz po stronie tej stał?
Jak długo będziesz w obronę brał krzyż?
Jak długo będziesz nawracał do zła?
Jak długo możesz oszustwem tym żyć?

Wielu jest ślepych tak samo jak Ty
Odpornych na prawdę rażącą jak świt
Wielu zbrodniarzy gotowych już dziś
Z jego imieniem na ustach się bić
Jak przed wiekami przewagę tą mieć
Pod płaszczem kościoła bezkarnym i złym
W lochach klasztornych katować na śmierć
W habit przebranym nie płacić za nic

Wiara dla której straciłeś swą twarz
Dawno powinna uznaną już być
Systemem zbrodniczym wyzysku i łgarstw
Tuczonym na biedzie jak świnia na rzez
Za prawdę i świętość uznałeś ten fałsz
W labirynt domysłów wpuszczony jak kret
Ciągłym rozterkom poddany co dnia
Musisz rozstrzygać gdzie cnota, gdzie grzech!


PS nie wiem jak Shinji, ale w moich poglądach można wyczuć nutę deizmu, dla mnie nieskończoność nie ma śwaidomości, ani poczycia dobra i zła.
PS 2

wlasnie Bóg może się "obrazić" (w wielkim cudzyslowie) za to, że prosimy za malo, twierdząc, że On może nam mało dać Bo istotą jest prosić o jak najwięcej oraz łaknąć Go jak najwięcej, bez żadnego duchowego lenistwa)

Właśnie tego nie lubię: próśb i przeprosin kierowanych do sił wyższych. Przepraszanie za to jakiego stworzył mnie Bóg jest chyba najgorszą doktryną Chrześcijaństwa. Z resztą podzielam pogląd Davida Lane'a w tej sprawie:

Bóg i religia są odmiennymi, rozdzielonymi i często wchodzącymi w konflikt koncepcjami. Natura dowodzi boskiego planu. Dla ludzi Bóg jest twórczą inteligentną siłą. Religia jest tworem śmiertelników czyli już u podstaw jest skazana na omylność. Religia może przyczynić się do zachowania jak i też zniszczenia Ludu. Zależy to od struktury nadanej jej przez jej twórców, motywów działań wyznawców oraz od kaprysów sytuacji historycznych.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości oraz 0 użytkowników anonimowych