Skocz do zawartości


Zdjęcie

Offtopic wydzielony z tematu "Jak wczoraj poznałem Boga"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
271 odpowiedzi w tym temacie

#271

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A więc wracam po miesiącu przerwy
@WT czy tam RJ

Skąd wiesz, że to kwestia autosugestii? Może jednak to nic nie daje, tylko pokrzepia zawodnika?

Nie będę ci tłumaczył coś, czego nie rozumiesz z powodu braku elementarnej umiejętności, jakim jest czytanie ze zrozumieniem oraz tego, że nie pojmujesz nawet takiej wiedzy.

Jakos to przeboleję :). Zwłaszcza zważywszy na fakt, że obydwaj wiemy, że Ty jako ateista owego mutanta sobie wymysliłes ^^

Ukryta już ci to wyjaśniła.

Co do reszty cytatów, nie ma się co już chyba odnosić, bo to same stwierdzenia, że to sprawka autohipnozy, więc skoro znasz całą prawdę o tym "zjawisku" to nic innego jak tylko oddać pokłon ;)

Kolejna hipokryzja. Ja nie mogę powiedzieć, że to autohipnoza, bo nie znam całej prawdy, ale ty możesz napisać, że to sprawka Boga. Śmieszne i żałosne zarazem.

Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałes. Chciałem przez to powiedzieć, że jednak powinniscie przyjąć to, że mówię prawdę, w sensie, że takie zdarzenie dokładnie jak opisałem miało miejsce. Tymczasem niekoniecznie musicie zgadzać się z tym jak ja to postrzegam.

Czy ty masz nas za idiotów? Zapodaj cytat, gdzie ktoś zanegował istnienie tego wydarzenia. Co ty za bzdury piszesz? Pewnie znowu wykręcasz się bzdurą na mój cytat, w którym to ci pokazałem rażące błędy tojego myślenia.

Fajnie. Tylko jest malutka różnica między historyjką wymysloną w sekundę temu, a wiarą wyznawaną przez miliardy ludzi, którzy jednak czegos doswiadczają.

Ubolewam nad twoim brakiem czytania ze zrozumieniem lub trollowaniem, więc napiszę ci najważniejsze zdanie z tego cytatu:

Mam nadzieję, że w dobry sposób zobrazowałem twoje dziecinne podejście.

Teraz nie będziesz się mógł od tego w głupi sposób wykręcić.

Idąc dalej napiszę ci, jak przebiega rozmowa z tobą.
Na pytanie ile jest 2x2 odpowiadasz :
a)
A więc...to tamto...z tego wynika...Więc kończąc 3x3=9
b) 2x2=5

Może teraz zauważysz to, co ci piszemy już od dawna.

No ok. Tylko, jesli nie potrafisz faktycznie tego udowodnić, to nie mów, że na 100% nie mam racji.

Ależ oczywiście, że nie masz, bo nie masz się nawet czym podepszeć, aby poprzeć swoje racje. Teza bez argumentów jest nic nie warta.

Bo skoro macie rację, to najwidoczniej powalających argumentów nie używacie. 50 str?

Leviatan level reached again. Służę cytatem:

zreszta jezeli ja jestem glupi a wy nie potrafia mnie pokonac to kim wy jestescie? kims jescze glupszym.

http://www.paranormalne.pl/topic/30185-walka-z-kocioem/page__view__findpost__p__490461

ja nie mogę spojrzeć na to racjonalnie, bo takie dowody mnie nie nasycają oraz wiem co przeżyłem, tymczasem Wy nie możecie otworzyć się na to duchowo..

Dobrze wiedzieć, że do ciebie racjonalne argumenty nie przemawiają. Teraz wszyscy wiemy, że rozmowa z tobą, to prowadzenie dyskusji z dzieckiem.

Z tym, że jest taki problem, bo to Wy zawsze będziecie krok do przodu, bo swiat przyjął, że nie ma co patrzeć na nic inaczej, jak tylko "racjonalnie".

Jeden z najbardziej debilnych argumentów, jaki kiedykolwiek widziałem. Marzy ci się powrót do średniowiecza?

tymczasem Wy tego nie widzicie, i taki jest w sumie nie do pokonania problem.

Bzdura. Problem znajduje się dwa cytaty wyżej.

Torka mam już dosyć, mając jeszcze jedno ostrzeżenie do wykorzystania podziękuję za dalszą konwersację.

Chamski i bezczelny chwyt. To, czy dostaniesz warna już zależy od twojej wypowiedzi, czyli od ciebie. Ja na to nie mam żadnego wpływu, więc przestań sobie kpić i zganiać na mnie winę. A oczywiście to i tak pewnie tylko powód, by nie odpowiadać na moje niewygodne "pytania" i całkiem się nie skompromitować.

