Napisano 19.05.2012 - 15:18
Napisano 19.05.2012 - 17:10
Użytkownik real FOX edytował ten post 19.05.2012 - 17:10
Napisano 19.05.2012 - 17:32
Napisano 19.05.2012 - 20:51
Napisano 19.05.2012 - 21:54
Napisano 31.07.2013 - 15:03
Napisano 31.07.2013 - 18:07
Napisano 06.08.2013 - 20:41
Napisano 09.08.2013 - 17:28
Napisano 17.08.2013 - 23:39
A skakałeś kiedyś na bandżi? Skala emocji podobna, przynajmniej moim zdaniem.Czy można to w jakimś stopniu nazwać adrenaliną?
Na początku nie odróżniasz tego od rzeczywistości. Z biegiem czasu można się nauczyć, ale i tak to jest trudne.Do autorki tematu. Być może nie czytałem ze zrozumieniem, ale, gdy teraz masz paraliż, to jesteś tego świadoma?
W takim wypadku prawdopodobnie zacząłby się LD, ale z takim mindsetem jak po paraliżu raczej nie byłby przyjemny.Spróbuj się odważyć i daj przejąć nad sobą kontrole, czekając aż coś się stanie.
Grozi, grozi. Można się zesr*ć .Wtedy działa chyba tylko twój mózg, więc nic ci nie grozi? Jak to jest?
Napisano 18.08.2013 - 00:10
Na początku nie odróżniasz tego od rzeczywistości. Z biegiem czasu można się nauczyć, ale i tak to jest trudne.
To jest identyczne jak sen - kiedy śnisz, to wydaje Ci się, że to rzeczywistość. Dopiero, jak się obudzisz, to zaczynasz rozumieć, że to nie było naprawdę. Chociaż niepewność pozostaje. Często nie wiedziałem, czy to się zdarzyło na jawie, czy we śnie.
Napisano 18.08.2013 - 14:31
Napisano 25.08.2013 - 00:10
Napisano 25.08.2013 - 01:03
Napisano 06.11.2016 - 00:20
Ciekawie się czyta opowieści i przeżycia z paraliżem sennym innych a mam wrażenie jak by opisywali moje przeżycia.
Z tym zjawiskiem się spotkałem w wieku 5-8 lat regularnie. Miałem zawsze jeden i ten sam sen.
Śniłem o pewnym pomieszczeniu, budynku w którym mieściło się 100 osób, powoli się napełniało ludźmi i gdy było ich komplet znaczy 100 i upychano
następnych to wpadałem w panikę,że coś nie wytrzyma ,że pęknie. Zawsze wtedy wstawałem z łóżka , wychodziłem z pokoju ,szedłem do kuchni i robiłem rundę, oczy miałem otwarte.
Wracałem do spania dalej. Moje zachowanie obserwowali bliscy i nie reagowali , dopiero rano pytali co mi się śniło?
Przechodziłem to kilka razy.
W wieku 12 lat spałem sam w pokoju, było już rano ,leżałem na boku , oczy otwarte ,widzę 10 godzina, myslę czas wstawać ale nie mogę się ruszyć.
Kontem oka widzę ,że ktoś jest w pokoju , czarna postać , kobiety, staruszka jakaś. Siłuję się by odwrócić i zobaczyć ale nie daje rady.
Zamykam oczy i budzę się, jest 10.10 , lekko przestraszony wstaję.
Tego się nie bałem, dopiero długo po tym gdy dorosłym byłem, wyczuwałem obecność kogoś podczas paraliżu, wtedy mówiłem do siebie,że już jest ta zmora.
To coś charakterystycznie wpływało na odczucia strachu, jak by swoją obecnością wywoływało lęk we mnie.
Ja osobiście nie wierzę w duchy i takie coś ,ale daje to do myślenia.
Ostatnie lata mam sen lekko nie przyjemny, a mianowicie na cmentarzu wszystkie trumny są bardzo płytko zakopane.
I w danych grobach spoczywają nie te osoby które widnieją na tablicach, wszystko jest pomieszane.
A spowodowane jest to jakąś wielką powodzią która wypłukała wszystkie trumny z ziemi.
I żeby nie leżało to wszystko na wierzchu , pochowano na chybił trafił gdzie popadnie.
Sen się powtarza zawsze jest to samo.
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych