195 replies to this topic

[mylo]

Robakatorianin@

Hmm? To jest wydajność pracy, która w Polsce jest znacznie niższa niż na zachodzie. Głównie z powodu słabszej organizacji pracy i mniejszej automatyzacji. Nie ma tutaj żadnych bredni.

[Serenity]

Robakatorianin@

Hmm? To jest wydajność pracy, która w Polsce jest znacznie niższa niż na zachodzie. Głównie z powodu słabszej organizacji pracy i mniejszej automatyzacji. Nie ma tutaj żadnych bredni.

i wszechobecnemu kumoterstwu, nepotyzmowi głownie w urzędach, gdzie stare komunistyczne babki i dziadkowie robią niewydajnie, uprzykrzając ponadto życie człowiekowi. Blokują miejsca pracy ludziom młodym inteligentnym którzy może by coś zmienili, ale starzy komuniści upychają swoje pociechy i pociotków na swoje miejsce.

[mylo]

Bądźże rozsądny. Bezsensu wszystkie piłki odbijać w kierunku urzędników.
Po pierwsze wiesz czy urzędnicy są liczeni w tych statystykach?
Po drugie nawet jeśli to weźmy analogię. We Francji urzędników jest ponad 5 milionów (vs milion u nas) i wątpię czy tam nie ma nepotyzmu i innych zjawisk o których mówisz. A i tak wydajność pracy jest dwa razy większa niż u nas.

Tu chodzi o automatyzacje i organizacje pracy.

[Serenity]

Bądźże rozsądny. Bezsensu wszystkie piłki odbijać w kierunku urzędników.
Po pierwsze wiesz czy urzędnicy są liczeni w tych statystykach?
Po drugie nawet jeśli to weźmy analogię. We Francji urzędników jest ponad 5 milionów (vs milion u nas) i wątpię czy tam nie ma nepotyzmu i innych zjawisk o których mówisz. A i tak wydajność pracy jest dwa razy większa niż u nas.

Tu chodzi o automatyzacje i organizacje pracy.

nie odbijam wszystkich piłek w ich kierunku, ale ta grupa jest najbardziej upodlona. Mowie tak gdyż nie sadzę aby prywaciarze w Polsce pozwolili sobie na to aby w ich firmie pracowali klasyczni lenie, (chyba ze to firma rodzinna). W urzędach taki człowiek głownie pierdzi w stołek bo "na państwowym".
może i urzędników jest więcej, może i jest nepotyzm, ale podejrzewam ze ich urzędnicy odpowiadają za swoje decyzje pod czas gdy polscy NIE. U nas jest zasada ręka rączkę myje.

[mylo]

Tak, Polska to jedyny kraj na świecie gdzie istnieje nepotyzm. Podejrzewasz i jak na razie tyle. Tutaj masz dwóch prezydentów Francji i ich grzechy. Aż tak bezczelni to nasi nie bywali.

link
link


Lepiej już zostawić urzędników w spokoju w temacie wydajności Polaków, bo PKB tworzy przemysł i usługi i to ich wydajność jest ważna. Z resztą problem wydajności nie jest tak prosty. To połączenie rozwiązań informatycznych, komunikacyjnych, szybkiego transportu, nowoczesnych maszyn, automatyzacji i organizacji pracy.

[Serenity]

Tak, Polska to jedyny kraj na świecie gdzie istnieje nepotyzm.

a kto tu tak powiedział?


Lepiej już zostawić urzędników w spokoju w temacie wydajności Polaków, bo PKB tworzy przemysł i usługi i to ich wydajność jest ważna. Z resztą problem wydajności nie jest tak prosty. To połączenie rozwiązań informatycznych, komunikacyjnych, szybkiego transportu, nowoczesnych maszyn, automatyzacji i organizacji pracy.

wydajność w Polsce w niemieckich montowniach? Czy może szybsze układanie towarów na półkach?

De facto Polski przemysł prawie nie istnieje

[mylo]

Serenity Polski przemysł nie istnieje?...