Co do dziewczyn ze spoczynkiem - nie sądzę, aby ksiądz był taki głupi, aby narażać czyjeś życie oraz brać na siebie odpowiedzialność za czyjąś śmierć.

Wiesz, co ty w ogóle wygadujesz? Jakby coś jej się stało to kto by brał za nią odpowiedzialność?

Użytkownik Torek edytował ten post 10.07.2012 - 11:58

  • 0

#272

exio.
  • Postów: 492
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A więc wracam po miesiącu przerwy
@WT czy tam RJ


Data mojego postu powinna Cię zawstydzić! Ale nie jestem WT ani RJ.

Ubolewam nad twoim brakiem czytania ze zrozumieniem lub trollowaniem, więc napiszę ci najważniejsze zdanie z tego cytatu


No dobra gościu do Ciebie też nie trafiały moje czy innych argumenty i jakoś nie pisałem, że jesteś trolem. Nie dyskredytuj tak przeciwnika dyskusji.

Idąc dalej napiszę ci, jak przebiega rozmowa z tobą.
Na pytanie ile jest 2x2 odpowiadasz :
a)
A więc...to tamto...z tego wynika...Więc kończąc 3x3=9
b) 2x2=5

Może teraz zauważysz to, co ci piszemy już od dawna.


Też się tak czułem i czuje dalej.

Dobrze wiedzieć, że do ciebie racjonalne argumenty nie przemawiają. Teraz wszyscy wiemy, że rozmowa z tobą, to prowadzenie dyskusji z dzieckiem.


Jakie to są te racjonalne argumenty? Stoi sobie dziecko buszmena na ulicy Nowego Yorku, widzi samochody, samoloty i inne bajery po czym wraca do domu opowiada o tym tacie a tata mówi, że to niemożliwe ażeby kawałek blachy wzniósł się w powietrze bo on kawałkiem blachy rzucał wiele razy i zawsze spadała a to, że biali mają jakąś tajemną wiedzę na ten temat nie jest dla mnie racjonalnym argumentem.

Prowadzenie dyskusji z dzieckiem jeszcze nie jest takie złe bo ma ono otwarty umysł gorzej rozmawia się z tymi, którzy uważają, że mają monopol na wiedzę i prawdę.

Wiesz, co ty w ogóle wygadujesz? Jakby coś jej się stało to kto by brał za nią odpowiedzialność?


Jeżeli to było w kościele i było tam zapewne dużo ludzi to w świetle prawda oni wszyscy za nie udzielenie pomocy a nie tylko ksiądz. Też nie przepadam za klechami ale no taka jest prawda.

Dobra, dość już tej pyskówki. Zastanawia mnie jedna rzecz i głównie dlatego napisałem. Otóż jeżeli jest jakieś życie po śmierci czy jakieś postacie astralne i w ogóle itp. itd. to jest to zapewne świat niematerialny. Więc dlaczego i w jaki sposób "banda" sceptyków głównie ateistów stara się udowodnić za pomocą urządzeń materialnych i cholera jeszcze wie czego, że jest to nieprawdziwe? Z tego co wiem nie jesteśmy w stanie zaobserwować takich rzeczy niematerialnych jak chociażby elektronu a jedynie widzimy jaki ślad on odcisnął w przestrzeni, w której się znajdował czy chociażby dowieść słuszności teorii ciemnej materii, która to ponoć stanowi aż 9/10 (o ile dobrze pamiętam) masy galaktyki a widzialne cząstki jedynie 1/10. Nie wiem czy to ma jakiś związek ze światem duchowym w każdym razie od nikogo z was nie usłyszałem słów typu "Nie mamy wystarczających narzędzi na chwilę obecną i nie możemy w 100% stwierdzić, że nie ma świata duchowego ani Boga, mimo to jesteśmy otwarci." Zamiast zajmować się pyskówką na 50 stron tematu i udowadnianiem, że Pismo Święte, które ma 2 tys. lat i więcej na przestrzeni, których mogło się parę rzeczy zatrzeć albo zostać błędnie zinterpretowane i w takiej postaci przepisane to powinniście coś takiego napisać a niczego takiego z żadnej w waszych wypowiedziach nie zauważyłem a wydaje mi się, że powinienem. Nie wiemy i nie rozumiemy wszystkiego. Jeszcze 120 lat temu marzyliśmy o lataniu po niebie jak ptaki a dzisiaj zabieramy się powoli za załogową misję na marsa. Trochę dystansu i przestania karmienia swojego ego tym, że mam racje bo ją mam, a więcej otwartości i pokory. Amen.
  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych