Miewam bardzo często dziwne sny, zazwyczaj role główną grają osoby, które znam na co dzień, bliscy, znajomi, itp. Pamiętam mój pierwszy koszmar, miałam wtedy 6 lat. Nie będę go jakoś bardzo opisywać, bo pamiętam tylko tyle, że porwano moich rodziców i pojawił się wielki wampiro-podobny stwór, który przypominał człekokształtnego nietoperza. Wylądował na moim balkonie, a potem pojawił się w pokoju.
Z takich dziwnych snów... to jeszcze śnił mi się dwa razy ten sam. Kolega ze szkolnej ławki mi się śnił. Mogłam mieć wtedy jakoś z 8 lat, gdy pierwszy raz mi się przyśnił. Wyglądał w ten sposób, że kolega ten siedział w ławce i palił papierosa, patrząc przez okno. Potem coś się stało i zabrał go anioł do nieba. Nigdy nie zapomnę tego snu, towarzyszyło mi uczucie niepokoju.
Czesto śnią mi się rzeczy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, są straszne (np. śmierć kogoś bliskiego albo wypadek).
Parokrotnie śniło mi się, że wypadają mi zęby, wszędzie była krew. To nie było miłe uczucie. Z jednego snu obudziłam się z płaczem.