Ciężko mi dyskutować skoro powtarzasz utarte stereotypy które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Oczywiście istnieje u nas bardzo wiele zakładów firm zagranicznych, ale jest ich nieporównywalnie mniej niż zakładów krajowych. Tylko że gdy ktoś z zagranicy otwiera u nas fabrykę na 300 osób to robi się wielkie larum i głośno o tym w mediach, o naszych przedsiębiorstwach się prawie nie informuje.
Dodatkowo zapominasz że większość współpracy z zagranicą zawierają firmy Polskie na zasadzie podwykonawstwa.
O większości z nich nie masz pojęcia, ja też.

Wyliczmy okolice Krakowa.
Jest tu sporo zagranicznych firm, ale w porównaniu do "naszych" to mały procent.
Całe kalwaryjskie zagłębie meblowe, w którym znajduje się kilkadziesiąt firm produkcyjnych. Stalownie w okolicy Krakowa, np Stalprodukt. Masa firm produkujących stolarkę budowlaną - z Oknoplastem na czele (który z resztą większość produkcji eksportuje). Es K System, jeden z większych producentów chłodziarek przemysłowych (w Bochni są jeszcze dwie). Wawel - producent słodyczy. Wytwórcy spożywczy. Można tak wymieniać i wymieniać - a to są firmy zatrudniające po kilkadziesiąt, kilkaset ludzi i posiadające wielkie hale produkcyjne.

Jeszcze z dużych firm:

Nowy Styl - Polski
Tymbark - Polski
Zbyszko - Polski
Azoty Tarnów - Polskie
Orlen - Polski
Lotos - Polski
Kompania Węglowa - Polska
Lewiatan Holding - Polski
GK Pelion - Polski
Tele-Fonika Kable - Polska

Jest ich masa. Tutaj masz 500 największych firm w Polsce. Mniej więcej połowa jest Polska - co w sytuacji gdzie 20 lat temu nie mieliśmy szans konkurować kapitałem z zagranicą, jest dobrym wynikiem.

[mylo]

Taa. Świetnie Konradyn. Coś tam przeczytałeś, ale nie doczytałeś do końca i potem wychodzą takie banialuki.

Tak, Orlen sprzedał oddziałowi holenderskiego koncernu SHV (Gaspol), spółkę Orlen Gaz - odpowiadającej tylko za sprzedaż butli gazowych.
Tu

Czemu więc opowiadasz że Orlen nie jest Polski? I jeszcze mi zarzucasz nie sprawdzanie danych.

[Robakatorianin]

Robakatorianin@

Hmm? To jest wydajność pracy, która w Polsce jest znacznie niższa niż na zachodzie. Głównie z powodu słabszej organizacji pracy i mniejszej automatyzacji. Nie ma tutaj żadnych bredni.

...oraz znacznie mniejszego dofinansowania. Z tym zgoda.
Jednak brednią jest przywoływanie wydajności jako argument broniący reformy emerytalnej.
Równie dobrze rząd np Konga powinien zwiększyć tygodniową normę pracy do 100h aby dorównać polskiej "zielonej wyspie" bo proporcjonalnie do nas są mniej wydajni i emeryturę powinni pobierać w wieku 90lat.

[mylo]

Ja nie podawałem wydajności pracy jako argumentu co do podwyższania wieku emerytalnego. Wydajność pracy przekłada się na wypłaty w efekcie na wysokość emerytury.

Na wiek emerytalny przekłada się słaba demografia i długie życie obywateli.

[Robakatorianin]

Nasz rząd porównuje nas do zachodu i każe nam pobierać emerytury nie wcześniej niż koledzy. Ty stałeś się obrońcą decyzji naszego rządu-takie wrażenie odniosłem więc tak odpisuję-może lekko nadinterpretuję-sorki.
Masz może wykaz czasu pracy-godzinowy, nie wydajnościowy oraz urlopy itp.

[mylo]

W tym artykule który przedstawiałem stronę temu były godzinowe porównania.

[Robakatorianin]

OK-nie zauważyłem.
Pracujemy prawie 10h/tygodniowo więcej niż zachodni koledzy. Chyba jesteśmy na czele stawki.
Jeżeli gonimy zachód-to zapewne urlopu, macierzyńskiego i innych dodatków mamy znacznie mniej.
Atuty popierające reformę nikną w oczach